W nomenklaturze nic się nie zmieniło. Taki zapis to tylko poplątanie kilku spraw. Dla fregaty rakietowej zwykło się u nas używać skrótu FrR, ale według norm i terminologii natowskiej powinno się używać oznaczenia FFG (lub FFGH). W połączeniu z numerem burtowym wystarczyło napisać F273.Grzechu pisze: Pytanie do zorientowanych:
W tym MSiO w artykule "Kurs Norwegia!" autor napisał:
"(...) polska fregata rakietowa ORP Gen. T. Kościuszko (FRR-273) we wtorek (...)"
To "FRR-273" to "radosna twórczość" autora, czy coś może rzeczywiście się pozmieniało w nomenklaturze/normach?
Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
- de Villars
- Posty: 2229
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Moim zdaniem było by lepiej, gdyby przypominało dawne MSiO, to z lat 90-tych Morze w swoim czasie było niesamowite, ale dlatego, że działało w warunkach informacyjnej pustyni. Ludzie byli informacyjnie odcięci. Więc cokolwiek redakcja by nie wrzuciła(np. suche dane okrętów z conwaya na przedostatniej stronie) to był to taki rarytas, że hoho. Natomiast dużą cześć czasopisma zajmowało, takie, proszę wybaczyć, bajdurzenie o wszystkim i o niczym. Dziś są inne czasy i nie ma już do tego powrotu. Jeśli redakcja MSiO zechce jednak iść w takim kierunku, może się boleśnie zderzyć z realiami rynku. Mnie by bardziej odpowiadało pismo w stylu wczesnego MSiO - świetne merytorycznie, z konkretną zawartością. Może tylko to szaty graficznej i papieru bym nie wracał, bo technika poszła w tym zakresie jednak do przoduToff pisze:Jeśli redakcja pójdzie tą drogą, to będę zadowolony. Taką formą i treścią zaczyna IMO coraz bardziej przypominać dawne Morze.
Mile widziane będą też artykuły traktujące o czasach przed drugą wojną światową.
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Zgodzę się z przedmówcą, że dryf w kierunku dawnego Morza może być co nieco ryzykowny. Podobnie jak z bardzo trafnie zidentyfikowaną jedną z przyczyn jego popularności w pozbawionym wieści z szerokiego świata odbiorcy - który jednak dziś w takiej formie zupełnie nie funkcjonuje... Pozostaje jednak pytanie na ile jest to świadoma decyzja a na ile wymuszona realiami rodzimego rynku, który ma szereg swoich specyfik bardzo trudnych do odgadnięcia.
Przykładowo wydawać by się mogło w pełni racjonalne podejście jednego z konkurencyjnych pism w postaci postawienia na krajową MW okazało się posunięciem najprawdopodobniej komercyjnie chybionym... I to w kraju w którym przez całe lata publikacje o tej tematyce potrafiły być całkiem intratną "lokatą" kapitału Najprawdopodobniej internet zapełnił zapotrzebowanie na okręty jako takie a ewidentny braku sukcesów floty i jej ciągłe trwanie w kryzysie dołożył swoje... ;(
Tak czy inaczej - jeżeli pismo ma się utrzymać to albo jako "organ" wspierany przez możnego sponsora albo jako coś co dociera do dużej liczby odbiorców - a co tych dziś interesuje to zagadka sama w sobie ciekawa... Do tego niestety dochodzi coś co bardzo rzadko jest zauważane czyli rozjazd pomiędzy percepcją nowego czytelnika a coraz niestety słabszymi w formie artykułami nowych autorów (starszym się niestety wyraźnie już nie chce choć wcale starzy nie są ). Coraz częstsze angażowanie do pisania z założenia popularno-naukowych w formie artykułów specjalistów uwielbiających specyficzną terminologię i nie mogących się przełamać aby choć luźno nawiązywać swoim stylem do Pertka choćby dodatkowo powoduje, że nie chce się tego coraz częściej czytać...
