Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

karol pisze: 2021-04-05, 11:52Coś mylicie, szczepionka jest zbudowana, jak wszystko na niezmiennej zasadzie fizyki - zasada akcji i reakcji. Nie da się szczepionką zrobić samej reakcji, konieczne jest dostarczenie czynnika akcji. Dlatego ile zaszczepionych, tyle zarażonych wirusem (świadomie zarażonych), ot proste i z trudem torujące drogę do świadomości.
Tak jak napisał Peperon. Wszystkie szczepionki działają na zasadzie dostarczenia do organizmu materiału na podstawie którego organizm nauczy się odpowiedzi immunologicznej. Niemniej zazwyczaj błędne jest nazywanie tego zakażeniem, bowiem zakażenie oznaczałby tu świadome dostarczenie wirusa w formie aktywnej. Nie dzieje się tak w żadnych szczepionkach za wyjątkiem tych gdzie doprowadza się do zakażenia łagodnym szczepem wirusa by uodpornić na inny, bardzo zjadliwy (np. zakażenie ospą krowianką, by uodpornić na czarną ospę).
karol pisze: 2021-04-05, 12:11I tyle w temacie ;) Nie ma skutecznej szczepionki.
Są skuteczne szczepionki, dzięki czemu wykluczyliśmy z populacji ryzyko zachorowania na część chorób. Oczywiście nigdy nie będzie szczepionki skutecznej stuprocentowo, ale skuteczna szczepionka to taka, która istotnie minimalizuje ryzyko rozprzestrzeniania się chorób. Dzięki temu mamy praktycznie opanowane polio, odrę, gruźlicę, tężec, krztusiec itd. Choroby te nadal się zdarzają (sam prawdopodobnie przechorowałem krztusiec), ale nie stanowią zagrożenia dla zdrowia całej zbiorowości i zazwyczaj nie stanowią zagrożenia dla życia jednostki. Program szczepień obowiązkowych ma zdecydowanie więcej plusów niż potencjalnych minusów. No i dzięki wieloletnim obserwacjom bardzo dużo wiadomo już o wszelkich "starych" szczepionkach, co daje lekarzom kwalifikującym olbrzymią wiedzę w zakresie potencjalnych odczynów nieporządnych i samego bezpieczeństwa szczepienia. To proces budowany dekadami. Teraz mamy wariackie papiery to i wyniki będą wariackie. W Polsce w okresie po zaszczepieniu na CoViD zmarło według ostatnich znanych mi oficjalnych danych 41 osób. W żadnym przypadku nie udowodniono (co oczywiście było do przewidzenia) samej szczepionki jako bezpośredniej przyczyny. Jak wspomniałem, jest już termin "zespół kruchości", tj. po chłopsku, jak kto słaby to nie da rady po szczepionce.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

Marmik pisze: 2021-04-05, 10:08 Osobiście przeraża mnie to co dzieje się ze światem (ograniczanie wolności, dramatyczne rozluźnienie relacji międzyludzkich, "eksperyment" psychologiczny na uczniach, walka z gotówką, ale przede wszystkim powszechna akceptacja rzeczy jeszcze pięć lat temu nieakceptowalnych), ale nie zmienia to faktu, że CoViD-19 to choroba, która jest groźna tak przy samym zachorowaniu jak i w długoterminowej perspektywie. Przyznaję, jest groźniejsza niż początkowo (rok temu) sądziłem.
Mnie to pierwsze przeraża o wiele bardziej niż covid. Jeżeli zachoruję i umrę, to tak czy siak będę miał to w dupie. Ale jeżeli przeżyję, to będę musiał w tym poje...m świecie żyć jeszcze długie lata :?
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6384
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Peperon »

jogi balboa pisze: 2021-04-05, 21:24 Mnie to pierwsze przeraża o wiele bardziej niż covid. Jeżeli zachoruję i umrę, to tak czy siak będę miał to w dupie. Ale jeżeli przeżyję, to będę musiał w tym poje...m świecie żyć jeszcze długie lata :?
Weź łaskawie pod uwagę, że jak nie zachorujesz, to świat nie będzie mniej popieprzony. :mrgreen:
A czy długie lata ? To zależy w jakich okolicach mieszkasz i się poruszasz. Może się okazać, że Twoje życie zależy od jakiegoś pieprzniętego "kierofcy"...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4479
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: pothkan »

Peperon pisze: 2021-04-04, 21:12Prawdę mówiąc to interesuje mnie, jak oni liczą te procenty odporności po szczepionkach. Jedna skuteczna w 96%, a inna w 86%.
Np. 86% oznacza, że 86% zarażonych zaszczepionych uniknie danego scenariusza. Przy czym powinno się podawać (jako scenariusz) oddzielnie ryzyko zachorowania objawowego (ale niegroźnego dla zdrowia), oraz ciężkiego (albo - ryzyko hospitalizacji).
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

