Nic sie nie ucięło. Po prostu edytujesz gdy dyskucja toczy się "na żywo". Wtręt o braku kobiety jest bardzo zabawny... [edit] .... no i merytoryczny .Nala pisze:
a jednak koncowka gdzies sie uciela... Powtorze:
Faktem jest, ze ten artykul mial byc z zalozenia symbolem pojednania, reka moja wyciagnieta w kierunku FOW. Jak zwykle przecenilem inteligencje co niektorych tutaj... :-/ Tylko zawisc, belkot i pseudo-umoralnianie. A moze to brak kobiety ?
Reklama czy antyreklama...?
Co do tego ostatniego, da sie zalatwic...Boruta pisze:Musze przyznac ze jestem zaskoczony wypowiedziami w tym temacie. Nie znam genezy konfliktu miedzy niektorymi osobami, wiec nie chce tutaj popierac kogos a przeciw komus innemu sie wypowiadac, tym niemniej widzialem jakis czas temu bardzo napastliwe wypowiedzi pod adresem Nali, wrecz chamskie. Pomimo to ten zareklamowal FOW. I nie jest tutaj wazne co napisal (choc sam z paroma sformulowaniami moglbym sie nie zgodzic), lecz fakt ze napisal. Nawet gdyby w artkule odsadzil to forum od czci i wiary (czego nie uczynil) to juz sam fakt wymienienia go zainteresowalby wielu czytelnikow ktozy zechcieliby sie na wlasne oczy przekonac jak to wyglada. Ja sam tematyke marynistyczna traktuje w kategoriach rozrywki, tym czym sie zajmuje na codzien sa sztuki walki. I gwarantuje Wam ze predzej paru internetowych "wojownikow" zobaczy wlasne ucho bez pomocy lustra niz jakakolwiek wzmianke o ich forach w pismie o sztukach walki ktorego jestem wspolautorem.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Tak merytoryczny, jak wszystkie powyzsze kalumnie pod moim adresem.fdt pisze:Nic sie nie ucięło. Po prostu edytujesz gdy dyskucja toczy się "na żywo". Wtręt o braku kobiety jest bardzo zabawny... [edit] .... no i merytoryczny .Nala pisze:
a jednak koncowka gdzies sie uciela... Powtorze:
Faktem jest, ze ten artykul mial byc z zalozenia symbolem pojednania, reka moja wyciagnieta w kierunku FOW. Jak zwykle przecenilem inteligencje co niektorych tutaj... :-/ Tylko zawisc, belkot i pseudo-umoralnianie. A moze to brak kobiety ?
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
To chyba oczywiste, wystarczy popatrzec na nasz rzadjareksk pisze:Śmiać się czy płakać Pogięło ? Artykuł moim zdaniem O.K. Rzecywiście tylko te dwa "fora" zajmują się ship - warship - loverstwem. A reszta - znowu personalia. Silentio !!! Trochę spokoju Panowie. Czy my (Polacy) musimy się wygłupiać poprzez warcholstwo ???
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Jestem Emden, jestem...Emden pisze:Absoluta ściągac i na solówe
Ale nie będę nic gadać...
Z NIBYPORUCZNIKAMI nie gadam...
A szkoda, że o mnie nic Nala nie napisał... byłby ubaw po pachy.
Nala jest zbyt (...), by zdawać sobie sprawę z konsekwencji napisania czegokolwie o kimkolwiek w artykule prasowym...
"I've nothing much to offer
There's nothing much to take
I'm an absolute beginner
But I'm absolutely sane..."
There's nothing much to take
I'm an absolute beginner
But I'm absolutely sane..."
