Podmorski wyścig

[poszukiwacz]

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/misja-m ... omosc.html

"Chińska załogowa łódź podwodna Jiaolong (Morski Smok) zeszła dziś na głębokość 5 tys. metrów na wodach północno-wschodniej części Pacyfiku - poinformowała chińska telewizja państwowa. Zapowiadając to wydarzenie, amerykański dziennik "Wall Street Journal" pisze w dzisiejszym wydaniu, że Chiny przegonią w ten sposób Stany Zjednoczone w wyścigu o eksplorację złóż bogactw naturalnych w najgłębszych częściach oceanów świata.
Jiaolong została zaprojektowana do osiągania maksymalnej głębokości 7 tys. metrów. To więcej niż w przypadku japońskiej łodzi podwodnej Shinkai, która może osiągać 6,5 tys. metrów, oraz rosyjskiego Mira, który może schodzić na 6 tys. metrów i w 2007 roku został użyty do zatknięcia rosyjskiej flagi pod Biegunem Północnym.
Według "WSJ", który powołuje się na chińskich urzędników związanych z tym projektem, w przyszłym roku jest planowane zejście Jiaolong na głębokość 7 tys. metrów. Chiny miałyby wówczas dostęp do 99,8 procent dna morskiego na świecie.
Mająca osiem metrów długości, trzy metry szerokości i trzy metry wysokości Jiaolong to łódź podwodna, która od okrętów podwodnych różni się tym, że jest mniejsza i zwykle zależna od jednostki-matki, jeśli chodzi o zaopatrzenie w energię oraz tlen; jest za to bardzo zwrotna na dużych głębokościach. Jak informuje chińska telewizja, Jiaolong wykonała liczne zdjęcia na głębokości 4 tys. metrów, a zakres jej zadań jest bardzo szeroki: od badania odporności fizycznej po eksploracje najgłębszych wód oraz badania biologiczne i chemiczne.
Stany Zjednoczony w 1960 roku dokonały przełomowego wyczynu opuszczenia w batyskafie dwóch ludzi w najgłębsze miejsce Rowu Mariańskiego (11 033 metry) i przez kilkadziesiąt następnych lat przodowały w eksploracji oceanów, ale w latach 80. i 90. ich zainteresowanie tą sferą badań zaczęło spadać z powodu niezbyt wysokich cen niklu, miedzi i innych surowców, które - jak się uważa - najłatwiej wydobywać na dużych głębokościach.
Marynarka wojenna USA miała trzy załogowe łodzie podwodne, w tym jednostkę Sea Cliff zdolną do schodzenia na głębokość 6 tys. metrów, ale wycofała ją ze służby w 1998 roku i nie zastąpiła nową z powodu cieć w wydatkach obronnych. Unowocześniona wersja łodzi podwodnej Alvin, która mogła schodzić maksymalnie na 4,5 tys. metrów, ma być gotowa dopiero w 2015 roku; będzie wtedy zdolna do schodzenia na głębokość 6,5 tys. metrów.
Chociaż chińscy urzędnicy zapewniają, że Jiaolong ma służyć wyłącznie celom cywilnym, zagraniczni eksperci militarni uważają, iż łódź tę będzie można także wykorzystać do przechwytywania podwodnych kabli komunikacyjnych i broni z dna morskiego, a także naprawy i ratowania okrętów podwodnych."

Faktycznie USA tak marnie stoją czy tylko pokazówka na którą dzienikarze sie nabrali?

[Adam]

Amerykański Alvin to pionier i dziś wręcz podręcznikowy symbol eksploracji głębin, ale faktycznie, może schodzić na "zaledwie" 4,5 km i ma już 47 lat. Budowa następcy, (Alvin I)I przeciąga się od lat. Natomiast Sea Cliff został wycofany w 1998 roku, ale wrócił do służby w 2002 jako DSV-4 i może schodzić na ponad 6 000 m. Porównywalne batyskafy posiadają jedynie Francuzi (Nautile), Japończycy (Shinkai 6500) i Rosjanie (MIR 1 i MIR 2).
I jest jeszcze prywatna inicjatywa: http://www.virginoceanic.com/vehicles/submersible/ ale co z tego wyjdzie?

[de Villars]

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/misja-m ... omosc.html

"Chińska załogowa łódź podwodna Jiaolong (Morski Smok)

Dobrze że nie kajak podwodny..

[domek]

A ja swoja planowalem na 14 000 m ale kicha

[wojtek.uk]

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/misja-m ... omosc.html

"Chińska załogowa łódź podwodna Jiaolong (Morski Smok)

Dobrze że nie kajak podwodny..

Dobrze ze nie bojowy kajak podwodny...
Nie ma to jak zrobic z igly widly - ale media sa w tym dobre...

[poszukiwacz]

I jest jeszcze prywatna inicjatywa: http://www.virginoceanic.com/vehicles/submersible/ ale co z tego wyjdzie?

Powszechnie uważa się że firmy prywatne są skuteczne więc kto wie? A na razie całkiem fajny filmik jak to planują:
http://www.kosmonauta.net/index.php/Prz ... 07-vo.html

A co do "bojowych kajaków" to chyba za bardzo ją lekcewarzycie. Fakt media przesadzają, ale ta jednostka to jedna z niewielu na świecie o takich możliwościach. No chyba że badania oceaniczne oceniacie jako nie istotne?

[karus73]

Chris Welsh ma jeszcze w tym roku płynąć godzinę nad dnem rowu mariańskiego (sam 'szybowiec' ma schodzić bodaj 150 m na min), a tak w ogóle to ma zwiedzić 5 najgłębszych miejsc na świecie.
Avatar 2 ma być kręcony a krajobraz ma tworzyć dno rowu. Nie pamiętam czym Cameron ma zwiedzić dno rowu, zresztą chyba jeszcze tego oficjalnie nie podano.
Najwięcej do tej pory zdjęć mają Japończycy, ale tylko za pomocą podwodnych 'robotów'. W tym kraju obserwacja tego rejonu dna morskiego ma duże znaczenie jeśli chodzi o zagrożenia sejsmiczne (nie pamiętam już która płyta przegrywa, a głębokość co jakiś czas się zmienia).
W maju był b. ciekawy artykuł o tym w ... kurna nie pamiętam bo na urlop kupiłem sporo gazet do czytania
W ogóle w tym rejonie ma się zrobić tłoczno i nie chodzi tylko o same roboty. Tak jak loty kosmiczne firm prywatnych, tak i 3-5 osobowe 'szybowce' mają schodzić i dAĆ możliwość zwiedzania głębin (dziś do 300m, ale już jest batyskaf, który pozwala zwiedzać do 1km pod powierzchnią wody).
Jest też kilka ciekawych projektów łodzi, batyskafów itd., część z nich już się testuje.

[poszukiwacz]

Amerykański Alvin to pionier i dziś wręcz podręcznikowy symbol eksploracji głębin, ale faktycznie, może schodzić na "zaledwie" 4,5 km i ma już 47 lat. Budowa następcy, (Alvin I)I przeciąga się od lat. Natomiast Sea Cliff został wycofany w 1998 roku, ale wrócił do służby w 2002 jako DSV-4 i może schodzić na ponad 6 000 m. Porównywalne batyskafy posiadają jedynie Francuzi (Nautile), Japończycy (Shinkai 6500) i Rosjanie (MIR 1 i MIR 2).

A ktoś się może orientuje co robią wyżej wymienione batyskafy?