Moje symulacje - sprawozdanie, fantazje, zamówienia

czyli malarstwo, literatura, muzyka, szanty i... dowcip morski

Moderatorzy: crolick, Marmik

X_ray
Posty: 34
Rejestracja: 2009-04-07, 15:40

Post autor: X_ray »

Odwzorowanie to jedno. Ja bym się martwił czym innym. Z tego co kojarzę to torpedy w swoim programie masz w powijakach a odebranie jakiemukolwiek samurajowi możliwości użycia torped to...dziwny pomysł...
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

Maciej3 pisze:Pewnie kiedyś się zrobi. Ale to jakiś taki mały krążownik z lekkimi ( choć licznymi ) działami. Prędkość jak we francuskich super niszczycielach. Do osiągnięcia tylko przy zerowej fali. Jakoś nie widzi mi się żeby to była super jednostka :(
To poszukiwania w kierunku idealnej (uniwersalnej) jednostki eskortowej dla konwojów nie tylko atlantyckich. Ta prędkość pewnie nie do osiągnięcia, ale jakieś 34w. dałoby się wycisnąć przy normalnym stanie morza. Pytanie, jaki kształt kadłuba musiałby mieć ten super niszczyciel?
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4930
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Wydaje mi sie, ze cos takiego zrobilem. Ale rozni sie nieco. Przy opkolo 4 tys ton ma 8x133 I 8x40 oraz 8 czy 10 wt 622. Predkosc kolo 36 w w warunkach idealnych. W zasadzie zamiana 8x133 na 10-12x114 nie powinna stanowic problemu
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4930
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Wydaje mi sie, ze cos takiego zrobilem. Ale rozni sie nieco. Przy opkolo 4 tys ton ma 8x133 I 8x40 oraz 8 czy 10 wt 622. Predkosc kolo 36 w w warunkach idealnych. W zasadzie zamiana 8x133 na 10-12x114 nie powinna stanowic problemu
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

Jedną wt zamienić na 6 mbg i 2 wbg (nie wiem czy masowo to się zgra), ale brakuje mi 12x40 :)
Chodziłoby mi o to, żeby była to jednostka szybka, pieruńsko zwrotna z możliwie największymi możliwościami bycia osią obrony konwoju lub eskorty dużego okrętu, a do tego na tyle samodzielna, żeby w razie czego móc przeciwstawić się maksymalnej ilości zagrożeń.
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4930
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

W sumie to bazę pod taki okręt mam. W chwili wolnej od zajęć dokonam przeróbki, bo koncepcja zacna.
Tylko na samym końcu wyjdzie jednostka pieruńsko droga, jak na eskortowiec. Okręt wielkości Modagora ( albo i lepiej ), do uganiania się za U-Bootami????
Może Amerykanów w II wojnie było na to stać, ale Anglików chyba niespecjalnie.
Z tego co kojarzę to torpedy w swoim programie masz w powijakach a odebranie jakiemukolwiek samurajowi możliwości użycia torped to...dziwny pomysł...
Racja, ale torpedy Japońskie działają szczególnie skutecznie, jak przeciwnik nie ma o nich pojęcia. Jak przeciwnik ma - a tu ma, bo musisz grać obydwoma stronami - to trzymasz się na dystans, albo ostro manewrujesz i szansa na trafienie torpedą gwałtownie spada. Ale oczywiście jeśli uda się na początku starcia wsadzić torpedę....
Tylko trzeba je jeszcze dokończyć. A to wymaga zrobienia menu, bo mi się skróty klawiaturowe już kończą...
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

