spotkanie kierownictwa oceanograficznego oddziału Instytutu Morskiego z dziennikarzami zostało dobrze, profesjonalnie przygotowane
- takoż: materiały dla dziennikarzy (hand-out'y)
miejsce spotkania z mediami czy konferencji prasowej ważnej dla regionu instytucji naukowo-badawczej, obchodzącej 60-lecie istnienia to nie był jakiś "koniec świata" - spotkanie odbyło się na pokładzie naukowo-badawczego katamarana Imor zacumowanego na Motławie, przy CMM na Ołowiance...
na statku można było zapoznać się z najnowszymi narzędziami do pomiaru dna morza, a zaprezentowany film pokazał m.in. wraki znalezione podczas prac wykonywanych przez Instytut Morski w Gdańsku i inne ciekawostki...
media zostały zawiadomione bezpośrednio - mailowo i telefonicznie
poza tym zaproszenie dla mediów było też "wystawione publicznie" - http://www.im.gda.pl/images/zoo/zaproszenie.pdf / http://www.im.gda.pl
ile redakcji / mediów było reprezentowanych ?... - ilu dziennikarzy przyszło ?...
trzech...
śmiać się czy płakać ?...
czy my zasługujemy na dostęp do morza ?...
czy zasługujemy na dostęp do morza ?...
Moderator: nicpon
A czego Ty się spodziewałeś? O tej porze roku, w taką pogodę?
Nie będę dociekał kto był ale wiem jak wygląda sprawa mediów, tych codziennych, ogólnych a nie specjalistycznych, w Trójmieście i kto jaką reprezentrację do tematu może wystawić.
Redakcji gazet masz trzy - GW, DB i Fakt.
Raczej nie sądzę aby tą ostatnią IMOR zainteresował o ile nikt na nim nie dokona gwałtu czy morderstwa
W GW takimi sprawami zajmuje się dwóch dziennikarzy, o inicjałach MJ i MT. I z tego co wiem są mega przyciśnięci sprawami, które dla zwykłego obywatela są bardziej istotne niż statek badawczy. Otóż nie dają oni zasnąć osobom decyzyjnym z SKM Trójmiasto (za notorycznie zrywające się trakcje kolejki i opóźnienia oraz za kolejne kręcenie w sprawie modernizacji/zakupów nowych składów) oraz PKP Intercity (sprawa nowych pociągów Pendolino, które mają jeździć na trasie GA-WWA ale ... zostały przez PKP zamówione bez wychylnego pudła i przez co ten przejazd nie będzie tak szybki jak powinien i wszyscy oczekują).
A DB... No cóż - ten najbardziej wybrzeżowy dziennik już dawno stracił swój lokalny charakter (kiedy grupa Polskapresse postanowiła utworzyć na jego bazie i bazie innych lokalnych tutułów twór Polska The Times) a morze i sprawy z nim związane są traktowane jakby to była czarna magia (o czym najlepiej świadczy treść, która x czasu temu pojawiła się z okazji "wodowania" Gawrona - że korweta powstaje dłużej niż budowane przez inne kraje pancerniki).
Ze stacji telewizyjnych TVN ma jedną osobę na całe Wybrzeże, Polsat jedną, TVP Gdańsk ... cały sztab. I tylko w nich upatrywałbym nadziei na przybycie a skoro nie przybyli, to jest to dla mnie kolejny argument, że nie warto płacić abonamentu
Nie będę dociekał kto był ale wiem jak wygląda sprawa mediów, tych codziennych, ogólnych a nie specjalistycznych, w Trójmieście i kto jaką reprezentrację do tematu może wystawić.
Redakcji gazet masz trzy - GW, DB i Fakt.
Raczej nie sądzę aby tą ostatnią IMOR zainteresował o ile nikt na nim nie dokona gwałtu czy morderstwa
W GW takimi sprawami zajmuje się dwóch dziennikarzy, o inicjałach MJ i MT. I z tego co wiem są mega przyciśnięci sprawami, które dla zwykłego obywatela są bardziej istotne niż statek badawczy. Otóż nie dają oni zasnąć osobom decyzyjnym z SKM Trójmiasto (za notorycznie zrywające się trakcje kolejki i opóźnienia oraz za kolejne kręcenie w sprawie modernizacji/zakupów nowych składów) oraz PKP Intercity (sprawa nowych pociągów Pendolino, które mają jeździć na trasie GA-WWA ale ... zostały przez PKP zamówione bez wychylnego pudła i przez co ten przejazd nie będzie tak szybki jak powinien i wszyscy oczekują).
