Reklama czy antyreklama...?

czyli sprawy związane z administracją i działaniem forum...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

SmokEustachy pisze:
seawolf pisze:Hmm, nie mam siły wypisywać się na dwóch forach, kto chce niech idzie na IC.
Tu tylko jedna sprawa:
"Tak, a ci co nie goszcza nie sa w klubie i nie musza miec wzgladu do tego co wstawiam. Czy ja wyrazilem zgode na to bys prezentowal tu moj skan ?"

Jak już mówiłem na IC, ten skan nie jest Twój, sam zassałem Banderę i wyciąłem co trzeba, choć przyznaję, że skłonił mnie do tego temat na IC.
English FOW istnieje już prawie 2 miesiące.

Btw dla ogółu, już prawie jestem wywalony z IC i pytam się za co?
Za wyrażenie swojego zdania?
Za podziękowania dla autora za jego dobre słowa?
Za ogólną ocenę na plus tego artykółu?
No pewnie ze tak. Ja sie kiedys nie moglem tam zalogowac i nie chce mi sie z tym walczyc.
Trzeba wysmarzyc list do redakcji...
a) Jakos wszyscy sie loguja bez problemu, tylko biedny Smok nie moze :-/

b) List do redakcji ? Wredotka z ciebie, ale to nie przejdzie. By cie wysmiali - np. kilka osob czytuje czesto twoje posty na forach wojsk ladowych i jest bliski smierci... ze smiechu. Nie potraktuja cie powaznie, tym bardziej ze pisalem o tobie w pozytywnym tego slowa znaczeniu - wudac sie pomylilem, jak ze wszystkim. Trzeba bylo styrac FOW :-D
Ostatnio zmieniony 2004-09-02, 17:14 przez Nala, łącznie zmieniany 1 raz.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

EMP pisze:Czego dowiadujemy się z artykułu?
1.Jak dotoąd (sierpień/wrzesień 2004) znane w krajowym świecie shiploverskim było tylko jedno forum z prawdziwego zdarzenia "Iron Cats"
2.Pojawiło się obecnie (sierpień/wrzesień 2004) amatorskie forum FOW - jedyna realna konkurencja dla IC.
3.Jakość wykonania - szblonowa.
4.FOW zorganizowane nie najlepiej - anarchia.
5.Zawartość merytoryczna - dobra ale tylko wymienionych autorów.
6.Niestety są nieżyczliwe osoby, anonimowe, będą stosować wycieczki osobiste.
Podsumowanie:
1.FOW - skarbnica wiedzy jeśli ma się czas przekopywać pzez duże ilości niesmacznych i niepotrzebnych postów (perełki w kupie gnoju?).
2.Na FOW jest SPAM !!! Dla mnie to oznacza że jeśli nie chcę dostawać na skrzynkę pocztową kupy spamu to lepiej na FOW nie zaglądać.
3.Najważniejsza zasada przy rejestracji - anonimowość. Czemu? Jeśli podam swoje dane to co się może stać? Dostanę w poczcie SPAM? Wirusy? Porwą żonę? Dziecko? Spalą dom?

Taki to artykuł, "forma pojednania".Co do praw normujących użytkowników. Dziwny to zarzut w ustach pana Lipieckiego skoro sam swego czasu podszywał się pod oficera Mrynarki Wojennej RP , który wiele razy w dyskusjach podpierał się autorytetem munduru którego nigdy nie założył , który swoim zachowaniem i ignorancją wystawiał przez to na szwank dobre imię prawdziwych oficerów.
Nudzisz sie widze w domu :-D
W zyciu nie czytalem tak durnej nadinterpretacji.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

RyszardL pisze:
Po napisaniu tego teksciku specjalnie pytalem sie paru osob - w tym CIA - o to, czy tekst nie jest w jakis sposob odwolaniem do prywatnych animozji.

"tekściku" - z tym się zgodzę. Istotnie, jest to tekścik i tylko takim zostanie.
Zadziwiające, że Nala, potrzebuje odwoływac się do opinii. Gdy się jednak nad tym zastanowić, to jest proste wytłumaczenie.
Pan Kierownik Nala próbuje schlebiać tym, którzy poważnie traktują temat okrętów, ich dane i historie. Chce uniknąć krytyki z ich strony, bo nie może się przepchać przez ich ostrą ocenę (vide Big V). Lepiej jest więc mieć ich po swojej stronie. Taki jest zamysł, bo wytykane błędy są wyłącznie odbierane, jako osobista napaść (?!) i żegnanie się na zawsze z FOW. Sam to napisał.