jak ktos kiedys powiedzial:
nie wazne co pisza byle nazwiska nie przekrecali
i
za to trzeba Nali podziekowac
co niniejszym czynie:
za mile slowa dziekujemy
slowa krytyki (te zasluzone) przyjmujemy z pokora
chcialbym sie tylko odniesc do fragmentu omawiajacego forme graficzna forum:
jest to rzeczywiscie klasyczny subsilver z niewielkimi retuszami
nie jest to z pewnoscia oryginalne
ale ma niezaprzeczalna zalete - dzieki temu - bezproblemowo mozna dokladac do forum wszelkie modyfikacje takie jak Album, Linki, Szybka odpowiedz i inne (w przyszlosci)
nie wazne co pisza byle nazwiska nie przekrecali
i
za to trzeba Nali podziekowac
co niniejszym czynie:
za mile slowa dziekujemy
slowa krytyki (te zasluzone) przyjmujemy z pokora
chcialbym sie tylko odniesc do fragmentu omawiajacego forme graficzna forum:
jest to rzeczywiscie klasyczny subsilver z niewielkimi retuszami
nie jest to z pewnoscia oryginalne
ale ma niezaprzeczalna zalete - dzieki temu - bezproblemowo mozna dokladac do forum wszelkie modyfikacje takie jak Album, Linki, Szybka odpowiedz i inne (w przyszlosci)
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Dla mnie FDT ma rację. Z artykuliku aż biją osobiste motywacje autora. Bardzo się dziwię Redakcji BANDERY, że osoba czytajaca teksty (chyba jest ktoś taki ?) nie zwróciła uwagi na to, że autor załatwia jakieś swoje prywatne sprawy.fdt pisze:Ani reklama ani antyreklama... to raczej autoreklama. Tekst jest niby o FOW, ale... jako o "jedynej realnej" konkurencji :shock: dla IC czyli "specjalistycznej okrętowej witryny internetowej posiadającej forum z prawdziwego zdarzenia" .... "mowa tu oczywiście (rzeczywiście jest to tak oczywiste?)".
Jak dla mnie ten tekst w "Banderze" to przegięcie. Nie tobie Nala wystawiać tu publicznie laurki i świadectwa moralności...
A przy okazji, Nala. Chyba coś wspomniałeś, że siedzisz teraz w sztukach walki. Czy mogę z ciekawości wiedzieć w jakich ?
Gwoli scislosci.
Gdyby z tego artykuliku mialy bic moje osobiste motywacje, to suchej nitki by po FOW nie zostalo. Po napisaniu tego teksciku specjalnie pytalem sie paru osob - w tym CIA - o to, czy tekst nie jest w jakis sposob odwolaniem do prywatnych animozji. Stwierdzono jednoznacznie ze nie. Tak czy tak jakkolwiek bym zrobil - czy to wystawil sliczna laurke, czy tez obsmarowal FOW od gory do dolu, to i tak byloby zle. Nie moja wina ze pare osob tutaj ma jakis kompleks i zamiast cieszyc sie z reklamy jeszcze dowala jej autorowi - to jest chore. A swoja droga skoro dopatrujecie sie w tym prywatnych awersji, to cos musicie miec na sumieniu...
P.S. Ta recenzje obiecywalem Miko juz od bardzo dawna, ale dopiero teraz trafila sie okazja. Kiedys opisalem jego strone. Jako ze sie mocno poprawila, napisze o niej po raz kolejny przy nastepnej okazji.
Gdyby z tego artykuliku mialy bic moje osobiste motywacje, to suchej nitki by po FOW nie zostalo. Po napisaniu tego teksciku specjalnie pytalem sie paru osob - w tym CIA - o to, czy tekst nie jest w jakis sposob odwolaniem do prywatnych animozji. Stwierdzono jednoznacznie ze nie. Tak czy tak jakkolwiek bym zrobil - czy to wystawil sliczna laurke, czy tez obsmarowal FOW od gory do dolu, to i tak byloby zle. Nie moja wina ze pare osob tutaj ma jakis kompleks i zamiast cieszyc sie z reklamy jeszcze dowala jej autorowi - to jest chore. A swoja droga skoro dopatrujecie sie w tym prywatnych awersji, to cos musicie miec na sumieniu...
P.S. Ta recenzje obiecywalem Miko juz od bardzo dawna, ale dopiero teraz trafila sie okazja. Kiedys opisalem jego strone. Jako ze sie mocno poprawila, napisze o niej po raz kolejny przy nastepnej okazji.
Ostatnio zmieniony 2004-09-02, 08:57 przez Nala, łącznie zmieniany 4 razy.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
http://www.nowe-panstwo.pl/forum/viewforum.php?f=1
powyżej sporo shiploverów dyskutuje, poniżej też
http://www.drugawojnaswiatowa.org/forum ... 20f9dc8bfd
nie pochlebiajcie sobie Panowie, nie macie w zadnym razie monopolu i bez Was też ludzie bedą dyskutować
powyżej sporo shiploverów dyskutuje, poniżej też
http://www.drugawojnaswiatowa.org/forum ... 20f9dc8bfd
nie pochlebiajcie sobie Panowie, nie macie w zadnym razie monopolu i bez Was też ludzie bedą dyskutować
i to sa morskie fora z morskimi stronami ?karolk pisze:http://www.nowe-panstwo.pl/forum/viewforum.php?f=1
powyżej sporo shiploverów dyskutuje, poniżej też
http://www.drugawojnaswiatowa.org/forum ... 20f9dc8bfd
nie pochlebiajcie sobie Panowie, nie macie w zadnym razie monopolu i bez Was też ludzie bedą dyskutować
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
-
- Posty: 1176
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Reklama czy antyreklama...?
