Tomahawk przeciw okrętom

Okręty Wojenne po 1945 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Edward Teach
Posty: 799
Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
Lokalizacja: Gdańsk

Tomahawk przeciw okrętom

Post autor: Edward Teach »

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ameryka ... hawk/psyky

O ile dobrze rozumiem wystarczy tylko zmodyfikować oprogramowanie rakiety, żeby pocisk dedykowany do zwalczania celów lądowych można było wykorzystać do atakowania celów morskich.
Edward Teach www.pdf-model.pl
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Tomahawk przeciw okrętom

Post autor: Mitoko »

Tak naprawdę to nie wiadomo co z tej wiadomości wynika, gdyż:
1.
"te nowoczesne pociski nadają się do niszczenia poruszających się po wodzie okrętów" - nie wiadomo o co chodzi skoro od początku Tomahawk miał wersję TASM (o ile nie mylę oznaczeń);

2.
"rakiety wystrzeliwane z okrętów mogą być namierzane dzięki samolotom myśliwskim"
A tu już kompletnie nie mam pomysłu o co im chodzi
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Majestro
Posty: 201
Rejestracja: 2010-01-08, 18:22

Re: Tomahawk przeciw okrętom

Post autor: Majestro »

Mitoko pisze:2.
"rakiety wystrzeliwane z okrętów mogą być namierzane dzięki samolotom myśliwskim"
A tu już kompletnie nie mam pomysłu o co im chodzi
In the first test, a Tomahawk Block IV cruise missile fired from the destroyer USS Kidd (DDG 100) flew a pre-planned mission until a surveillance aircraft sent real-time target information to the Joint Network Enabled Weapons Mission Management Capability (JNEW-MMC) located at Naval Air Warfare Center – Weapons Division (NAWC-WD), China Lake. The JNEW-MMC provided updated data to the missile in flight before it successfully struck the MST. This demonstration is the first step toward evolving Tomahawk with improved network capability and extends its reach from fixed and mobile to moving targets.
http://navaltoday.com/2015/02/11/us-nav ... e-missile/
Speedy
Posty: 552
Rejestracja: 2004-07-23, 15:24
Lokalizacja: Wawa

Re: Tomahawk przeciw okrętom

Post autor: Speedy »

Mitoko pisze:Tak naprawdę to nie wiadomo co z tej wiadomości wynika, gdyż:
1.
"te nowoczesne pociski nadają się do niszczenia poruszających się po wodzie okrętów" - nie wiadomo o co chodzi skoro od początku Tomahawk miał wersję TASM (o ile nie mylę oznaczeń);

2.
"rakiety wystrzeliwane z okrętów mogą być namierzane dzięki samolotom myśliwskim"
A tu już kompletnie nie mam pomysłu o co im chodzi
Już tłumaczę z polskiego na nasze :).

ad.1 Owszem był przed laty przeciwokrętowy Tomahawk BGM-109B (po zmianie oznaczeń RGM-109B i UGM-109B). Miał system kierowania w zasadzie przejęty z Harpoona RGM-84A (aktywne samonaprowadzanie radarowe) z drobnymi zmianami: miał możliwość wybrania profilu ataku (z lotu poziomego nisko nad powierzchnia wody lub z manewrem typu "górka" i nurkowaniem na cel) czego w pierwszych Harpoonach nie było i być może miał dodany tryb pasywny - samonaprowadzania się na emisje radaru okrętowego i włączenia własnego radaru dopiero w ostatniej chwili dla bardziej precyzyjnego namierzenia celu (być może, bo gdzieniegdzie podają że takie coś było a gdzieniegdzie ze nie). Uzbrojony był w konwencjonalna głowicę odłamkowo-burzącą WDU-25 o masie 450 kg.

Był ale się zbył; po zakończeniu zimnej wojny został wycofany z uzbrojenia, a w związku z wystrzelaniem się w konfliktach lokalnych pocisków BGM-109C (konwencjonalny pocisk do atakowania stałych celów lądowych) przebudowano go na te właśnie wersję.

ad.2. W ramach programu modernizacyjnego Tomahawk Block IV, który ciągnął się mozolnie przez 10 lat, przerywany i wznawiany, powstała w końcu wersja RGM-/UGM-109E. Miał to być pierwotnie uniwersalny pocisk do niszczenia celów lądowych i morskich, ale to co ostatecznie weszło do produkcji w początku XXI w. tej morskiej opcji nie miało (tylko stale cele lądowe). Pocisk ma nową, lżejszą i tańszą konstrukcję płatowca. Dodano system nawigacyjny GPS oraz możliwość transmisji danych (dwustronnej) przez łącze satelitarne. Pozwala to na przekierowanie pocisku w locie na jeden z 15 zaprogramowanych celów lub na całkiem nowy cel z podaniem jego współrzędnych GPS. Można też przekazywać obraz z pokładowej kamery TV w celu np. oceny skutków poprzednich ataków. Pocisk dostał też funkcję "loiter" - wyczekiwania, może krążyć w wybranym sektorze, oczekując na polecenie ataku lub zmiany celu. W ten sposób pocisk jest "wpięty" w sieciocentryczne pole bitwy, gdzie informacje o celach mogą być przekazywane z różnych źródeł: przez samoloty (załogowe i bezzałogowe), okręty, satelity rozpoznawcze itd., zbierane i przesyłane do pocisku.

