..witam wszystkich miłosnikow Błyskotki i marynistyki...
Dlaczego na naszej kochanej Błyskawicy nie można zwiedzać "sterówki" i pomostu bojowego? Szlag trafia zwykłego "szaraczka" jak widzi "wybranych specjalnych gości" na pomoście bojowym.
- byłem własnie w Gdyni na The Tall Ships Race 2009,oczywiscie jak tradycja nakazuje wstapiłem na ukochany okret "Błyskawica",juz po raz kilkunastokrotny ...
rozmawialem z jednym z marynarzy odnosnie wdepniecia na "wyzyny " naszej Błyskotki i....dowiedzialem sie ,iz jak jestem znajomym lub z rodziny jakiegos admirała tudziez notabla ,to mam wstep zagwarantowany !!
A tak poza tym to wzgledy BHP nie pozwalaja na wejscie ...chyba jest to standardowa wymowka !
Powyzsze pozostawie bez komentarza !
Gdy sobie tak zwiedzałem okrecik i robilem fotki ,to moja uwage przykuła postac dziecka na samej gorze okretu(stała tam kamera i ktos krecił materiał) ...niestety szybko dzieciatko sie schowało (moze kazano sie schowac),bo nie zdarzyłem zrobic fotki upamietniajacej...
Miałem interweniowac u oficera ale zona ostudziła moje zapedy
wiec zadam pytanie dla znawcy tematu : jak sie maja sprawy BHP do pobytu dziecka w tamtym miejscu ?
druga sprawa, to stan techniczny kadłuba okretu : chyba przydał by sie mały remoncik !?
..zrobilem tylko jedna fotke ale widzialem wiecej takich miejsc ...jak widac w naszym kraju remonty ograniczaja sie do...pomalowania (przysłowiowe malowanie trawy),bo skoro juz malowali to mogli dziury pozalepiac aby głupio nie wygladało...no chyba,ze to jest imitacja przestrzelin !?
pozdrawiam.