Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

ObltzS
Posty: 197
Rejestracja: 2007-01-01, 21:05

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: ObltzS »

Witam !

A może by tak rozwiązać inaczej tę kwadraturę koła z Gawronem ... ?
http://www.portalmorski.pl/morze-inne/m ... sowy-jacht
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Waldek K »

Na stronie SMW pojawiło się sporo zdjęć z wizytacji budowy okrętu przez Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Lecha Majewskiego
http://www.navship.pl/pl/galeria-zdjec- ... erala.html
Jak widać, są postępy w pracach.
Obrazek
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Waldek K »

http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/n ... -rakietami
Najpóźniej w końcu listopada 2016 roku w szeregach Marynarki Wojennej RP znaleźć się ma okręt patrolowy Ślązak – tak mówią zapisy podpisanej przez resort obrony umowy. Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że docelowymi dla Ślązaka możliwościami, będą te patrolowe. Założeniem obecnego gestora okrętów bojowych - Zarządu Uzbrojenia Inspektoratu Marynarki Wojennej - jest możliwie szybkie rozbudowanie jego potencjału ogniowego. Czy Ślązak powróci zatem do możliwości Gawrona? Obecnie to jeszcze opcja, ale prawdopodobna.


Resort obrony poprzez Departament Prasowo-Informacyjny przedstawił nam oczekiwania co do pakietu uzbrojenia jakie miałby przenosić Ślązak. Jak czytamy w przesłanej do Redakcji odpowiedzi, dla okrętu zakłada się „pozyskanie uzbrojenia rakietowego klasy woda-woda oraz systemu OPL opartego o rakiety pionowego startu (VLS) co pozwoliłoby uzyskać ważne funkcjonalności w aspekcie rażenia, tj.:

- możliwość wykonywania uderzeń rakietowych (samodzielnie oraz we współdziałaniu z innymi rodzajami sił zbrojnych),

- zdolność do obrony przeciwlotniczej krótkiego i średniego zasięgu.”

Dla jednostki zmówiono wiosną 2014 roku, za niebagatelną kwotę 100 milionów euro (około 420 mln PLN), pakiet elektronicznego wyposażenia firmy Thales. Zgodnie z zapisami umowy Ślązak otrzyma zintegrowany system walki TACTICOS, radar SMART-S Mk2, radar kierowania ogniem STING-EO Mk2, elektrooptyczny system obserwacyjny MIRADOR, system dowodzenia oraz system przesyłu danych Link 11/16. Thales odpowiada także za integrację systemów uzbrojenia, środków łączności, nawigacji i innych. Zaplanowano nowoczesny system dla jednostki patrolowej, uzbrojonej w armatę uniwersalną kalibru 76 mm oraz dwa stanowiska z armatami kalibru 30 mm i realizującej zadania w stosunkowo prostym środowisku operacyjnym. Jednak jak czytamy w odpowiedzi na nasze pytania „możliwość rozbudowy zintegrowanego systemu walki (ZSW) o nowe efektory i sensory była zawsze myślą przewodnią zespołu oficerów Marynarki Wojennej, który odpowiedzialny jest za projekt Gawron/Ślązak”. Zakontraktowano zatem system dowodzenia i kierowania walką określany jako modułowy, o otwartej architekturze, co pozwala na jego łatwą rozbudowę.

Przed Ślązakiem z rakietami jest jednak jedna przeszkoda. Bowiem „przedstawiona ewentualna rozbudowa możliwości ofensywnych Ślązaka jest opcją pożądaną przez gestora okrętów bojowych, która może zostać zrealizowana w przyszłości – stosownie do dostępności środków na modernizację techniczną Sił Zbrojnych” - czytamy na koniec w odpowiedzi uzyskanej od wojska.

Tego nie wiemy na pewno, ale możemy zasugerować, że prawdopodobnie okręt patrolowy, a docelowo korweta rakietowa, przedstawiana w Polsce, przy okazji Planu Modernizacji Technicznej, pod bardzo niepełnym dla jej możliwości terminem jako "okręt obrony wybrzeża", Ślązak otrzyma systemy rakietowe wskazane w postępowaniu na trzy jednostki typu Miecznik, ewentualnie, w przypadku systemów woda-woda, znajdujące się w zasobach marynarki przeciwokrętowe Saab RBS15Mk2/Mk3.

