Nasze fantazje okrętowe

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4941
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej3 »

Czy były aż tak bezbronne ?
No przecieć MiKo Ci napisał
Brytyjskie krążowniki były lichowate i bezzębne.
1. Amin ma zawsze rację i się z nim nie dyskutuje
2. We wszystkich innych przypadkach patrz punkt pierwszy 8)
Muszę przyznać, że niektóre jego pomysły robią niezłe wrażenie. :-)
Gostek się bardzo udzielał na warshipprojects, które już nie istnieje.
Początkowe projekty miał mocno dziwne - np. wsadzał wieże działowe w kadłub, bo nadbudówek tam nie było, ale zapomniał zajrzeć, że w kadłubie pod spodem to siłownia jest.
Ale parę osób jak mu pokazywało takie błędy, to się potem bardzo wyrobił
Szkoda, że to forum wcięło :(
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4941
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Paskuda

Post autor: Maciej3 »

A wracając do wątku głównego.
Ależ to paskuda :)
paskuda_1.jpg
paskuda_2.jpg
Zwróćcie uwagę, że HMS "Ugly" ma załadowane torpedy w wyrzutniach :)
paskuda_3.jpg
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6686
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Paskuda

Post autor: Peperon »

Maciej3 pisze:...Ależ to paskuda :)...
Już mi się podoba. :D
Może złamałbyś konwencję i postawił 3 wieże na rufie ?
Obniżyłbyś w ten sposób sylwetkę i nie tylko.
Ale zapewne Anglicy nie planowali czegoś takiego. :diabel:

No i przypominam o wersji z układem 4 x IV. ;)
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4941
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej3 »

Wersje 4x4 zrobiłem juz dawno temu.
Ale w tym widzę teraz blad. Rufowe wieże powinny iść jeden poklad wyżej. Jak na oryginale. Problem zamiany gdzie są 3 wieze znika.
Piramidki jak na Atago cz Brooklyn nie zrobię. O.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6686
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Maciej3 pisze:...Piramidki jak na Atago cz Brooklyn nie zrobię. O.
Nawet nie myślałem o piramidce.
Miałem na myśli takie schodki, jak wstawiłeś, ale nie przed pomostem tylko na rufie.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4941
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej3 »

To się domyśliłem.
Tylko, że poprawnie powinien wyglądać tak
paskuda_4.jpg
A z wyższymi schodkami na rufie to kiedyś wystartowałem z jakąś wersją pre Fiji z 14x5.25, w większą ilością wież na rufie.
Ale potem się okazało, że owszem planowali tak, ale z większą ilością wież na dziobie...
Ale to w czasach kiedy wieże te miały ważyć nie całe 50 ton
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6686
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Maciej3 pisze:...Tylko, że poprawnie powinien wyglądać tak...
Ja to jakimś cudem pojmuję, ale wątek ma w tytule Fantazje, a nie Niedoszłe projekty. :lol:
Weź wrzuć tą wieżę na rufę. Cóż Ci szkodzi ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4941
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej3 »

To mi szkodzi, ze to id cholery pracy...
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Maciej3 pisze: Dla porównania straszliwy tajfun co to zrobił najlepszym na świecie okrętom to
Obrazek
Hehe... To się właśnie nazywa papierowa charakterystyka. Namókł :rotfl:
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6686
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Maciej3 pisze:To mi szkodzi, ze to id cholery pracy...
Trudno, jakoś to przeżyję. Powiedz tylko jaką ma to dziwo długość, bo w oryginalnej to się nie mieści.

A wracając do Fantazji.
Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem "dozbrojenia" De Ruytera. :diabel:
I wygniotłem takie coś.
De Ruyter 11.jpg
De Ruyter 11.jpg (163.08 KiB) Przejrzano 8691 razy
Układ 102-jek zbliżony do wersji włoskiej będzie chyba lepszy.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4575
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: SmokEustachy »

Ja bym mu dał nadbudówkę Yamashiro
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 913
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

Czy ja wiem? Jak dla mnie ta nadbudówka jest ok. Zawsze uważałem też że DeR potrzebował dodatkowego działa 6cali na dziobie+kilka wt.
Ale w tej postaci więcej mu do szczęścia nie potrzeba. Spokojnie może klepać niszczyciele, ale przydałoby mu się jakieś towarzystwo, niekoniecznie mu równe. :)
Nie pamiętam już ale ktoś chyba zrobił coś podobnego do DeR albo Trompa dla Polski, czy też się mylę?