Oj, to chyba nie my mamy kompleks.....
Ciekawe, że przez ostatnie tygodnie wśród niniejszego "grona nieżyczliwych i anonimowych osób" panował pokój.
Ciekawe, że przez ostatnie tygodnie wśród niniejszego "grona nieżyczliwych i anonimowych osób" panował pokój.
Czy znaczy to że nala ma rację i lepiej nie pisać tu pod swoim nazwiskiem? Chciałem się zarejestrować ale teraz to już sam nie wiem.jareksk pisze:Śmiać się czy płakać Pogięło ? Artykuł moim zdaniem O.K. Rzecywiście tylko te dwa "fora" zajmują się ship - warship - loverstwem. A reszta - znowu personalia. Silentio !!! Trochę spokoju Panowie. Czy my (Polacy) musimy się wygłupiać poprzez warcholstwo ???
Moim zdaniem fakt, że Nala odważył się napisać artykuł na temat FOW nie jest dobrym pomysłem z jego strony.
Dlaczego? Uważam, że artykuł nie jest obiektywny. Cokolwiek by Nala nie mówił, to jest do adminów i niektórych forumowiczów FOW nastawiony wrogo i sam mówi, że to forum to dla niego konkurencja (czego do prawdy nie jestem w stanie zrouzmieć).
Zachowanie zawodowego obiektywizmu wobec czegoś do czego się ma emocjonalny stosunek to bardzo trudna sprawa - i Nala tego nie potrafi. Mam znim doczynienia parę lat, więc mogę to stwierdzić z pewnością.
Nie istnieje więc taka możliwość, by pisząc artykuł o FOW mógł zachować pełnen obiektywizm. Nawet jeśli się starał, w co nie wątpię, bo przecież wymienił wiele pozytywów, kilka rzeczy pochwalił. Jednak sposób w jaki skrytykował FOW i co więcej - odwołania do IC, jako czegoś lepszego, daleki był od profesionalizmu.
Nala uważa FOW za konurencję dla swojego własne Forum. Nie powinien brać się za pisanie recenzji na temat własnej konkurencji, ponieważ nawet gdyby wspiął się na szczyt obiektywizmu, zawsze będzie mu zarzucana nieuczciwość i podstęp. Dzienikarz nie powinien robić takich rzeczy.
Dlaczego? Uważam, że artykuł nie jest obiektywny. Cokolwiek by Nala nie mówił, to jest do adminów i niektórych forumowiczów FOW nastawiony wrogo i sam mówi, że to forum to dla niego konkurencja (czego do prawdy nie jestem w stanie zrouzmieć).
Zachowanie zawodowego obiektywizmu wobec czegoś do czego się ma emocjonalny stosunek to bardzo trudna sprawa - i Nala tego nie potrafi. Mam znim doczynienia parę lat, więc mogę to stwierdzić z pewnością.
Nie istnieje więc taka możliwość, by pisząc artykuł o FOW mógł zachować pełnen obiektywizm. Nawet jeśli się starał, w co nie wątpię, bo przecież wymienił wiele pozytywów, kilka rzeczy pochwalił. Jednak sposób w jaki skrytykował FOW i co więcej - odwołania do IC, jako czegoś lepszego, daleki był od profesionalizmu.
Nala uważa FOW za konurencję dla swojego własne Forum. Nie powinien brać się za pisanie recenzji na temat własnej konkurencji, ponieważ nawet gdyby wspiął się na szczyt obiektywizmu, zawsze będzie mu zarzucana nieuczciwość i podstęp. Dzienikarz nie powinien robić takich rzeczy.
Ostatnio zmieniony 2004-09-02, 10:30 przez Wampi, łącznie zmieniany 1 raz.
"The only rules that really matters are these: What a man can do, and what a man can't do."