A DB... No cóż - ten najbardziej wybrzeżowy dziennik już dawno stracił swój lokalny charakter (kiedy grupa Polskapresse postanowiła utworzyć na jego bazie i bazie innych lokalnych tutułów twór Polska The Times) a morze i sprawy z nim związane są traktowane jakby to była czarna magia (o czym najlepiej świadczy treść, która x czasu temu pojawiła się z okazji "wodowania" Gawrona - że korweta powstaje dłużej niż budowane przez inne kraje pancerniki).
Ze stacji telewizyjnych TVN ma jedną osobę na całe Wybrzeże, Polsat jedną, TVP Gdańsk ... cały sztab. I tylko w nich upatrywałbym nadziei na przybycie a skoro nie przybyli, to jest to dla mnie kolejny argument, że nie warto płacić abonamentu
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
trudno mi znaleźć usprawiedliwienie...
ja rozumiem, że np. zrywające się trakcje SKM-ki są "bliższe" każdemu mieszkańcowi Trójmiasta, ale...
badania IM to DLA PRZYKŁADU badania (pośrednio) zapewniające czystość plaż (możliwości rekreacji dla obywateli + możliwości biznesowe dla sektora turystycznego)...
jeden z przykładów: badania ukształtowania dna prowadzące do wyznaczenia właściwego umiejscowienia ujścia ciepłej wody zrzucanej do Zatoki przez elektrownię, która ma być (za X lat) zbudowana w Gdańsku... (żeby się nie tworzył "młynek" ciepłej wody krążącej wzdłuż plaż i robiącej dobrze sinicom...)
...to także ciekawostki typu wraki...
a poza tym przecież gazety codzienne (niektóre, ale jednak...) mają działy "Nauka"...
był "DB" i jeden (chyba miesięcznik czu tygodnik) bezpłatny, lokalny... tytułu nie pomnę...
nie zgadzam się z oceną liczby potencjalnie zainteresowanych...
i to nie jest tak, że te wszystkie Polsaty i TVN mają tu tylko po jednej osobie...
na zwykłych cotygodniowych konferencjach prasowych Miasta Gdyni pojawia się po ok. 15-20 osób...
a tam bywają często tylko "duperele" w rodzaju "akcja dokarmiania ptaków w mieście", a nie tylko rzeczy ważne, w rodzaju NFZ-odmiawiający kontraktu dla oddziału kardiologii w szpitalu w Gdyni...
(sam dokarmiam ptaki - żeby nie było niedomówień, ale jak na konf. prasową to to chyba średnio "ważki" temat, a nawet... niech będzie - ważny... ale czy obok takich tematów nie może się znaleźć miejsce dla tego, czym może się region pochwalić - np. MORSKIM instytutem naukowym?...)...
rozumiem, że ktoś próbuje WYTŁUMACZYĆ, a nie usprawiedliwiać media...
ale mimo wszystko... nawet na to "wytłumaczenie" nie mogę się "zgodzić"...
coś jest cholernie nie tak z tymi mediami...
jakaś masa przypadkowości musi być w ich działaniach na codzień, masa niekompetencji i masa (większość) przypadkowych ludzi w nich zatrudnionych...
przecież "pal licho" jakiśtam statek, który rzeczywiście może kogoś "na ulicy" czy "czekającego i klnącego na SKM-kę" g.... obchodzić...
ale na miłość boską... media mają być nie tylko o piertuszce i dziurach w jezdni ? !
przezcież IM to pracodawca, potencjalne miejsce karier dla młodych ludzi z zacięciem naukowym... a także regionalne (i tematycznie - specyficzne dla regionu) know-how, loklana nauka (w skrócie myślowym - nasza pomorska nauka to głównie (powinna być) "morska" nauka..., innej (też w skrócie myślowym i w uproszczeniu), takiej "naprawdę naszej", specyficznej dla regionu - nie mamy!...)