Teraz pytanie z cięższej beczki przypomniało mi się że Maciej3ci zrobił u siebie KGV z 7x406mm? I pamiętam tą nieszczęsną wieżę z tym jednym "pipkiem", zastanawiam się jak i ile zmian w kadłubie wymagałoby aby umieścić tam wieżę przynajmniej dwulufową 406mm? (pytanie bonusowe KGV wersja 11 dział 356mm!)
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6686
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

SmokEustachy pisze:Ja bym mu dał nadbudówkę Yamashiro
Fuso miał smuklejszego połamańca. :D
Poza tym na razie nadbudówki nie ruszałem. Może wstawię z Myoko albo z Hiei :diabel:
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4941
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej3 »

To się właśnie nazywa papierowa charakterystyka. Namókł
Nie papierowa, tylko drewniana.
Ileż to razy czytałem o genialności zrobienia konstrukcji pokładu lotniczego z drewna. Najlepsze bo „bla bla bla, made in USA”
A tu proszę, wietrzyk przy którym Ark Royal atakował i to skutecznie Bismarcka i takie coś się robi. ( no dobra, ta minimalna deformacja dziobu przy nieco większym wietrze, ale nie czepiajmy się szczegółów :wink: )
Ale przecież to też geniusz projektantów!
Jak popatrzysz na to
Obrazek
to widać nieco zbliżony kształt to tego
BRcv04_Victorious-Allen.jpg
Jak widać genialni amerykańscy projektanci zrobili samodopasowywujący się do warunków pogodowych pokład lotniczy! Normalnie zmienia geometrię w zależności od potrzeb! To dopiero wyprzedza swoją epokę!
Tylko zapomnieli użyć materiałów „pamiętających” kształt, więc problem z powrotem do kształtu pierwotnego nastąpił. No ale jakieś minimalne problemy na początku eksploatacji jednostek wyprzedzających swoją epokę mogą się pojawić. Nawet w najlepszej flocie na świecie. Okazjonalnie oczywiście.

Trudno, jakoś to przeżyję.
Pewnie to zrobię, ale to potrwa. Tylko raczę wyjdę nie od przesuwania elementów tym co jest gotowe – to byłby koszmar. Wszystko, włącznie z układami w środku, do przodu, obniżenie nadbudówek itd., potem wyważenie całości….
Tylko na tapetę pójdzie seria druga Southamptonów. Dorzucenie jej sekcji na rufie z dodatkową wieżą powinno być o niebo łatwiejsze.
Powiedz tylko jaką ma to dziwo długość, bo w oryginalnej to się nie mieści.
197 metrów. 10 więcej od Belfasta.
Był to zresztą jeden z ważniejszych powodów odrzucenia czegoś takiego. Nie dość, że się nie mieści w 10 tys ton, to jeszcze za długie.
Nie pomnę jaka tam była długość kilku ważnych doków „krążownikowych”, ale 15 działowy Belfast nijak nie chciał się w nie zmieścić, jeśli nie chciało się go straszliwie ścieśniać, a tego nie chciano. W efekcie o kilka metrów był za długi by się w nie mieścić i musiałby korzystać z doków „pancernikowo/lotniskowcowych”, co nie miało większego sensu. Padło więc na wersję z 4 wieżami, początkowo 4 lufowymi.
Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem "dozbrojenia" De Ruytera.
Fajny, ale jak już idziesz ( prawie ) na całość, to zmień mu to smętne stanowisko „B” na wieżę dwulufową….

