Ba, może nawet osobiście jeździłem do Putina i go namawiałem... A co się będziemy ograniczać!Można powiedzieć że UE dąży do uzależnienia Europy od ruskiego gazu a Ty jej przyklaskujesz.

Moderator: nicpon
Ba, może nawet osobiście jeździłem do Putina i go namawiałem... A co się będziemy ograniczać!Można powiedzieć że UE dąży do uzależnienia Europy od ruskiego gazu a Ty jej przyklaskujesz.
Wystarczy wstawiennictwo Tuska
Dawno, dawno temu byłem z Tuskiem na piwie - rozumiem, że jestem przeklęty do trzeciego pokolenia? Czy jeszcze dalej? Nie orientuję się w tych kwestiach dobrze, a Ty smoku pewno wiesz?Wystarczy wstawiennictwo Tuska
Ta odpowiedź jest komiczna. Nie odrzucamy modeli choroby bo są chore
Niemcy są bardzo specyficzne, z ogromną władzą urzędniczą o której przychylność trzeba zabiegać poprzez różnego rodzaju układy towarzysko-biznesowe. Stopień korupcji politycznej wcale nie jest mniejszy niż w USA.
Jednocześnie na jaw wyszła informacja, że od czasu podboju Półwyspu Krymskiego z niemieckich fabryk broni wyjechały do Rosji transporty warte łącznie 121,8 milionów euro. Informację tę ujawniła w piątek brytyjska gazeta "Telegraph".
Transakcje odbywały się wbrew zakazom nałożonym przez UE w 2014, bo Niemcy wykorzystały lukę w embargu na broń. Tak samo zrobiła Francja, która wyeksportowała do Rosji w latach 2015-2020 jeszcze więcej broni - łącznie za 152 mln euro.
Już pisałem na ten temat. Te dostawy dotyczyły realizacji kontraktów zawartych jeszcze PRZED wydarzeniami 2014 roku. A ponieważ sankcje pozostawiały tu lukę (jeśli można to tak nazwać) to nie realizowanie kontraktu oznaczałoby winę tych francuskich czy niemieckich firm, narażając je na procesy. Które zapewne by przegrały. Natomiast suma tych transakcji świadczy tylko o tym, że to było wygaszanie kontraktów. Bo żadnego nowego po sankcjach nie zawarto.Transakcje odbywały się wbrew zakazom nałożonym przez UE w 2014, bo Niemcy wykorzystały lukę w embargu na broń. Tak samo zrobiła Francja, która wyeksportowała do Rosji w latach 2015-2020 jeszcze więcej broni - łącznie za 152 mln euro.
Nie. Ta odpowiedź tylko mówi, że patologie nie mogą, a na pewno nie powinny być przykładami.Ta odpowiedź jest komiczna.
Korupcja była, jest i będzie wszędzie. Pytanie w jakiej skali. I w Niemczech i w USA jest obecna, ale w skali zdecydowanie akceptowalnej - czyli niewielkiej. Według mnie, w Niemczech w mniejszej niż w USA.Niemcy są bardzo specyficzne, z ogromną władzą urzędniczą o której przychylność trzeba zabiegać poprzez różnego rodzaju układy towarzysko-biznesowe. Stopień korupcji politycznej wcale nie jest mniejszy niż w USA.
Nie. Wielki kapitał ma dużo do powiedzenia, ma wpływy, ale nie rządzi. Nie podejmuje ostatecznych decyzji. Nie sądzę np., by rosyjscy oligarchowie chcieli wojny z Ukrainą. Wiem, kapitał "specyficzny" ale jednak. Przykładów takich można by jednak znaleźć wiele. I w historii i obecnie.Dochodzimy zatem do prostej konkluzji że to wielki kapitał rządzi, a ten wbrew sprzedawanej nam mitologii ma narodowość, choć bardzo rzadko polską. Zbyt rzadko.
Oj naiwniaku...
Pytanie powinno brzmieć jaka awionika/wektronika pasuje do samolotów i pojazdów bojowych. Odpowiedź: taka z której produkcją Rosja ma problemy.Franek Wichura pisze: ↑2022-04-28, 08:06 1. Jakie niemieckie, francuskie bomby pasuja do ruskich samolotow?
Zatem cudowny jaśnie oświecony rząd niemiecki powinien przyznać im odszkodowania korzystając z miliardowych profitów z robienia interesów z Rosją.
Właśnie wychodzi na jaw organizacja quasi-mafijna. (A może kolega wierzyć że w Niemczech działają też zupełnie klasyczne "mafie", tysiące ludzi i tylko ok. 10% jest od brudnej roboty).
Jeśli ktoś ulega obiegowym opiniom, to racjonalne argumenty go nie przekonają.Oj naiwniaku...
Jest coś czego osobiście nie jestem w stanie zrozumieć - sposób myślenia pewnych osób. W praworządnym państwie decyduje prawo. Jeśli zakłada ono konieczność dotrzymywania zobowiązań, to ich niedotrzymanie może skutkować stosownymi odszkodowaniami. I to nie rząd o tym decyduje, tylko sąd. Który orzeka według prawa, nie ulegając takim czy innych sympatiom lub antypatiom. Twoja wypowiedź sugeruje, że traktujesz niemiecki rząd jako wszechmocnego watażkę, który dowolnie może sobie coś zrobić lub nie. A tak nie jest. Jesli ktoś tego nie rozumie (a wiele osób nie rozumie) to nie dziwota, że takich ludzi nie razi to co nasz rząd wyprawia z wymiarem sprawiedliwości itp.Zatem cudowny jaśnie oświecony rząd niemiecki powinien przyznać im odszkodowania korzystając z miliardowych profitów z robienia interesów z Rosją.
Właśnie wychodzi na jaw organizacja quasi-mafijna.
Wszędzie mafia?! Dookoła mafia?! Sama mafia?! Zdrada i korupcja się szerzy?!A może kolega wierzyć że w Niemczech działają też zupełnie klasyczne "mafie", tysiące ludzi i tylko ok. 10% jest od brudnej roboty
Piszę jak jest, miałem okazję (bardzo różne od "przyjemność") poznać temat od pracowników (dziwnie brzmi ale to prawie jak korpo), miałem nawet propozycję pracy.
To co powiedzieć o PiS lub np. Konfederacji?!przecież w kilku miejscach w Polsce struktury PO (nie sądzę aby problem nie dotyczył też innych partii) były zakładane przez lokalne grupy przestępcze
A u was murzynów biją!