Wojna na Ukrainie.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Napoleon
Posty: 3990
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Napoleon »

a tu nagle policja ma stać się nieziemsko przewidująca
Z demonstracjami niewygodnymi dla władzy radzi sobie bardzo dobrze.
Federacja Rosyjska stoi na stanowisku że to są jej swoi
:?: Ambasador jest po to by reprezentować Rosję. Więc jest "ich". I dlatego powinien być nietykalny. Na tym to polega.
Wyszłoby, że Ukraińscy protestujący zablokowali składanie kwiatów przez ambasadora. Żaden incydent...
Też incydent, ale nieporównanie mniejszy. I jakoś do wytłumaczenia (przynajmniej dałoby się próbować wyjaśnić).
ale nigdzie nie pisałem, że należało wykopać ambasadora z kraju
I tak tego postu nie odczytałem. Po prostu dodałem, że nawet gdy chce się pozbyć danego ambasadora, to robi się to zazwyczaj "po cichu". To akurat nie była jakaś krytyczna uwaga do twojej wypowiedzi.
Wojciech Łabuć
Posty: 572
Rejestracja: 2020-04-15, 12:17

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Wojciech Łabuć »

Franek Wichura ambasadorowie czy inny personel dyplomatyczny nie będą się bać. Ale wyrażą swoje zdanie. Podobnie jak zrobią to media w tych państwach choćby. I tu się tworzy nieciekawa narracja czasem. Bo bez względu na to jak my znamy historię i co wiemy o Sowietach i choćby 17 września czy Katyniu to w większości państw zwykły obywatel jeśli coś wie o II wojnie światowej to zazwyczaj w formie ZSRR wygrało wojnę, ponieśli olbrzymie straty i tylko dzięki ich poświęceniu wojna została wygrana. I w tamtych państwach wizja nazistów vs Rosja obecnie nie jest abstrakcyjna.Wizerunek Polski ucierpiał i nie ma powodu aby to ukrywać czy bagatelizować. W dodatku jest kwestia kiedy to się stało i w jakim miejscu. To jest jeszcze bardziej niekorzystne dla nas. Symbolika.

A jak to powinno być załatwione? Mnóstwo sposobów. Od zamknięcia placówek i wyrażenia zdania w taki sposób w wersji ostatecznej. Do wielu pośrednich formalnych i nieformalnych działań. Zamknięcie określonego obszaru na czas wizyty ambasadora, zapewnienie bardziej adekwatnego zabezpieczenia do choćby zamknięcia obiektu dla wszystkich, bo był "telefon o podłożonej bombie". Jak się chce to się da. Jak się nie chce lub nie rozumie to się nie da. "Bombą" dałoby się nawet nie dopuścić do wizyty ambasadora i wszystko w trosce o jego bezpieczeństwo. :D A tu być może padliśmy ofiarą własnej niekompetencji i rosyjskiej akcji. Bo i takie informacje się pojawiają. Jaka z tego korzyść dla Polski?
Franek Wichura
Posty: 538
Rejestracja: 2021-06-02, 12:36

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Franek Wichura »

