Nie - tylko nie wpadaj w tak agresywny ton.Adamo pisze:Tzn mam się z Wami zgodzić ?
Zresztą nie mam zamaru dyskutować
Xeno mówił o ogniu pośrednim - więc ciężko by je widaćAdamo pisze:Jeśli czołgi widać ze stanowisk artylerii, to o jaką łączność pytasz ?
Sugeruję poczytać - szczególnie o ppk o zasięgu 4-6 (lub więcej) kmAdamo pisze:Właśnie. Ich się nie montuje na nośnikach. Nie wiedomo czy będą na Rosomakach, bo w deczko nowocześniejszej armii od naszej broń tej klasy wozi się wewnątrz Strykera i używa jako przerośniętego granatnika.
A znasz oceny efektywności takiego ognia ?? On nawet nie zdetonuje osłon reaktywnych, a systemy obserwacji w dzisiejszych czasach zwykle są zabezpieczone przed trakim ogniem.Adamo pisze:Czyli gdzie ta bzdura, skoro to co umieściłes w nawiasie jest najnormalniejszym sposobem użycia współczesnej artylerii ?A co do haubic współczesnych - to delikatnie mówiąc bzdura (poza użyciem amunicji kasetowej do ognia pośredniego z podpociskami samonaprowadzającymi)
A może ktoś chciałby się zapoznać z normą zużycia amunicji klasycznej potrzebnej do obezwładnienia batalionu czołgów przez działon haubic 122mm ?
Co do ppanc aminicji haubicznej - to sprawdź ile armii ją posiada
Równie dobrze można by porównać broń i taktykę z Gwiednych Wojen Lucasa do Pustynnej Burzy.Adamo pisze:To że w Pustynnej Burzy sprawdzono w praktyce z dobrym skutkiem trochę nowsze poglądy na uzycie artylerii niż we Wrześniu '39.Adamo napisał:
W zamian polecam nowsze lektury. Np relacje z "Pustynnej Burzy".
Co ma wspólnego doświadczenia z Pustynnej Burzy z Wrześniem 1939 ??