Maciej3 pisze:do uganiania się za U-Bootami????
Może Amerykanów w II wojnie było na to stać, ale Anglików chyba niespecjalnie.
Nie tylko...również samoloty, ścigacze...itd. Ma być uniwersalny i wszechstronny. Idealny dla konwojów maltańskich, atlantyckich i północnych.
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4930
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Zgoda, ale nie wiem czy nie przesadzamy z tą uniwersalnością. Zanim nie zrobiono przyzwoitych broni samonaprowdzających to do zwalczania okrętów podwodnych niezbędna była duża zwrotność. Co prawda zrobienie okrętu zwrotniejszego od Fletcherów jest żadną sztuką, nie tylko Yamato, ale nawet Iowa zawracała na mniejszym promieniu, ale do sensownego ganiania U-Bootów potrzeba prawdziwej zwrotności.
Wiem, że coś tam kombinowano z samonaprowadzającymi torpedami u aliantów w czasie II wojny, ale czy było naprawdę skuteczne?
A bez zwrotności to po kiego mi wyrzutnie bomb i miotacze?
Co prawda trzeba teraz nadrabiać wyobraźnią. Kiedyś zacząłem coś przy nich grzebać, ale z braku chęci tworzenia okrętów wielokrotnie zanurzalnych, nie miałem jakoś serca do dokończenia. Ale pewnie kiedyś skończę - w końcu to niezły element dekoracyjny. Podobnie jak światła, tratwy itd.
Ale choćbym się wściekł nie osiągnę poziomu grafiki Górala44, więc po co się męczyć?
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

Akurat wśród eskortowców uniwersalność nie jest wadą, a może nawet zaletą.
Ciekawa byłaby symulacja ataku/obrony konwoju :wink:
Zdaje się, że samoloty rzucały jakieś torpedy pop.
Zdalne naprowadzanie okrętu eskorty przez inny okręt - taktyka znana z DWS.
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
rmatysiak
Posty: 4
Rejestracja: 2010-09-13, 10:31

Post autor: rmatysiak »

Witam.
Jestem pod wielkim wrażeniem programu. Naprawdę gratuluję.
Poproszę o przesłanie programu na rmatysiak(at)wp.pl.
Ps
Można było by pokazać program np ubisoftowi może by zainwestowali w program i go wydali ? Grafiki i engin graficzny już mają (z seri SH)
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4930
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Właśnie idzie.

Jak chcesz, to go Ubisoftowi pokazuj. Jako impresario możesz liczyć na 10% wynegocjowanej kwoty. Zobowiązuję się publicznie a mam w zwyczaju dotrzymywać obietnic.

Pozdrawiam

Maciej Chodnicki

zarys wstępu do podstaw pancernika z prawdziwego zdarzenia. Na razie łysy kadłub, bez siłowni, bez amunicji, bez pancerza itd waży jakieś 150 tys ton :)

Obrazek
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4539
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

A zrobiłbyś lepiej krążowniki dla PMW.
1. Torpedowe z 6x152 mm.
2. Liniowe z 6x 254.
Najlepiej o zbliżonej sylwetce.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4930
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Ale już zrobiłem krążownik liniowy dla Polski. Taki z 9x305 brytyjskie Mk XIV ( ten prototyp, w końcu co szkodziło uruchomić produkcję seryjną? ).
A Fuhrer leży. Podobnie jak cały program. Za dużo zajęć.

EDIT:
Dla tych co może zapomnieli. Obydwie wersje. Pierwsza była z działami 5,25", ale ktoś tu zgłaszał pretensje, że Anglicy mieli takie kłopoty z produkcją ich dla siebie, że Polakom raczej by ich nie zrobili. Więc powstała wersja 2 z działami 4,5". Ale to chyba też na nowa broń - podobnie jak Pom Pomy.
Jakieś pomysły na artylerię średnią? Plotki to można dać 2 lufowe Boforsy, co prawda ilość nieco spadnie, ale może jakieś stanowiska po prostu na pokładzie, czy gdzie popadnie, ale co uniersalnego?
Brytyjska 102 trochę za słaba. Czy byłaby szansa na zdobycie 5" C38 z USA?

Obrazek
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4539
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Maciej3 pisze:Ale już zrobiłem krążownik liniowy dla Polski. Taki z 9x305 brytyjskie Mk XIV ( ten prototyp, w końcu co szkodziło uruchomić produkcję seryjną? ).
A Fuhrer leży. Podobnie jak cały program. Za dużo zajęć.

EDIT:
Dla tych co może zapomnieli. Obydwie wersje. Pierwsza była z działami 5,25", ale ktoś tu zgłaszał pretensje, że Anglicy mieli takie kłopoty z produkcją ich dla siebie, że Polakom raczej by ich nie zrobili. Więc powstała wersja 2 z działami 4,5". Ale to chyba też na nowa broń - podobnie jak Pom Pomy.
Jakieś pomysły na artylerię średnią? Plotki to można dać 2 lufowe Boforsy, co prawda ilość nieco spadnie, ale może jakieś stanowiska po prostu na pokładzie, czy gdzie popadnie, ale co uniersalnego?
Brytyjska 102 trochę za słaba. Czy byłaby szansa na zdobycie 5" C38 z USA?

