peceed pisze: ↑2022-06-09, 15:45
Blokowali też jak mogli wykorzystanie polskich technologii w modernizacji Leo, na przykład nie mogliśmy wykorzystać Erawy. Nie ma w tym nic dziwnego, to zwykła gra interesów.
To nie by wyrzut. Stwierdzenie faktu. My ponoć też mamy swoje interesy.
peceed pisze: ↑2022-06-09, 15:45
No właśnie. Z tym że i tak nikt inny nie dostarczyłby takiej ilości czołgów w tak krótkim czasie.
Ale można było chyba zrobić to lepiej. W końcu USA wycofuje po kilkaset M1A1 i M1A2. Powinniśmy się byli zainteresować.
Ci też mają swoje interesy. Nie wiem czy bez poważnych inwestycji te czołki się do czegokolwiek nadają. Do tej pory brały jedynie kraje afrykańskie. Cały urok
tych czołgów to sieciocentryczność więc Sepv3 może być dobrą opcją za którą warto było dopłacić. Własnego BMSa nie mamy i wątpię by USA pozwoliły na integrację nawet jeśli by się kiedyś zjawił.
peceed pisze: ↑2022-06-09, 15:45
Paliwo, amunicja i sprzęt przeprawowy jak najbardziej są interoperacyjne.
Ale to są mało istotne kwestie. Obecnie najważniejsza jest informacja. Mamy XXI wiek. Dopiero później odpowiednio przygotowana infrastruktura i logistyka, ale tu na poziomie dużo szerszym niż to opisałeś, bo tu chodzi o odpowiednie zaplecze serwisowo-naprawcze, o przystosowanie naszych baz logistycznych do zaopatrzenia tak wymagających czołgów. Posiadając Abramsy i przeszkolonych ludzi możemy liczyć, że USA będą w stanie uzupełniać nam na bieżąco straty, bo przeżywalność załóg M1 jest bardzo wysoka. Trzeba patrzyć na tą kwestię jednak szerzej.
peceed pisze: ↑2022-06-09, 15:45
Prawdziwym nieszczęściem jest to, że K2PL nie oferuje niczego ponad poziom Abramsa SEPv3. Czyli program Wilk wciąż nie jest czołgiem przyszłości!
A
będzie jakichś czołg przyszłości? Możliwe, że czekamy na nowe technologie materiałowe do pancerza zanim zacznie się poważna zmiana w ogólnej koncepcji. Może rozwój środków przeciwczołgowych i ich zasięg spowoduje, że nie
będzie sensu iść dalej z rozwojem. Ogólnie na zachodzie obserwowaliśmy przez długi czas odejście od czołgów, które są mało elastyczne, a współczesne środki ich zwalczania nie pozwalają zagonom pancernym na zbytni manewr samą kupą i masą. Ja zwracam cały czas na tą potężną kolumnę zatrzymaną pod Browarami i co by było gdyby Ukry miały artylerię 155mm z subamunicją precyzyjną jak SMArt lub BONUS? Tudzież APR? Cały pułk pancerny mógł zostać w jednym miejscu przemielony na kupę złomu. Zwracam cały czas uwagę, że Ukraina nie ma lotnictwa, ogromne braki w wielu obszarach. Wracając do tematu to jeśli chodzi o nową generację mamy w zasadzie tylko jeden program MGCS, ale czy z tego wykluje się czołg nowej generacji to jeszcze nie wiadomo, ale ogólnie mówi się o budowie nowego kompletnego systemu walki, gdzie wszystkie elementy służą w osiąganiu celu. Niemcy mogą zostać z Leopardem 2A8 na kolejną dekadę, po czym zaproponować 2A9 itd. Czołg jest zwyczajnie narzędziem i coraz bardziej mi się kojarzy z młotkiem, ale samym młotkiem domu nie wybudujesz.