"Stalowe Drapieżniki" M. Borowiak
"Stalowe Drapieżniki" M. Borowiak
Witam!
Nie wiem za bardzo gdzie umieścić temat, więc ląduje tutaj;)
Jak coś to proszę go przesadzić;)
Mam pytanko w sprawie tej pozycji.
Czy może ktoś zrecenzować ją?
Przeglądałem dzisiaj w księgarni i spodobała mi się, ale pamiętając "Plamy na banderze" tegoż autora nie wiem czy zakupić drapieżniki.
Będę wdzięczny za wszystkie opinie:)
Pozdraiwam,
wojtek
Nie wiem za bardzo gdzie umieścić temat, więc ląduje tutaj;)
Jak coś to proszę go przesadzić;)
Mam pytanko w sprawie tej pozycji.
Czy może ktoś zrecenzować ją?
Przeglądałem dzisiaj w księgarni i spodobała mi się, ale pamiętając "Plamy na banderze" tegoż autora nie wiem czy zakupić drapieżniki.
Będę wdzięczny za wszystkie opinie:)
Pozdraiwam,
wojtek
Polecam recenzję ksiązki zamieszczoną w PM, dokładnie jest to numer 10 z 2005 roku. Myślę, że jej lekturze wszelkie wątpliwości odejdą.
Baltops 2012---> http://fotogdynia.blogspot.com/2012/06/ ... warty.html
Sprzedaję: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1377717
Sprzedaję: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1377717
Re: "Stalowe Drapieżniki" M. Borowiak
Hej.wottek pisze:Czy może ktoś zrecenzować ją?
Jako nie-zawodowiec nie podejmuję się stworzyć recenzji.
Natomiast mam wrażenie (po przeczytaniu z grubsza połowy) że autor ma wizję, którą próbuje na siłę udowodnić (moim zdaniem ze szkodą dla książki).
Przykład - spory kawał tekstu o rzeczywistym/domniemanym staranowaniu niezidentyfikowanego op przez Wilka. Po przeanalizowaniu mnóstwa hipotez - od u-boota, poprzez holenderski op do uderzenia we wrak lub skałę, kończy konkluzją, że Wilk żadnego op nie staranował a zdarzenie najprawdopodobniej zostało sfingowane dla potrzeb podniesienia morale załogi.
Po czym na marginesie w przypisach podaje niemiecki komunikat, że do bazy wrócił u-boot staranowany w rejonie działania Dzika, o którym to fakcie nawet nie zająknął w zasadniczym tekście. Znaczy trzeba czytać dokładnie i wyciągać własne wnioski.
Po przyjęciu poprawki na autora - książkę czyta się bezboleśnie.
Natomiast atutem dla modelarza są przyzwoite plany i sporo ciekawych zdjęć.
Pozdrowionka
ZzB
- SmokEustachy
- Posty: 4481
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: "Stalowe Drapieżniki" M. Borowiak
No dobra jak nic nie staranował to skąd się wzięły uszkodzenia?ZzB pisze:Hej.wottek pisze:Czy może ktoś zrecenzować ją?
Jako nie-zawodowiec nie podejmuję się stworzyć recenzji.
Natomiast mam wrażenie (po przeczytaniu z grubsza połowy) że autor ma wizję, którą próbuje na siłę udowodnić (moim zdaniem ze szkodą dla książki).
Przykład - spory kawał tekstu o rzeczywistym/domniemanym staranowaniu niezidentyfikowanego op przez Wilka. Po przeanalizowaniu mnóstwa hipotez - od u-boota, poprzez holenderski op do uderzenia we wrak lub skałę, kończy konkluzją, że Wilk żadnego op nie staranował a zdarzenie najprawdopodobniej zostało sfingowane dla potrzeb podniesienia morale załogi.
Po czym na marginesie w przypisach podaje niemiecki komunikat, że do bazy wrócił u-boot staranowany w rejonie działania Dzika, o którym to fakcie nawet nie zająknął w zasadniczym tekście. Znaczy trzeba czytać dokładnie i wyciągać własne wnioski.
Po przyjęciu poprawki na autora - książkę czyta się bezboleśnie.
Natomiast atutem dla modelarza są przyzwoite plany i sporo ciekawych zdjęć.
Pozdrowionka
ZzB
Tak dla porządkuPo czym na marginesie w przypisach podaje niemiecki komunikat, że do bazy wrócił u-boot staranowany w rejonie działania Dzika (powinno być Wilka), o którym to fakcie nawet nie zająknął w zasadniczym tekście. Znaczy trzeba czytać dokładnie i wyciągać własne wnioski.
Po przyjęciu poprawki na autora - książkę czyta się bezboleśnie.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
- pothkan
- Posty: 4479
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
PM = Przegląd Morski
Numery z ostatnich lat są w sieci: http://www.mw.mil.pl/index.php?akcja=przegladnumery
Numery z ostatnich lat są w sieci: http://www.mw.mil.pl/index.php?akcja=przegladnumery
Wspomnień też jest co nieco. Chociażby Karnickiego czy Kłopotowskiego. Ale jak to bywa ze wspomnieniami trzeba do nich dość ostrożnie podchodzić. Niemniej przeczytać warto.
Baltops 2012---> http://fotogdynia.blogspot.com/2012/06/ ... warty.html
Sprzedaję: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1377717
Sprzedaję: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1377717
Przyznam że po wypatrzeniu jej w Empiku już miałem "dobyć kiesy" coby zakup poczynić ale rozsądek ? wziął górę i na spokojnie ją sobie przejrzałem.Gdy trafiłem na po raz kolejny maglowany wątek o kmdr.Kłoczkowskim a dalej o czymś co jest ogólnie znane - rozsądek ? nakazał przeznaczyć kiesę na zakup czegoś wartościowego a nei powielanego starego w nowej okłądce i po d nowym szyldem wydanego.Jak wspomina Miczman - przeczytać warto ale czy zakupić ?.