Interesującym elementem opcji dla Ślązaka są pionowe wyrzutnie pocisków rakietowych - Vertical Launch System (VLS) - dziś najpopularniejsze zastosowane we flotach zachodnich to Lockheed Martin Mk 41. Ośmiokomorowa VLS pozwolić może na wyposażenie polskiego okrętu w pociski RIM-162 ESSM, trwają nawet prace, co powinno szczególnie interesować polskiego użytkownika – nad możliwością integracji pocisków Kongsberg JSM z Mk 41. W tym wariancie ESSM mógłby być uzupełniony przez system bliższego zasięgu RIM-116 RAM. Kwestia zbieżności definicji dla lądowej Wisły i Miecznika w kategorii systemu przeciwlotniczego krótkiego i średniego zasięgu jest równie ciekawa. Mało jednak prawdopodobne, aby wymogi były podobne i dotyczyły strefy rażenia odpowiednio 25 i 100 kilometrowej. Wówczas to okręt mógłby mieć możliwości nie tylko z zakresu obrony przeciwlotniczej (OPL), ale także przeciwrakietowej (OPLiR). Instalacja na Mieczniku i tym samym Ślązaku systemów SM-2 nie wydaje się możliwa, dyskusyjna jest nawet już w przypadku ESSM, to wszystko powiązane jest z rozmiarami okrętów. Te musiałyby być znacznie większe. Oczywiście w grze nie jest tylko amerykański Mark 41 czy nawet mniejsze i prostsze jak dedykowany tylko do ESSM system Mk 56 czy tylko dla RIM-116 system ExLS. Prawdopodobne wydaje się także zastosowanie francuskiego systemu Sylver w wersji A-43 z pociskami MICA czy Aster 15. DCNS ma także w ofercie wariant A-50 (MICA, Aster 15 i Aster 30), czy największy A-70 (Aster 15 i Aster 30 oraz manewrujący MdCN). Siłą francuskiej oferty jest zbieżność pocisków przeciwlotniczych stosowanych na jednostkach nawodnych oraz proponowanych dla lądowej Wisły, czy Narwi.

Temat uzbrojenia pozostaje otwarty, tak jak i cały projekt Miecznik/Czapla. Niewątpliwie ważną informacją jest jednak, że wojskowi oczekują czterech, a nie trzech korwet rakietowych w Marynarce Wojennej RP. Zasadne wydaje się w tym wypadku dążenie do jak największej unifikacji Ślązaka z jednostkami Miecznik i Czapla, tak aby stał się on swoistym prototypem i testem dla polskiego przemysłu stoczniowego (obronnego). Tak jak miało już przecież być ponad dekadę temu
Czyli potwierdza się to, co tutaj pisano od jakiegoś czasu. Najzabawniejsze, że IU (pewnie na spółkę z min. Siemoniakiem) pośrednio przyznał się, że zrobił "w konia" b. premiera, który oczekiwał prostego patrolowca, a IU zamówił w Thalesie system walki pod rozbudowę dla korwety. Właściwie to dobrze, że idiotyczny pomysł został ominięty, ale pokazuje też jak podejmuje się u nas decyzje skutkujące wydawaniem naszych pieniędzy.

Druga sprawa. Na tym etapie ponowne przerabianie Ślązaka tym razem na korwetę, na pewno odbije się na terminie jego oddania do służby. Teraz chyba sensowniej byłoby ukończyć go jako patrolowiec, przeprowadzić próby, skompletować i przeszkolić załogę, a w międzyczasie przygotować pakiet modernizacyjny, tak aby doposażenie i dozbrojenie skutkowało możliwie krótkim wyłączeniem ze służby. W przeciwnym razie, aż boję się myśleć jaki będzie termin oddania go do służby jako korwety...

