Przyszłość MW
Re: Przyszłość MW
Przy okazji oskarzen o korpucje przy zakupie 3. serii Delfinow i obrony przed nimi, Izraelczycy ujawnili, ze maja wycofywac 1. serie Delfnow w 2028, wiec juz moze byc pomost do pomostu...
Re: Przyszłość MW
W sumie czemu nie Delfiny? Można by im za to zapłacić ich byłymi kamienicami
Re: Przyszłość MW
Moment - negocjacje na serio to nie żadna tam wymiana pism tylko nieformalne ustalenia pomiędzy kompetentnymi i umocowanymi osobami, które następnie mogą znaleźć swoją konkretyzację w postaci czynności bardziej formalnych. Jeżeli "podciągamy" pod to całą gamę zupełnie nieformalnych ustaleń pomiędzy oficerami, pracownikami czy entuzjastami to raczej mówimy o tle całego procesu a nie jego sednie. To drugie będzie kompletnie nic nie warte jeżeli na pierwszym poziomie nie zapadną stosowne decyzje a tych póki co nie ma - są tylko przymiarki.
Zgoda parlamentu szwedzkiego niczego nie przesądza bo zdaje się, że brak tu analogicznych deklaracji ze strony najważniejszej czyli potancjalnego nabywcy.
To co do tej pory publicznie padło z ust naszych oficjeli ma zaś tak niewiążący charakter, że dosłownie w każdej chwili można powiedzieć - eee nie - jednak nie bierzemy... i dosłownie nikt nie będzie za to ponosił odpowiedzialności... Niemożliwe?
Co do opcji Izraelskiej - zapomnijmy - ewentualne nabycie tych okrętów najprawdopodobniej byłoby obarczone tyloma warunkami i ograniczeniami (+ nie zapominajmy o ograniczeniach niemieckich), że szkoda zachodu i prądu na analizowanie tej z pozoru ciekawej potencjalnej "oferty"... Dodatkowo okręty te mogą mieć przebiegi, z których konsekwencjami nawet przysłowiowy p. Zdzicho mógłby sobie nie poradzić... bo o wtym jak się ich używa i na jak odległych akwenach u nas raczej głośno nie jest...
A tak w ogóle na co nam te "szwedy"? Bo poza wejściem kuchennymi drzwiami w użytkowanie ciekawych i u nas jeszcze nie stosowanych technologii to co my z tego mamy? Zdolności bojowe będą mocno takie sobie - szkolenie - jeżeli ma być prowadzone na stacjonerze stojącym w porcie to... rzecz do dyskusji ale może nie jest to akurat priorytet... Mamy tyle holowników - jak nic mogą Orła targać we wszystkie możliwe strony aby symulować np. atak bomb głębinowych czy inne takie - w końcu docelowy typ rozwiązania przejściowego wciąż nieznany więc zupełnie obojętnym jest na jakim typie się szkolić będą...
Zgoda parlamentu szwedzkiego niczego nie przesądza bo zdaje się, że brak tu analogicznych deklaracji ze strony najważniejszej czyli potancjalnego nabywcy.
To co do tej pory publicznie padło z ust naszych oficjeli ma zaś tak niewiążący charakter, że dosłownie w każdej chwili można powiedzieć - eee nie - jednak nie bierzemy... i dosłownie nikt nie będzie za to ponosił odpowiedzialności... Niemożliwe?
Co do opcji Izraelskiej - zapomnijmy - ewentualne nabycie tych okrętów najprawdopodobniej byłoby obarczone tyloma warunkami i ograniczeniami (+ nie zapominajmy o ograniczeniach niemieckich), że szkoda zachodu i prądu na analizowanie tej z pozoru ciekawej potencjalnej "oferty"... Dodatkowo okręty te mogą mieć przebiegi, z których konsekwencjami nawet przysłowiowy p. Zdzicho mógłby sobie nie poradzić... bo o wtym jak się ich używa i na jak odległych akwenach u nas raczej głośno nie jest...
A tak w ogóle na co nam te "szwedy"? Bo poza wejściem kuchennymi drzwiami w użytkowanie ciekawych i u nas jeszcze nie stosowanych technologii to co my z tego mamy? Zdolności bojowe będą mocno takie sobie - szkolenie - jeżeli ma być prowadzone na stacjonerze stojącym w porcie to... rzecz do dyskusji ale może nie jest to akurat priorytet... Mamy tyle holowników - jak nic mogą Orła targać we wszystkie możliwe strony aby symulować np. atak bomb głębinowych czy inne takie - w końcu docelowy typ rozwiązania przejściowego wciąż nieznany więc zupełnie obojętnym jest na jakim typie się szkolić będą...
