Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Moderator: nicpon
"Koty w marynarce"
... wiedzieliście, że Olsen, zanim został szefem gangu, służył w marynarce?...
( video )
( video )
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Tak z życia wzięte - ponieważ od tygodnia nocuję co drugą noc w szpitalu dziecięcym - wracam 2 wieczory temu z papierosa na oddział i słyszę rozmowę przez komórkę Pana koło 70-ki:
Od razu przypomniały mi się wszelkie kawały o 100-latkach[...] To nie zmarł ten starszy brat, ale ten młodszy co miał 93 lata.
Ten starszy ma 99 lat i był na pogrzebie - jest w świetnej formie
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Urodziny seniora rodu
Rodzina wznosi toast
Sto lat....... sto lat............ sto lat
Na co senior..... No to pozostalo mi jeszcze dwa lata zycia ....
Rodzina wznosi toast
Sto lat....... sto lat............ sto lat
Na co senior..... No to pozostalo mi jeszcze dwa lata zycia ....
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Siedzi baca nad rzeką i całuje ręke
podchodzi turysta i pyta
- baco co wy robicie?
- to jest gro wstępna zaro bede kunia trzepoł ….
podchodzi turysta i pyta
- baco co wy robicie?
- to jest gro wstępna zaro bede kunia trzepoł ….
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Ciekawe obserwacje ludzi różnych ras i kultur....
Amerykański uczony przeprowadził doświadczenie na temat:
"Stosunek ludzi różnych narodowości do cudzej własności".
Uczony jeździł do różnych krajów, zostawiał walizkę pośrodku dworcowej
poczekalni, a następnie chował się i mierzył czas.
W Sztokholmie walizki nikt nie ruszył.
W Londynie walizkę ukradziono w ciągu pół godziny.
W Paryżu - po 20 minutach.
W Rzymie - po 10 minutach.
W Tokio w ciągu 5 minut walizkę oddano do biura rzeczy znalezionych.
W Tel-Aviv po 3 minutach przyjechała policja, zabezpieczyła teren
wokół walizki, załadowała walizkę do opancerzonej furgonetki
i wywiozła za miasto, by ją zdetonować.
W Moskwie dokładnego rezultatu nie udało się określić, gdyż w czasie, gdy
profesor obserwował walizkę, ukradziono mu zegarek.
W Bagdadzie razem z walizką uprowadzono również Amerykanina.
A w Azerbejdżanie już po 3 minutach próbowano odsprzedać walizkę jej
właścicielowi
Do Polski Amerykanin nie dotarł...... a szkoda.
Amerykański uczony przeprowadził doświadczenie na temat:
"Stosunek ludzi różnych narodowości do cudzej własności".
Uczony jeździł do różnych krajów, zostawiał walizkę pośrodku dworcowej
poczekalni, a następnie chował się i mierzył czas.
W Sztokholmie walizki nikt nie ruszył.
W Londynie walizkę ukradziono w ciągu pół godziny.
W Paryżu - po 20 minutach.
W Rzymie - po 10 minutach.
W Tokio w ciągu 5 minut walizkę oddano do biura rzeczy znalezionych.
W Tel-Aviv po 3 minutach przyjechała policja, zabezpieczyła teren
wokół walizki, załadowała walizkę do opancerzonej furgonetki
i wywiozła za miasto, by ją zdetonować.
W Moskwie dokładnego rezultatu nie udało się określić, gdyż w czasie, gdy
profesor obserwował walizkę, ukradziono mu zegarek.
W Bagdadzie razem z walizką uprowadzono również Amerykanina.
A w Azerbejdżanie już po 3 minutach próbowano odsprzedać walizkę jej
właścicielowi
Do Polski Amerykanin nie dotarł...... a szkoda.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Bo go zamordowali w AustraliiRyszardL pisze: Do Polski Amerykanin nie dotarł......
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Po 30 latach nieobecności w CCCP, Rosjanin wraca samolotem.
Ląduje na lotnisku szeremietiewo, wychodzi na poczekalnię, stawia walizki na podłodze, podnosi błagalnym gestem ręce i krzyczy
- Nie poznaję CIĘ ojczyzno moja!
pochyla się, patrzy a tu walizek brak. Tym razem już ciszej do siebie
- A teraz cię poznaję.
Ląduje na lotnisku szeremietiewo, wychodzi na poczekalnię, stawia walizki na podłodze, podnosi błagalnym gestem ręce i krzyczy
- Nie poznaję CIĘ ojczyzno moja!
pochyla się, patrzy a tu walizek brak. Tym razem już ciszej do siebie
- A teraz cię poznaję.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Pytanie:
Jaka jest najlepsza definicja Globalizacji ?
Odpowiedź:
Śmierć Księżnej Diany
Pytanie:
Jak to, dlaczego ?