a poza tym do ....y ....y - miasto i region leżą przecież NAD MORZEM !
a tu tylko 3 na ok. 20 przedstawicieli mediów "w ogóle" (specjalistycznych morskich + ogólnych, bo nie liczę oczywiście takich mających siedzibę w 3mieście, jak miesięcznik "Gitarzysta"... czy "Przegląd Medyczny")
i 3 na przynajmniej 10, których "na spoko", na pewno należałoby się na TEGO TYPU konferencji prasowej spodziewać...
media w Gdańsku:
http://www.gdansk.pl/prasa,1059,1458.html
przynajmniej 10 spośród wymienionych tu mediów JAK NAJBARDZIEJ powinno być obecnych na takiej konferencji prasowej, jak ta...
a na tej liście http://www.gdansk.pl/prasa,1059,1458.html jeszcze brakuje wielu redakcji / mediów działających w 3-city, albo mających tu przynajmniej swoich korespondentów...
...że nie wspomnę o PAP'ie... który też ma oczywiście korespondenta w Gdańsku... GDAŃSZCZANINA, który powinien być żywotnie zainteresowany promocją tematów regionalnych i specyficznych dla miasta (a więc i MORSKICH) na całą Polskę za pośrednictwem centrali swojej agencji prasowej...
ja rozumiem, że np. zrywające się trakcje SKM-ki są "bliższe" każdemu mieszkańcowi Trójmiasta, ale...
badania IM to DLA PRZYKŁADU badania (pośrednio) zapewniające czystość plaż (możliwości rekreacji dla obywateli + możliwości biznesowe dla sektora turystycznego)...
jeden z przykładów: badania ukształtowania dna prowadzące do wyznaczenia właściwego umiejscowienia ujścia ciepłej wody zrzucanej do Zatoki przez elektrownię, która ma być (za X lat) zbudowana w Gdańsku... (żeby się nie tworzył "młynek" ciepłej wody krążącej wzdłuż plaż i robiącej dobrze sinicom...)
...to także ciekawostki typu wraki...
a poza tym przecież gazety codzienne (niektóre, ale jednak...) mają działy "Nauka"...
był "DB" i jeden (chyba miesięcznik czu tygodnik) bezpłatny, lokalny... tytułu nie pomnę...
nie zgadzam się z oceną liczby potencjalnie zainteresowanych...
i to nie jest tak, że te wszystkie Polsaty i TVN mają tu tylko po jednej osobie...
na zwykłych cotygodniowych konferencjach prasowych Miasta Gdyni pojawia się po ok. 15-20 osób...
a tam bywają często tylko "duperele" w rodzaju "akcja dokarmiania ptaków w mieście", a nie tylko rzeczy ważne, w rodzaju NFZ-odmiawiający kontraktu dla oddziału kardiologii w szpitalu w Gdyni...
(sam dokarmiam ptaki - żeby nie było niedomówień, ale jak na konf. prasową to to chyba średnio "ważki" temat, a nawet... niech będzie - ważny... ale czy obok takich tematów nie może się znaleźć miejsce dla tego, czym może się region pochwalić - np. MORSKIM instytutem naukowym?...)...
rozumiem, że ktoś próbuje WYTŁUMACZYĆ, a nie usprawiedliwiać media...
ale mimo wszystko... nawet na to "wytłumaczenie" nie mogę się "zgodzić"...
coś jest cholernie nie tak z tymi mediami...
jakaś masa przypadkowości musi być w ich działaniach na codzień, masa niekompetencji i masa (większość) przypadkowych ludzi w nich zatrudnionych...
przecież "pal licho" jakiśtam statek, który rzeczywiście może kogoś "na ulicy" czy "czekającego i klnącego na SKM-kę" g.... obchodzić...
ale na miłość boską... media mają być nie tylko o piertuszce i dziurach w jezdni ? !
przezcież IM to pracodawca, potencjalne miejsce karier dla młodych ludzi z zacięciem naukowym... a także regionalne (i tematycznie - specyficzne dla regionu) know-how, loklana nauka (w skrócie myślowym - nasza pomorska nauka to głównie (powinna być) "morska" nauka..., innej (też w skrócie myślowym i w uproszczeniu), takiej "naprawdę naszej", specyficznej dla regionu - nie mamy!...)