Ja bym mu dał nadbudówkę Yamashiro
i
Fuso miał smuklejszego połamańca.
Poza tym na razie nadbudówki nie ruszałem. Może wstawię z Myoko albo z Hiei
Fajnie by wyglądał. Tylko tak się zastanawiam czy z czymś takim na pokładzie to by nie fiknął koziołka.
Teraz pytanie z cięższej beczki przypomniało mi się że Maciej3ci zrobił u siebie KGV z 7x406mm? I pamiętam tą nieszczęsną wieżę z tym jednym "pipkiem"
To było przezbrojenie, a nie nowy okręt.
Gdzieś tam pod koniec lat 40-tych nastąpiła standaryzacja uzbrojenia w Royal Navy. Wszystkie pancerniki z działami mniejszymi niż 16 cali miały iść do likwidacji.
Założył się komitet zachowania „pogromców Bismarcka” ( czy czego tam ) i je przezbrojono w 16 calówki.
Trzylufowa wieża z takimi działami w miejsce 4 lufowej 14” dało się wsadzić, ale dwulufowa 16 calówka w miejsce wieży B, to niestety. Ale jeden patyk to i owszem :)
zastanawiam się jak i ile zmian w kadłubie wymagałoby aby umieścić tam wieżę przynajmniej dwulufową 406mm?
Widzę, że stajesz się coraz bardziej "błytyjski". Jeszcze trochę i o piątej po południu będziesz pił filiżankę wrzątku z dodatkiem kleksa mleka i zaczniesz używać trzech form czasu zaprzeszłego* :)
Jak Brytole się szykowali do projektowania Liona, ale jeszcze przy ograniczeniach 35 tys ton, to nad czymś takim pracowali. Wieża B dwulufowa, pozostałe trójki.
Żeby zmieścić się w 35 tys ton, to trzeba było dać 12 dział 5.25 i prawdopodobnie skasować wyposażenie lotnicze.
Dość szybko stwierdzono jednak, że to bez sensu. Projektowanie dwóch wież na raz do jednego okrętu, nie zapewniało sprawności budowy, a na sprawności budowy brytolom zależało.
Przy jakiś 36.500 – 37.000 ton ( projektowe, bez uwzględniania dodatków w czasie budowy, KGV projektowy miał 35.500 ) to można było nawet zrobić z 9x406, pod warunkiem zmniejszenia długości rufowych komór amunicyjnych do tego stopnia, że się zmieści tyko 85 pocisków na działo ( dziobowe po 100 ), da 12x5.25 i pewnie skasuje wyposażenie lotnicze.
A dodatkowo obniżenie wysokości pancerza burtowego. Pokład pancerny o 6 cali w dół, dolna krawędź pancerza burtowego o stopę w górę.
A i jeszcze pokojowy zapas amunicji miał być 60 pocisków na działo 406. I masz okręt z 9x406.
Pewnie taki z 8x406 by mógł zabierać pełny zapas amunicji ( albo przyjąć jakieś dodatki w czasie budowy )


*Asterix i Obelix w służbie Jej Królewskiej Mości bardzo mi się podobał :)
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6686
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Maciej3 pisze:...Fajny, ale jak już idziesz ( prawie ) na całość, to zmień mu to smętne stanowisko „B” na wieżę dwulufową….
...Fajnie by wyglądał. Tylko tak się zastanawiam czy z czymś takim na pokładzie to by nie fiknął koziołka...
Myślałem zrobić mu układ Trzech Koron i dodatkowa 102-jkę nad wieżą dziobową.
A wieża z Yamashiro ?
W ramach eksperymentu można postawić dla zaspokojenia ciekawości, ale fiknąłby na pewno. Przecież miała tyle wysokości, co 1/4 długości Ruytera. :D
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 913
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

Tylko w kwestiach jednostek nawodnych.. No dobra... Niemiecko-Brytyjski..(B wciąż lubiany!) w kwestii podwodnych przykro mi.. ale zdecydowanie Niemiecki.. :lol:
A wracając do Kanclerza Ciekawe jakby on wyglądał jakby go Brytyjczycy budowali... (czyt. postawili sobie te same wymagania co Niemcy, interesuje mnie ich podejście [ofc, robią jak Niemcy i "olewają" limity])

Może w sobotę/niedzielę wstawię coś innego dla odmiany!
I będzie MOJA FANTAZJA OKRĘTOWA! :aniol:
Może nawet w dwóch wersjach (początek i koniec służby?)...
Podkreślam iż będzie (prawdopodobnie) rysunek wykonany ołówkiem (mistrzem ołówka/rysunku nie jestem), a dane takt-tech. na wyczucie (springsharp mi tu nie pomoże... ani żodyn inny program).
Wielbiciele Mastodontów mnie znienawidzą..:D

PS. Ile ważyły "pukawki" i amunicja Bluchera 21cm? (nie, nie wstawię ww fantazję, ta w większości jest gotowa tylko przelać ją na papier)
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
ODPOWIEDZ