Ostatnimi czasy w czasie rozmów z naszymi formowymi kolegami spotkałem się z opinią, że sympozja organizowane w ramach FOW i ostatnio także stowarzyszenia Lastadia wyczerpały swoją dotychczasową formułę.
Prosiłbym was o opinię i może jakieś sugestie w sprawie odnowienia ducha wspólnych gwarnych i ludnych spotkań.
MG
Koniec wspólnych spotkań???
... może powrócić do schematu - dany temat - np.BIG FIVE omawiać i rozpatrywać tylko to co "na tapecie" jest zapodane,zatrudnić sekretarkę i pozostawić po sympozjum jakowyś ślad w postaci wniosków,broszury itp.Zapewne istnieje możliwość zamieszczenia małego podsumowania np.w MSiO ?.Do takich wniosków doszliśmy swego czasu z Shinano podczas baaardzo ciężkich zmagań z zastawionym stołem
Jeśli pomysł nieciekawy to zawsze mozemy zrzucić na nadmiar piwa w organizmie
Jeśli pomysł nieciekawy to zawsze mozemy zrzucić na nadmiar piwa w organizmie
Kiedyś próbowałem zorganizować oficjalne spotkanie u siebie (a raczej zorientować się w możliwości zorganizowania takowego spotkania), pojawiło sie jednak trochę problemów natury organizacyjno-prawnej (chciałem aby to była oficjalna konferencja naukowa z możliwością publikacji wystąpień itd.). No i sprawa "ugrzęzła"... Nie rezygnuję, choć w najbliższym czasie nie zanosi się na to aby mój pomysł się udał (rezygnować nie zamierzam). Tym niemniej sądzę, że formuła spotkań towarzyskich/półtowarzyskich raczej rzeczywiście nie ma szans na dłuższą metę. To takie pospolite ruszenie. A tu trzeba czegoś regularnego...