Odpowiedz:
Angielska Księżna z egipskim kochankiem rozbiła się we francuskim tunelu,
jadąc niemieckim samochodem wyposażonym w holenderski silnik,
kierowanym przez belgijskiego szofera, który był po wypiciu
szkockiej whisky, ścigani przez włoskich paparazzi na japońskich motocyklach, ratowana przez amerykańskiego lekarza, używającego szwajcarskich lekarstw.
Ta wiadomość przesyłana jest do Was przez Polaka mieszkającego w USA,
przy użyciu amerykańskiego programu Billa Gatesa,
a Wy prawdopodobnie czytacie to na swoim komputerze,
który używa tajwańskie chipy, koreański monitor,
a zmontowany był przez bangladeskich robotników
w singapurskiej fabryce, transportowany przez hinduskich kierowców,
prawdopodobnie potem przechwyconym przez somalijskich piratów,
odbity przez NATO-wski partol morski,
wyładowany przez sycylijskich dokerów i dowiezionych do Was przez
nielegalnych czeczeńskich kierowców ....
To właśnie jest, moi drodzy ta
GLOBALIZACJA !
Jaka jest najlepsza definicja Globalizacji ?
Odpowiedź:
Śmierć Księżnej Diany
Pytanie:
Jak to, dlaczego ?
Odpowiedz:
Angielska Księżna z egipskim kochankiem rozbiła się we francuskim tunelu,
jadąc niemieckim samochodem wyposażonym w holenderski silnik,
kierowanym przez belgijskiego szofera, który był po wypiciu
szkockiej whisky, ścigani przez włoskich paparazzi na japońskich motocyklach, ratowana przez amerykańskiego lekarza, używającego szwajcarskich lekarstw.
Ta wiadomość przesyłana jest do Was przez Polaka mieszkającego w USA,
przy użyciu amerykańskiego programu Billa Gatesa,
a Wy prawdopodobnie czytacie to na swoim komputerze,
który używa tajwańskie chipy, koreański monitor,
a zmontowany był przez bangladeskich robotników
w singapurskiej fabryce, transportowany przez hinduskich kierowców,
prawdopodobnie potem przechwyconym przez somalijskich piratów,
odbity przez NATO-wski partol morski,
wyładowany przez sycylijskich dokerów i dowiezionych do Was przez
nielegalnych czeczeńskich kierowców ....
To właśnie jest, moi drodzy ta
GLOBALIZACJA !
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Pewna kobitka miała problem z mężem - strasznie bidulek chrapał, co nie pozwalało jej się w nocy wyspać. Chodzili po lekarzach, specjalistach...nic. Pewnego dni spotkała sąsiadkę i gdy jej opowiedziała o problemie, ta zaproponowała jej wizytę u pewnej znachorki, która ponoć wszystkie przypadłości leczyć umie. Kobita leci pod wskazany adres, przedstawia sytuację, ta chwilę się zastanawia i mówi:
- Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia...stary piłuje już drugą godzinę...kobitka myśli sobie: "Ehh...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..".
Rozszerza staremu nogi i.... cisza...Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:
- Pani...ale na czym polega ten trick z tymi nogami?!
Znachorka:
- Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...
- Jak stary zacznie chrapać, to niech paniusia mu nogi rozszerzy.
Kobita się wqr..., opieprzyła znachorkę, że naiwnych ludzi tylko naciągać umie i że złamanego grosza jej nie da i poleciała do chaty. W nocy ta sama historia...stary piłuje już drugą godzinę...kobitka myśli sobie: "Ehh...spróbuję tak zrobić, jak znachorka mówiła..".
Rozszerza staremu nogi i.... cisza...Następnego dnia leci z samego rana do znachorki... przeprosiny... bombonierka... podwójne honorarium... Oczywiście ciekawość nie dawała jej spokoju więc pyta:
- Pani...ale na czym polega ten trick z tymi nogami?!
Znachorka:
- Moja droga... zasada jest prosta - rozszerza Pani nogi, worek spada na dziurę i cugu ni ma...
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Stara mądrość mówi, że kiedy odkryjemy, że koń, na którym jedziemy padł, najlepszym wyjściem jest z niego zsiąść.
