Wyrzutnie torped
Wyrzutnie torped
Zawsze się zastanawiałem jak to wygląda i działa bo sensu używania nigdy nie widziałem
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
-
- Posty: 572
- Rejestracja: 2020-04-15, 12:17
Re: Wyrzutnie torped
Jeśli wyrzutnia była ustawiona wzdłuż to praktycznie działało to tak samo jak wyrzutnie na OP. Na załączonych przez ciebie zdjęciach są również wyrzutnie ustawione w poprzek kadłuba. Tu widać dodatkowy mechanizm czyli osłonę-prowadnicę czyli w zależności od kształtu i marynarki "spoon", "bar" lub "cuillère". Na "D’Entrecasteaux" zamiast tego zastosowano wysuwaną rurę ze szczelinami (rozwiązanie Armstronga). Podobne rozwiązanie preferowane było przez Whitehead Fiume tylko zamiast rury stosowano podobnego kształtu klatkę. To miało osłonić torpedę w krytycznym momencie opuszczenia wyrzutni.
Wyrzutnie ustawione poprzecznie mogły być na niektórych jednostkach częściowo obrotowe. Do ładowania wyrzutni trzeba było wciągnąć osłonę, zamknąć klapę i osuszyć wyrzutnię. Odnośnie samego fizycznego procesu ładowania kolejnej torpedy to czasem robiono to "od tyłu" a czasem wyrzutnie były rozdzielne wzdłuż.
Zdjęcia, które wkleiłeś są m.in. w książce Rogera Branfill-Cooka "Torpedo". Z tejże książki pochodzą informacje, które podałem.
Wyrzutnie ustawione poprzecznie mogły być na niektórych jednostkach częściowo obrotowe. Do ładowania wyrzutni trzeba było wciągnąć osłonę, zamknąć klapę i osuszyć wyrzutnię. Odnośnie samego fizycznego procesu ładowania kolejnej torpedy to czasem robiono to "od tyłu" a czasem wyrzutnie były rozdzielne wzdłuż.
Zdjęcia, które wkleiłeś są m.in. w książce Rogera Branfill-Cooka "Torpedo". Z tejże książki pochodzą informacje, które podałem.
Re: Wyrzutnie torped
Dziękuję za info, ale straszne komplikowanie sobie życia patrząc na skuteczność.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Re: Wyrzutnie torped
A czy kiedykolwiek z tych wt wystrzelono torpedę w warunkach bojowych?
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Re: Wyrzutnie torped
Kiedyś czytałem, że podobno Rodney do Bismarcka strzelał...
Ale kto go tam wie ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Wyrzutnie torped
O słusznie!
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Re: Wyrzutnie torped
Pod Cuszimą z dużych okrętów Japończycy wystrzelili w sumie 4 torpedy. Do Suworowa po jeden wystrzeliły krążowniki pancerne Yakumo i Adzuma (nie trafiły). Do obezwładnionego krążownika pomocniczego Ural z kolei wystrzeliły swe torpedy (po jednej) Mikasa i Shikishima. Przy czym nie można wykluczyć, że ten ostatni trafił.A czy kiedykolwiek z tych wt wystrzelono torpedę w warunkach bojowych?
Wcześniej, rosyjskie krążowniki z Władywostoku wystrzeliły kilka torped do japońskich transportowców, które zatrzymały. Rossija do Kinshu Maru (1 - celna) 25.04.1904, Gromobij dwie do Hitachi Maru (1 celna) a Riurik też dwie do Sado Maru (obie celne) 15.06.1904. Poza tym 14 sierpnia 1904 w bitwie pod Ulsanem Riurik, już ciężko uszkodzony, wystrzelił torpedę (niecelną) do Naniwy.
Przepraszam, tu sie już zapędziłem, bo rosyjskie krążowniki Rossija, Gromoboj i Riurik miały tylko wyrzutnie nawodne (z tego co pamiętam). Więc ten przykład nie jest dobry. Ale wczesniej wymienione okręty japońskie, miały wyrzutnie podwodne, więc te przykłady są na miejscu.
-
- Posty: 572
- Rejestracja: 2020-04-15, 12:17
Re: Wyrzutnie torped
Wbrew temu co mogłoby się wydawać to operowanie torpedami nie mogło być zbyt trudne. HMS "Rodney" posłał w kierunku "Bismarcka" co najmniej 3 torpedy. Ostatnia lub jedna z ostatnich miała trafić. Oficer Torpedowy Lt. Cdr. Lewis wspominał, że odpalał torpedy do "Bismarcka" odległego o 3000 yardów w czasie od 9:51 do 9:55. Co 2 minuty odpalano torpedę. Oprócz Lewsia trafienie potwierdził choćby nasz ppor. Eryk Sopoćko. Dowódca "Rodneya" Capt. Darlymple-Hamilton obwieścił załodze "We have made history in hitting another battleship with torpedo".
