Macieju, masz dar używania większej liczby słów niż jestem w stanie przeczytać
(to oczywiście żarcik dla rozluźnienia przed tym co mam napisać). Postaram się odpowiedzieć w skrócie. Profesjonalnie (specjalnie w cudzysłowie) to znaczy dokładnie do przedstawionych uwag, bez zbędnego pierdu-merdu. Do tego nie trzeba szkół (żadnych).
Maciej3 pisze:A cóż – moja odpowiedź była żenująca, ale jakie zarzuty taka odpowiedź.
Grubo się mylisz i niestety póki tego nie zechcesz zrozumieć (zamiast obficie posługiwać się sarkazmem) to dalsza dyskusja na ten temat pozbawiona jest jakiegokolwiek sensu.
Maciej3 pisze:1. W artykule nie ma tego czy tamtego.
Ano nie ma. Mogę wymienić wiele rzeczy których nie ma, a powinny być. Ale jakby były to by nie było czegoś innego. Z czegoś trzeba zrezygnować. Wielokrotnie tu narzekano na schemat „wierszówka wymieniamy grubości pancerza, marki dział ich rozmieszczenie itd”, co wiać na rysunku. Podobnie ilość kotłów, turbin itd.
Założę się o każde pieniądze, że jak bym opisał kotły i inne takie, to by było że „nie da się czytać, bo wymienianie ilości złomu, a poza tym to takie rzeczy są na wikipedii więc po co to komu” czy jakoś tak. Jak nie od tego autora to od innego. Jednym się taki dobór tematu do opisania podobał ( to bodaj „gamonie są” o ile pamiętam ) innym nie ( to chyba „nie gamonie” ).
Tadeusz Klimczyk podał konkretne przykłady, więc powyższy wywód jest nie na temat. Gdybyś napisał, że nie podałeś jakowyś danych okrętu, bo... - to byłaby linia obrony. "Ano nie ma", czy inna wersja tegoż stwierdzenia sprawia, że po prostu nie ma linii (bo limit liczby znaków to nie forma obrony).
Maciej3 pisze:2. Dział...
W tej części pojawiają się w końcu jakieś konkretne odpowiedzi na zarzuty. Ich forma jest zniechęcając do czytania, więc sobie odpuszczam.
Przyznam, że całkowicie zgadzam się z Maciejem (post z 17:23), że w takiej formie tu na forum dyskusji nie da się prowadzić, więc albo pojawi się stonowana wymiana zdań pomiędzy Maciejem3 i Tadeuszem Klimczykiem, albo temat definitywnie zamknę, bo jako żywo przypomina mi sposób dyskusji z przeszłości, o którym dawno już chciałbym zapomnieć.
Zatem: zarzut (bez docinków) - odpowiedź na zarzut (bez docinków). Innej opcji nie widzę.
Maciej3 pisze:Podkreślałem wielokrotnie na forum oraz do wszystkich wydawców, że w moich tekstach rozbudowanej historii służby nie było, nie ma i nie będzie. Nigdy. Podobnie jak listy dat, nazwisk i innych takich, także wszelkie takie opisy będą z definicji żenujące, bo bardzo lakoniczne.
Jeśli komuś zależy na historii służby to niech po żadne moje teksty nie sięga.
Strata czasu i pieniędzy.
To teraz jeszcze trzeba po prostu dobierać tytuły i pierwszy akapit/zajawkę. Wtedy będzie OK. Zgodność tekstu z tytułem to bardzo ważna sprawa, wbrew obecnie chyba powszechnemu poglądowi. Jeżeli tytuł jest zbyt ogólny to choć na wstępie musi być podkreślone na co położono nacisk - dotyczy to także artykułów popularno-naukowych.
Na wszelki wypadek, by dać czas na ochłonięcie wątek zamknę na 24 godziny i naprawdę bardzo, bardzo proszę - przemyślcie co tu zostało napisane.