Jednakże w biznesie znane są również inne strategie, takie jak:
- kupno mocniejszego bata,
- zmiana jeźdźca,
- zapewnienia typu "Zawsze jeździliśmy w ten sposób na tym koniu",
- zwołanie komisji do zbadania konia,
- organizowanie delegacji mających na celu sprawdzenie, jak gdzie indziej jeździ się na martwych koniach,
- opracowanie standardów dotyczących jazdy na martwych koniach,
- zatrudnienie psychologa mającego przywrócić martwemu koniowi chęć do jazdy,
- szkolenie dla pracowników, mające podnieść ich zdolności jeździeckie,
- analiza sytuacji martwych koni w dzisiejszym otoczeniu,
- zmiana norm, która sprawi, że koń nie zostanie uznany za martwego,
- zatrudnienie podwykonawców mających ujeżdżać martwego konia,
- zebranie wielu martwych koni dla zwiększenia szybkości,
- ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy,
- przeznaczenie dodatkowych środków na zwiększenie wydajności konia,
- przeprowadzanie analizy rynku mającej wykazać, czy podwykonawcy mogą ujeżdżać tego konia taniej,
- kupno produktu mającego sprawić, że martwy koń będzie biegał szybciej,
- ogłoszenie, że koń jest teraz: lepszy, tańszy i szybszy, - przeprowadzenie badań nad sposobami wykorzystania martwych koni,
- dostosowanie wymagań wydajności dla martwych koni,
- ogłoszenie, że przy produkcji tego konia, koszt był zmienną egzogeniczną,
- uznanie obecnego stanu konia za standard,
- awansowanie tego konia na stanowisko kierownicze
Jednakże w biznesie znane są również inne strategie, takie jak:
- kupno mocniejszego bata,
- zmiana jeźdźca,
- zapewnienia typu "Zawsze jeździliśmy w ten sposób na tym koniu",
- zwołanie komisji do zbadania konia,
- organizowanie delegacji mających na celu sprawdzenie, jak gdzie indziej jeździ się na martwych koniach,
- opracowanie standardów dotyczących jazdy na martwych koniach,
- zatrudnienie psychologa mającego przywrócić martwemu koniowi chęć do jazdy,
- szkolenie dla pracowników, mające podnieść ich zdolności jeździeckie,
- analiza sytuacji martwych koni w dzisiejszym otoczeniu,
- zmiana norm, która sprawi, że koń nie zostanie uznany za martwego,
- zatrudnienie podwykonawców mających ujeżdżać martwego konia,
- zebranie wielu martwych koni dla zwiększenia szybkości,
- ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy,
- przeznaczenie dodatkowych środków na zwiększenie wydajności konia,
- przeprowadzanie analizy rynku mającej wykazać, czy podwykonawcy mogą ujeżdżać tego konia taniej,
- kupno produktu mającego sprawić, że martwy koń będzie biegał szybciej,
- ogłoszenie, że koń jest teraz: lepszy, tańszy i szybszy, - przeprowadzenie badań nad sposobami wykorzystania martwych koni,
- dostosowanie wymagań wydajności dla martwych koni,
- ogłoszenie, że przy produkcji tego konia, koszt był zmienną egzogeniczną,
- uznanie obecnego stanu konia za standard,
- awansowanie tego konia na stanowisko kierownicze
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Amazonki pojmały faceta.
Dzień 1:
Amazonki - co wybierasz, śmierć czy bara bara?
Facet ( radośnie ) - bara bara.
Dzień 2:
Amazonki - co wybierasz, śmierć czy bara bara?
Facet ( nieco zmęczony ) - bara bara
Dzień 3:
Amazonki - co wybierasz, śmierć czy bara bara?
Facet ( bardo zmęczony ) - bara bara
Dzień 4:
Amazonki - co wybierasz, śmierć czy bara bara?
Facet ( wykończony, ledwie mówi ) - bara bara
Dzień 5:
Amazonki - co wybierasz, śmierć czy bara bara?
Facet ( ledwie dysząc ) - śmierć
Amazonki - no to śmierć przez bara bara
Dzień 1:
Amazonki - co wybierasz, śmierć czy bara bara?
Facet ( radośnie ) - bara bara.
Dzień 2:
Amazonki - co wybierasz, śmierć czy bara bara?
Facet ( nieco zmęczony ) - bara bara
Dzień 3:
Amazonki - co wybierasz, śmierć czy bara bara?
Facet ( bardo zmęczony ) - bara bara
Dzień 4:
Amazonki - co wybierasz, śmierć czy bara bara?
Facet ( wykończony, ledwie mówi ) - bara bara
Dzień 5:
Amazonki - co wybierasz, śmierć czy bara bara?
Facet ( ledwie dysząc ) - śmierć
Amazonki - no to śmierć przez bara bara
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Jadą trzy tramwaje, jeden w prawo, drugi w lewo, a trzeci za nimi
Re: Rozrywka, czyli 'Na luzie'
Dziennikarz prowadzi wywiad z posłanką Grodzką i w pewnym momencie zadaje pytanie:
- Pani poseł, a co Pani sądzi o związkach partnerskich ?
- Prawdę mówiąc - odpowiada posłanka - to koło ch...a mi to lata !
- Pani poseł, a co Pani sądzi o związkach partnerskich ?
- Prawdę mówiąc - odpowiada posłanka - to koło ch...a mi to lata !
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.