PZL 38 WILK

Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Z silnikami RR był jedne podstawowy problem- cholery były drogie - już za licencję RR chciał ponoć najwyższą stawkę
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Mariusz 2

Post autor: Mariusz 2 »

Wilk z RR :o
Robi się ciekawie.........

Pozdro.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Mitoko pisze:Z silnikami RR był jedne podstawowy problem- cholery były drogie - już za licencję RR chciał ponoć najwyższą stawkę
Mam kilka pytan:

1. Czy koszty licencji na Merlina byly wyzsze niz koszta opracowania Foki?
2. Czy jeden Merlin + 1 osprzet byl znaczaco drozszy niz 2 Foki +2 osprzety?
3. To moze jednak przejscie na Merliny byloby tansze?
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Pytanie - a kto i kiedy sprzedałby licencję na Merliny ?? - o kwestiach produkcji nie wspomnę
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Mitoko pisze:Pytanie - a kto i kiedy sprzedałby licencję na Merliny ?? - o kwestiach produkcji nie wspomnę
Rolls-Royce dajmy na to.
A kiedy?
W 1934?
35?
Ostatecznie tak sobie wykoncypowalem, ze 2 foki mialy miec moc 840 KM, tyle, co jeden Merkury 8. Merkury gdzies od 1937 bylby pod para.
Te pytanie powyzej mozna powtorzyc dla Merkurego, dodajac pytanie:

3. Czy waga Merkurego z osprzetem by byla mniejsza niz 2 Fok z osprzetem?
4. Czy smolot z Merkurym mial szanse na lepsze osiagi niz z 2 Fokami?

To samo sie nasuwa w wypadku GR i USAmanskich napedzicieli.

A koncepcja samolociku:
1 1 Merlin.
2. 4 bezlicencyjne armatki Browlinga 13,2mm
3. bomby 300 kg

wyglada kuszaco.
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

SmokEustachy pisze: Rolls-Royce dajmy na to.
A kiedy?
W 1934?
35?
:o
Litości - akurat bo ktoś by nam sprzedał Merlina przed 1938
SmokEustachy pisze:A koncepcja samolociku:
1 1 Merlin.
2. 4 bezlicencyjne armatki Browlinga 13,2mm
3. bomby 300 kg
wyglada kuszaco.
To może po prostu napisz że chodzi o domianę Defianta :lol:
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Mitoko pisze:
SmokEustachy pisze: Rolls-Royce dajmy na to.
A kiedy?
W 1934?
35?
:o
Litości - akurat bo ktoś by nam sprzedał Merlina przed 1938
SmokEustachy pisze:A koncepcja samolociku:
1 1 Merlin.
2. 4 bezlicencyjne armatki Browlinga 13,2mm
3. bomby 300 kg
wyglada kuszaco.
To może po prostu napisz że chodzi o domianę Defianta :lol:
Raczej Hurricane. Po co ten leszcz z tylu?
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Bo ten temat jest o Wilku - czyli o maszynie dwuosobowej :-D
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Gość

Post autor: Gość »

SmokEustachy pisze:
A koncepcja samolociku:
1 1 Merlin.
2. 4 bezlicencyjne armatki Browlinga 13,2mm
3. bomby 300 kg

wyglada kuszaco.
Jeszcze bardziej kusząco mogła wygladać mozliwośc zakupienia gotowych maszyn. Co, Smoku, sądzisz o Blackburn B25 Rock. Po co tworzyć nową maszynę u nas? Kupmy gotowe. Pieniądze podobno były.

Tylko, że moja propozycja i Twa koncepcja nijak sie ma do założeń wg których był opracowywany Wilk.