pothkan pisze: 2021-04-06, 03:48Np. 86% oznacza, że 86% zarażonych zaszczepionych uniknie danego scenariusza. Przy czym powinno się podawać (jako scenariusz) oddzielnie ryzyko zachorowania objawowego (ale niegroźnego dla zdrowia), oraz ciężkiego (albo - ryzyko hospitalizacji).
Nie uniknie, a uniknęło (w przeprowadzonym badaniu na danym etapie pandemii). Ile uniknie to się okaże. Naprawdę nie warto sobie zaprzątać głowy ułamkami. Dla przykładu podczas badań AstryZeneki grupie kontrolnej podawano szczepionkę przeciwko meningokokom i nikt nie jest wstanie powiedzieć czy zwiększała szanse organizmu w uniknięciu objawowego zakażenia wirusem SARS-CoV-2 w stosunku do neutralnego placebo z badań np. Pfizera. Na pewno zwiększyła liczbę NOPów i to było widać w badaniach. Niemniej to są tylko badania i nawet przy tak szeroko zakrojonej skali nigdy nie będzie dwóch jednakowych grup, wiec czy ktoś sobie powie 86%, 91,4%, czy 83,33% to tak naprawdę nie ma większego znaczenia. Pierwszy człon informacji o szczepionkach jest bezwzględnie prawdziwy tj. szczepionki są skuteczne. Wszystkie u nas dostępne. Nie to powinno budzić ewentualne wątpliwości.
Inna sprawa, że już obserwuje się syndrom nieśmiertelności u podwójnie zaszczepionych, którzy zaczynają mieć wylane na jakiekolwiek środki ostrożności, bo łuni panie som zaszczepieni. Po pierwsze to wcale nie chroni ich tak mocno jakby im się to wydawało, a po drugie nieznana jest skala transmisji wirusa przez zaszczepionych, bo tylko jedna firma zbadała coś więcej niż objawowo chorych i jak już wspominałem ograniczenie transmisji wirusa było wprawdzie dostrzegalne, ale jedynie o jedną czwartą. Innymi słowy zaszczepieni są bardziej niebezpieczni dla niezaszczepionych niż na odwrót.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: SmokEustachy »

Działanie AstraZeneki słabnie po 12 tygodniach. Niemcy szukają rozwiązania

Ministerstwo Zdrowia Niemiec nie ma wątpliwości: osoby poniżej 60 lat, które dostały preparat AstraZeneki, w drugim szczepieniu powinny dostać inną szczepionkę. Oficjalny powód: ochrona słabnie po 12 tygodniach - pisze Deutsche Welle.
10,4 tys.
4 kwietnia 2021, 13:28
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... y,79cfc278
marek8
Posty: 1940
Rejestracja: 2011-07-01, 12:22

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: marek8 »

A ja sobie lubię poczytać co wirusolodzy praktycy sądzą na ten temat i - dla przykładu w kwestii polio zwracają oni uwagę na ciekawy fenomen wirusów jako takich, który sprawił, że pojawienie się skutecznej i przetestowanej w należyty sposób szczepionki w przedziwny sposób nałożyło się na zupełnie od niej niezależną wewnętrzną dysfunkcję funkcji mutacyjnych wywołującej ją kombinacji wirusów, która sprawiła, że w sensie dosłownym epidemia "zatrzymała się" jako niezdolna do dalszych reprodukcji. Tak na marginesie dokładnie w ten sposób "kończą się" prawie wszystkie epidemie... Szczepienia - w powszechnym odczuciu będące siła sprawczą "zwalczenia" tej choroby stały się więc czymś w rodzaju "salwy na wiwat"... I znając co nieco lepiej od "dziennikarzy na śmieciówce" temat są dalece sceptyczni czy obecny wyścig już ponad 100 szczepionek ma w ogóle sens bo póki co wyniki wcale nie są takie optymistycznie jednoznaczne a specyfika wirusów jest po prostu taka, że potrafią fantastycznie radzić sobie ze szczepionkami... Więcej - było nie było specjaliści są w pewien sposób sceptyczni czy tak w ogóle powinno się szukać leku na problem.
Tak czy inaczej prognoza jest taka, że skończy się na modelu stworzonym już parę lat temu, że w celu "zapobiegania dalszym mutacjom" nasze cudowne byty zostaną objęte permanentnym codziennym monitoringiem elektronicznym i codziennym skanowaniem do czego technologia 5G akurat pojawiła się jak znalazł :x i co da "przygotowanym na taki scenariusz" możliwość stworzenia nowego "systemu normalności"... Tyle, że ten "system normalności" będzie oznaczać, że codziennie będzięmy dostawać raport z zaleceniami do wykonania a słynne "weź pigółkę" będzie w pewien specyficzny sposób egzekwowane administracyjnie-bankowo :faja: Ale pomyślcie jaką frajdę będzie miał ktoś kto to wszystko będzie nadzorować - ten "ktoś" to sztuczna inteligencja grająca na saksofonie ;)
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: szafran »

Dla mnie najgorsze są skutki niedotlenienia mózgu przez noszenie maseczek. Takich pokładów idiotyzmu wśród mieszkańców Polski nie było chyba nigdy. Szczególnie widać to wśród tych wszystkich internetowych obrońców demokracji i bojowników o prawa osób z macicami.

