Hawki i Royal Navy w Rębiechowie
: 2006-06-25, 23:27
Wracałem dziś wieczorem z rundki rowerowej po Kaszubach i przejeżdżając obok lotniska w Rębiechowie o mało nie spowodowałem dwóch wypadków.
Pierwszego, gdy jakieś 50 metrów nad moją głową, z za moich pleców śmignął lądujący Boeing LOTu.
Drugiego, gdy na ulicy dałem po hamulcach, bo za budynkiem dworca na przestrzeni postojowej lotniska dostrzegłem dwa, lśniąco granatowe... Hawki! Jestem prawie pewien, że to właśnie Hawki, choć stały dość daleko, a ja wzrok mam bynajmniej nie sokoli (dlatego oznaczeń już nie dojrzałem).
Ktoś wie, co mogą tu robić?
Ja łączę je z czymś na kształt naszych Jak'ów-40, z brytyjską kokardą na kadłubie i wielkim napisem ROYAL NAVY powyżej, które to coś stało znacznie bliżej (pomiędzy innymi cywilami) i było już dokładnie widoczne.
Pierwszego, gdy jakieś 50 metrów nad moją głową, z za moich pleców śmignął lądujący Boeing LOTu.
Drugiego, gdy na ulicy dałem po hamulcach, bo za budynkiem dworca na przestrzeni postojowej lotniska dostrzegłem dwa, lśniąco granatowe... Hawki! Jestem prawie pewien, że to właśnie Hawki, choć stały dość daleko, a ja wzrok mam bynajmniej nie sokoli (dlatego oznaczeń już nie dojrzałem).
Ktoś wie, co mogą tu robić?
Ja łączę je z czymś na kształt naszych Jak'ów-40, z brytyjską kokardą na kadłubie i wielkim napisem ROYAL NAVY powyżej, które to coś stało znacznie bliżej (pomiędzy innymi cywilami) i było już dokładnie widoczne.