Pozdro.
Mariusz2
Posty: 5
Rejestracja: 2004-11-19, 23:19
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: Mariusz2 »

Oczywista, zapomniałem się zalogować. Przepraszam Moderatora - było to ostatni raz. ;)
Powyższy post jest mojego autorstwa i pozwolę sobie dalej pociągnać wątek : jak wiadomo Wilk powstał na skutek pewnej koncepcji, a ta konkretna maszyna jako zwycieski wynik wewnątrz zakładowego konkursu, który przegrał Jakimiuk. Kto wie, jak Jakimiuka konstrukcja wygladała???
Ale do meritum : Wilk miał pewne wymiary, masę etc. i był budowany konkretnie pod Foki. W tym płatowcu zabudowa innych motorów, niż te, o których mowa nie była możliwa. W innej sytuacji sprawa Lamparta nie mogła mieć racji bytu, gdyż w przypadku klęski Foki zespół konstruktorski mógł przewidzieć zabudowę innego - w całym tego słowa znaczeniu - i pod każdym wzgledem równorzędnego motoru. Od razu zaznaczam, że nie o Rangery chodzi - były tematem krótkotrwałym i zastepczym, niejako wymuszonym okolicznościami.
Konkludując płatowiec Wilka+ Foka albo nic.

Pozdro.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Anonymous pisze:
SmokEustachy pisze:
A koncepcja samolociku:
1 1 Merlin.
2. 4 bezlicencyjne armatki Browlinga 13,2mm
3. bomby 300 kg

wyglada kuszaco.
Jeszcze bardziej kusząco mogła wygladać mozliwośc zakupienia gotowych maszyn. Co, Smoku, sądzisz o Blackburn B25 Rock. Po co tworzyć nową maszynę u nas? Kupmy gotowe. Pieniądze podobno były.

Tylko, że moja propozycja i Twa koncepcja nijak sie ma do założeń wg których był opracowywany Wilk.

Pozdro.
Jesli chodzi o Roca, to po co nam taki rzech?
Skua - tak. Moznaby produkowac Skue z Merkurym 8 i na pewno by ten samolocik sie lepiej sprawdzil we wrzesniu niz Los.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Anonymous pisze:/.../

Tylko, że moja propozycja i Twa koncepcja nijak sie ma do założeń wg których był opracowywany Wilk.

Pozdro.
Musisz pojac, ze wlasnie te kioncepcje sa przdmiotem slusznej, miazdzacej, merytorycznej krytyki.
Czy nikt nie zadal sobie pytania, czy naped 2 Foki jest lepszy od 1 motorka podobnej mocy?

A mi to sie Wilk kojarzy z latem, jak tna kosiarkami trawe na osiedlu. Mysle sobie - 2 takie kosiarki i poscigowiec gotowy.
Mariusz2
Posty: 5
Rejestracja: 2004-11-19, 23:19
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: Mariusz2 »

SmokEustachy pisze:
Musisz pojac, ze wlasnie te kioncepcje sa przdmiotem slusznej, miażdzacej, merytorycznej krytyki.
Ależ Smoku ja doskonale pojmuję, że cała koncepcja Wilka jest krytykowana miażdżąco, słusznie i merytorycznie. Ale tylko przez Ciebie. Wybacz- ale w/w pojęcia które byłeś łaskaw uzyć w Swym poście, a ja pozwoliłem sobie zacytować jakoś kojarzą mi sie z pewnym okresem historycznym...
Ale dość tych nieudolnych prób osobistych wycieczek, bo jak wpadnie Mitoko, to pióra sie ze mnie posypią :x

Smoku:
przeanalizuj czy w samolociku tej wielkości była mozliwość zastosowania motorów o których piszesz. Jeżeli mogę zaproponować, to oprzyjmy się na tym, co mamy w rzeczywistości historycznej. Zobacz: malutki płatowiec, a tym samym dość tani, bo mało materiałów etc. I do tego malutkie lekkie motorki ( niech Ci będzie kosiarka :) oraz dwa kaemy+działko z przodu. Całość generalnie w swych założeniach mogła spełnić rolę , jaką spełniały/miały spełniać te większe innostrannyje maszyny. Ponadto do tego malutkiego samolociku można było doczepić bombę i mieć polskiego Stukasa bez robienia nowej maszyny.

Dalej: kiedy my zaczynaliśmy robotę przy płatowcu i motorze, w innych krajach także robiono/tworzono koncepcje maszyny o takich założeniach. Tylko my wtedy nie wiedzieliśmy tego, co jest wiadome teraz tj co dokładnie robiono w innych krajach w kontekście np. motorów - bo jak wiadomo tajemnica wojskowa na przykład.