Druga grupa, to ta, do której zaliczył tych, którzy nie mogą mu natychmiast wytknąć błędów, czyli nie musi się z nimi liczyć. Na swoim forum też mi to napisał. Od tego czasu jestem – osobą nietechniczną. W kolejnym z obecnych postów wspomina nawet o baranach, braku intelektu i czegoś tam jeszcze…

Czy warto się obrażać? Na pewno, nie. Więc dodaję niniejszym ostatnio nabyte przydomki do zdobytych mimo woli na drugiej półkuli. Dla porządku wymienię, jako ciekawostkę.
Mogę być w zależności od sytuacji:
Dear Taxpayer – kiedy trzeba płacić podatek od dochodu
Dear bankcard holder – jak jest dług na karcie kredytowej
Dear medicare card holder – jak trzeba zapłacić ubezpieczenie za pogotowie
Dear fellow Australian – to w czasie przymusowych wyborów (demokracja). Jestem nim obecnie, bo trwa kampania wyborcza do parlamentu federalnego. Za rok będę nim podczas wyborów stanowych

Pozdrowienia
"tekściku" - z tym się zgodzę. Istotnie, jest to tekścik i tylko takim zostanie.
Zadziwiające, że Nala, potrzebuje odwoływac się do opinii. Gdy się jednak nad tym zastanowić, to jest proste wytłumaczenie.
Pan Kierownik Nala próbuje schlebiać tym, którzy poważnie traktują temat okrętów, ich dane i historie. Chce uniknąć krytyki z ich strony, bo nie może się przepchać przez ich ostrą ocenę (vide Big V). Lepiej jest więc mieć ich po swojej stronie.

- Czy ty sie czasem czytujesz (a raczej sluchasz ?)
1. Ta teoria to najwiekszy stek bzdur jakie widzialy moje oczy ! Przeciez taka jest prawda, ze ww. prowadza dyskusje merytoryczne i do tego takze na IC ! Wdl. twojej teorii nalezalo tych ludzi obsmarowac, bo wtedy byloby - twoim zdaniem - tak jak naprawde mysle. Zalosne !
2. Na merytoryczne zarzuty odpisalem, wiec uwaga o unikaniu krytyki jest rownie smieszna co powyzsza teoria spisku :-D
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

karolk pisze:tak Nala, to są morskie fora, bo mają morskie tematy, co prawda pierwsze z nich w ramach szerszego kręgu militarystów, ale drugie ewidentnie odwołuje się do tematów wojennomorskich i stanowi taką samą konkurencję, jak FOW, a nawet mocniejszą, bo opartą na zupełnie innym układzie własności niż tutejsze, należące do admina (on płaci za przesteń dyskową!) Nicpon, jak widać było zaraz na początku, gdy zadałem serię pytań o koszty i stosunki własnościowe tutaj, pozdrawiam karol k.
To ze maja morskie tematy nie oznacza ze sa formami morskimi. Art. dotyczy forow specjalistycznych, w dodatku posiadajacych takze strony internetowe www.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Czy ty sie czasem czytujesz (a raczej sluchasz ?)
1. Ta teoria to najwiekszy stek bzdur jakie widzialy moje oczy ! Przeciez taka jest prawda, ze ww. prowadza dyskusje merytoryczne i do tego takze na IC ! Wdl. twojej teorii nalezalo tych ludzi obsmarowac, bo wtedy byloby - twoim zdaniem - tak jak naprawde mysle. Zalosne !
2. Na merytoryczne zarzuty odpisalem, wiec uwaga o unikaniu krytyki jest rownie smieszna co powyzsza teoria spisku
_________________
Boże, niech mi to ktoś przetłumaczy na nasze. Pierunie, nic nie rozumiem
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

Wampi pisze:Moim zdaniem fakt, że Nala odważył się napisać artykuł na temat FOW nie jest dobrym pomysłem z jego strony.
Dlaczego? Uważam, że artykuł nie jest obiektywny. Cokolwiek by Nala nie mówił, to jest do adminów i niektórych forumowiczów FOW nastawiony wrogo i sam mówi, że to forum to dla niego konkurencja (czego do prawdy nie jestem w stanie zrouzmieć).

Zachowanie zawodowego obiektywizmu wobec czegoś do czego się ma emocjonalny stosunek to bardzo trudna sprawa - i Nala tego nie potrafi. Mam znim doczynienia parę lat, więc mogę to stwierdzić z pewnością.

Nie istnieje więc taka możliwość, by pisząc artykuł o FOW mógł zachować pełnen obiektywizm. Nawet jeśli się starał, w co nie wątpię, bo przecież wymienił wiele pozytywów, kilka rzeczy pochwalił. Jednak sposób w jaki skrytykował FOW i co więcej - odwołania do IC, jako czegoś lepszego, daleki był od profesionalizmu.