Napoleon pisze: 2022-05-10, 12:32 Każde będzie tak uważało. W oczach każdego stracimy. Co najwyżej nie każde nam to powie wprost.
Co znaczy - Co najwyżej nie każde nam to powie wprost - wydaje sie Koledze ze nuncjusz apostolski w Polsce zlozy oficjalny protest na rece MSZ ze ruskiego oblali farba??? A reszta dyplomacji na spotkaniach bedzie patrzyla na przedstawicieli Polski mowila do siebie fuj i nie podawala reki??? Nic sie nie wydarzy bo prawdopodobnie wszycy w dyplomacji dobrze wiedza co to bylo i odpowiednio to oceniaja i potrafia wyciagac wnioski - odmienne od Kolegi.
Napoleon pisze: 2022-05-10, 12:32 Sprawa jest prosta - masz rację. Nie zapewniliśmy bezpieczeństwa obcemu dyplomacie. Więc albo jesteśmy nieudolni (lub idioci) albo dranie nie przestrzegający zasad.
Skad wiesz ze nie zapewnila bezpieczenstwa? Moze jakas uczynna reka zamienila kwas na farbe. Przestrzegamy zasady - pan ambasador pobrudzony ale zdrowy wrocil do ambasady - zadnemu innemu panu ambasadorowi ani tego ani innego dnia nic sie nie przydazylo -ot takie potkniecie w morzu dobrze odwalonej roboty o nazwie ochrona personelu dyplomatycznego upsss :P
Napoleon pisze: 2022-05-10, 12:32 Cokolwiek by jednak nie powiedzieć w tej sprawie, to to co się stało nas obciąża i jest nie do wytłumaczenia.
Oczywiscie ze jest do wytlumaczenia - tylko ze ty nie chcesz sluchac - wiadomoo ze w rosji nic sie nie dzieje spontanicznie, wiec nawet jesli to co sie wydarzylo w Polsce to byl przypadek i niedorobka ochrony to ruscy i tak wiedza swoje - celowa PROWOKACJA - i byc moze sie nawet nie myla - cala reszta swiata bedzie pewnie myslec podobnie lub ignorowac problem, w koncu wiadomo kto (agresor) od kogo (ofiara) i za co (zbrodnie) dostal - nie ich problem to po co sie tym zajmowac.
Napoleon pisze: 2022-05-10, 12:32 Co gorsza, dla policji zabezpieczenie tej rosyjskiej uroczystości nie powinno być żadnym problemem. Więc pierwsze co się nasuwa, to to, że policja wiedziała co będzie i nic nie zrobiła. A to jest już kompromitujące dla nas.
Jesli to bylo zaplanowane - zrobimy ruskim na zlosc - to gdzie tu kompromitacja? Po co sobie na sile wmawiac kopoty - zobaczymy jak zareaguja ruscy - a odgrywac to sie maja za co i puszka farby tu nie jest najwiekszym problemem - przez nia nikt nie zginal - a przez sprzet i zaopatrzenie ktory idzie przez Poske (w tym nasz sprzet) to juz kupa ruskich gieroi padla - jak sie za to odegraja to nas moze :dupa: zabolec.

Dodano po 13 minutach 58 sekundach:
Wojciech Łabuć pisze: 2022-05-10, 15:03 Franek Wichura ambasadorowie czy inny personel dyplomatyczny nie będą się bać. Ale wyrażą swoje zdanie. Podobnie jak zrobią to media w tych państwach choćby. I tu się tworzy nieciekawa narracja czasem.
Niemieckie media pokazaly. Nie bylo nieciekawej narracji. Ruskie pokazuja co chca i jak chca - nie nasz problem
Wojciech Łabuć pisze: 2022-05-10, 15:03 Wizerunek Polski ucierpiał i nie ma powodu aby to ukrywać czy bagatelizować. W dodatku jest kwestia kiedy to się stało i w jakim miejscu. To jest jeszcze bardziej niekorzystne dla nas. Symbolika.
Ucierpiala geba pana ambasadora - z wizerunkiem Polski to bym nie przsadzal - moze byc tak ze oficjalne zdanie brzmi - to sie nie powinno wydarzyc - a w kuluarach - dobrze ze ktos to zrobil. Symbolika owszem mowi za siebie - krew na rekach ruskich jak byla tak jest.
Wojciech Łabuć pisze: 2022-05-10, 15:03 A tu być może padliśmy ofiarą własnej niekompetencji i rosyjskiej akcji. Bo i takie informacje się pojawiają. Jaka z tego korzyść dla Polski?
Jesli to byla ruska prowokacja to gdzie tu szkoda dla Polski? Jeden ruski oblal drugiego i po sprawie - listy protestacyjne prosze wysylac na Kreml.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1086
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: peceed »