a poza tym do ....y ....y - miasto i region leżą przecież NAD MORZEM !
a tu tylko 3 na ok. 20 przedstawicieli mediów "w ogóle" (specjalistycznych morskich + ogólnych, bo nie liczę oczywiście takich mających siedzibę w 3mieście, jak miesięcznik "Gitarzysta"... czy "Przegląd Medyczny")
i 3 na przynajmniej 10, których "na spoko", na pewno należałoby się na TEGO TYPU konferencji prasowej spodziewać...
media w Gdańsku:
http://www.gdansk.pl/prasa,1059,1458.html
przynajmniej 10 spośród wymienionych tu mediów JAK NAJBARDZIEJ powinno być obecnych na takiej konferencji prasowej, jak ta...
a na tej liście http://www.gdansk.pl/prasa,1059,1458.html jeszcze brakuje wielu redakcji / mediów działających w 3-city, albo mających tu przynajmniej swoich korespondentów...
...że nie wspomnę o PAP'ie... który też ma oczywiście korespondenta w Gdańsku... GDAŃSZCZANINA, który powinien być żywotnie zainteresowany promocją tematów regionalnych i specyficznych dla miasta (a więc i MORSKICH) na całą Polskę za pośrednictwem centrali swojej agencji prasowej...
jak wymieniasz Fakt, to wymień jeszcze SuperExpress...Wicher pisze:
Redakcji gazet masz trzy - GW, DB i Fakt.
właśnie w tym rzecz, że "tego wszystkiego" jest o wiele więcej, niż Ty wymieniasz...
są np. korespondenci (czasami więcej niż po 1 na tytuł) takich mediów, jak "Rzeczpospolita" i "Dziennik - Gazeta Prawna"...
na konferencjach prasowych robią też "tłoczek" takie serwisy radiowe i internetowe (z własnymi serwisami newsowymi), jak:
- Zetka
- RMF FM / Interia
- Trojmiasto.pl
- WP.pl
- inne radia (Gdańskie państwowe i inne)
jak dobrze policzyć to właśnie "tego wszystkiego" jest, podkreślam jeszcze raz, o wiele więcej, niż Ty wymieniasz...
SE nie ma redakcji w Trójmieście tak jak Fakt.
Korespondentów (PAP, Rzepa) nie wymieniłem specjalnie bo o tym co mają robic decydują przede wszystkim redakcje centralne. A Warszawa nie leży nad morzem i raczej w tej czy owej redakcji o IM mają blade pojęcie o ile jakiekolwiek.
Portalami (WP, Trójmiasto) czy rozgłośniami się nie interesuje więc przyznaje, że wymienienie ich wyleciało mi z głowy. Przez co uważam, że masz racje wymieniając je.
Jednak nadal będę się upierał, że rozkładowo jeżdżace SKM-ki są ważniejsze. Nawet dla mnie. Bo na plażę nie chodzę
A tak poza tym to czemu tu to swoje oburzenie przedstawiasz. Napisz do tych nieobecnych, popełnij na ten temat artykuł w NM czy na Portalu Morskim. Może następnym razem reprezentantów prasy dzięki temu będzie więcej.
Korespondentów (PAP, Rzepa) nie wymieniłem specjalnie bo o tym co mają robic decydują przede wszystkim redakcje centralne. A Warszawa nie leży nad morzem i raczej w tej czy owej redakcji o IM mają blade pojęcie o ile jakiekolwiek.
Portalami (WP, Trójmiasto) czy rozgłośniami się nie interesuje więc przyznaje, że wymienienie ich wyleciało mi z głowy. Przez co uważam, że masz racje wymieniając je.