Nala uważa FOW za konurencję dla swojego własne Forum. Nie powinien brać się za pisanie recenzji na temat własnej konkurencji, ponieważ nawet gdyby wspiął się na szczyt obiektywizmu, zawsze będzie mu zarzucana nieuczciwość i podstęp. Dzienikarz nie powinien robić takich rzeczy.
Twoim zdaniem poprawne politycznie byloby nie pisac o FOW, czyz tak ? Czyli jednak mnie zarzuca sie sklonnosci komunistyczne (doslownie !) a tu tymczasem twierdzi sie ze nie moge pisac, lub raczej "nie powinienem" pisac art. Ladna demokracja, nie ma co... Dlaczego mialbym niby nie pisac ? Napisalem przeciez tak jak jest. Nie widze NICZEGO co byloby nieprawda w tym tekscie. Zrobilem w dodatku FOW darmowa reklame, o co mi z reszta chodzilo.

P.S. Nie ma tu zadnego pisania w stylu IC lepsze od FOW ! To jest nadinterpretacja.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

RyszardL pisze:
Czy ty sie czasem czytujesz (a raczej sluchasz ?)
1. Ta teoria to najwiekszy stek bzdur jakie widzialy moje oczy ! Przeciez taka jest prawda, ze ww. prowadza dyskusje merytoryczne i do tego takze na IC ! Wdl. twojej teorii nalezalo tych ludzi obsmarowac, bo wtedy byloby - twoim zdaniem - tak jak naprawde mysle. Zalosne !
2. Na merytoryczne zarzuty odpisalem, wiec uwaga o unikaniu krytyki jest rownie smieszna co powyzsza teoria spisku
_________________
Boże, niech mi to ktoś przetłumaczy na nasze. Pierunie, nic nie rozumiem
Podobnie jak ja nie rozumiem twoich niestworzonych teorii.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

dakoblue pisze:dla mnie to zawsze jakas reklama
Podejrzewalem ze za wszystkim stoi Miko
to forum to tylko czesc jego poteznego imperium :D
- O widzisz go. Chociaz jeden co czuje Bluesa. Gratuluje.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Nala pisze:
RyszardL pisze:
Czy ty sie czasem czytujesz (a raczej sluchasz ?)
1. Ta teoria to najwiekszy stek bzdur jakie widzialy moje oczy ! Przeciez taka jest prawda, ze ww. prowadza dyskusje merytoryczne i do tego takze na IC ! Wdl. twojej teorii nalezalo tych ludzi obsmarowac, bo wtedy byloby - twoim zdaniem - tak jak naprawde mysle. Zalosne !
2. Na merytoryczne zarzuty odpisalem, wiec uwaga o unikaniu krytyki jest rownie smieszna co powyzsza teoria spisku
_________________
Boże, niech mi to ktoś przetłumaczy na nasze. Pierunie, nic nie rozumiem
Podobnie jak ja nie rozumiem twoich niestworzonych teorii.

Bo nie umiesz czytać. Człowieku, zastanów się nad sobą i nie zawracaj głowy.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Re: Reklama czy antyreklama...?

Post autor: Nala »

Tadeusz Klimczyk pisze:Oj, to chyba nie my mamy kompleks.....

Ciekawe, że przez ostatnie tygodnie wśród niniejszego "grona nieżyczliwych i anonimowych osób" panował pokój.
Ciekawe, czy tego samego zdania jest np. Pan Dr. Maciej Franz...
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

RyszardL pisze:
Nala pisze:
RyszardL pisze: Boże, niech mi to ktoś przetłumaczy na nasze. Pierunie, nic nie rozumiem
Podobnie jak ja nie rozumiem twoich niestworzonych teorii.

Bo nie umiesz czytać. Człowieku, zastanów się nad sobą i nie zawracaj głowy.
To ja zawracam glowe ??? :-o
Co jest niby dla ciebie niezrozumiale ? Podajesz bzdurna teorie, ze kadze swoim oponentom tylko po to, by przestali zadreczac mnie uwagami odnosnie Big Five, prawda ? To miales na mysli ? (swoja droga czy Teller, Dakoblue i Michal to moi oponenci ? Pierwszo slysze).
No to ci napisalem co o tym mysle i jak jest (a raczej nie jest).
Ostatnio zmieniony 2004-09-02, 17:01 przez Nala, łącznie zmieniany 1 raz.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2890
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Nala pisze:
RyszardL pisze:
Nala pisze:
Podobnie jak ja nie rozumiem twoich niestworzonych teorii.

Bo nie umiesz czytać. Człowieku, zastanów się nad sobą i nie zawracaj głowy.
To ja zawracam glowe ??? :-o
Co jest niby dla ciebie niezrozumiale ? Podajesz bzdurna teorie, ze kadze swoim oponentom tylko po to, by przestali zadreczac mnie uwagami odnosnie Big Five, prawda ? To miales na mysli ?
No to ci napisalem co o tym mysle i jak jest (a raczej nie jest).

