Bizerta a PMW

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

crolick pisze:Francuzi i Anglicy uważali te okręty za niezdatne do użytku z dwóch powodów: przestarzałej konstrukcji i zniszczenia mechanizmów.
Przestarzałej konstrukcji? Ci pierwsi to zapewne wielcy znawcy nowoczesnych okrętów*. To po co modernizowali gorsze od Aleksiejewa pancerniki typu Courbet?
Jakie zniszczenia mechanizmów?
Co najwyżej zaniedbania i normalne zużycie eksploatacyjne lub "postojowe" (rurki kotłowe, paleniska, zastały olej smarny).
A może Francuzi - uczestnicy Waszyngtonu - nie chcieli dać ich komukolwiek, by sczezły...
Moim zdaniem w 1923 ani pancernik, ani typ Nowik, ani Barsy nie były aż tak przestarzałej konstrukcji - okręty bardzo podobne do tych z Bizerty służyły w ZSRR aż do połowy wojny lub dalej :)

* Tymi się stali dopiero od Dunkergue, Le Terrible, Algerie i turboeletryczny transatlantyk Normandie. Wtedy to była ekstraklasa.
Ostatnio zmieniony 2009-06-21, 16:15 przez Andrzej J., łącznie zmieniany 1 raz.
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

crolick pisze:Sorry Andrzeju, ale jakoś bardziej wierze raportom z O.II niż Twojemu bliżej nie sprecyzowanemu przeczuciu.

Adamie - które jednostki przejęli? No i jakie 'statki' sprzedali? Ale konkretnie - z 'imienia i nazwiska', że się tak wyrażę :)
Niekiedy raporty się robi pod założoną tezę. Czy Polacy z kręgów technicznych, lub jacykolwiek, oglądali te okręty (poza Macajem z o.p. AG nr ileś tam i innymi członkami załóg)?
Lodołamacze - Ilja Muromiec --> stawiacz min Pollux, Kuźma Minin --> Castor, okręt-baza Kronsztad --> fr. Vulcain.
Wszystkie służyły co najmniej do 1937!
Takie zużyte?
Ostatnio zmieniony 2009-06-21, 16:13 przez Andrzej J., łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

A to ciekawe! Nie wiedziałem, że jakieś okręty z tej floty działały dalej! Z tego wynika,że pazerność francuska nie pozwoliła PMW na solidne wzmocnienie na połowę lat dwudziestych! No kurcze, jestem mocno zaskoczony, bo tego wariantu nigdy pod uwagę nie brałem.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Andrzej J. »

Ja nie twierdzę, że Francuzi tacy niedobrzy. Sądzę tylko, że szermowanie opiniami o przestarzałej konstrukcji i zniszczeniach jest nieuprawnione, stan faktyczny mógł być inny i odbiegać od raportów (polskich z O.II - kto tam Andrzeju był?).
Seba
Posty: 184
Rejestracja: 2008-04-16, 12:13
Lokalizacja: Radom

Post autor: Seba »

Tylko z skąd brać później ewentualne części zamienne? Do kosztów pozyskania pewnie doszłyby koszty remontu oraz ewentualnej wymiany uzbrojenia.


P.s. Chociaż jak mi się przypomina to dwa zdobyte przez Brytyjczyków niszczyciele (Kapitan I ranga Miklucha Maklai i Avtroil) przekazano Estończykom w 1919 roku, później co prawda sprzedano je w 1933 r. do Peru. Więc dziwi mnie wstrzemięźliwość francuzów.
Adam
Posty: 1745
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Wracając do okrętów dla których Bizerta nie była końcem.

Według Dyskanta, tak jak już wcześniej pisał Andrzej, dwa lodołamacze po przebudowie wcielono jako stawiacze min, a Vulcain (ex. Kronsztad) był raczej okrętem warsztatowym a nie statkiem - bazą, choć w praktyce to niewielka różnica.

Prywatnym armatorom sprzedano dwa frachtowce: Don i Baku. Łącznie internowanych było 6 statków handlowych.

Natomiast Estonii odsprzedano część zapasu bojowego, m.in. pociski do armat 305 mm.

Z ciekawostek: "na szybko" wygooglane zdjęcia Castora i Polluxa Jeden z nich dotrwał do lat 60.
Andrzej J.
Posty: 1094
Rejestracja: 2004-01-06, 02:19
Lokalizacja: Gdańsk

doprecyzowanie

Post autor: Andrzej J. »

Ten Don ex transportowiec No. 157, to staruch z 1893-1894, krążownik pomocniczy Sankt-Pietierburg, sprzedany do Włoch i złomowany w maju 1922 (Gomm, t.V s.17).
Zaś Baku to zbiornikowiec motorowy 7350 DWT, zbud. 1913-1916, w latach 1922-1931 fr. Loire, złom. 1933 (Gomm, t.VIII, s.17).
Reszta tych statków/okrętów będzie pewnie w Gommie i/lub Bierieżnoju 1917-1927 lub jest wzmiankowana u Dyskanta (?).
Kronsztadt rzeczywiście był okrętem warsztatowym, moja pomyłka, sorry.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Powiem tylko tyle - podaje Wam na tacy dane z raportów wywiadowczych do których normalnie nie mielibyście szansy dotrzeć. Czarno na białym stoi tam, że raporty amerykańskiego, francuskiego i brytyjskiego wywiadu zgodnie uznawały flotę Wrangla za przestarzałą i zdezelowaną. Wy na podstawie własnego widzi-mi-się mówicie, że nie mam racji i raporty się mylą. Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Dalej bawcie się sami.


PS. Panowie eksperci - Kuźmy wogole w Bizercie nie było.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Nerwus się robi z Ciebie, Andrzej. Toż pomarzyć można w każdej sytuacji, a te kilka jednostek działało sobie troszkę, co nie oznacza, że inne byłyby zdatne do pracy bez głębokich remontów. Z drugiej strony jak się czyta opracowanie JB o torpedowcach, to analogie same się nasuwają, po Kaisersliche Marine nic lepsze wraki nie były.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4095
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Klimaty na FOW ostatnimi czasy sprzyjają takim zachowaniom :wink:

Co do torpedowców - słuszna uwaga. Właśnie dlatego uważam, że jakiekolwiek dywagacje n/t tych NOWIKÓW i BARSÓW w PMW to kompletna mrzonka.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
ODPOWIEDZ