Konkretniej o tym, że strzelanie torped jako takie nie musiało być aż tak trudne świadczy to, że choć "Rodney" miał wyrzutnie torped ulokowane na dziobie oraz były to torpedy wyjątkowo dużego kalibru 24.5 cala (622 mm) to pomimo ograniczonej przestrzeni w tym wąskim wycinku kadłuba dało się przeładowywać i odpalać torpedy co 2 minuty. I to pomimo złej pogody. Z wspomnień wynika, że bujało całkiem porządnie. Nawet biorąc pod uwagę, że te torpedy były "skrócone" aby ułatwić operowanie nimi w ograniczonej przestrzeni to i tak ważyły 2600 kg i były długa na ponad 8 m. Głowica w tych torpedach ważyła 743 funty czyli po przeliczeniu na prawilne jednostki miary 337 kg.
Konkretniej o tym, że strzelanie torped jako takie nie musiało być aż tak trudne świadczy to, że choć "Rodney" miał wyrzutnie torped ulokowane na dziobie oraz były to torpedy wyjątkowo dużego kalibru 24.5 cala (622 mm) to pomimo ograniczonej przestrzeni w tym wąskim wycinku kadłuba dało się przeładowywać i odpalać torpedy co 2 minuty. I to pomimo złej pogody. Z wspomnień wynika, że bujało całkiem porządnie. Nawet biorąc pod uwagę, że te torpedy były "skrócone" aby ułatwić operowanie nimi w ograniczonej przestrzeni to i tak ważyły 2600 kg i były długa na ponad 8 m. Głowica w tych torpedach ważyła 743 funty czyli po przeliczeniu na prawilne jednostki miary 337 kg.
Re: Wyrzutnie torped
Moment. A jakiś inny okręt był jeszcze uzbrojony w tak duże torpedy? To nie "mój okres", ale wydaje mi się,że nie (?). Więc jak można mówić o "skróceniu" - w stosunku do czego? Chyba, że opracowano jakiś standardowy model, który później skrócono i tylko on wszedł do użytku? Swoją drogą, ktoś ma więcej informacji na temat tych torped?Nawet biorąc pod uwagę, że te torpedy były "skrócone" ...
Japończycy (podejrzewam, że inni też, ale wiem o Japończykach) pod koniec XIX wieku kombinowali coś z dużymi torpedami dla dużych okrętów pancernych (jeszcze z "zimnym" napędem). Niewiele o nich wiem, ale zakładano, że miały mieć skuteczny zasięg maksymalny (w założeniu) około 3 km. Przy niewielkim dystansie walki można było liczyć na to, że takie torpedy dopłyną w czasie pojedynku artyleryjskiego do nieprzyjaciela. Z tym, że w końcu nic z tego nie wyszło. Te torpedy, z tego co mi wiadomo, miały mieć nieco większą głowicę niż normalne (największe miały wówczas kaliber 450-457 mm; ile miały mieć te o wydłużonym zasięgu - nie wiem), ale większość dodatkowej objętości zamierzano przeznaczyć na zbiornik ze sprężonym powietrzem. Z jakościowymi zmianami w napędzie nic chyba nie kombinowano.
-
- Posty: 572
- Rejestracja: 2020-04-15, 12:17
Re: Wyrzutnie torped
Dlatego napisałem "skrócone" a nie skrócone. Chodzi o stosunek długości do kalibru. Dla porównania brytyjska torpeda 533 mm Mark VII z 1925 roku miała 7.77 m.
24.5 calowe torpedy miały podobną głowicę do Mk. VII czyli 337kg 622 vs 336 kg 533mm. Długość 8.103 vs 7.77 m. Torpedy z Rodneya/Nelsona były nieco starszym modelem (1923). Różnica w zasięgu gigantyczna. 622 mm miały zasięg 15000 yardów przy 35 węzłach i 20000 yardów przy prędkości 30 węzłów. 533 mm tylko 5700 yardów przy 35 węzłach. Oba modele napędzane były przez powietrze wzbogacone dodatkowo tlenem. I były pierwowzorem japońskich "długich lanc".
http://www.navweaps.com/Weapons/WTBR_Main.php
Według "Torpedo" Branfill-Cooka nie tylko Mk. VII ale i 24.5 calowe torpedy zmodernizowano do wariantu "powietrznego". Niestety nie mam danych jak zmiana napędu wpłynęła na zasięg.
