Strona 1 z 1

Magdalena Sipowicz

: 2012-03-15, 17:35
autor: Peperon
Witam !

Przekazuję prośbę kolegi o wsparcie ofiary katastrofy kolejowej pod Szczekocinami.
Garść informacji poniżej.
Jeśli możecie, to wspomóżcie lub poślijcie dalej. Każda pomoc się przyda.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Piotr Włodarczyk

****

Witam

Magda to znajoma rodziny. Wracała do Krakowa pociągiem, który w Szczekocinach zderzył się z jadącym z naprzeciwka pociągiem z Przemyśla. Była w pierwszym wagonie za lokomotywą. Straciła prawą nogę, ma złamania kości miednicy i żeber, nadal jest utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej. Ma niespełna dwuletnią córkę – wszystkie obowiązki spadły na męża. Magda ma 29 lat.

Rehabilitacja będzie ciężka i długotrwała. Można Jej pomóc w postaci 1% podatku.

Konto zostało założone w Fundacji ZIELONY LIŚĆ
Fundacja na Rzecz Ofiar Wypadków Komunikacyjnych i Bezpieczeństwa w
Ruchu Drogowym ZIELONY LIŚĆ
ul. Ducha Świętego 5/4
87-100 Toruń
tel. /56/ 657 55 40-41
fax /56/ 696 50 10
e-mail: info@fundacjazielonylisc.org
http://fundacjazielonylisc.org/

Tutaj jest informacja o Magdzie:
http://digitalsky.nazwa.pl/fundacjaziel ... a-sipowicz

Numer konta jest na stronie pod powyższym adresem, podaję jednak dodatkowo:
21 1600 1068 0003 0101 1776 9158

Uwaga! W formularzu PIT w miejscu "cel szczegółowy" należy wpisać imię
i nazwisko Magdy (bez tej informacji, fundacja nie będzie mogła
przeznaczyć wpłat na leczenie i rehabilitację Magdy).

Numer KRS fundacji, który też należy wpisać to:
0000052038

Na to konto można wpłacać też darowizny, niezależnie od 1%.&n bsp;Koniecznie
z dopiskiem: "na leczenie i rehabilitację Magdaleny Sipowicz".

Pozdrawiam,

Adam



P.S.
Sądzę, że kilka słów wyjaśnienia się przyda.
Osobiście nie znam pani Sipowicz, ale poruszony rozmową z Adamem postanowiłem uaktywnić tyle osób, ile tylko się da.
Adam nie ukrywał, że Magdalena jest koleżanką jego żony i bardzo się lubią.
Pierwszą część mojej prośby stanowi wiadomość, którą posłałem do znajomych pracujących w innych zakładach i wydziałach krakowskiej huty oraz do firm i spółek zależnych wykonujących prace na terenie Walcowni Gorącej.
Część druga (poniżej gwiazdek), to oryginalny tekst Adama. Z powodu blokady przez pracodawcę wszelkiego rodzaju forów, piszę "prywatnie". Jednak prośba jest jak najbardziej aktualna.
Zdaję sobie sprawę, że duża część Polaków już się rozliczyła, ale każdy ma znajomych bliższych lub dalszych, a jak napisałem wcześniej każda pomoc się przyda. Opierając się na "doświadczeniu życiowym" obawiam się o stan psychiki młodej kobiety, której zawalił się cały świat. Aż strach pomyśleć co będzie przeżywała po wybudzeniu, kiedy dotrze do niej stopień kalectwa. Naprawdę serce się kraje.

Chciałbym w tym miejscu podziękować MiKo za wyrażenie zgody na publikację tego apelu.
Nie zapomnę Mu tego nigdy.

Nie będę ukrywał, że liczę na dobroć serca Forumowiczów i Gości.

Pozdrawiam Wszystkich.
Piotr Włodarczyk - peperon