Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Techniczne zagadnienia okrętowe

Moderatorzy: crolick, Marmik

p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: p11c »

Czy ktoś wie jak funkcjonuje ten prom na rzece Adda we włoskiej miejscowości Villa d'Adda .
Prom wykonany wg. planów Leonarda da Vinci.
Wiem jedynie, że działa do dziś i wykorzystuje siłę nurtu wody.
Nigdzie jednak nie znalazłem schematu działania.
Załączniki
prom.jpg
prom.jpg (141.04 KiB) Przejrzano 19009 razy
Pet5
Posty: 138
Rejestracja: 2006-03-06, 19:52
Lokalizacja: Gliwice

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: Pet5 »

Na Warcie mamy promy dolnolinowe, grawitacyjne, napędzane nurtem rzeki (np. w Santoku i Kłopotowie). Poruszają się dzięki sile parcia wody na skośnie ustawioną do nurtu rzeki, burtę.
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: p11c »

Czy ten prom działa tak samo ?
Bardzo mnie ciekawią takie nietypowe napędy :)
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 959
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: Gregski »

Pet5 pisze:Na Warcie mamy promy dolnolinowe, grawitacyjne, napędzane nurtem rzeki (np. w Santoku i Kłopotowie). Poruszają się dzięki sile parcia wody na skośnie ustawioną do nurtu rzeki, burtę.
Dokładnie takie same funkcjonowały do niedawna na Wiśle w Gniewie czy Opaleniu. Po wbudowaniu mostu straciły rację bytu.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: p11c »

Ok rozumiem, że są takie promy ale dalej nie rozumiem zasady działania.
Wypływają z punktu położonego wyżej nurtu rzeki a przybijają do dolnego? A co z powrotem?
Wg waszego opisu te promy u nas tak funkcjonują jak narysowałem.
Tamten prom z tego co wiem to pływał w linii prostopadłej do brzegu.
Załączniki
prom2.JPG
prom2.JPG (8.09 KiB) Przejrzano 18994 razy
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6360
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: AvM »

p11c pisze:Ok rozumiem, że są takie promy ale dalej nie rozumiem zasady działania.
Wypływają z punktu położonego wyżej nurtu rzeki a przybijają do dolnego? A co z powrotem?
Wg waszego opisu te promy u nas tak funkcjonują jak narysowałem.
Tamten prom z tego co wiem to pływał w linii prostopadłej do brzegu.

To tak nie jest.
Zalezy od ustawienia jednostki wobec pradu.
Statek plynie wiec po luku.
Stare rozwiazanie, ale uzywane do dzis.
Nigdy bym tego typu napedu nie nazwal nietypowym, wrecz odwrotnie.
Nietypowym byly moze napedy lancuchowe (tu gdzies powinno cos byc)
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: p11c »

A możesz to narysować schematycznie ?
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: p11c »

Nietypowy bo nie jest stosowany powszechnie.
Jeśli założymy, że typowym napędem jest wiosło, żagiel, śruba lub koło łopatkowe to to wszystko inne jest nietypowe.
Kiedyś zrobiłem sobie taką klasyfikację na 4 grupy
1. Napędy na papierze lub ewentualnie w rozwiązaniach modelowych
2. Napędy w pojedynczych, prototypowych sztukach
3. Napędy w małych seriach ( tu można by było zakwalifikować ten napęd )
4. Napędy seryjnie produkowane ale nie należące do wymienionych w definicji typowego napędu.

W każdej z tych grup można wymienić ok 3-5 różnych napędów.
A wracając do naszych promów to :
- napęd za pomocą liny można by zaliczyć do 4 grupy .
- napęd przy pomocy liny ale wykorzystujący nurt wody mimo, że był znany to nie jest powszechnie stosowany i nie znam zasady jego działania.
- czy ten sam system był w promie Leonarda i naszych promów na Warcie ?
Pet5
Posty: 138
Rejestracja: 2006-03-06, 19:52
Lokalizacja: Gliwice

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: Pet5 »

Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6360
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: AvM »

p 11 c

Nie bede dyskutowal, poszukaj np o statkach wislanskich.
Zaleznie opd rzchu statkow, byly to promy dolnolinowe (liny na dnie) i gornolinowe (liny na powierzchni)
Tegp typu naped byl wszedzie na Swiecie uzywana gdzie prad wody byl wystarczajacy do napedu jednostki.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 959
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: Gregski »

Wyobraź sobie prom pływający w poprzek rzeki posiadający jedną lub dwie przestawialne płetwy -miecze.
Ustawia się je skosem do nurtu tak aby opływająca je woda popychała je w żądanym kierunku. Przez ostatnie kilka metrów podciąga się prom za pomocą wajchy czy korby.
Jeśli trzeba wrócić na drugi brzeg przestawia się kąt natarcia płetw i heja!
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: p11c »