W roku 2012 marynarka badała możliwość zastosowania w Tomahawku zaawansowanego system kierowania z pocisku przeciwradarowego HARM AGM-88E. I to chyba jest to, co Raytheon zrobił w 2014 i zademonstrował teraz. System składa się z pasywnego odbiornika emisji radarów przeciwnika, oraz radaru zakresu milimetrowego, który włącza się w ostatniej fazie ataku. Radarowy "obraz" celu porównywany jest z zapisem w pamięci systemu i dzięki temu pocisk naprowadza się precyzyjnie nie tyle nawet na cel, co na jego konkretną część. Np. przy atakowaniu radarów obrony przeciwlotniczej (bo HARM do tego wszak służy) nie wszystkie pociski nakierowały się na antenę radarową, ale by niektóre starały się odszukać i zaatakować pojazd dowodzenia, a inne - wyrzutnie rakiet itd. A przy atakowaniu okrętów - na przykład by pocisk trafił dokładnie w maszynownię, a w przypadku np. lotniskowca - w pokład lotniczy czy coś w tym stylu,
Pozdro
Speedy
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Tomahawk przeciw okrętom

Post autor: Mitoko »

Majestro pisze:
Mitoko pisze:2.
"rakiety wystrzeliwane z okrętów mogą być namierzane dzięki samolotom myśliwskim"
A tu już kompletnie nie mam pomysłu o co im chodzi
In the first test, a Tomahawk Block IV cruise missile fired from the destroyer USS Kidd (DDG 100) flew a pre-planned mission until a surveillance aircraft sent real-time target information to the Joint Network Enabled Weapons Mission Management Capability (JNEW-MMC) located at Naval Air Warfare Center – Weapons Division (NAWC-WD), China Lake. The JNEW-MMC provided updated data to the missile in flight before it successfully struck the MST. This demonstration is the first step toward evolving Tomahawk with improved network capability and extends its reach from fixed and mobile to moving targets.
http://navaltoday.com/2015/02/11/us-nav ... e-missile/
To jakoś dalej nie wyjaśnia co ma znaczyć "namierzane dzięki myśliwcom".

Albo ktoś zrobił jakąś durną kalkę językową (choć nawet tu nie mam pojęcia jak wpleść w to myśliwce), albo totalnie stoi na bakier i z językiem i wiedzą.

Oczywiście - jak wspomniano wyżej - w czasach zaawansowanej komunikacji jest możliwy transfer danych, tyle, że:
- akurat użycie myśliwca (nawet wielozadaniowego) to naprowadzania na ruchomy cel raczej byłoby dość ryzykowne (tryb SAR w radarach raczej nie gwarantuje rozpoznania z bezpiecznej odległości);
- raczej faktycznie kłania się tu użycie maszyny kategorii "surveillance" (czy to AWACSa czy JOINTa czy rozpoznania morskiego) do skazania celu - ale to oznacza na końcu niemal ciągły (szczególnie w ostatniej fazie) transfer w czasie quasi-rzeczywistym aby zapewnić trafienie celu w ruchu. Ogólnie przypominać to musi naprowadzanie pocisku w trybie półaktywnym na ciągłej wiązce. Takie rozwiązanie na siłę nieco.

I ostatnia sprawa - ile jest do licha celów wartych użycia przeciw nim Tomahawka zamiast czegoś tańszego ? Owszem - Tommy może sobie krążyć i czekać, ale .... to wszystko jest jakby nieco naciągane.
Mocno się zastanawiam czy to nie jest (głównie propagandowa) odpowiedź na rozszerzanie przez Rosjan możliwości Iskanderów (tyle, że tam zrealizowano to przez wprowadzenie nowych pocisków zamiennych z "ruskocruzami").
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1200
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Re: Tomahawk przeciw okrętom

Post autor: Darth Stalin »

Speedy pisze:[BGM-109B]Był ale się zbył; po zakończeniu zimnej wojny został wycofany z uzbrojenia,
A właściwie dlaczego? Spory zasięg, dokładność trafienia jak Harpoona, spora głowica bojowa... w ten sposób to Amerykanom został się jeno Harpoon, który cudem techniki nie jest...
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Speedy
Posty: 552
Rejestracja: 2004-07-23, 15:24
Lokalizacja: Wawa

Re: Tomahawk przeciw okrętom

Post autor: Speedy »

Darth Stalin pisze:
Speedy pisze:[BGM-109B]Był ale się zbył; po zakończeniu zimnej wojny został wycofany z uzbrojenia,
A właściwie dlaczego? Spory zasięg, dokładność trafienia jak Harpoona, spora głowica bojowa... w ten sposób to Amerykanom został się jeno Harpoon, który cudem techniki nie jest...
Chyba po upadku ZSRR uznali, że im to niepotrzebne. Nie było już szans na pojawienie się przeciwnika w postaci potężnej floty wielkich okrętów, lotniskowców i tych atomowych "superkrążowników". A przeciwko temu co było, Harpoon, jak uznali, starczał aż nadto. Ponadto prowadzony był (no i w zasadzie się "doprowadził", tylko po wielu latach) ten program "Tactical Tomahawk" - pocisk ten ma w zasadzie możliwość zwalczania celów ruchomych (okrętów), chociaż w nie tak wygodny sposób jak typowe pociski pokr.
Pozdro
Speedy
ODPOWIEDZ