Przyszłość MW

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Przyszłość MW

Post autor: szafran »

Swego czasu też zrobiłem małą czystkę u siebie na FB żeby nie czytać partyjnej propagandy.

Co do A17 to nie będzie. Kupno okrętów podwodnych w czasie walki z pandemią i kryzysem gospodarczym nie jest w interesie władzy. Nawet nie ma jak się przypodobać USA więc po co?

Z takich ciekawostek to Bolko powrócił do RSB i pewnie naprawa w ramach gwarancji. Pewnie setki operacji holowniczych i wyciągniętych torped dały o sobie znać ;)
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Re: Przyszłość MW

Post autor: Waldek K »

:?
-------------------
Wygląda na to, że A17 zaczynają nam "odpływać" w przyszłość. Rozumiem, że Szwedzi postanowili je przetrzymać do ukończenia A26, zapewne w celu płynnego przeniesienia załóg. Z ich punktu widzenia to na pewno ma sens, nawet dziwne, że kombinowali inaczej, ale dla nas to niestety nie jest dobra wiadomość. Oczywiście jeśli się potwierdzi...
Do tego pojawiają się sygnały, że szwedzkich okrętów typu A17 może nie udać się pozyskać przed 2025 rokiem...
https://twitter.com/goltarr/status/1352558849262292995
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
Grulgor
Posty: 225
Rejestracja: 2020-03-03, 18:04

Re: Przyszłość MW

Post autor: Grulgor »

A ja myślę że nikt tutaj nie wie jak stoi sprawa transferu ..znaczy niektórzy i tak "wiedzą" :-) Sporo spekulacji, ale nic potwierdzonego, więc ja dalej liczę na dobre wieści i całkiem możliwe, że to się ziści. Jeśli to się uda to niezadowoleni i tak znajdą sposób by w niezadowoleniu pozostać :D
szafran pisze: 2021-01-22, 13:25 Z takich ciekawostek to Bolko powrócił do RSB i pewnie naprawa w ramach gwarancji. Pewnie setki operacji holowniczych i wyciągniętych torped dały o sobie znać
widzę że nie możesz odpuścić tym holownikom, jak nie Kormoran to Bolko na okrągło. Mam wrażenie że najgorsze w nich jest to, że się coś udało :-) Nie jestem w temacie tych jednostek zorientowany, ale nowe i duże rzeczy zwykle generują problemy w początkowym etapie eksploatacji. Z innej sfery, od początku procesu pozyskiwania morskich śmigłowców NH-90 do dziś dzieje się mniej więcej to samo co z "przeklętym" Bolko. To nie to że NH-90 jest "przeklęty", to bardzo dobry śmigłowiec... gdy lata, ale do dziś walczą z przypadłościami nowej konstrukcji. Z bólami, ale wychodzi to powoli na prostą, a w między czasie nikt tam nadmiernie nie miauczy jak bardzo pewnie jest źle, a może kto wie czy nie jeszcze gorzej, czy coś w stylu że to "śmigłowiec którego całe NATO nam zazdrości" :D :D
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Przyszłość MW

Post autor: marek8 »

