
Nieposiadalismy jednostek specjalistycznych wykluczajacych sens ich budowy przeciwko jakiemukolwiek przeciwnikowi.Flota była uniwersalna jedyny jej brak to ten że była zbyt mała I nieposiadała odpowiednio przystosowanej bazy morskiej
Pozdrawiam
Tak wiem to sie wyda smieszne ale gdyby polska marynarka posiadala morskie lodołamacze a jednoski były specjalistycznie konstruowane pod akweny zamarzające to sprawa była by jasna.Tylko rosja takie posiadacochise pisze:Domek, ja wiem, że sprawa nie jest taka prosta jak się wydaje,. Po pierwsze co ty rozumiesz pod pojęciem jednostki specjalistycznej i jak niby miała by być różnica pomiędzy jednostką wyspecjalizowaną pod kątem ZSRR, a Niemcami?
Ludu to mamy obecnie ok. 38 milionów a lodu (lód !!!!!) na Bałtyku to nie wiem ile jestdomek pisze:cochise pisze:A taki lud to niewiem ile mial od 30 do 70 obecnie![]()
Ludu to my niemamy od lat ani pracujacego ani miast I wsi tera My obywateleChemik pisze:Ludu to mamy obecnie ok. 38 milionów a lodu (lód !!!!!) na Bałtyku to nie wiem ile jestdomek pisze:cochise pisze:A taki lud to niewiem ile mial od 30 do 70 obecnie![]()
Jeszcze w latach 80-tych miałem taką pozycję z "drugiego obiegu" pt:"Dom w płomieniach", czy jakoś tak. Autora niestety nie pamiętam, ale właśnie tam były dwie intrygujące rzeczy. Wzmianka o tych zapasach amunicji i mapka z zaznaczonymi kierunkami ruchu Armii Czerwonej po 17 września. Z opisu w tekście i z mapki wynikało, że główne ostrze było skierowane w stronę granicy polsko-rumuńskiej, żeby odciąć Polaków od ewentualnych dostaw sojuszników.cochise pisze:Peperon, kampania wrześniowa to nie mój konik, ale z tego co pamiętam i co czytałem na DWSie to z tą amunicją zdaje się, że urban legend był.
Eee... Na takiej zasadzie, to i my prowadziliśmy różne kampanie: w Polsce, Francji, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Włoszech, ponownie we Francji, Holandii, Niemczech...Waldek K pisze:Kampanię to prowadzili Niemcy w Polsce, we Francji, w Norwegi itd.
Ech Domek, ja tu czegoś nie pojmuję, skupiasz się chyba na detalach, a ogół ci unika. Lodołamacze, tak dowodziły by czegoś, ale jedynie pod warunkiem założenia aktywnych działań w zatoce Fińskiej. Tylko tu rodzi się pytanie po co? Leningrad mielibyśmy zdobywać? Z tropikami podobnie, po co? Jeśli zakładamy rozsądek u dowodzących chodzi o niedopuszczenie krasnej floty do naszego wybrzeża, a tu lodołamacze na nic, jakaś zamrażarka była by bardziej przydatna. Niemcy? Tu byliśmy przez nich otoczeni prędzej budowa muru chińskiego miala sens niż floty. A ten z kolei nie przeszkadza krasnej flocie w prowadzeniu "żeglugi bałtyckiej". Więc co nam zostaje wziąć RN w leasing?domek pisze:Tak wiem to sie wyda smieszne ale gdyby polska marynarka posiadala morskie lodołamacze a jednoski były specjalistycznie konstruowane pod akweny zamarzające to sprawa była by jasna.Tylko rosja takie posiada.Gdyby jednoski mialy chodzic w tropiki to mialy by specjalistyczne wyposazenie a my tego nie mielismy I nieda sie jednoznacznie stwiedzić przeciw komu je budowano
![]()
Tak na marginesie można postawic ciekawe pytanie czy nasze okręty wojenne były w stanie prowadzic dzialania na zamarznietym akwenie.A taki lud to niewiem ile mial od 30 do 70 obecnie![]()
Zacznę od końca, o której konkretnie przerwie mowa? Odcięcie nas od dostaw z zewnątrz to chyba klasyka strategi, przeciąć wrogowi linie zaopatrzeniowe. Jak na mój gust nie potwierdza to niczego. Piszę z głowy czyli de facto z niczegoPeperon pisze:Jeszcze w latach 80-tych miałem taką pozycję z "drugiego obiegu" pt:"Dom w płomieniach", czy jakoś tak. Autora niestety nie pamiętam, ale właśnie tam były dwie intrygujące rzeczy. Wzmianka o tych zapasach amunicji i mapka z zaznaczonymi kierunkami ruchu Armii Czerwonej po 17 września. Z opisu w tekście i z mapki wynikało, że główne ostrze było skierowane w stronę granicy polsko-rumuńskiej, żeby odciąć Polaków od ewentualnych dostaw sojuszników....
Później znalazłem przypadkiem potwierdzenie tego.
Dlaczego miałbym więc negować niemieckie skromne zapasy amunicji ?
Jak dla mnie tylko semantyka, zasadniczo to się chyaba powinno określać pierwszą fazą IIwś.Waldek K pisze:Panowie, a nie wolicie określenie "wojna obronna"?
Kampanię to prowadzili Niemcy w Polsce, we Francji, w Norwegi itd.