Powtarzam, nie umiesz czytać. Nie ma podstaw do dalszej dyskusji. Nie należyssz do ludzi, którzy potrafią współżyć z innymi. Żyjesz w swoim świecie zupełnie nierealnym. Rób, jak Ci wygodnie. W końcu to Twoja sprawa.
Pozdrawiam i życzę stopnia Komandora
Awatar użytkownika
Nala
Posty: 650
Rejestracja: 2004-04-14, 16:13
Lokalizacja: Gdynia / Polska
Kontakt:

Post autor: Nala »

RyszardL pisze:
Nala pisze:
RyszardL pisze:
Bo nie umiesz czytać. Człowieku, zastanów się nad sobą i nie zawracaj głowy.
To ja zawracam glowe ??? :-o
Co jest niby dla ciebie niezrozumiale ? Podajesz bzdurna teorie, ze kadze swoim oponentom tylko po to, by przestali zadreczac mnie uwagami odnosnie Big Five, prawda ? To miales na mysli ?
No to ci napisalem co o tym mysle i jak jest (a raczej nie jest).

Powtarzam, nie umiesz czytać. Nie ma podstaw do dalszej dyskusji. Nie należyssz do ludzi, którzy potrafią współżyć z innymi. Żyjesz w swoim świecie zupełnie nierealnym. Rób, jak Ci wygodnie. W końcu to Twoja sprawa.
Pozdrawiam i życzę stopnia Komandora
Skoro uwazasz, ze nie umiem czytac, to prosze wyjasnij mnie nieoswieconemu co miales na mysli.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Bue ! Słabo się robi. Meritum zero. Teraz to wyłącznie ad personam.
Kilka uwag:
1. Nala prowadzi własne forum (klub) i może nim kierować jak chce( w zgodzie z prawem oczywiście).
2. Oceniać innych ma też prawo - żyjemy w wolnym kraju.
3. Może być oceniany przez innych - też na FOW.
4. Tekst był moim zdaniem całkiem umiarkowany - niestety czasami wpadają mi w ręce teksty z poczytnych gazet.
5. W chwili obecnej pozostały emocje co rozum odbierają. Przewagą FOW jest umiarkowanie emocji (poza merytoryczną wiedzą historyczną) i mam nadzieję, że tak pozostanie.

A teraz słowo do Nali: nie szukaj wrogów tam gdzie ich nie ma, bo sobie ich sam stworzysz. Masz trudny charakter, ale postaraj się powściągać emocje - zwłaszcza tu. To po prostu nie to miejsce.
Fax et tuba
Andrzej Kliszewski
Posty: 252
Rejestracja: 2004-08-06, 10:46
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Andrzej Kliszewski »

Ludzie opamiętajcie się :cry:

Zbyt krótko jestem na obu forach i ni cholery nie rozumiem o co tu chodzi w tej zacietrzewionej i bezsensownej kłótni.
Czy my Polacy nie potrafimy nawet w tak hermetycznym badź co bądź gronie żyć w zgodzie. Więcej samokrytyki i pokory przydałoby sie wszystkim. Nie jestem za żadną ze stron ale w wielu przypadkach mocne słowa krytyki wobec inkryminowanych prac (patrz Big Five czy Lex) się należały bo prace po publikacji zostały wystawione tym samym na osąd czytelników co też miało miejsce. Niestety krytyka ta często miała formę ataków osobistych i to bardzo niesmacznych co wśród dorosłych i powaznych osób nie powinno mieć miejsca.

Bardziej żałosne i niepokojące jest to że na dobrą sprawę oba fora nie tętnią bardzo życiem postów pokazuje się ostatnio zaledwie po kilka dziennie ale gdy pokazują się takie jak te odległe bardzo od meritum tj. okrętów wojennych ale pozwalające szkalować innych czy wylewać własną żółć to w przeciągu 2-3 dni wyrasta z tego aż 5 stron!!! Przerażające.

Nie lepiej w ocenie włansnych prac trzymać się naprawdę kwestii merytorycznych ale i na zarzuty odpowiadać szczerze i bez uciekania się do aroganckich i kierujących rozmowę na inne tory zwrotów.

Pozdrawiam Andrzej K.

Ps. Stare przysłowie mówi że gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze (i kobiety) z zaciekłości co poniektórych adwersarzy rzeczywiście musi to miec miejsce :-(

Panowie raz jeszcze prosze o wyjaśnienie sobie drażliwych kwestii choćby na prv i niewprowadzanie niemiłej atmosfery na forach.

Z Poważaniem Andrzej K.
Si vis pacem para bellum!
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Zwalmy wszystko na Żydów/Pedałow/Murzynów/Komunistów/Rydzyka, poprosmy o pomoc Młodzież Wszechpolską i po problemie.
Tylko czy naprawde tego chcemy?
:D :D :D :D :D :D :D
ODPOWIEDZ