Strona 35 z 37

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2017-06-28, 12:34
autor: de Villars
http://www.nowastrategia.org.pl/chiny-z ... owy-wideo/
Chińczycy zwodowali niszczyciel typu 055, największy u siebie (i nie tylko u siebie) w tej klasie. Choć zastanawiam się, czy z taką wypornością i wymiarami (180 m długości) nie należało by go juz nazywać krążownikiem? Ticonderogi są mniejsze...

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2017-06-30, 00:55
autor: nek
de Villars pisze:http://www.nowastrategia.org.pl/chiny-z ... owy-wideo/
Chińczycy zwodowali niszczyciel typu 055, największy u siebie (i nie tylko u siebie) w tej klasie. Choć zastanawiam się, czy z taką wypornością i wymiarami (180 m długości) nie należało by go juz nazywać krążownikiem? Ticonderogi są mniejsze...
Niby się zgadzam, zależy do czego się 180-metrowy okręt eskortowy o pełnej wypormości 12000 ton porówna - do krążowników np. 250-metrowych 26000 tonowych Orłanów, 216-metrowego prawie 17000 Long Beacha czy do przeklasyfikowanych pod podatników z DDG na CG przeciwlotniczych Spruance'ów (żeby było ciekawiej to od pozostalych jeszcze Ticonderog większą wyporność ma nie naciągany na krążownik niszczyciel typu Kidd) :wink:

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2017-06-30, 12:48
autor: de Villars
Ale też trudno 10.000-tonową jednostkę uznawać za niszczyciel... Moim zdaniem ta "okrągła" wartość jest dobrą granicą pomiędzy klasami krążownika i niszczyciela, które i tak są mocno umowne. Niewiele większe od chińskiej jednostki okręty proj. 1164 (Sława) są już klasyfikowane jako krążowniki.
W przeciwnym razie, ryzykujemy zanik klasy krążownika w ogóle :-(

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2017-06-30, 13:01
autor: Peperon
de Villars pisze:...W przeciwnym razie, ryzykujemy zanik klasy krążownika w ogóle :-(
Tym bardziej, że Zumwalt mający 16 000 ts jest klasyfikowany jako niszczyciel...
Chyba, że pod względem gabarytów idziemy jak w gwiezdnych wojnach, czyli niszczyciel większy od krążownika. Tylko co wtedy z tradycjami ?

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2017-06-30, 14:23
autor: oskarm
Do puki nie pojawi się jakiś traktat normujący klasyfikację, to szkoda czasu na zajmowanie się takimi popierdułkami. Od wielu lat klasyfikacja jest tak dowolna, że niszczyciele mają od 1600 t (w Iranie) do 19,800 t (w Japonii) i tak różne jakiekolwiek zdolności, że szkoda czasu...

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2017-06-30, 14:24
autor: Maciej
Zdecydowanie niszczyciel!
Ta nazwa lepiej oddaje charakter okrętów.
Nie szukałbym linii podziału wg wyporności - dziś to już bez znaczenia.

Po za tym, co dziś miałoby oznaczać określenie krążownik?
Bardziej to pasuje do orgbiterów-wahadłowców. Tych wycofanych i przyszłych.

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2017-06-30, 19:13
autor: Peperon
Praktycznie rzecz biorąc to jakakolwiek linia podziału jest obecnie niemożliwa do przeprowadzenia między krążownikami, a niszczycielami. Wystarczy sobie porównać wczesne wersje Ticonderogi i Kiddów z obecnymi wersjami Ticonderogi i Burków. Widać wyraźnie, że wszelkie różnice zacierają się coraz bardziej. Nawet jeśli Kiddy miały większą wyporność od Ticonderogi, to ustępowały im zdolnościami bojowymi. Powiedziałbym, że nawet w znacznym stopniu. Przy porównaniu z Burkami już nie zaryzykowałbym takiego stwierdzenia.
Zanik krążowników jako osobnej klasy okrętów wydaje się bardzo prawdopodobny. Chyba, że tak będą klasyfikowane okręty wielkości Zumwalta, czy japońskich śmigłowcowców, a to już oznacza okręty rzędu 20 000 ton wyporności.

