Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?

[szafran]

W dniu 29.10.2013 r. Inspektorat Uzbrojenia zawarł umowę z rządem USA na realizację remontu fregaty rakietowej t. OHP, ORP „Gen. K. Pułaski”, na kwotę ok. 34 mln USD

http://mon.gov.pl/z/pliki/dokumenty/roz ... iernik.pdf

[Mitoko]

Tak jak mi dziś świerszcze zaśpiewały - nasz OHP wypłynął na ćwiczenia NATO, ale daleko nie zapłynął, bo utknął na Zatoce z racji jakiejś tam awarii.

Żeby było śmieszniej wzięto zaprowiantowanie dla 130 osób, a na pokładzie jest 200.

[thomson]

Awaria napędu głównego. Podobno na początku sprawa wyglądała poważnie, nawet bardzo. Dodatkowo ponoć problemy z kuchnią obniżyły chwilowo poziom morale załogi. Ale w ciągu ostatniej doby ze wszystkim już się uporano i dzisiaj Kościuszko wraca do ćwiczeń. Wraca ze świadomością że to nie on poddany zostanie remontowi i modernizacji...

[thomson]

Z drugiej strony to niesamowite jakie wygibasy decyzyjne dotknęły fregaty oraz Gawrona w ostatnich latach. Okazuje się że to co nowy minister ogłaszał jako sukces tuż po swej nominacji ( rezygnacja z fregat i gawrona czyli w praktyce z sił uderzeniowych MW) się nie liczy i sukcesem jest cześciowy a zarazem coraz wyraźniejszy powrót do koncepcji wcześniejszej a zarazem przeciwnej. W sumie to już chyba nikogo nie powinno dziwić...

[oskarm]

Tak to juz jest, jak sie w mediach, bez wiedzy w temacie, chlapnie sie glupote... a potem dopiero sie mysli: co, jak i za ile w zamian. Za to Rostowski ma lepszy humor ze wzgledu na nieco mniejszy dlug publiczny...

[Waldek K]

M. Dura rozdziera szaty nad decyzjami w MON-ie dot. o.p.
http://www.defence24.pl/analiza_mon-ofi ... -typu-212a
podpierając się przy tym opiniami jakiejś francuskiej (a jakże) gazety:
http://www.defence24.pl/news_la-tribune ... dnego-u212

Jeśli Pan tu zagląda Panie komandorze....
Mam wrażenie, że zawężanie sobie pola "wyboru" do jednego typu, nie byłoby zbyt rozsądne. Mielibyśmy klasyczny przetarg na (w tym wypadku) Scorpene. Skoro jeszcze nie ogłoszono oficjalnie wymagań, to takie ruchy, jakkolwiek dziwnie by nie wyglądały, są jednak dopuszczalne. Właściwie to dziwne, że ktoś dopuścił do sytuacji, że na polu walki o kontrakt o mało co pozostałby tylko jeden oferent. Dziwne też, że ta sytuacja jakoś Panu, Panie komandorze nie przeszkadzała
W sumie wolałbym, żeby wybór był jeszcze szerszy. Więcej oferentów to lepsza pozycja negocjacyjna i (przynajmniej teoretycznie) lepsze warunki handlowe.

Wracając zaś do domniemanego/hipotetycznego/nigdy nie potwierdzonego leasingu 1-2 o.p. typu 212A, to być może będzie on i tak nieunikniony abyśmy nie zostali z samym Orłem po wycofaniu Kobbenów, w sytuacji kiedy na nowe o.p. trzeba będzie jeszcze parę lat poczekać. A na to się zanosi...

[dessire_62]

Dużo pisze Dura o uczciwości, a może by tak podać link do tego la tribune? Było by to fair, wobec polskiego czytelnika.

http://tiny.pl/qg6x8

Kto chce, to sobie przetłumaczy. Komentarze również.
Tak czytam i pewne fragmenty są wręcz identyczne z tym co pisze Dura, oczywiście nie biorąc pod uwagę jego cytatu z Tribune.
Choć nie przepadam za Niemcami, to popieram leasing 212 i ścisłą współpracę pomiędzy marynarkami. Z kimś trzeba kolegować.

Jeden z francuskich komentarzy pod artykułem la Tribune. Tłumaczenie z automatu-sorry.

Oh, bo to, że Polska kupuje niemieckich łodzi podwodnych, jest anty-europejska ... ? Jakie są dwa kraje europejskie, prawda? W latach 80-tych Niemiec był zaprzysiężony wróg olonais gdy Francja była wielkim przyjacielem Polaków. Następnie francuski polityka zrobił wszystko, aby upokorzyć Polskę. Niemcy stały się numerem 1 w Polsce dla inwestorów i ustanowił się w czasie, to było potrzebne. Teraz, że Polska ma gospodarkę, która działa prawidłowo, francuski krzyk ... myślał wcześniej.