Tylko dzieciaków szkoda bo z lockdownów długo nie wyjdziemy. W nowym roku szkolnym góra dwa miesiące pochodzimy i cyk znowu lockdown i zamknięcie szkół.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

Uczciwie należałoby tu doliczyć wszelakich "obrońców życia", obrońców "narodowej polskości", "religii" itd. Jak już wielokrotnie starałem się zaznaczyć, jedni i drudzy niczym się od siebie nie różnią.
szafran
Posty: 2195
Rejestracja: 2007-05-25, 19:27
Lokalizacja: Sopot

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: szafran »

Ci zawsze byli inni.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: jogi balboa »

A tak swoją drogą, też się powinieneś dotlenić. Nie umiem inaczej wytłumaczyć, że wjechałeś w dyskusję o szczepionkach z tematem który interesuje głównie permanentnie niedotlenionych z TVP :wink:
Ostatnio zmieniony 2021-04-06, 17:54 przez jogi balboa, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: karol »

Jak wspomniałem, jest już termin "zespół kruchości", tj. po chłopsku, jak kto słaby to nie da rady po szczepionce.
Lubię takie, jesteś wielki Marmik! :D
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

A ja tam nie widzę nic złego w obrońcach demokracji jeśli ich działanie podyktowane jest rozsądkiem. Bowiem do jesieni ściganie ludzi bez maseczek na zewnątrz w małoludnych miejscach uznać można wyłącznie za zamach na wolność i na zdrowy rozsądek. Jedno i drugie miało prawo ludzi wkurzyć. Dziwne, że gdy rozmawiam ze znajomymi z innych krajów to tam na zewnątrz nie ma żadnych przymusów, a policja zajmuje się bandziorami, a nie biega za babcią bez maseczki. Jesienią rządowi w końcu udało się przepchnąć zmiany w ustawie i niezależnie od tego czy konstytucjonaliści uznaliby jej zgodność z konstytucją (nikt na razie nie pyta) to stanowi obowiązujące prawo (na marginesie łamane na prawo i lewo też tak przez prawodawców jak i stróżów prawa). Inną rzeczą która mnie zastanawia jest swego rodzaju łatwość zaakceptowania godziny policyjnej w niektórych krajach (a nawet przekonanie, że to bardzo dobre rozwiązanie), ale myślę, że u nas po prostu jeszcze zbyt żywe są wspomnienia stanu wojennego. Na szczęście. Nigdy nie myślałem, że doszukam się pozytywów ograniczenia wolności w stanie wojennym.
Zresztą podobny stosunek mam do wszelkich obrońców życia, bo choć to skomplikowane zagadnienia to życie jest wartością samą w sobie wartą obrony. W końcu Trynkiewicza i jemu podobnych się nie zabija, choć około połowa Polaków jest za karą śmierci, a tylko 1/5 przeciwko. Niezależnie jak bardzo komuś może się wydać złe to, że życie jest pod ochroną to po prostu jest i tyle. Myślę, że choćby udało się ocalić życie jednej osoby omyłkowo skazanej na karę śmierci to jest to warte kosztów trzymania wszelkich ekstremalnych zboczeńców i recydywistów do końca życia w pierdlu.
W którejś z debat prezydenckich w USA bodaj Regan rozłożył swojego konkurenta pytaniem czy chciałby, żeby hipotetyczny zabójca jego żony i dzieci poniósł karę śmierci. Ten dureń, którego nazwiska już nie pamiętam - a będący przeciwnikiem kary śmierci - odpowiedział, że nie. W oczach przeciętnego obywatela USA już został pipą. Prawidłowa odpowiedź powinna brzmieć, że tak, chciałby bo zabójca jego rodziny zginął, ale społeczeństwo jest po to by pohamować jego chęć zemsty i dać czas na ochłoniecie, bo po latach może pojawić się tak samo nowy dowód, jak i przebaczenie, na które nie można się zdobyć w afekcie.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: karol »

No nie mów, że w kampanii prezydenckiej w USA taki numer ktoś odwalił! :o Powiedz, że to tylko anegdotka! :o Ale ja nie o tym. Leming nie ogarnia, jak można restrykcje pandemiczne przedłużyć, żeby 10 kwietnia nie można było iść po pomnik! Jak tam nikt nie przyjdzie, to na kogo krzyczeć?! :o
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4949
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: Marmik »

karol pisze: 2021-04-07, 14:42No nie mów, że w kampanii prezydenckiej w USA taki numer ktoś odwalił! :o Powiedz, że to tylko anegdotka! :o
Nie, to nie anegdotka. Kilka miesięcy temu oglądałem na jutubie materiał poświęcony debatom prezydenckim i największym wpadkom oraz rozbłyskom podczas nich. Nie pamiętam kto to chlapnął, ale oczywiście na pewno nie republikanin ;).

EDIT: sprawdziłem, chodziło o Dukakisa (i o reakcję na hipotetyczny gwałt i zabójstwo jego żony).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4062
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Re: Coronavirus disease (COVID-19) outbreak

Post autor: karol »

No kurcze! Coś niesamowitego! Dukakis jeszcze czymś zapisał się, ale już nie pamiętam czym :(
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
ODPOWIEDZ