Jednak nadal będę się upierał, że rozkładowo jeżdżace SKM-ki są ważniejsze. Nawet dla mnie. Bo na plażę nie chodzę
A tak poza tym to czemu tu to swoje oburzenie przedstawiasz. Napisz do tych nieobecnych, popełnij na ten temat artykuł w NM czy na Portalu Morskim. Może następnym razem reprezentantów prasy dzięki temu będzie więcej.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
to co? media regionalne są tak mało pojemne (np. gazety mają tak mało stron), że obok SKM-ki nie da się zmieścić relacji o ciekawych, związanych z regionem pracach lokalnego instytutu naukowego o profilu specyficznym dla danego regionu ?...Wicher pisze: Jednak nadal będę się upierał, że rozkładowo jeżdżace SKM-ki są ważniejsze. Nawet dla mnie. Bo na plażę nie chodzę
...a no bo widzisz... myślałem - jak się okazuje naiwnie, że tu, na takim, a nie innym forum, jestem w gronie shiploverów - mniej lub bardziej - przynajmniej częściowo zainteresowanych tym samym, co ja, czyli m.in. sprawami propagowania tematyki morskiej... oraz ogólnej i "wieloprzejawowej" (m.in. przez media lokalne) edukacji morskiej społeczeństwa...Wicher pisze: A tak poza tym to czemu tu to swoje oburzenie przedstawiasz. Napisz do tych nieobecnych, popełnij na ten temat artykuł w NM czy na Portalu Morskim. Może następnym razem reprezentantów prasy dzięki temu będzie więcej.
myślałem, że gdzie, jak gdzie, ale na takim - shiploverskim - forum moje żale "ogólnie" znajdą zrozumienie... i moje "wylanie żalu" nie będzie narażone na "czemu Ty tu swoje oburzenie przedstawiasz"... a raczej stanie się zaczątkiem konstruktywnej dyskusji... (tak, jak wylanie żalów na temat braku "dni floty" z dostępem publiki do okrętów zaowocowało - konstruktywnie - listem do różnych instytucji) - jak widać działania konstruktywne zaczynają się (mogą zacząć się...) od "wylania żalów", od "podzielenia się troską lub "wkurzeniem" na jakiś temat...
normalne, "zdrowe" fora internetowe służą nie przede wszystkim, ale również (m.in.) do "wylewania żalów", czyli - innymi słowy - do dzielenia się przez uczestników swoimi krytycznymi przemyśleniami i troskami w związku z różnymi problemami, zjawiskami dotyczącymi szeroko rozumianej branży (w tym przypadku morskiej), której dotyczy dane forum...
zresztą nie będę się tu na ten temat rozpisywał, ale zapewniam, że nie można mi zarzucić, że w propagowaniu spraw morskich w sferze "pozabublicystycznej" (poza "róbmy swoje") ograniczam się tylko do "wylewania żalów" czy "dzielenia się troską", albo "wytykania mediom konkretnych spraw / błędów / zaniechań"... mam na swoim koncie też pewne konstruktywne działania, które przyniosły jakiś efekt...
w każdym razie, na TYM (MORSKIM) forum spodziewałem się raczej (na zasadzie "wspólnej sprawy") "przytaknięcia" + ewentualnej dyskusji (która BYĆ MOŻE w dalszej kosekwencji doprowadziłaby do jakichś konstruktywnych działań)...
Ostatnio zmieniony 2010-12-09, 10:25 przez polsteam, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja Ciebie doskonale rozumiem i podzielam Twoje spojrzenie oraz podejście. Sam byłem dziennikarzem w kraju nad Wisłą i tak samo jak Ty próbowałem w swojej redakcji zaszczepić nie tyle sympatię do morza, co szacunek do niego i wszystkiego co jest z nim związane, do dbałości o właściwy język, terminologię itp. Nadaremnie. Niestety, w dzisiejszych czasach dla mediów jest ważniejsze co innego. Tego nie zmienimy. I nie pomogą tu nawet nasze żale, oburzenie na forum shiploverskim bo to będzie jak muczenie z głodu jednej krowy pośród całego wygłodniałego stada. Nic nam to nie da, mimo, że większość będzie się z tym zgadzała. Bo sprawy te nie zmienią się jak będziemy o nich rozmawiać w zamkniętym, shiploverskim kręgu. One muszą wyjść poza ten krąg.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Re: czy zasługujemy na dostęp do morza ?...
Trochę po za tematem jednak odpowiadając na pytanie wątku, a będąc po lekturze komentarzy skądinąd "gęnialnego" artykułu Pana Lipki, odopwiadam NIE zasługujemy dawka bzdur mnie przywaliła ide się napić....
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