A do tego wszystkiego dochodzi też jeszcze chyba pewien odpływ i przesycenie tematyką militarną jako taką. Pomijając już fakt, że u nas swoistym fenomenem jest istnienie równoległe aż tylu tytułów to do licha ile można bawić się wciąż starymi zabawkami i udawać, że się ma te 13 czy 16 lat...
Fakt, że u nas kwestie militarne w świadomości społecznej i w zupełnym oderwaniu od realiów zajmują aż tyle miejsca tez się chyba już zmienia (nawet jeżeli wciąż się próbuje lansować rzekomą wojnę wschodnią) a to dla pism z tego żyjących oznaczą jak to kiedyś się mawiało konieczność " przekucia mieczy na lemiesze" czy jakoś tak...
Przykładowo wydawać by się mogło w pełni racjonalne podejście jednego z konkurencyjnych pism w postaci postawienia na krajową MW okazało się posunięciem najprawdopodobniej komercyjnie chybionym... I to w kraju w którym przez całe lata publikacje o tej tematyce potrafiły być całkiem intratną "lokatą" kapitału Najprawdopodobniej internet zapełnił zapotrzebowanie na okręty jako takie a ewidentny braku sukcesów floty i jej ciągłe trwanie w kryzysie dołożył swoje... ;(
Tak czy inaczej - jeżeli pismo ma się utrzymać to albo jako "organ" wspierany przez możnego sponsora albo jako coś co dociera do dużej liczby odbiorców - a co tych dziś interesuje to zagadka sama w sobie ciekawa... Do tego niestety dochodzi coś co bardzo rzadko jest zauważane czyli rozjazd pomiędzy percepcją nowego czytelnika a coraz niestety słabszymi w formie artykułami nowych autorów (starszym się niestety wyraźnie już nie chce choć wcale starzy nie są ). Coraz częstsze angażowanie do pisania z założenia popularno-naukowych w formie artykułów specjalistów uwielbiających specyficzną terminologię i nie mogących się przełamać aby choć luźno nawiązywać swoim stylem do Pertka choćby dodatkowo powoduje, że nie chce się tego coraz częściej czytać...
A do tego wszystkiego dochodzi też jeszcze chyba pewien odpływ i przesycenie tematyką militarną jako taką. Pomijając już fakt, że u nas swoistym fenomenem jest istnienie równoległe aż tylu tytułów to do licha ile można bawić się wciąż starymi zabawkami i udawać, że się ma te 13 czy 16 lat...
Fakt, że u nas kwestie militarne w świadomości społecznej i w zupełnym oderwaniu od realiów zajmują aż tyle miejsca tez się chyba już zmienia (nawet jeżeli wciąż się próbuje lansować rzekomą wojnę wschodnią) a to dla pism z tego żyjących oznaczą jak to kiedyś się mawiało konieczność " przekucia mieczy na lemiesze" czy jakoś tak...
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
to po kiego czorta nazwę zmieniano robiąc dużej części czytelników fałszywą nadzieję (wprowadzając tytułem w błąd).marek8 pisze:Zgodzę się z przedmówcą, że dryf w kierunku dawnego Morza może być co nieco ryzykowny.
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Dla lepszego odroznienia sie od MSiO. Rozpoznawalnosc marki.
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
WYDARZENIA;
Nowy dowódca ORP Błyskawica
Platforma „Petrobaltic” w gdańskiej stoczni
Nowa wystawa w Muzeum Wisły w Tczewie
Rocznicowe uroczystości Zaślubin Polski z Morzem
Wodowanie w Gdańsku
Radary dla Ślązaka
Prezentacja „Strategicznej koncepcji bezpieczeństwa morskiego RP”
Grzegorz Kolański
Współczesne okręty patrolowe
Sławomir J. Lipiecki
W mroźnych fiordach Wikingów
Marian Kluczyński
Flota powietrzna SAR odzyskuje kondycję
Mariusz Konarski
Poduszkowce w ochronie granicy
Marian Kluczyński
Niezwykły ośrodek, niezwykłe szkolenia
Krzysztof Kubiak
Zatonięcie fregaty Andaman
Daniel Kowalczuk
Operacje desantowe i działania na morzu w trakcie nigeryjskiej wojny domowej 1967-1970
Jan Tymiński
Krążownik HMS GLASGOW w Gdyni
Andrzej W. Święch
Największe katastrofy morskie u wybrzeży Norwegii
Wojciech Holicki
Kontrowersje wokół utraty HMS Oswald
Andrzej Olejko
Marinefliegerstation Putzig – kaiserowskie korzenie bazy lotnictwa morskiego w Pucku w latach 1911-1914
Archiwum morskie im. Jerzego Micińskiego
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Najgorsze jest to ,że cena idzie coraz bardziej w górę i niedługo niewielu będzie mogło pozwolić sobie na kupno czasopisma.
