Franek Wichura pisze: ↑2022-05-17, 13:56
Tylko ze to moze byc tak ze ruskim na tym kawalku Ukrainy obecnie nie bardzo zalezy - oczywiscie ze trzeba sie cieszyc ze Ukraincy odzyskuja teren - ale ruscy moga oddac wszystko do rzeki Oskil a potem zobaczymy co sie bedzie dzialo - z pewnoscia swietna wiadomosc to to ze ruskie przyczolki padly - to ich musialo zabolec - nie mniej widze to tak ze wczesniej czy pozniej ruscy wypra Ukraincow z Siewierodoniecka i pozostalych kawalkow terenu pod ukrainska kontrola na "ich" brzegu Donca i na tym sie skonczy.
No to nie jest takie proste. Tam po zachodniej stronie rzeki Oskół jest jakieś 20 bGT. To jest spora siła i wymaga równie sporego zaopatrzenia. tego tak się zostawić nie da i wycofać się hop za rzeczkę nie jest tak prosto. Jeśli
tych sił jeszcze nie wycofali to znaczy, że dalej celem jest zajęcie całego obwodu Donieckiego. Rosjanie zaskakująco kompletnie nie dają wiary w to, że Ukraińcy wytrzymają i szacują ich straty na wystarczająco duże, aby w końcu nastąpiło wyczerpanie się
tych sił. I tu mogą być w bardzo dużym błędzie.
Tymczasem sprawa Mariupola została zamknięta ostatecznie. Oby nie skończyło się kolejnym Kazań. Niby uzyskano jakichś deal, ale kompletnie nie wierzę, że kacapy dotrzymają jakiejkolwiek umowy.
Pod Chersoniem zaczęli już budować żelbetowe umocnienia i tworzyć okopy na potęgę. Przygotowują się do trwałej okupacji tego terenu. Coś mi się nie chce wierzyć, że dojdzie w przewidywalnym czasie do odbicia
tych rejonów skoro do dzisiaj nie doszło.
Jest jeszcze kierunek zaporoski, ale tam też nie wygląda by Ukraińcy mieli wystarczająco sił na jakieś działania ofensywne, a skoro tamci też nie atakują to ciężko podjąć decyzję o rzuceniu tam nagle dodatkowych sił, skoro wszędzie
tych sił brakuje.
W tym całościowym kontekście moje przewidywanie jest takie, że ze względu na to, że i tak w donieckim muszą utrzymywać spore siły to logiczne dla nich jest uderzenie na tą prawą flankę wojsk FR pod Izium i choćby taktyczne wyparcie lub nawet rozbicie
tych sił. Nie osłabią sił na tym kierunku. Strategicznie ma to o tyle znaczenie, że utworzy się wygodna do obrony linia frontu oparta o Oskół i Siewierski Doniec. Dopiero wtedy będą mogli wykonać rozcinające uderzenie na kierunku zaporoskim i obecnie to w może być w dowolnym miejscu. Generalnie tam gdzie najsłabsza
będzie obrona rosyjska. Choć w mojej ocenie to Melitopol jest najważniejszym węzłem i jego odbicie pokrzyżowałoby wszelkie kacapskie plany.