Szwedzi po prostu inaczej robią interesy i nasze wieczne bezdecycyjne gadanie, że może to, może tamto a najlepiej to jeszcze poczekać wcześniej czy później skłoni ich do poszukiwań innej opcji lub też... mieli ją na wględzie od samego początku bo co nieco inaczej "planują" niż my...
Dla przykładu zainteresowana podobno jest... a nie powiem ale na N ;)... i co? ;)
Poza tym, choć może nie dla wszystkich to jest widoczne - tak naprawdę to już samym faktem podjęcia "negocjacji" bardzo ichniemu przedsiębiorstwu, żeśmy byli pomogli - czy świadomie to inna baja ;) Tera Panie takie czasy co to ludzie za naprawdę dziwne rzeczy premie biorom... :(
Swoją drogą co jest lub mogłoby być przedmiotem owych jakże trudnych, żmudnych i wymagających wielu tur negocjacyjnych faz ustaleniowych? ;) Mamy znowu extra-hiper wymagania dla okrętów - de facto za trenażery mających robić?
Osobiście zaczynam się przychylać i powoli pojmować dalekowzroczną wizję rozwoju floty, w postaci budowy tylko holowników i trałowców - czyż bowiem nie oddają one w symboliczno-praktycznym znaczeniu naszego umiejscowienia i roli w polityce międzynarodowej w sposób niemal idealny? Jakby do podobnych "ról" my zawsze chętni i gotowi...
Co samych A17 zaś to wysoce prawdopodobnym jest, że brak jest kogoś kto wziąłby na siebie "ciężar decyzyjny" takiej co nieco kontrowersyjnej decyzji. W kontekście obecnych w bieżącej polityce "szybkich ruchów" mogłoby to mu "zrobić szuflada" i w sposób trwały/długoterminowy wyłączyć z decyzyjnych nurtów... i wszystko to dla dwóch starych puszek... do tego bez rakiet mających szachować wiadomo kogo... Zrozummy więc ciężar takowej decyji i nie wydziwiajmy... Jeszcze przyjdą czasy gdy Akuły i Tajfuny będą u nas budowane niczym obecnie holowniki... zdaje się, że ktoś miał taką wizję nieprawdaż? :diabel:

PS - co do "ataku" na holowniki to chyba przedmówca nie chwyta oczywistości, że w dyskusji o przyszłości czegoś zwanego MW RP zachwyt budową holowników wydaje się mocno pretencjonalny... Jednak gdyby podobna wymiana opinii miała miejsce na forum miłośników taboru pomocniczego MW to zapewne byłoby to słuszne i sprawiedliwe...
Piotr S.
Posty: 2289
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Re: Przyszłość MW

Post autor: Piotr S. »

Waldek K pisze: 2021-01-22, 14:21 :?
-------------------
Wygląda na to, że A17 zaczynają nam "odpływać" w przyszłość. Rozumiem, że Szwedzi postanowili je przetrzymać do ukończenia A26, zapewne w celu płynnego przeniesienia załóg. Z ich punktu widzenia to na pewno ma sens, nawet dziwne, że kombinowali inaczej, ale dla nas to niestety nie jest dobra wiadomość. Oczywiście jeśli się potwierdzi...
Do tego pojawiają się sygnały, że szwedzkich okrętów typu A17 może nie udać się pozyskać przed 2025 rokiem...
https://twitter.com/goltarr/status/1352558849262292995
Cytat z twittera Tomasza Dmitruka po niżej.
Do opisu dramatycznej sytuacji dywizjonu Okrętów Podwodnych kilka zdań dopisał
@mswierczynski1 . Pod całością mogę się tylko podpisać. Do tego pojawiają się sygnały
, że szwedzkich okrętów typu A17 może nie udać się pozyskać przed 2025 rokiem...

Parę dni temu min. Błaszczak powiedział ,że OP A17 miały być wprowadzone do służby w tym roku razem z podjęciem budowy Ratownika
taki jest plan na ten rok .
Wprowadzenie dwóch A17 do służby kosztowało by 1 mld zł (takie padały sumy w wielu informacjach na ten temat ) i gruntownego
remontu z modernizacją , który wymagał będzie wielu miesięcy jak już wiemy nic takiego się nie dzieje i na 100 % nie ma szans
aby przejąc te jednostki w tym roku i to po modernizacji podany rok 2025 jako termin ewentualnego przejęcia tych OP
będzie najbardziej idiotyczną decyzją jaką podejmie MON ponieważ będą to już prawie 40 letnie okręty .
Na domiar złego nikt się nie zastanawia dlaczego Szwedzi chcą odkupić od Singapuru dwa starsze bliźniaki A17 i wcielić je
ponownie do swojej floty zamiast dwóch nowszych , które oferują Polsce .
Wygląda na to ,że daliśmy d...y była oferta brazylijska na OP 209 dwie dwudziestoparoletnie jednostki i jedną nowszą też tego typu
za jednym zamachem pozyskalibyśmy 3 jednostki jednego typu 209 ,które dość szeroko występują we flotach na świecie a tym
samym była by łatwość w pozyskiwaniu części zamiennych i doświadczeń eksploatacyjnych .
Zakup brazylijski pozwolił by nam na pozbycie się wszystkich Kobbenów razem ze starym Orłem widać ,że zmarnowaliśmy
lepszą okazję , co dalej z OP dla MW RP tego nikt nie wie ? ale jedno wiemy ,że tak na prawdę nic nie wiemy.
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Przyszłość MW