Jak znajdę więcej czasu to zeskanuję lub wkleję zdjęcia z "Torpedo Drill Book" z 1908 i 1914 roku z informacjami o torpedach, wyrzutniach czy sterowaniu.
24.5 calowe torpedy miały podobną głowicę do Mk. VII czyli 337kg 622 vs 336 kg 533mm. Długość 8.103 vs 7.77 m. Torpedy z Rodneya/Nelsona były nieco starszym modelem (1923). Różnica w zasięgu gigantyczna. 622 mm miały zasięg 15000 yardów przy 35 węzłach i 20000 yardów przy prędkości 30 węzłów. 533 mm tylko 5700 yardów przy 35 węzłach. Oba modele napędzane były przez powietrze wzbogacone dodatkowo tlenem. I były pierwowzorem japońskich "długich lanc".
http://www.navweaps.com/Weapons/WTBR_Main.php
Według "Torpedo" Branfill-Cooka nie tylko Mk. VII ale i 24.5 calowe torpedy zmodernizowano do wariantu "powietrznego". Niestety nie mam danych jak zmiana napędu wpłynęła na zasięg.
Jak znajdę więcej czasu to zeskanuję lub wkleję zdjęcia z "Torpedo Drill Book" z 1908 i 1914 roku z informacjami o torpedach, wyrzutniach czy sterowaniu.
- dessire_62
- Posty: 2027
- Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
- Lokalizacja: Głogów Małopolski
Re: Wyrzutnie torped
Bardzo ciekawie opis w trzech częściach, w ostatniej o HMS Rodney
https://www.navalgazing.net/Battleship-Torpedoes-Part-1
tutaj również, min plan usytuowania wyrzutni na dziobie HMS Rodney
https://nemaloknig.net/read-266943/?page=21
https://www.navalgazing.net/Battleship-Torpedoes-Part-1
tutaj również, min plan usytuowania wyrzutni na dziobie HMS Rodney
https://nemaloknig.net/read-266943/?page=21
- Załączniki
-
- A Plan View Of The Platform Deck On Nelson And Rodney..jpg (29.15 KiB) Przejrzano 6471 razy
Re: Wyrzutnie torped
Wielkie dzięki. Temat kiedyś mnie mocno zainteresował, ale wygenerował raczej dużo pytań, a mało odpowiedzi. Był okres, że kadłubowe (nad i podwodne) wyrzutnie torpedowe upychano na większości okrętów od krążownika w górę, z uporem wartym lepszej sprawy, choć osłabiano konstrukcję kadłuba i odporność na ciosy, a jednocześnie efekty były mniej niż znikome. Jedno da się jednak zauważyć - wyrzutni/rur na okrętach było niewiele, za to przenoszonych torped całkiem sporo, więc musiały istnieć mechanizmy ich szybkiego przeładowania i musiała być jakaś sensowna taktyka ich użycia, polegająca na okresowym strzelaniu góra kilku torpedowymi "salwami", z w miarę szybkim przeładowaniem (po coś jednak ileś tam tych torped wożono).dessire_62 pisze: ↑2021-05-02, 12:44 Bardzo ciekawie opis w trzech częściach, w ostatniej o HMS Rodney
https://www.navalgazing.net/Battleship-Torpedoes-Part-1
Jedno z bardziej znanych zdjęć - resztki torped wyładowane z Nelsona po storpedowaniu na Morzu Śródziemnym
- Edward Teach
- Posty: 804
- Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wyrzutnie torped
Mam pytanie. Czy ja dobrze widzę? Nelson strzelał torpedy do przodu?
Edward Teach www.pdf-model.pl
-
- Posty: 555
- Rejestracja: 2021-06-02, 12:36
Re: Wyrzutnie torped
Mam pytanie nie do konca w temacie, ale dobrze pasujace do tytulu - moze ktos podpowie?
Na jakich jednostkach po raz pierwszy zainstalowano podwojne i potrojne obracalne aparaty torpedowe - jesli nie byly to torpedowce/niszczyciele - to na jakich torpedowcach/niszczycielach zamontowano po raz pierwszy ww.?
Na jakich jednostkach po raz pierwszy zainstalowano podwojne i potrojne obracalne aparaty torpedowe - jesli nie byly to torpedowce/niszczyciele - to na jakich torpedowcach/niszczycielach zamontowano po raz pierwszy ww.?