Nie bardzo orientuję się w tematyce lotniczej ale nie bardzo rozumiem w czym jest aż taka przewaga w udźwigu czeskiego samolotu. Bryzy są używane przez MW. Wspólna baza remontowo-logistyczna pozwoliłaby na duże oszczędności. Co o tym sądzicie.

Nie chcemy samolotu, który spełnia wymagane warunki?Waldek K pisze: Letov został kupiony w normalnym przetargu, całkowicie transparentnym i zgodnym z zasadami uczciwej konkurencji - efekt: mamy to czego nie używamy i być może nawet nie chcemy.
Potrzebujemy cywilnego golasa w wojsku? Do tego dla formacji wymagajacych najbardziej zaawansowanych wersji wojskowych?S70i - kupiono w sposób "nietransparentny", niektórzy twierdzą, że wręcz nielegalny - efekt: mamy to czego potrzebujemy.
Natomiast nie używa wojsko, nie ma dla nich ani wyszkolonej obsługi (naziemnej też nie), ani punktu serwisowego. I dlatego "mamy", ale nie latamy.Warto jeszcze przypomnieć "słynne VIP-owskie B-737. Boeningów używa LOT, na Okęciu jest punkt serwisowy,
Tak, "to", czyli próba przepchnięcia maszyn nie spełniajacych wymogów dla SG, wciśnięcie WS maszyn cywilnych i ekspresowy zakup "ucieczkolotów" dla władzuchny, przy braku zabezpieczania obsługi ewidentnie pokazuje patologię.Oczywiście duże uproszczenie, ale pokazuje patologię systemu zamówień publicznych.
BYĆ MOŻE. Jak organizujesz otwarty przetarg to nie możesz zawęzić wymagań, tak żeby spełniał je tylko jeden wykonawca. W efekcie musisz się godzić, że wygra maszyna, której nie znasz i nie potrafisz obsługiwaćBoruta pisze:Nie chcemy samolotu, który spełnia wymagane warunki?Waldek K pisze: Letov został kupiony w normalnym przetargu, całkowicie transparentnym i zgodnym z zasadami uczciwej konkurencji - efekt: mamy to czego nie używamy i być może nawet nie chcemy.
Hmmm, no popatrz, a taki np. T. Dmitruk próbuje dociec jakież to wyposażenie dodatkowe kosztuje w tych maszynach 383 mln zł. Zadzwoń do niego i powedz mu, że tam nie będzie żadnego wyposażenia, a ta kasa to za nic zostanie wydana.Boruta pisze:Potrzebujemy cywilnego golasa w wojsku? Do tego dla formacji wymagajacych najbardziej zaawansowanych wersji wojskowych?Waldek K pisze:S70i - kupiono w sposób "nietransparentny", niektórzy twierdzą, że wręcz nielegalny - efekt: mamy to czego potrzebujemy.
No to by rzeczywiście była patologia: mieć maszyny, a nie móc nimi uciecBoruta pisze:Natomiast nie używa wojsko, nie ma dla nich ani wyszkolonej obsługi (naziemnej też nie), ani punktu serwisowego. I dlatego "mamy", ale nie latamy.Waldek K pisze:Warto jeszcze przypomnieć "słynne VIP-owskie B-737. Boeningów używa LOT, na Okęciu jest punkt serwisowy,
Tak, "to", czyli próba przepchnięcia maszyn nie spełniajacych wymogów dla SG, wciśnięcie WS maszyn cywilnych i ekspresowy zakup "ucieczkolotów" dla władzuchny, przy braku zabezpieczania obsługi ewidentnie pokazuje patologię.Oczywiście duże uproszczenie, ale pokazuje patologię systemu zamówień publicznych.
Długotrwałość lotu 5,5+0,5 godz. Z takim wyposażeniem jak opisują, to Bryza dałaby radę tylko jakby ktoś wysiadł i popchał. Chyba, że dodanoby dodatkowy zbiornik na tę prawie godzinę lotu.Adam pisze:Zakup był z przetargu i to oprotestowanym, więc za bardzo nie można było "wybrać" Bryzy.
Tym niemniej jest to spora, przynajmniej prestiżowo, porażka Mielca.