I jeszcze jedno. Czy ktoś wie, po co planuje się Mieczniki, skoro będzie to nic innego jak dozbrojony Gawron? Po co nam dwa różne typy okrętów tej samej klasy? Czy teraz, kiedy D. Tusk, już nie odpowiada w żaden sposób za te programy (tzn. Miecznika i Czapli) nie logiczniej byłoby zbudować po prostu jeszcze 2-3 Gawrony?
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
oskarm
Posty: 1417
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: oskarm »

Zwyczajnie zaszedł postęp techniczny w dziedzinie np: napędów, sensorów, efektorów, którego nie dałoby się wykorzystać bez powaznych modernizacji (realnie nowej konstrukcji) Gawrona. No i dochodzi jeszcze pójście po rozum do głowy w sprawie hangaru dla śmigłowca. I naiwnie mam nadzieję, że to są powody...
Awatar użytkownika
Miner
Posty: 715
Rejestracja: 2012-03-01, 20:17

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Miner »

[quote=""Waldek K"]Na tym etapie ponowne przerabianie Ślązaka tym razem na korwetę, na pewno odbije się na terminie jego oddania do służby. Teraz chyba sensowniej byłoby ukończyć go jako patrolowiec, przeprowadzić próby, skompletować i przeszkolić załogę, a w międzyczasie przygotować pakiet modernizacyjny, tak aby doposażenie i dozbrojenie skutkowało możliwie krótkim wyłączeniem ze służby. W przeciwnym razie, aż boję się myśleć jaki będzie termin oddania go do służby jako korwety...[/quote]
A to już taka nasza specjalizacja - okręty w ciągłej budowie.
Waldek K pisze:I jeszcze jedno. Czy ktoś wie, po co planuje się Mieczniki, skoro będzie to nic innego jak dozbrojony Gawron? Po co nam dwa różne typy okrętów tej samej klasy? Czy teraz, kiedy D. Tusk, już nie odpowiada w żaden sposób za te programy (tzn. Miecznika i Czapli) nie logiczniej byłoby zbudować po prostu jeszcze 2-3 Gawrony?
Teoretycznie nie muszą być dwa różne typy. Jakieś konsorcjum z SMW na czele mogłoby stanąć do postępowania i Gawron zmieniłby się w Miecznika.
Problem w tym, że Miecznik i Czapla mają być oparte o wspólną platformę, i tu szanse Gawrona spadają. Można by to zmienić, ale jak teraz stanąć przed publiką i powiedzieć, że ten Gawron to jednak nie był taki zły?
oskarm
Posty: 1417
Rejestracja: 2012-08-30, 18:23

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: oskarm »

Problem tylko jest taki, że Gawron wymagałby kilku zmian by uzyskać z niego sensowny okręt mogący działać w SNMG, FOST itp. Boję się, że bez tego wrócimy do "Uwarszawiania" okrętów nawodnych.
1) Na pewno kinieczny byłby hangar dla śmigłowca (teoretycznie to najmniejszy problem).

Przydałby się zmiany pozwalające mu osiągnąć lepsze rezultaty w dziedzinie efekt/koszt i dające szansę na przetrwanie wojny na Bałtyku:
2) Radar AESA.
3) uracjonalnienie OPL => zamiast MICA i RAM jeden system o większych możliwosciach (na dzisiaj Stunner) i liczbie minimum 32 pocisków (8 cel po 4 pociski?).
4) Aktywno-pasywny sonar holowany zdolny do pracy:
- aktwnej w zakresie od: jak najniżej się da do: 2200-2400 Hz,
- pasywnej poniżej 100 Hz (najlepiej 10-20 Hz).
5) być moża racjonalizacja napędu (rezygnacja z turbiny na rzecz tylko diesli).
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Dziadek »

