Mówimy o całkowicie odmiennej skali. Porównanie do kodeksu drogowego jest z lekka bez sensu. Tu raczej chodzi o to, że jak ktoś przychodzi Ci w ubłoconych butach do domu i ich nie zdejmuje, a Ty grzecznie prosisz, by Ci nie świnił na dywanach to nie musisz się podpierać punktem z regulaminu domowego, choć wy6wiszony niewątpliwie ułatwiałby Ci "pracę".ALF pisze:Gdyby było tak jak piszesz, to kodeks drogowy też nie byłby potrzebny Wyobrażasz sobie sytuację, w której policjant zatrzymuje kierowcę i mówi - popełnił pan wykroczenie, na co kierowca odpowiada - jakie?, policjant - ...no, takie ogólne, mi się wydaje
Życie moda nie musi być łatwe. Na tyle rozkminiłem już FOW, że uważam, iż nie warto wszczynać dyskusji, że mod wyciął - czy to dobrze czy źle, czy jest cenzorem czy nie. Na FOW jak mod wytnie (co już jest chyba ostatecznością) to nie pytaj dlaczego. Jak łatwo zauważyć interwencje modów są sporadyczne, a stosunkowo swobodny sposób funkcjonowania forum jest naruszany sporadycznie. Mod musi powstrzymać eskalację konfliktu, a nie dusić każdą dyskusję podchodzącą pod "regulamin". Dla przypomnienia, kiedyś Nek i ja delikatnie poprztykaliśmy się o Broadsworda. Finalenie wyszła z tego pożyteczna choć dość "pikantan" dyskusja. Obaj (?) chyba z zadowoleniem doprowadziliśmy ją do końca bez interwencji moderatora, choć, gdyby trzymać się netykiety to pewnie problem pozostałby nierozwiązany. Niekiedy jest tak, że odpowiednim sformułowaniem lub ironią motywuje się do poszukiwań spraw, którymi normalnie nie chce się człowiekowi zajmować ( i tu podziękowania dla Neka).ALF pisze:Intuicja i doświadczenie oczywiście są ważne, ale możliwość podparcia się konkretnym punktem regulaminu, ułatwia działanie.
Po raz ostatni podkreślam - jeżeli coś nie jest potrzebne to na siłę nie "ułatwiajmy" komuś pracy.ALF pisze:Więc usprawnienie pracy (a taką jest możliwość odniesienia do regulaminu) ułatwi mu działalność.
Jeżeli mają to banan, bez tłumaczenie o co chodzi, bo i tak nie zrozumieją. Szkoda czasu na przekomarzanie się i tłumaczenie zawiłości erystyki.ALF pisze:Ćwierćgłówki? Nie...ale czasem mają z takimi do czynienia.
Po prostu, gdy ktoś otrzymuje status persona non grata, to mówimy adieu i szerokiej Neostrady.
Moja wizja moderacji w szczególnych warunkach panujących na FOW to całkowita niewidoczność moderatora do momentu, gdy ktoś przegina (regulamin nakazywałby interwencję w każdym przypadku). Wtedy pierwsze chińskie, a jak nie podziała to precyzyjny ruch skalpela i po nowotworze (po temacie). Wątpię by takich interwencji było więcej niż 3-4 rocznie. Wątpię też by zaszła kiedykolwiek konieczność banowania kogokolwiek. To już skrajność skrajności. Po prostu nie pozwalać rozwijać skrzydeł ku zagładzie.
Do tego dochodzi przenoszenie tematów do właściwych działów (pewnie ze 2-3 razy na miesiąc) lub wydzielanie do nowych wątków (na prośbę użytkowników lub, sporadycznie, z własnej nieprzymuszonej inicjatywy).