Post autor: marek8 »

Poczekajmy na nowego ambasadora aktualnie nam miłościwie panującego Najjaśniejszego Sojusznika - on nam powie co i jak w tym temacie myśleć i czynić należy...
A jeżeli jego Słowo Pasterskie wskaże, że to zacny kierunek, wtedy tydzień nie minie a umowa będzie ratyfikowana przed podpisaniem ;)
A tak na serio - czego Wy się spodziewaliście - że będziemy mieć jakichś plan i zaczniemy go realizować? :( Przecież zmnieniła się głowa Najjasniejszego więc dopóki nie raczy on wyartykuować nowego podejścia wszelkie decyzje som ryzykowne... bo można przed szereg wyjść a obecna siła przewodnia pod tym kątem (znaczy się nie wychodzenia - na szczeblu wewnętrznym) całkiem dobra jest...
A tak w ogóle - czy okręty szwedzkie wpasowują się w jakichś także inny plan poza pozyskaniem "czegoś do pływania"? Bo mam wrażenie, że w tej ogólnej mizerii tak się stęskniliśmy za jakimkolwiek ruchem w temacie, że przyjęlibyśmy już chyba prawie wszystko - nawet odkupienie OP od RPA lub Kanady ;) :x
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Przyszłość MW

Post autor: AdrianM »

Jak to leciało? "Wystarczy jeden OP na patrolu..." I coś tam coś tam :) :czytaj:

Kupujemy dwa to o jeden więcej niż potrzeba. Ileż razy można to wałkować? :diabel:

Wieje nudą od długich miesięcy prasa coś musi pisać to kręcą różne wersje by cokolwiek było do czytania. Dla MON to przysługa nic nie robią, a jest głośno jakby cokolwiek robili :)

Pytanie najważniejsze jest jaki pakiet ile to pochodzi jeśli kupią? Wypadałoby by kilkanaście lat pociągneły te siedemnastki jeśli ma faktycznie ruszyć Miecznik, a potem Orka. Jeśli ten zakup ma czemuś konkretnemu służyć to mam nadzieję, że właśnie poukładaniu obu programów i rozciąnięciu ich w czasie. No ale to teoria, praktycznie wszystko da się spartolić :(
Grulgor
Posty: 225
Rejestracja: 2020-03-03, 18:04

Re: Przyszłość MW

Post autor: Grulgor »