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2017-06-30, 23:48
autor: Majestro
Maciej pisze:Nie szukałbym linii podziału wg wyporności - dziś to już bez znaczenia.
To bardzo zabawne co napisałeś bo sami Chińczycy podzielili sobie sobie okręty nawodne na cztery klasy:

1. Okręty typu 056 (ok 1000 t)
2. Okręty typu 054 (ok 4000 t)
3. Okręty typu 052 (ok 6000 t)
4. Okręty typu 055 (ok 12000 t)

Bardzo zabawnie wypadają ich tłumaczenia takie jak, na przykład, okręty typu 055 powstały ponieważ gdyby chcieli to już dawno powstałyby okręty o wyporności 20000t tylko chcieli wszystko upchnąć na mniejszym kadłubie. No prawie się udało. Wyszło coś pomiędzy (pewnie 14000-15000 ton maksimum wyporność). To miał być hit na miarę Burków z trzeciego flajtu, tylko troszkę jakby nie wyszło. Już chyba nawet nie muszę powtarzać że dokładanie kolejnych blach na burtach w celu 'zmniejszenia RCS' na radarach to najzwyczajniej w świecie bujda co widać doskonale po okrętach właśnie amerykańskich czy japońskich (Zumwaltów nie liczę - tam może być naprawdę coś na rzeczy - począwszy od dziobu, bo nie da się zbudować okrętów tej wielkości ze zmniejszonym przekrojem z klasyczną stewą dziobową co już zostało udowodnione jakieś 15 lat temu jak Amerykanie projektowali nowe lotniskowce). Co najwyżej daje to trochę cienia w upalne dni na Pacyfiku, a nie jakieś wymierne korzyści (chyba że Amerykanie są idiotami od kilku dekad). Są dwie główne przesłanki za wielkością tych okrętów:

1. Nie udało się wcisnąć tego co mają na Burkach (i innych podobnych okrętach) w tej samej wielkości
2. Autonomiczność w działaniach daleko od jakichkolwiek baz morskich (bo jedyne na co mogą liczyć Chińczycy to jedynie Pakistan i coś na Czarnym Lądzie? - nic więcej nie jest chyba możliwe przez najbliższe 20 lat, a o Europie, Rosji to mogą sobie pomarzyć).

Punkt drugi spełnia przynajmniej jakieś założenia klasycznych krążowników.

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2017-07-01, 17:14
autor: Maciej
Majestro pisze:To bardzo zabawne co napisałeś bo sami Chińczycy podzielili sobie sobie okręty nawodne na cztery klasy:

1. Okręty typu 056 (ok 1000 t)
2. Okręty typu 054 (ok 4000 t)
3. Okręty typu 052 (ok 6000 t)
4. Okręty typu 055 (ok 12000 t)
Jakie klasy?
Co najwyżej kategorie wagowe.
Zapewne, rozumiesz czym jest klasa okrętu, prawda?

Przezabawne..

Pozdrawiam,
Maciej

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2018-04-24, 11:53
autor: Peperon

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2018-04-24, 22:58
autor: de Villars
A on się nie nazywa czasem Shandong? Gdzieś taką nazwę słyszałem.

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2018-05-29, 09:45
autor: Darth Stalin
Majestro pisze:Autonomiczność w działaniach daleko od jakichkolwiek baz morskich (bo jedyne na co mogą liczyć Chińczycy to jedynie Pakistan i coś na Czarnym Lądzie? - nic więcej nie jest chyba możliwe przez najbliższe 20 lat, a o Europie, Rosji to mogą sobie pomarzyć).
Jest jeszcze Myanma (Birma) i Sri Lanka, na CzL - Egipt... no i punkty zaopatrywania na Spratly i podobnych miejscach.

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2019-04-05, 14:52
autor: Edward Teach
https://video.wp.pl/i,nowa-bron-chinczy ... &_ticrsn=3

Chińczycy mają działo elektromagnetyczne. :shock:

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2019-04-08, 11:42
autor: Edward Teach


Twitter o armacie.
:-D

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2019-04-10, 16:48
autor: Edward Teach

Re: Chincyki trzymajom siem mocno...

: 2019-06-06, 20:34
autor: Edward Teach
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wojsko ... ec/5xdd3y0

Niemcy rozważają wysłanie okrętu wojennego do Cieśniny Tajwańskiej. Cieśnina Tajwańska jest przez wszystkich uważana za międzynarodowy szlak morski, zaś Chińczycy uważają ją za swoje wody terytorialne. Może wysłać tam jakąś naszą fregatę? Wielce zyskamy u naszego Wielkiego Brata. :D