Re: Przyszłość MW
Albo Colinsy...
To by było nawet zabawne, jeśli pominie się fakt, że nowych op MW szuka już od lat 90. ubiegłego wieku. Pamietam jak przedstawiciele MW latali w delegacje oglądać Agosty... ktoś ten typ jeszcze pamięta?
...
Re: Przyszłość MW
https://www.defence24.pl/wkrotce-decyzja-ws-miecznika
Jest dobrze
A na serio to zastanawiam się jak do tego mogło dojść. Wygląda to na nową formułe. Program ma.ruszyć w lipcu 2023, a analizatory trzeba będzie rozpuścić do domów na kilka lat. Przyjdą kolejni to znów wszystko pozmieniaja
Tak można nieskończoność
Jest dobrze
A na serio to zastanawiam się jak do tego mogło dojść. Wygląda to na nową formułe. Program ma.ruszyć w lipcu 2023, a analizatory trzeba będzie rozpuścić do domów na kilka lat. Przyjdą kolejni to znów wszystko pozmieniaja
Tak można nieskończoność
Re: Przyszłość MW
Krótka historia Miecznika...
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/n ... raz-trzeci
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/n ... raz-trzeci
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Przyszłość MW
2,5 roku to o wiele za mało, aby dogadać umowę z PGZ, zagranicznego konsorcjanta, zaprojektować i uzgodnić projekt, zamówić i odebrać blachę, zamówić pierwsze urządzenia. To może być nawet za mało na umowę, konsorcjanta i uzgodnienie koncepcji.
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Przyszłość MW
W dobie pandemii.
Re: Przyszłość MW
Kopię OHP można kupić od Hiszpanów, tyle, że nazywa się F110
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Re: Przyszłość MW
Po co? Przecie my "inwestujem" w holowniki co chyba jasno i treściwie pokazuje jak sobie "wyobrażamy" przyszłość? Jakby to ująć wypada chyba w majtasowej tak ogólnie dobie wyrazu przypomnieć stare porzekadło - nie dla psa...
Bo bądźmy szczerzy co by my z tym dobrem zrobiliby- na zatracenie by poszło lub robiło za zombiaki jak OHP-y...
Bo bądźmy szczerzy co by my z tym dobrem zrobiliby- na zatracenie by poszło lub robiło za zombiaki jak OHP-y...
Re: Przyszłość MW
Przesada, OHP ma ograniczone tylko zwalczanie okrętów, bo to wynika z jakiegoś punktu o eksploatacji po przekazaniu, ale AAW i ASW ma spoko
Dodano po 39 sekundach:
Ba, chyba na tą chwilę najlepsze w kraju
Dodano po 39 sekundach:
Ba, chyba na tą chwilę najlepsze w kraju
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Re: Przyszłość MW
Karol, ale o naszych OHP piszesz? Jeśli tak, to "ograniczenie zwalczania okrętów" jest skutkiem braku Harpoonów (były, ale się zestarzały/zepsuły i zostały wyokrętowane), a to znaczy że z pokładu naszych fregat okręty można zwalczać jedynie armatą pokładową. Plot jest połowiczne, bo z Phalanxa chyba nigdy nie strzelano, więc nie można uznać, że działa. Za to ZOP został u nas zmodernizowany i to faktycznie jest jedyny mocny punkt tych okrętów. Myślę, że w związku z tym te okręty należałoby przeklasyfikować na fregaty ZOP.
-----------
Czy zamiast Phalanxa, nie możnaby zainstalować im po Trytonie? Przed nimi jeszcze z 10 lat służby, więc by się opłacało
Druga sprawa, akurat niekoniecznie dla OHPów, to Poprad M. D24 wspomniał kiedyś(https://www.defence24.pl/zestaw-przeciw ... czy-polski) o tej morskiej wersji Poprada
-----------
Czy zamiast Phalanxa, nie możnaby zainstalować im po Trytonie? Przed nimi jeszcze z 10 lat służby, więc by się opłacało
Druga sprawa, akurat niekoniecznie dla OHPów, to Poprad M. D24 wspomniał kiedyś(https://www.defence24.pl/zestaw-przeciw ... czy-polski) o tej morskiej wersji Poprada
Słyszał ktoś coś nowszego o tym pomyśle? 15 lat temu MW mogła jeszcze wierzyć, że zaraz będzie miała full-wypas nowe okręty z opelotką z prawdziwego zdarzenia, jednak do teraz powinni już się wyzbyć złudzeń, więc może lepsze to od naramiennej wyrzutni i strzelania "na oko"?Taką wersję, oznaczoną jako Poprad M, zaproponowano w 2005 r. jednak nie wzbudziła ona wówczas zainteresowania Marynarki Wojennej.