Ale w sumie to nie ma tematu, wszyscy są zadowoleni. Ambasador, że mógł dzielnie polec za Rosję i wygłosić wiernopoddańczy hołd Putinowi.
Protestujący że dorwali ambasadora. A świat mógł sobie zobaczyć dzielnie oblewanego Rosjanina dzielnie to znoszącego bez najmniejszego słowa protestu czy uniku. Warto też zauważyć że na nagraniu nie ma śladu przemocy, szarpaniny czy gwałtownych ruchów. Wszystko odbyło się w pełni profesjonalny sposób, wręcz ślamazarnie i prawie że przyjacielsko. Aż cisną się dowcipy o Stalinie z serii "a mógł zabić" (i też działa to w obie strony).
Jakakolwiek akcja policji mogłaby tylko popsuć ten przekaz - dla wszystkich.
Najlepszy komentarz z sieci:
It wasn't an attack it was a "special spray paint job operation."
Franek Wichura pisze: 2022-05-10, 15:31 a przez sprzet i zaopatrzenie ktory idzie przez Poske (w tym nasz sprzet) to juz kupa ruskich gieroi padla - jak sie za to odegraja to nas moze zabolec.
Rosyjscy gieroje giną bo znaleźli się w złym miejscu (przede wszystkim) i o złym czasie.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 4950
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Marmik »

Franek Wichura pisze: 2022-05-10, 08:05W ktorym bantustanie oblano w statnim czasie farba dwoch, trzech, pieciu a moze dziesieciu dyplomatow? Raczej nie w Polsce.
No przecież właśnie to napisałem. Takie rzeczy raczej nie dzieją się w cywilizowanych krajach, a ja za taki uważam nasz kraj.
Franek Wichura pisze: 2022-05-10, 08:05To byl INCYDENT a incydenty sie w dyplomaji zdazaja - zwlaszcza w czasach napiec pomiedzy panstwami - nikt kto potrafi dodac dwa do dwoch a przypuszczam ze takich w dyplomacji nie barkuje nie bedzie tego rozpatrywal jako icydentu oderwanego od biezacych wydazen - to nie byl jakis happening pieprznietego artysty w dzien Kubusia Puchatka tylko protest przeciwko wojnie na Ukrainie a oblany farba nie został jakis ambasador tylko ambasador Rosji - agresora i zbrodniarza - innych dyplomatow to raczej nie dotyczy i oni raczej o tym wiedza.
Tak to był incydent i wszyscy są z niego zadowoleni. I sprawcy i pokrzywdzeni. No może jedynie gospodarz nie jest jakoś zachwycony.
Z reguły takie incydenty dotyczą dyplomatów krajów "skonfliktowanych", a nie neutralnych, czy przyjaznych. Tu też nie ma nic dziwnego.
Więc wracamy do punktu wyjścia, czyli zdarzyło się, bo mogło się zdarzyć. Kwestią sporną jest czy się z tego cieszyć czy nie. Moje stanowisko jest jasne i wydaje mi się, że jest rozbieżne z Twoim.
peceed pisze: 2022-05-10, 13:27Nie róbmy sobie jaj, żyjemy w kraju w którym zima co roku zaskakuje drogowców a tu nagle policja ma stać się nieziemsko przewidująca.
:lol: :lol: :lol:
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: AdrianM »

To w sumie jak z tymi fregatami. W zależności od opcji to wojna w Ukrainie dowodzi potrzeby posiadania fregat lub jej nie dowodzi. W zależności od chwilowych sympatii i poczeb.

Czy sprawa z ambasadorem została dobrze rozegrana? No tak słabo. Czy stała się tragedia? No nie. Ogólnie ambasador przeżył więc Moskwa nie osiągnęła po raz kolejny swoich celów politycznych pchając go na przeciw tłumu Ukraińców. Mogli mu chociaż kończyny pourywać, a tu tylko farba jakaś :dupa:

Dla nas to tyle istotne, że te prymitywy pewnie odreagują sobie na naszych dyplomatach, no ale ponoć ci z nadania PiS to prawdziwe patrioty.