A pamięta ktoś jeszcze na ile sztuk Gawronów zakupiliśmy licencję? 6 ? 7? Jeżeli nawet na 6 to swobodnie jestem za kontynuacją programu na bazie MEKO ale jedynie korwet i żadnych patrolowców (o czym dalej). Nie musi być 6 czy 7 korwet (choć to by był melanż) ale ze 4 są do zrobienia, bynajmniej przy obecnie zapowiadanym finansowaniu. Oskarm słusznie zauważył, że wystarczy drobny lifting projektu m.in. dorzucić hangar, zastanowić się nad sensem turbiny bo dwa diesle MTU w zupełności starczą, RBSy mamy w magazynach no i pomyśleć o ZOP i OPL z prawdziwego zdarzenia. Ale o jednej piekielnie ważnej sprawie jest cisza, a mającej ogromne znaczenie dzisiaj na morzu. Chodzi o urządzenia ESM i ECM. Nic się nie pisze o systemach m.in. rozpoznania, zakłócania i obrony elektronicznej. To systemy kluczowe dla przeżycia dzisiaj na morzu. Okręt z dobrym ESM i solidnej bazie danych o celach może nawet działać pasywnie i użyć uzbrojenia rakietowego pozahoryzontalnie z przyzwoitym prawdopodobieństwem trafienia. A dodatkowo mając na burcie jakiegoś MASSa zwiększa się mocno prawdopodobieństwo przeżycia w przypadku ataku rakietowego a nie liczyć tylko na hard kill...I nie chodzi mi o konkretne urządzenia ale choćby zapowiedź ich montażu.
Wracając natomiast do patrolowców to kompletnie nie widzę sensu ich budowy w warunkach morza Bałtyckiego bo to co one mogłyby robić swobodnie może opędzić delikatnie wzmocniony MOSG. Zwykła strata kasy. Powstaną bezzębne terriery, a raczej przekładając na nasze warunki - szczerbate azory, stanowiące duży i słaby cel dla tych... Dla, których argument siły jest obecnie podstawowym elementem uprawiania polityki międzynarodowej... Taki patrolowiec przy spotkaniu ze Stereguschchym zapewne zostanie solidnie przez nich obśmiany, a przy odpowiednio zagęszczonej sytuacji politycznej może ostatecznie sprowokować reakcję podobną do reakcji lwa na widok ubranej w mięcho Lejdi Gagi... ;))
hehe ;)
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Dziadek »

http://www.defence24.pl/news_media-6-ga ... i-wojennej

W końcu ktoś poszedł po rozum do głowy...Po 14 latach, zataczając wielkie koło ,ale poszedł...Jeszcze jakby tylko zdążyli to ruszyć do jesiennych wyborów, bo sądząc po PISowskim jazgocie wokół śmigłowców, obawiam się, że tak samo może się politycznie zagotować wokół gawrona, a kolejnej zadymy to już z pewnością (projekt) nie przeżyje...
Majestro
Posty: 201
Rejestracja: 2010-01-08, 18:22

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Majestro »

Dno dna...
Adam
Posty: 1745
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Adam »

Pomysł racjonalny, pod warunkiem, że okręty budować będzie Remontowa (jedyna stocznia w Polsce zdolna do realizacji takiej budowy), a nie SMW, czy też jakaś stocznia Marsa. Nie zdziwiłbym się gdyby Remontowa przekazała pierwszy okręt wcześniej niż SMW Gawrona ;)
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 1253
Rejestracja: 2006-06-12, 04:33
Lokalizacja: UK

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Wicher »

Gdyby Remontowa musiała - dzięki MON - przez jakiś czas budować Gawrona beznakładowo to by tyle samo zdziałała co SMW.

Edit:
A tutaj artykuł z Polska The Times - jak dla mnie ewidentny w stylu "nie znam się a się wypowiem" bo "w którymś kościele dzwoni ale nie wiem w którym":
Korwety a topienie pieniędzy

Bogusław Mazur

Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni od 15 lat nie potrafi ukończyć budowy jednej korwety. W międzyczasie stocznia znalazła się w stanie upadłości likwidacyjnej. Pomimo tego, jak nieoficjalna wieść niesie, zakład może otrzymać z MON intratne zlecenie na budowę kolejnych korwet. Koszt, bagatela – 5 mld złotych.

Od czterech lat Stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni znajduje się w upadłości likwidacyjnej. To smutne położenie stoczni spowodowane było w znacznej mierze przez rozpoczętą w 2001 r. budowę korwety Gawron, której mimo wydania już ponad 300 mln złotych nie udało się jeszcze dokończyć. Nie udało, chociaż budowę Gawrona przemieniono na budowę okrętu patrolowego ORP Ślązak, czyli jednostkę pozbawioną uzbrojenia rakietowego i części wyposażenia elektronicznego.

Budowa tak zubożonej wersji Gawrona/ORP Ślązak ma zostać zakończona 31 marca 2016 r. Nieoficjalnie wiadomo, że również w tym terminie szanse na zakończenie budowy są nader nikłe, a otrzymane z resortu obrony pieniądze są przeznaczane na utrzymanie niewydajnej stoczni.