[img]http://img285.imagevenue.com/l
oc411/th_07525_Pol_BC_122_411lo.jpg[/img]
105 mm szwedzkie. Natomiast ja myślałem o małych krążownikach liniowych po ok 15000 ton z baterią 254mm. Odpuściłem sobie 280mmm. Wieże i nadbudówkę można ostatecznie wziąć z fińskich pancerników, ale wolałbym układ 2 wieżowy i więcej blachy. Taki okręt z prędkością 33w i 150mm blachy na burcie ile by wyparł? jako art średnia 105mm.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4930
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

W sumie tak się zastanawiam. Jeśli toto miałoby być w miarę realne, to ciekawe gdzie miałoby powstać.
Gdzieś do drugiej połowy lat 30-tych odpada - traktaty zabraniają. Potem trochę się poluzowało, ale Anglia, Francja, Włochy, Niemcy a tym bardziej Japonia były ta obłożone własnymi zamówieniami, że raczej nie było gdzie budować na eksport.
Pozostaje USA. Nie wiem jak tam by się zwracali do Polski, ale co tam.
Może jakiś kadłub z nadbudówkami itd, ale bez uzbrojenia by przeszedł.
Tak patrzę:
3 lufowa wieża z działami 203 ważyła:
podtyp Tuscaloosa - 254 tony
Wichita - 319 ton
Baltimore - 308 ton
( jakoś mi się nie widzi mniejsza masa na Baltimore, ale zostawmy to )
Masa wieży 2 lufowej z działami 254 mm Boforsa to 256 ton. Można by kupić takiego New Orleansa albo WIchitę bez wież z lekko zmodyfikowanym kadłubem ( barbety, komory itd ) i potem uzbroić gdzie indziej w takie działa. Masa mniej więcej taka sama, a mamy 6x254 zamiast 9x203.
Statecznością to się nie popisze, ale na Bałtyk wystarczy.
Co prawda uważam, że 6 dział to przymało, ale jak się mamy zmieścić w 10 tys ton ( a większego okrętu to nam Amerykanie nie zbudują ), to trzeba to przeżyć.

Ale sądzę, że na upartego w jakiś 15-17 tys powinno się udać mieć 8x254 z 8x105 i burty 150 mm.
W sumie pójdzie na tapetę, ale na początek z 6x254, bo kadłub Wichity mam prawie gotowy, a leniwy jestem :lol:

EDIT:
A oto pierwsze podejście. Okazało się na początku łatwiej niż myślałem. Kadłub Wichity tylko minimalnie zmodyfikowany ( inne barbety walcowate nie stożkowate ) i trochę grubszy pancerz ( ale jak na Wichicie o śmiesznie małej powierzchni obejmujący tylko siłownię - komory mają swoje pudełka ).
Wieże wziąłem ze starego KsenoSmoka.

Mam pewien problem z nadbudówkami. Nie mam nic co by pasowało. Trzeba robić od zera i zastanawiam się w jakim stylu. Może tak od nadbudówki Birminghama? Tej co widać, trochę ją do tyłu a potem się zobaczy co dalej?
Czy może jednak nadbudówkę oryginalną z USA i nie kombinować?
Ale wtedy co? 8x105 ustawione z dwoma wieżami na osi symetrii i dwoma na skrzydłach pomostu, jak na Wichicie ( z pominięciem tylnych bocznych stanowisk ) czy może od razu iść na całość i dać 12x105 ustawione jak na Baltimore. W razie czego zwiększy się wyporność przez pogłębienie kadłuba. To idzie u mnie łatwo.

Obrazek
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
ALF
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-12-29, 17:22
Lokalizacja: Karkonosze
Kontakt:

Post autor: ALF »

Nadbudówki minimalistyczne, przeca ten okręt nie miał pływać po oceanach, a autonomiczność rzędu 14 dni wystarczy.
Pozdrawiam
Jacek Pawłowski
IKOW 1885-1945
ODPOWIEDZ