[szafran]

Ile jeszcze w służbie pociągnie ORP Gen. T. Kościuszko? Ciekawe kiedy powstanie tekst jak to fregaty OHP mogą zastąpić tylko produkty francuskiego przemysłu zbrojeniowego

[Mitoko]

Lipka znowu w akcji:

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Jak ... 74410.html

[marek8]

Witam,
Oczywiście o takim "drobiazgu" jak choćby oszacowanie kosztów ewentualnego przejęcia 212 - ek w ujęciu długoterminowym to raczej możemy sobie popisać. RP stać na wszystko ale jak się pogrzebie w tym jak rząd rozpaczliwie szuka nawet w obszarach do tej pory "nietykalnych" pieniędzy to może jednak warto takie pytanie zadać.
A co profrancuskości p. Dury - może doceńmy, że mamy w jego wykonaniu choć namiastkę cywilizowanego lobbingu. U nas takie sprawy wszak zupełnie inaczej się załatwia - metodą faktów dokonanych, zajazdów i unieważnień czy rozkręcania kompromitujących afer. Może zacznijmy ubolewać, że nikt nie chce podjąc publicznej polemiki z tym dlaczego francuskie ma niby być lepsze? Wbrew pozorom taka polemika może być bardzo korzystna bo Niemcy jak mało kto mają wielowiekowe doświadczenia (ot ciekawostka mam w posiadaniu reprodukcje instrukcji z początku XVI wieku o tym jak zachowywać się, wyglądac i rozgrywać polskich polityków w sprawach surowcowych ) w zdobywaniu monopolu w poszczególnych branżach nawet w krajach o wiele od nas bardziej rozwiniętych a jedynie realna konkurancja zmusza ich do przedstawienia bardziej atrakcyjnych warunków.

[Waldek K]

Coś mi się wydaje, że "cywilizowany lobbing" w naszych warunkach to nic innego jak "plan B" Francuzów. Gdyby potrafili bardziej bezpośrednio, nie bawili by się w takie lobbowanie. Takie przetargi to przede wszystkim wielka polityka, od której my nie potrafimy/nie chcemy się oderwać na rzecz choćby takich "drobiazgów" jak walory techniczne, warunki handlowe, czy koszty eksploatacji. Pół biedy, jeśli dokonywany przez nas pod kątem politycznym wybór, jest "przy okazji" dobry technicznie (bo handlowo raczej i tak nie będzie...)
Francuzi niech się cieszą, że interesujących nas o.p. nie budują Amerykanie, Brytyjczycy, albo Szwedzi, bo nie byliby drudzy na liście...

[marek8]

Kluczowe pytanie to to czy "obcując" ze marketingowymi sztukami Niemców jesteśmy w stanie oprzeć się im w sposób inny niż niezdolność do podjęcia jakiejkowiek decyzji ? Bo w naszych realiach pozujących na przetargowe zazwyczaj tak jest - albo przyjęcie dziwacznej "gotowej" oferty albo ... niemoc decyzyjna. O wariantach odmiennych raczej można wspomniec jako o wyjątkach potwierdzajacych regułę.
W tym kontekście może istotnie p. Dura wychodzi nieco na "białego słonia" ale też jakby nie było jego publikacji to mielibyśmy propagandowo rosnącą w siłę flotę ze starannie przemyślaneym potencjałem "redukcji
A co do 212 to nie stac nas na nie po prostu - no chyba, ze będziemy mieć tylko U-booty i NDR z RBS-15 gdzies w magazynie na lepsze czasy... O deklarowanych kwotach na modernizacje można - moim zdaniem spokojnie zapomnieć gdy się przyjrzeć skąd rząd zamierza wziąć na nie i wiele innych programów środki - wszystko jest legalnie do sprawdzenia... choć aby to ogarnąc trzeba znajomości zasad kreatywnej ksiegowości gdzie te same pieniądze liczy się kilka razy
Pozdrawiam

[wottek]

Prace na kormoranem II:

http://mon.gov.pl/aktualnosci/artykul/n ... we-okretu/

[Waldek K]

oby tak dalej!

[Adam]

Robi to Remontowa - porządna firma, która jak już się weźmie to działa "na poważnie". Obawiam się tylko dwóch rzeczy - finansujący budowę nie jest przyzwyczajony do takiego tempa i nie nadąży z płatnościami, ew. "wyłożą się" na spawaniu stali amagnetycznej. W praktyce to stal bardzo podobna do nierdzewki z jakiej spawa się chemikaliowce, a z tym w ostatnich latach miała problemy praktycznie każda stocznia wchodząca w ten materiał. Jak pokazuje przykład nieboszczki Stoczni Szczecińskiej to się da opanować, ale zabiera to sporo czasu. Sam jestem ciekawy jak Remontowa sobie z tym poradzi.

[Waldek K]

Nie wiem, jak to wygląda w stoczniach, ale w przemyśle chemicznym jest bardzo wiele firm spawających stale nierdzewne i kwasoodporne (rurociągi i aparatura chemiczna), a w Gliwicach jest Instytut Spawalnictwa, który opracowuje technologię spawania do wszystkiego co tylko da się pospawać. Wystarczy wynająć ludzi, albo zapłacić za szkolenia. Oczywiście w praktyce zapewne nie jest to takie proste, ale na pewno nie niemożliwe. Zresztą skoro startowali w przetargu, to musieli uwzględnić tak podstawową sprawę jak technologia budowy kadłubów