Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)

[szafran]

Zdjęcia, rysunki techniczne wystarczą. Natomiast rysunek 3D do mnie nie trafia. Wolałbym jeszcze więcej tekstu.

[Colonel]

A ja tam profesjonalistą nie jestem i wizalizacje bardzo mi sie podobały!

[Killick]

Mnie też te wizualizacje nie specjalnie nie pasują. W piśmie profesjonalnym, to zupełnie zbędne. Dokumentem jest fotografia,oraz rys. techniczne, to w zupełności wystarczy. Oczywiście w innych czasopismach, jak najbardziej, ale to zależy od profilu danego pisma. W przypadku MSiO oraz Okrętów Wojennych, jest to delikatnie mówiąc niekonieczne.

A co to znaczy "pismo profesjonalne"? Profesjonalnie redagowane i wydawane czy adresowane do profesjonalistów? Okręty Wojenne i owszem, maja swój powazny styl ale Misio trafia chyba i do "profesjonalistów" jak i niedzielnych amatorów, młodzieży, etc. więc "delikatnie mówiąc" dramatu raczej nie ma z tytułu zamieszczania wizualizacji

[Peperon]

Zwłaszcza, że to wizualizacja NASZEGO okrętu.

[crolick]

Mi 3D bardzo się podobają, choć IMO brakuje na nich czołgów :]

[szafran]

Jeżeli mówimy o rysunkach 3D to widziałbym je na osobnej płycie. Dlaczego takie rozwiązanie? Mam płytkę od Thalesa z takimi rysunkami i to ma sens bo mogę oglądać jak chcę. A zrobić na rocznicę powołania MW taką płytkę do MSiO z takimi rysunkami polskich okrętów.

[jkrzew]

Mi 3D bardzo się podobają, choć IMO brakuje na nich czołgów :]

Cześć!
Sorki, ale doba ma tylko 24 godziny, i czasami "wizualizator" powinien pospać, chociaż parę godzin. 767 powstawał około 320-350 godzin. BWPa prawie zrobiłem, ale już nie starczyło czasu na wykończenie. PTSa właśnie "dziubię" ze zdjęć zrobionych 1 września w Gdańsku. Czy ktoś może ma planik tego pojazdu? Nawet uproszczony?
Ale co się odwlecze to nie uciecze I to mam nadzieję niebawem
Pozdrawiam
jkrzew

[MiKo]

MSiO październikowe:



Z życia flot
Powrót „księżycowych” niszczycieli
Okręt skazany na zagładę - 30. rocznica zatopienia HMS Sheffield
„Drewnowce” czyli pierwsze polskie patrolowce Wojsk Ochrony Pogranicza
Wszystko albo nic - Pancerniki typu Pennsylvania
Zdarzyło się 70 lat temu (29) - Dwa triumfy Finów
Francuska szkoła na morzu - Drugie wcielenie Joanny d’Arc
U-Booty typu IX (część 2)
Dziwne rufy Hohlenberga
Archiwum morskie im. Jerzego Micińskiego

http://magnum-x.pl/index.php?option=com ... &Itemid=15

[pothkan]

„Drewnowce” czyli pierwsze polskie patrolowce Wojsk Ochrony Pogranicza

Ooo

[Marmik]

Na marginesie tego artykułu chciałbym zauważyć pewną dziwną cechę (rzekłbym manierę).

Dlatego też za sprawą R-Boota hitlerowskiej Kriegsmarine

A jest jakaś inna Kriegsmarine jak nie ta za czasów gdy kanclerzem był Adolf Hitler? Nie bardzo rozumiem tej tendencji podkreślania czegoś przymiotnikiem "hitlerowski" w sytuacji gdy nie jest to konieczne. To tak jakby podkreślać, że np. admirał Łukasik wcześniej dowodził peerelowskim kutrem rakietowym, albo jakby tytuł artykułu zamiast „Drewnowce” czyli pierwsze polskie patrolowce Wojsk Ochrony Pogranicza brzmiał „Drewnowce” czyli pierwsze peerelowskie patrolowce Wojsk Ochrony Pogranicza.

[de Villars]

Wreszcie wraca na łamy MSiO Krzysztof Gerlach

[Wlad]

Wreszcie wraca na łamy MSiO Krzysztof Gerlach

I obyśmy na następny artykuł Pana Krzysztofa w MSiO nie musieli znów czekać tak długo.

[pothkan]

A jest jakaś inna Kriegsmarine jak nie ta za czasów gdy kanclerzem był Adolf Hitler?

Była jeszcze k.u.k. Kriegsmarine

[Marmik]

No tak, ale to była dosłownie Kaiserliche und Königliche Kriegsmarine, a żadnej innej "samej" Kriegsmarine chyba nie było.
Ale i tak nie zmienia to tego co chciałem podkreślić. Poza tym czemu hitlerowska, a nie niemiecka. Ja rozumiem określanie przedziału czasowego nazwiskiem (inny przykład to czasy stalinizmu), ale używanie powinno się ograniczać do sytuacji, gdy jest to uzasadnione kontekstem, a tu aż prosi się elipsa.

[Napoleon]

Co jest z tym nr 10 MSiO?! Chodzę do MPiK-u, chodzę i cały czas leży nr 9!

[PawBur]

Co jest z tym nr 10 MSiO?! Chodzę do MPiK-u, chodzę i cały czas leży nr 9!

Aha, dzięki, teraz wiem że nie mam się co spieszyć po raz kolejny bo też już ze dwa razy byłem.