Dlatego też uważam, że koncepcja maszyny pościgowej jaką miał zostać Wilk, a potem rozszerzenie jej funkcji było posunięciem dobrym i jak na ówczesne warunki przemyślanym, przy uwzględnieniu tamtych realiów.

Pisałeś Smoku o innej koncepcji samolotu. A kto powiedział, że i ona nie poniosłaby klęski?

Pozdro.
SmOK

Post autor: SmOK »

Mariusz2 pisze:
SmokEustachy pisze: /.../

Pisałeś Smoku o innej koncepcji samolotu. A kto powiedział, że i ona nie poniosłaby klęski?

Pozdro.
A Hurricane widziales?
MS-406?
MB 151?

Na szybko odpowiadam tylko na to.
Smok EKS.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Mariusz2 pisze:/.../
Smoku:
przeanalizuj czy w samolociku tej wielkości była mozliwość zastosowania motorów o których piszesz. Jeżeli mogę zaproponować, to oprzyjmy się na tym, co mamy w rzeczywistości historycznej. Zobacz: malutki płatowiec, a tym samym dość tani, bo mało materiałów etc. I do tego malutkie lekkie motorki ( niech Ci będzie kosiarka :) oraz dwa kaemy+działko z przodu. Całość generalnie w swych założeniach mogła spełnić rolę , jaką spełniały/miały spełniać te większe innostrannyje maszyny. Ponadto do tego malutkiego samolociku można było doczepić bombę i mieć polskiego Stukasa bez robienia nowej maszyny.
/.../

Pozdro.
Sposob myslenia taki: "Lekki TIR - bierzemy silnik od PF 126p, dajemy lekka konstrukcje ze sklejki, dzieki temu masa samego ciagnika siodlowego bedzie o 60% mniejsza, co da dodatkowe 3 tony ladownosci oczywista jest nierealna"

Przywoluje tu moje 3 pytania:

1. Czy koszty licencji na Merlina byly wyzsze niz koszta opracowania Foki?
2. Czy jeden Merlin + 1 osprzet byl znaczaco drozszy niz 2 Foki +2 osprzety?
3. To moze jednak przejscie na Merliny byloby tansze?

Tak samo z Merkurym i GR.

Moze masz zrodla jak decydenci odpowiadali na nie?
Ostatnio zmieniony 2004-12-03, 15:39 przez SmokEustachy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Woj
Posty: 146
Rejestracja: 2004-10-21, 18:59
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Woj »

SmokEustachy pisze: Przywoluje tu moje 3 pytania:

1. Czy koszty licencji na Merlina byly wyzsze niz koszta opracowania Foki?
2. Czy jeden Merlin + 1 osprzet byl znaczaco drozszy niz 2 Foki +2 osprzety?
3. To moze jednak przejscie na Merliny byloby tansze?

Tak samo z Merkurym i GR.

Moze masz zrodla jak decydenci odpowiadali na nie?
Decydenci zdecydowanie preferowali rozmowy z Bristolem, niż z RR - to w źródłach (a miałem ich trochę w ręku) jest dobrze widoczne. Na jakieś istotniejsze kontakty z RR w ogóle trudno w źródłach natrafić. Stosunki z Bristolem mieli natomiast od końca poprzedniej dekady, co ułatwiało negocjacje. Grała tu także zapewne rolę niechęć do mnożenia typów silników znajdujących się w użytkowaniu - lepiej było trzymać się jednego - znanego i uznanego brytyjskiego producenta. Nadto brak pewności, czy RR swe nowsze konstrukcje w ogóle był gotów polskiemu odbiorcy zaoferować.
Twoje oczekiwania co do GR też są nadmiernie optymistyczne. Z powodu konfliktu z władzami polskimi GR opóźniał jesienią 1938 r. podpisanie odpowiednich umów. Nadto niesolidność firmy w stosunkach handlowych (do eksporrtowych konstrukcji nigdy nie przysyłali silników na czas) była aż nadto znana.
Zablokowany