marek8 pisze: 2021-01-22, 15:00 PS - co do "ataku" na holowniki to chyba przedmówca nie chwyta oczywistości, że w dyskusji o przyszłości czegoś zwanego MW RP zachwyt budową holowników wydaje się mocno pretencjonalny... Jednak gdyby podobna wymiana opinii miała miejsce na forum miłośników taboru pomocniczego MW to zapewne byłoby to słuszne i sprawiedliwe...
oj nie prawda. Prawidłowo chwyciłem, że w niniejszym wątku czy innych na tym forum wcale nie ma i nie było żadnego "zachwytu" -był? :D jeśli tak to musiałem przeoczyć i chyba ciężko mieć o to pretensje :-) natomiast zamiast zachwytu nie trudno nie zauważyć innej formy przeżywania tego tematu. Marek, w poglądach możemy się nie zgadzać, ale tego zjawiska na pewno sam nie możesz nie widzieć. Kolega Szafran tak ciężko to znosi, że i w życzeniach na nowy rok nie mógł się powstrzymać :D viewtopic.php?f=4&p=182248#p182248
Piotr S. pisze: 2021-01-22, 15:46 Do tego pojawiają się sygnały
, że szwedzkich okrętów typu A17 może nie udać się pozyskać przed 2025 rokiem...
widziałem, ale tak od strony optymisty (proszę się za to nie znęcać, nikt nie jest doskonały, to moja najgorsza wada :-) ) - nie mam pojęcia na jakim etapie są negocjacje, bo jak już było wyjaśnione takie sprawy u nas nie są najlepiej przekazywane do wiadomości, więc nie trzeba koniecznie przyjmować, że idą w złym kierunku a tym bardziej że nasi to uwalają. Nie są podane źródła tych "sygnałów", więc ponownie skoro nie wiemy co faktycznie jest uzgadniane w rozmowach, trudno odnieść się na ile fakt że Szwecja podejmuje kroki o których piszą na twitterze ma wpływ na transfer A17. "Sygnały" mogą być pesymistycznym wnioskiem, pewnie jakiegoś naszego rodaka :-) . Może sprawa transferu jest na tyle zaawansowana, że nie będzie żadnych przesunięć. Sądzę że w tym roku powinno nastąpić jakieś rozstrzygnięcie i wtedy dowiemy się więcej. A nóż się uda i wtedy spokojnie będzie można wdrożyć plan B i zacząć nad tym wyżywkę :D
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Przyszłość MW

Post autor: marek8 »

No niestety przedmówca przeoczył moją wypowiedź, w której w sposób wyraźny i nie budzący nawet cienia wątpliwości pisałem o tym, że mało kto zdaje sobie sprawę z tego jaki ukryty potencjał mają i czym tak naprawdę som te nowe holowniki... ;) Ale tak na serio - nie przypomina cała ta sytuacja szumnej ojcowskiej zapowiedzi zakupu nowego auta - tyle, że póki co zakupione zostały tylko zderzaki ?... Podtrzymam więc tezę, że na zachwyt - w tych konkretnych okolicznościach chyba nie bardzo kto i za co ma liczyć i dziwić musi aż tak daleko pociągnięta próba szukania na siłę "sukcesu", który - jak wskazałem powyżej - raczej jest takowym w zupełnie nieinteresującym tutejszych autorów temacie lub też po prostu irytuje właśnie swoją nieadekwatnością.
Co do negocjacji zaś... Jest tak współczesna i skądinąd bardzo ciekawa szwedzka książka o tzw. Potopie szwedzkim - tyle, że pokazanym z ichniej i co ciekawe duużo szerszej niż zwykło się nauczać w naszych szkołach perspektywy... Co i rusz pojawia się tam wątek tego jak to nasza strona w każdej, w sumie bez różnicy czy dużej czy małej sprawie poświęca czas na "debatę", rozważania itp. a decyzja - o ile jakaś zapada - zazwyczaj zaskakuje wszystkich ;) - sejm zaś to już w ogóle synonim wiecznej debaty, z której wręcz z samej zasady po prostu nie może nic konkretnego wyniknąć - przynajmniej w obszarze decyzji międzynarodowych...
Oczywiście to tylko książka ale... gdyby potraktować rzecz tak jak tam oni to przedstawiają to raczej aż za dobrze znają nasze zwyczaje i metodykę "załatwiania" spraw (choć chyba jej nie rozumieją szukając motywów tam gdzie jest tylko chętka nienarażania się nikomu przedwczesną decyzją) i "naradzania się" więc raczej biorą poprawkę na "dziwność" kontrahenta...
Podtrzymam jednak tezę, że o przyszłości i tej umowy i podłodek jako takich zadecyduje opinia Jego/Jej Ekscelencji... Krótko mówiąc czynnikiem decydującym będzie to czy wolą amierykańskiej dyplomacji będzie posiadanie krajowej zdolności w tym obszarze... I przekonacie się, że tak będzie choć być może o szczegółach konkretnego stanowiska dowiemy się z przecieków dopiero za jakichś czas... No takim wasalem doskonałym po prostu lubimy być - oczywiście pod warunkiem, że to nie... wszyscy wiedzą kto...
Grulgor
Posty: 225
Rejestracja: 2020-03-03, 18:04