Bo położenie zakładu rzeczywiście jest niewesołe. Stocznia utrzymuje się głównie z wykonywania prac remontowych okrętów Marynarki Wojennej oraz uczestnictwa w dwóch programach budowy okrętów - prototypu niszczyciela min Kormoran II i właśnie okrętu patrolowego Ślązak (d. Gawron). Zdaniem wielu ekspertów, stocznia ma małe szanse na reanimację o własnych siłach. Dlatego zapewne rozgląda się za pieniędzmi z zewnątrz.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że MON ma zamiar ogłosić w czerwcu br. decyzję o zleceniu gdyńskiej stoczni budowy 6 korwet podobnych do Gawrona, określanych przez ministerstwo dla niepoznaki jako „okręty obrony wybrzeża Miecznik” i „okręty patrolowe Czapla”, żeby uniknąć fatalnych skojarzeń z korwetami lub Gawronem. Wartość kontraktu to ponad 5 mld złotych. Pojawia się jednak problem – jak stocznia w stanie upadłości i ze względu na finansowe trudności borykająca się z brakami kadrowymi ma podołać zleceniu dużo większemu od tego, z którym sobie nie radzi od 15 lat? Rozwiązanie może być proste. Po otrzymaniu zlecenia od MON, zakład mógłby dogadać się z wierzycielami, wyprowadzić się ze stanu upadłości i załatać największe dziury w swym budżecie. No i przystąpić do kończenia prac na Ślązaku/Gawronie i spawania kolejnych kadłubów, jeśli oczywiście starczy na to pieniędzy.

Tylko dlaczego MON miałby podłączyć stoczni kroplówkę z zamówieniem i zaaplikować finansowy zastrzyk? Odpowiedź kryje się w słynnym zwrocie „cui bono” – czyli komu przyniesie to korzyść. Na pewno korzyść przyniesie kierownictwu stoczni, które złożone jest w dużej mierze z byłych oficerów Marynarki Wojennej i zapewne ma znajomości wśród obecnych i byłych oficerów Marynarki Wojennej z Inspektoratu Uzbrojenia MON. Ale jaką korzyść odniósłby sam resort obrony? Cui bono? I tu dochodzimy do największej niespodzianki. Bo z nieoficjalnych informacji wynika, że o braku postępów przy budowie Ślązaka kierownictwo MON po prostu nie wie, gdyż nie zostało o nich poinformowane. Wydaje się to aż nieprawdopodobne, jeśli jednak jest prawdą, to zlecenie upadłemu zakładowi budowy kolejnych korwet jest możliwe. Jeżeli te nieoficjalne informacje się potwierdzą, jeżeli MON złoży zamówienie, w historii stoczni zacznie się nowa epoka budowy okrętów. Odpowiednio przemnażając czas budowy Gawrona/Ślązaka przez sześć, może ona trwać spokojnie do drugiej połowy XXI wieku.
Źródło - Polska The Times
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Dziadek »

Zupełnie jakbym słuchał opinii niejakiego Jarubasa nt. przetargu na śmigłowce - wartość merytoryczna artykułu śmieciowa - BBB ;)
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6410
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Peperon »

Wicher pisze:A tutaj artykuł z Polska The Times ...
Ja bym powiedział, że pisany na zamówienie. :D
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Adam
Posty: 1745
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Adam »

Wicher pisze:Gdyby Remontowa musiała - dzięki MON - przez jakiś czas budować Gawrona beznakładowo to by tyle samo zdziałała co SMW.
Gdyby do tego doszło, to niczego by nie musiała, po prostu zerwała by kontrakt, kadłub złomowała, lub sprzedała pierwszemu chętnemu, a MON podała do sądu o straty.

A odnośnie SMW - czy naprawdę utrzymuje się z kontraktów z MON, czy może jednak z remontów statków handlowych? Okrętów w SMW dużo nie ma (za to sporo ich gości w innych stoczniach), natomiast statków handlowych tam nie brakuje.
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Dziadek »

Dzisiaj Ślązak stoi "wyjechany" z hali przy Śmidowicza. Widać założone stery i śruby, kadłub ciągle czerwony ale część nadbudówki pokryta szarą farbą lub szarym podkładem.
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 1253
Rejestracja: 2006-06-12, 04:33
Lokalizacja: UK

Re: Jakie są postępy przy budowie Gawrona?

Post autor: Wicher »

I nikt jeszcze nie uwiecznił na fotografii? Nie ma na co czekać - sam Ślązak nie będzie się prosił o foty :P
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
ODPOWIEDZ