Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Dokumenty, książki, artykuły prasowe, internetowe, ikonografia, filmy...

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
wpk
Posty: 707
Rejestracja: 2004-02-23, 20:58
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: wpk »

Sam jesteś krokodyl. :)
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: Maciej3 »

jogi balboa pisze: 2020-12-21, 21:30 I po raz kolejny dobrowolnie poddamy się ukarze :glupek2:
I jeszcze będziecie musieli za to zapłacić :P
A wnioskując z koloru okładki, nieuchronnie jesteśmy przeciągani na ciemną stronę mocy :)
Pierwotny plan był na 5 tomów. Każdy kolejny miał mieć okładkę bardziej niebieską o 20%, tak żeby całość się schodziła płynnie od jasnego do pełnego niemieckiego.
Ale, że się to rozmnożyło, to i muszę coś z kolorystyką kombinować. Zmiana zaciemnienia o 5 czy 10% jest niezauważalna.
Karma dla krokodyli?
To jeśli się nie wyrobię na za trzy miesiące :wink:
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6384
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: Peperon »

Maciej3 pisze: 2020-12-21, 22:00 I jeszcze będziecie musieli za to zapłacić :P
To akurat nie jest problemem dla większości zwolenników antyamerykańskiego grafomana :lol:
Maciej3 pisze: 2020-12-21, 22:00 To jeśli się nie wyrobię na za trzy miesiące :wink:
Jak się nie wyrobisz za trzy miesiące, to sam skombinuję krokodyla dla Ciebie :diabel:
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: Maciej3 »

Właśnie odebrałem z drukarni.
W międzyczasie utył do prawie rozmiaru poprzedniego, więc cena jak za poprzedni. Tradycyjnie nie mam adresów.

Ludzi o bardziej subtelnej naturze i wyczuciu dobrego smaku uczciwie ostrzegam, że żołądki mogą się przewracać. Nie unikam określeń jak "jeśli ktoś wierzy w te pierdolety" albo "jak widać Amerykanie nadal nie potrafili projektować pancerników" itd. Tak lecę po całości, także jeśli kogoś takie określenia rażą, niech nie kupuje, bo będzie zawiedziony.

Dojechałem do Nelsola i Rodola włącznie, także nic specjalnie ciekawego. Dokończenia South Dakoty w wersji z 1920 roku, Lexingtona z tego roku i jakieś pierdoły nie warte wspomnienia. Nic specjalnego.
Załączniki
Okladka_Tyl_tom7.jpg
Okladka_Tyl_tom7.jpg (47.22 KiB) Przejrzano 2733 razy
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Iron Duke
Posty: 250
Rejestracja: 2005-06-14, 13:51
Lokalizacja: PNT,WielkaPolska

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: Iron Duke »

Czyli 162 z przesyłką?
Daj nr konta
tadeuszwarsztat@o2.pl

8)
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6384
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: Peperon »

Rozumiem, że konto bez zmian ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: Maciej3 »

Tak, konto bez zmian. Tak się zastanawiam czy puszczenie numeru publicznie wiąże się z jakimkolwiek ryzykiem?
Chyba nie?
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
wpk
Posty: 707
Rejestracja: 2004-02-23, 20:58
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: wpk »

No nie wiem...

PS Chciałem się tu publicznie pokajać albo nawet złożyć samokrytykę za niezrobienie Ci korekty, o którą prosiłeś, ale:
Po pierwsze, chciałem zaoszczędzić Ci nerwów i nie mieszać Ci w głowie (sam przecież wiesz - spacjonawiasy itp.).
Po drugie, chciałem zaoszczędzić Ci kosztów, albowiem moje korekty są bardzo kosztowne (MiKo coś o tym wie).
Po trzecie, chciałem zaoszczędzić Ci czasu, gdyż czytam wolno i byłaby gotowa dopiero po ukończeniu dwóch następnych tomów, albo i później.
Po czwarte, zapomniałem...

PS2 To ile za ten tom z wysyłką?
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: Maciej3 »

nie chciałeś poprawiać, to będziesz teraz musiał czytać to badziewie. Sam jesteś sobie winien.
Koszt jak za poprzedni tom
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
wpk
Posty: 707
Rejestracja: 2004-02-23, 20:58
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: wpk »

No ale będę czytał tylko raz. :D
PawBur
Posty: 490
Rejestracja: 2006-06-06, 22:13
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: PawBur »

Poszło.
Awatar użytkownika
Grzechu
Posty: 1624
Rejestracja: 2004-06-29, 16:05
Lokalizacja: Kwidzyn (Powiśle)

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: Grzechu »

A jest "rozdział specjalny"?
Bez tego nie kupuję!

PS. Drugie zdanie to żarcik ;)
Republika marzeń...
Awatar użytkownika
wpk
Posty: 707
Rejestracja: 2004-02-23, 20:58
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: wpk »

Wciórności...
Pomyślałem, że gdybym mu jednak zrobił tę korektę, to byłyby same rozdziały specjalne.
I teraz żałuję.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: Maciej3 »

Grzechu pisze: 2021-01-19, 20:40 A jest "rozdział specjalny"?
Bez tego nie kupuję!

PS. Drugie zdanie to żarcik ;)
jest. Ale wyraźnie córka traci wenę.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
wpk
Posty: 707
Rejestracja: 2004-02-23, 20:58
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: wpk »

Czyżby? Sam pewnie tracisz a na dziecko zwalasz.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Re: Amerykańskie ciężkie okręty artyleryjskie...

Post autor: Maciej3 »

Sam się przekonasz.
A ja też mam przycięcie. Te moderki coś mi nie leżą....
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
ODPOWIEDZ