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Co łączy najnowsze numery MSiO i Morza? Tylko JEDEN artykuł o II wojnie, oba o epizodach działalności op, za to sporo współcześności, a także najnowszej historii z czasow zimnej wojny. Pewnie przypadek, a może znak zmiany?
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Dla mnie super. Uszami wychodzi mi już II wojna. Tyle ciekawych rzeczy działo się i wcześniej i później. 2500 lat konfliktów morskich a połowa każdego numeru każdego czasopisma "morskiego" o 6 latach II wojny
"Killick był niereformowalnym chwatem z kubryku dziobowego, (...) całkowicie odpornym na jakiekolwiek wpływy cywilizacyjne emanujące z kajuty kapitańskiej, nieprzejednanym w swej ignorancji i bezwzględnie przeświadczonym o swojej racji"
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Ktoś wie co się dzieje ? Bo już minął tydzień czerwca, a Misia nie ma...
Nawet zapowiedzi.
Nawet zapowiedzi.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Mówisz i masz:
W najnowszym numerze MSiO:
Z ŻYCIA FLOT
WYDARZENIA;
85 lat Dywizjonu Okrętów Podwodnych
„Trzystaczwarty” w Siemirowicach
Siedem dekad Trzynastego
„Kartonówki” ciągle w modzie
Żeglarz i konstruktor – inż. Zygmunt Choreń
Sławomir J. Lipiecki
FREGATY RAKIETOWE TYPU ADELAIDE DLA POLSKIEJ MARYNARKI WOJENNEJ?
Marian Kluczyński
JAK GAWRON STAŁ SIĘ ŚLĄZAKIEM
Sławomir J. Lipiecki
SZWEDZKIE OKRĘTY PODWODNE TYPU A26
Grzegorz Kolański
NISZCZYCIELE
Tomasz Witkiewicz
PROGRAM DEEPWATER, CZYLI WIELKA MODERNIZACJA UNITED STATES COAST GUARD
Andrzej Olejko
CZARNE KRZYŻE NAD ZATOKĄ GDAŃSKĄ, CZYLI NIEMIECKIE LOTNICTWO MORSKIE NAD BAŁTYKIEM PODCZAS POLENFELDZUG 1939 – część 4
Ryszard Jędrusik
KRĄŻOWNIK PANCERNOPOKŁADOWY I RANGI ASKOLD – część 2
PRZYSTAŃ HOBBYSTÓW
ARCHIWUM MORSKIE IM. JERZEGO MICIŃSKIEGO
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Dzięki, bo na stronie Magnum-X dalej króluje nr 3-4.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Czy to prawda, że o Adelaidach ma być aż 8 odcinków, szczegółowo wykładających lepszość tego pomysłu nad innymi ? Z uwagi na osobę autora chyba należy się spodziewać refleksji w stylu "najlepszejszy pomysł" od czasów Zygmunta II Augusta lub nawet Bolesława III ? Ale nam się udało, że możemy w tym choćby biernie uczestniczyć...
- de Villars
- Posty: 2229
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
8 odcinków? kto by to zdzierżył
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
8 odcinków byłoby gdyby Amerykanie zaoferowali nam BB61
Re: Nowości wydawnicze: MSiO (w tym numery specjalne)
Nie byłoby 8 odcinkówAdam pisze:8 odcinków byłoby gdyby Amerykanie zaoferowali nam BB61
Byłoby 18
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.