SmokEustachy pisze:...Ale czy nie lepiej zastosować tu 3 wieże 330mm na śródokręciu, bo mamy wygodny hangar?
Wieże na śródokręciu... W stylu Nelsonów, czy między pomostem, a kominem ?
Na czym polegała wygoda hangaru ?
Szczególnie duży nie był, a i sama lokalizacja na rufie też jakoś niezbyt szczęśliwa. Śródokręcie jest dużo stabilniejsze.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Marek-1969 pisze:SuperDunkuerka powstała i nazywała się Richelieu.
Ja przyjąłem roboczą wersję, że SuperDunkierka to rozwinięcie okrętu z armatami 330 mm.
Natomiast Rysiek to twórcze rozwinięcie Strasbourga pod kątem tego co inni wywijają Zwłaszcza Włosi i Niemcy.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Przedstawiłem dwa warianty takiego rozwoju Strasbourga.
Pierwszy z innym ustawieniem artylerii głównej - 9 x 330 oraz wersję z 12 x 330.
Różnice między nimi niby niewielkie, ale znaczące. Tym bardziej, że sylwetka jest taka sama.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
SmokEustachy pisze:Sensowne to jest założenie, że to nie jest żadne rozwinięcie tylko Sunkierka od razu 35 000 ton z działem 330mm.
Sensowne jest założenie, że wersja 35 000 ts jest rozwinięciem Strasbourga, który był ulepszeniem Dunkierki.
Oczywiście pomijam taki detal, jak Rysiek będący rozwinięciem całego typu...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
SmokEustachy pisze:Sensowne to jest założenie, że to nie jest żadne rozwinięcie tylko Sunkierka od razu 35 000 ton z działem 330mm.
Sensowne jest założenie, że wersja 35 000 ts jest rozwinięciem Strasbourga, który był ulepszeniem Dunkierki.
Oczywiście pomijam taki detal, jak Rysiek będący rozwinięciem całego typu...
Nie ma sensu rozwijanie tego w ten sposób. Celowe jest założenie, że ktoś stwierdził, że te 9000 ton się zmarnuje i nie ma co oszczędzać