Re: Przyszłość MW

Post autor: Grulgor »

marek8 pisze: 2021-01-22, 23:49 No niestety przedmówca przeoczył moją wypowiedź, w której w sposób wyraźny i nie budzący nawet cienia wątpliwości pisałem o tym, że mało kto zdaje sobie sprawę z tego jaki ukryty potencjał mają i czym tak naprawdę som te nowe holowniki...
nic nie zostało przeoczone i myślę że wiesz o tym doskonale :-) ten przekaz ze "zderzakami" jest jasny ale też nienowy bo kwestia liczby holowników i "po co one" została już porządnie zgwałcona nie tylko na tym forum :D mnie chodzi o nadmierne przeciągnie defetyzmu, którego i tak mamy pod dostatkiem.
Zgoda też, że wiele naszych programów to niekończące się debaty, no życie - mnie też to irytuje, ale mam lepsze zajęcia niż się nad tym wyżywać nie mając obecnie już na to żadnego wpływu.
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Przyszłość MW

Post autor: marek8 »

Sęk w tym, że ów rzekomy "defetyzm" - o ile w ogóle ma miejsce raczej ma konkretne źródła, powody i kłopotliwie wydaje się bardzo często uzasadniony - no nie powie przedmówca, że wizerunek - taki jaki jest - go nie nie uzasadnia... Może zresztą więcej - niezadowolenie z nagannego stanu rzeczy w kontrze do milczącego przyzwolenia na ten stan rzeczy, choć mający w tym drugim przypadku kilkusetletnią wręcz "tradycję" przynajmniej zwraca uwagę na problem i potrzebę jego nawet jeżeli nie rozwiązania to przynajmniej przyjrzenia mu się.
Chyba nie muszę przypominać do jakich organizacyjnych potwórków - co nie zawsze jest jasne i pamiętane - potrafiła się wznieść krajowa myśl gdy ten głos został na wiele lat skutecznie uciszony...
Każda kultura, naród czy społeczność powinna mieć swoje własne "mechanizmy korekcyjne" - w naszej zamiłowanie do ich eliminacji/bagatelizowania czy ignorowania jest często źródłem jeszcze większych problemów...
A póki co "czekamy" = nikt oficjalnie nie wie na co ale czekamy...
Obawiam się też, że nawet gdy się jest jednym z siedmiu wspaniałych z aktualnej ekipy to bardzo szybko zderzasz się ze ścianą tzw. resortowych realiów folwarcznych :( , które bez większej w sumie różnicy czy to fregatowy czy inny, lepszy czy gorszy program zredukują go w krótszym lub dłuższym czasie do czegoś w rodzaju owych "holowników" - co by "reformator" miał też coś na łez otarcie...
Reasumując - przyszłość - o ile chemy aby była i Najjaśniejszy da na nią przyzwolenie będzie musiała być "zrobiona" w ramach prawnych raczej wykraczających poza te, które pozwalają na dłubanie holowników i innej drobnicy.
Grulgor
Posty: 225
Rejestracja: 2020-03-03, 18:04