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Przyszłość MW
W Phalanxie wystarczy lufy przeczyścić i kwita - czyste błyszczą się więc znaczy się zmodernizowane. Nie ma co tu teorii dorabiać. Dobra chemia i gitara. No fakt z Harpoonami już nie tak łatwo, bo to amunicja i wszystko się rypło.
I przy okazji. A ktoś pamięta czy tą zepsutą turbinę w końcu gdzieś lub kiedyś remontowali? Nie sposób odszukać tego typu informacji
Dodano po 2 minutach 33 sekundach:
A i jeszcze zapomnieliśmy o tym, że przedłużano faktycznie resurs rakiet SM-1 albo coś takiego było. Więc cyk kółeczko 70km można przy nich rysować
I przy okazji. A ktoś pamięta czy tą zepsutą turbinę w końcu gdzieś lub kiedyś remontowali? Nie sposób odszukać tego typu informacji
Dodano po 2 minutach 33 sekundach:
A i jeszcze zapomnieliśmy o tym, że przedłużano faktycznie resurs rakiet SM-1 albo coś takiego było. Więc cyk kółeczko 70km można przy nich rysować
Re: Przyszłość MW
Dokupiono też wersję ER, więc kółeczko można zdecydowanie rozszerzyć Turkish Navy i Polish Navy zrobiły wietrzenie magazynów US Navy w tym temacie. Harpoonów nie ma, bo nie były przewidziane do używania na fregatach, są tylko dwie sztuki do certyfikacji wyrzutni, która ma na liście obsługiwanych pocisków Parę innych rzeczy także upgragowano na fregatach, co zresztą nie dziwi, bo one mają ciągle wsparcie techniczne, gdyż jest opłacalne w masie jednostek używanych we flotach.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Re: Przyszłość MW
Kółeczka zawsze należy rysować jak największe One są esencją i istotą samą w sobie. Pomijając wszelką merytoryczną wartość, kółeczko ma tą hipnotyzującą moc niczym zaczarowana bańka (właściwe słowo). Rosjanie są znacznie bieglejsi w kółeczkowaniu i powinniśmy się zdecydowanie więcej uczyć. U nas powinniśmy zakupić dla świętego spokoju rakiety SM-6 i nie ważne czy trzymać je tylko w magazynie, czy też uruchomić na Błyskawicy - to byłaby esencja kółeczkowania i wystarczy sobie cyknąć takie na mapie by uzmysłowić sobie potęgę i moc tego koła. Identycznie jak pogańskie kulty, które oparte były na okręgach i takie tam podobne teorie
Ostatnio chyba w końcu kibel naprawili. Przy czym całościowo to tak sobie to wygląda. Przy sonarze faktycznie sami grzebaliśmy więc przedstawia największą wartość i nawet do ZOPowskiego zestawu nawet dało się nowe torpedy dobrać. Czyli jednak jak są kompetencje to i doinwestować można w konkretnych obszarach i wprowadzić wartości dodane, a nie tylko odejmowanie lub status quo. Turcy jakoś potrafili coś tam wstawić, coś innego poprawić i mają
Re: Przyszłość MW
Żadne tam pogańskie kulty Każda religia ma kółko wokół...
Turcy mają identyczne fregaty, jak nasze, z nieco przerobioną elektroniką, podobnie Hiszpanie (sami sobie zmajstrowali okręty od A do Z), a już całkowicie identyczne mają Południowi Chińczycy, Pakistan etc. Tylko Adelajdy i jeden turecki okręt odbiegają od standardu z powodu VLS, ale to w skali globalnej trzy hybrydy w aktywnym użyciu (o ile Chile korzysta z SM2), reszta w podobnym stanie do polskich i ciągle ganiana po morzach. Hiszpanie na przykład są bardzo zadowoleni ze swoich OHP, podobnie jak Turcy.
Turcy mają identyczne fregaty, jak nasze, z nieco przerobioną elektroniką, podobnie Hiszpanie (sami sobie zmajstrowali okręty od A do Z), a już całkowicie identyczne mają Południowi Chińczycy, Pakistan etc. Tylko Adelajdy i jeden turecki okręt odbiegają od standardu z powodu VLS, ale to w skali globalnej trzy hybrydy w aktywnym użyciu (o ile Chile korzysta z SM2), reszta w podobnym stanie do polskich i ciągle ganiana po morzach. Hiszpanie na przykład są bardzo zadowoleni ze swoich OHP, podobnie jak Turcy.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.