Ok. rozumiem, może to faktycznie banalnie proste i powszechnie stosowane.
Nie rozumiem tylko na czym w takim razie polegała wyjątkowość patentu Leonarda?
A pytanie z innej beczki.
Spotkałem się z napędem odrzutowym oraz za pomocą płetwy ogonowej. Płetwę ogonową wypróbowałem na modelu i działa super, ale wątpię aby taki napęd był w realnym zastosowaniu.
Inne ciekawe napędy to :
- poduszkowiec talerzowy
- ślimakowy
- gąsienicowy ( choć to wątpliwe )
- rotorowy
- stałe maszty-żagle
Wszystkie chyba należą do grupy napędów teoretycznych lub w pojedynczych prototypach.
Speedy
Posty: 549
Rejestracja: 2004-07-23, 15:24
Lokalizacja: Wawa

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: Speedy »

Hej

Ja mam tu parę pytań czy uwag:
p11c pisze: Spotkałem się z napędem odrzutowym oraz za pomocą płetwy ogonowej. Płetwę ogonową wypróbowałem na modelu i działa super, ale wątpię aby taki napęd był w realnym zastosowaniu.
Czy twoja płetwa poruszała się w płaszczyźnie poziomej (na boki) czy pionowej (góra-dół)?
Spotkałem się z napędem w postaci dwóch płetw poruszających się naprzemiennie w kierunku góra-dół (takie nóżki kaczuszki :) ). Eksperymentowała z tym jakaś japońska firma i nawet im wyszło, że w jakimś tam zakresie prędkości jest to bardziej wydajne niż śruba i mieli zbudować eksperymentalny frachtowiec. Trochę mi się wydaje to wątpliwe, no ale kim ja niby jestem, żeby z japońskimi ekspertami polemizować.
p11c pisze: Inne ciekawe napędy to :
- poduszkowiec talerzowy
- ślimakowy
- gąsienicowy ( choć to wątpliwe )
- rotorowy
- stałe maszty-żagle
Wszystkie chyba należą do grupy napędów teoretycznych lub w pojedynczych prototypach.
- Co to jest poduszkowiec talerzowy?
- Ślimak to w zasadzie po prostu rozwinięcie idei śruby
- Co jest wątpliwego w gąsienicach? Nie do końca mieści się to może w pojęciu "jednostek wodnych", ale bardzo wiele terenowych pojazdów pływających (amfibii) nie ma specjalnego napędu do poruszania się w wodzie, żadnych śrub czy czegoś, a tylko "wiosłuje" za pomocą swych standardowych gąsienic lub kół. Wystarcza to do poruszania się z prędkością kilku km/h, a ostatecznie od takich pojazdów zbyt wiele się nie wymaga, ot żeby przepłynąć w razie potrzeby rzekę lub jezioro, albo z okrętu desantowego na brzeg.
- Rotory to chyba najfajniejszy z tych "żaglowatych" napędów. Mają pewne minusy, bo wymagają jednak trochę energii do kręcenia nimi no i podnoszą środek masy jednostki pływającej; z drugiej strony i tak są lżejsze od klasycznego ożaglowania o porównywalnych parametrach. I pozwalają na w miarę precyzyjne manewry z małą prędkością np. w porcie, czego się na klasycznych żaglach raczej nie da zrobić.
Pozdro
Speedy
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 959
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: Gregski »

I pozwalają na w miarę precyzyjne manewry z małą prędkością np. w porcie, czego się na klasycznych żaglach raczej nie da zrobić.
Drogi kolego Speedy. Z całym szacunkiem ale gdy wymyślono napęd parowy zdarzało się, że po przejściu jakiegoś akwenu pod napędem parowym zbliżając się do portu odstawiano maszynę i manewrowano pod żaglami.
Nic w tym dziwnego,
Ówcześni kapitanowie i oficerowie znali i rozumieli ten rodzaj napędu. Pary nie znali.
Teraz manewry na żaglach wydają się karkołomne bo nie ma takich ludzi. (z całym szacunkiem dla naszych żeglarzy).
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
p11c
Posty: 1407
Rejestracja: 2012-09-27, 09:01

Re: Nietypowe napędy jednostek wodnych.

Post autor: p11c »

Moja płetwa poruszała się w pionie i stateczek pływał całkiem sprawnie. Miał jedna podstawową zaletę. Nie wymagał ustrzelnienia :)
Podwójna płetwa to ciekawy pomysł bo chyba znacznie redukuje drgania jednostki co w moim stateczku było dobrze widoczne.
Pisząc o gąsienicach miałem na myśli projekty batyskafów poruszających się po dnie. Ale masz racje są pływające pojazdy gąsienicowe gdzie gąsienice pełnią rolę pędników ( podobnie jak kołowe )
Ślimakowy napęd też można rozumieć podwójnie
1. śruba w kształcie ślimaka ( jak np. pierwsza łódź podwodna )
2. ślimak umieszczony na pływaku w kształcie walca. Poruszanie odbywało się przez kręcenie pływakiem ( o wiele ciekawsze rozwiązanie )
Co do tego talerzowego poduszkowca to spotkałem się kiedyś z okrągłym poduszkowcem ze stałym opuszczanym fartuchem ( był on pod kątem ).
Dzięki temu po opuszczeniu na wodę mógł w miarę normalnie pływać.
ODPOWIEDZ