Re: Przyszłość MW

Post autor: Grulgor »

marek8 pisze: 2021-01-23, 14:42 Sęk w tym, że ów rzekomy "defetyzm" - o ile w ogóle ma miejsce raczej ma konkretne źródła, powody i kłopotliwie wydaje się bardzo często uzasadniony - no nie powie przedmówca, że wizerunek - taki jaki jest - go nie nie uzasadnia...
Całościowo sytuacja mnie nie cieszy (powtarzam się ale jest jak jest :-) ). Ale nie jest tak że rzeczy dzielą się binarnie na doskonale cudowne i przeklęte/złe do szpiku kości (nawet biegunka ma jakieś dodatnie strony) :D Nie wszystko co jest powiązane z tematem MW jest negatywne. Są pozytywne strony, nawet jeżeli niestety nieliczne wobec tych negatywnych. Czy defetyzm ma w tym wątku miejsce? No ja tu nie mam wielkiego dylematu :D szczególnie gdy ktoś na ślepo, lub łapiąc skrawki niepotwierdzonych informacji lepi wizję klęski, czy domniemywając wad czy problemów znęca się nad czymś co w zasadzie dobrze rokuje.
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Przyszłość MW

Post autor: marek8 »

Cuś mi to kłopotliwie przypomina adwokackie pismo w sprawie rozwodowej, w której pełnomocnik milczkiem przemykając nad podniesionymi zarzutami co do czynnych działań strony odpowiedzialnych za rozpad związku zwraca Wysokiemu Sądowi uwagę, że przecież pozwany nie bił żony (a mógł) i nawet wyprowadzał psa i wynosił śmieci... Fajnie i godzien za te plusy i zasługi wzmianki w harcerskiej kronice tylko co to zmienia co do sedna, w którym zachwycanie się nawet i najlepiej realizowanym programem budowy holowników naprawdę nic nie zmienia w temacie przyszłości MW... :(
Mamy zdaniem przedmówcy się zachwycać każdą - najbardziej nawet kuriozalną dobrą wiadomością o ile pochodzi z właściwego źródła? :co:
Grulgor
Posty: 225
Rejestracja: 2020-03-03, 18:04

Re: Przyszłość MW

Post autor: Grulgor »

Wygląda że ten upierdliwy error od początku leży w wyrazie "zachwycać" :) Proszę o wskazanie przykładu zachwytu w tym temacie, kto tak bez opamiętania zachwycał się holownikiem? :) Bo jeśli uwaga adresowana jest do mnie to nie zadawaj sobie trudu
marek8 pisze: 2021-01-24, 19:53 Mamy zdaniem przedmówcy się zachwycać każdą - najbardziej nawet kuriozalną dobrą wiadomością o ile pochodzi z właściwego źródła?
..i ponownie :D poza tym drobiazgiem, ten wniosek z której mojej wypowiedzi został wydedukowany?
Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Re: Przyszłość MW

Post autor: Waldek K »

Grulgor, kolega marek8 nie od dziś dzielnie dyskutuje z tezami, które sam wkłada w usta innym :x
Poza tym mamy tu grono malkontentów, którzy nie znaleźliby powodu do radości nawet w całej flotylli nowych niszczycieli rakietowych, więc przekonywanie ich, że holowniki są OK, to próżny trud.
To mniej więcej taka postawa, że co byś nie zrobił i tak będzie źle :P
Obrazek
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Przyszłość MW

Post autor: marek8 »

Bzdury przedmówca wypisuje i tyle - naprawdę proszę czytać ze zrozumieniem i poszerzyć sobie horyzont w przedmiocie tego, że są tacy, którym wciskanie kitu w postaci: a patrzajcie jak "działamy" - holowniki budujemy w temacie przyszłości MW - zwyczajnie nie działa... Bo właściwie to dlaczego nie żaglówki? A przepraszam zdaje się, że były... no to może jakie kajaki czy inne "ersatze"...
Symulować czy bajerować wbrew pozorom też umieć trzeba inaczej wyjdzie groteska... I potem się dziwią, że wielu ludzi mających za sobą służbę woli omijać szerokim łukiem pomysłodawców najróżniejszych rozwiązań "dziwnych inaczej"? :( Tylko kto jest naprawdę dziwny - oni czy realia rodem Bareja+?
ODPOWIEDZ