---------------------------------------------

Dzień pobiedy minął, wojny nie wypowiedzieli, Donbasu nie zajęli, ale mam wrażenie, że w przypływie entuzjazmu jakiegoś wigoru dostali. Było trochę aktywniej niż mi się wczoraj wydawało. Przełożyło się to znowu na statystyki w stratach. Ogólnie co teatr działań to inna historia. Pod Chersoniem zacięte walki, Zaporoże brak wieści, a Donieck to dalej bicie głową w mur. Najgorzej w obszarze Ługańska, bo tam oprócz Popasnej są jakieś próby przekraczania rzeki, a pod Izium nawet jakieś wiochy wpadły im w ręce. Na koniec zwijanie się kacapów pod Charkowem wedle wcześniejszych przypuszczeń, na teraz bronią jakiegoś pasa do 10 km od granicy. Ogólnie wybór kierunku charkowskiego okazał się słuszny i wpadli na słabe ugrupowanie, które stosunkowo łatwo rozbili. Teraz będzie ciekawiej, bo wczoraj był spory ruch wojsk kacapskich spod Borowej do Kupiańska i wygląda na to, że będą chcieli zabezpieczać linie komunikacyjne na wypadek kolejnej kontrofensywy na skrzydło ugrupowania pod Izium.

I teraz zgaduj jeden z drugim gdzie pójdzie kolejne ukraińskie natarcie ;)
Franek Wichura
Posty: 538
Rejestracja: 2021-06-02, 12:36

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Franek Wichura »

AdrianM pisze: 2022-05-10, 20:49 Najgorzej w obszarze Ługańska, bo tam oprócz Popasnej są jakieś próby przekraczania rzeki, a pod Izium nawet jakieś wiochy wpadły im w ręce.
Proby czy tez ruscy ustanowili przyczolki na Doncu pomiedzy Siewierodonieckiem a Slowianskiem? To grozi uderzeniem na Luhansk i odcieciem Siewierodoniecka - ktos cos moze powiedziec ne ten temat?
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: AdrianM »

Franek Wichura pisze: 2022-05-10, 20:57 Proby czy tez ruscy ustanowili przyczolki na Doncu pomiedzy Siewierodonieckiem a Slowianskiem?
Z oficjalnych komunikatów to chyba będą już 3 próby, ale jak już tyle próbowali to będą pewnie próbować dalej. Chodzi o zablokowanie drogi T1302 zabezpieczającej dostawy do Siewierodoniecka tak jak zauważyłeś. W sumie jakoś szans utrzymania takiej blokady to ja póki co nie widzę. Co kogoś przerzucą to ogony utopią razem z mostem, a resztę wybijają na drugim brzegu. Ciekawe, czy te szturmy przeprawowe przebiją dramatyczną historię Czarnobajewki? ;)

A ten Luhansk, czy po naszemu Ługańsk to już od 2015 jest zdobyty.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: SmokEustachy »

AdrianM pisze: 2022-05-09, 16:16 A więc wojna. Tylko czołgów już ni ma :(
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: jogi balboa »

Niedawno ciapatusy ubiły w amerykańskiego ambasadora. Ruski ambasador oberwał tylko farbą, ale kierunek polskich aspiracji społecznych wyraźnie zmierza do równania się z brudasami :brawo:

Dodano po 5 minutach 25 sekundach:
SmokEustachy pisze: 2022-05-10, 01:36 Tymczasem w Parlamencie Europejskim:
przyjaciel pisu Orban w pierwszym rzędzie blokujących kolejne sankcje i płacących rublami.


Orbán blokuje sankcje. Czy Morawiecki nie może go ...https://www.rp.pl › Publicystyka › Komentarze
6 godzin temu — Właśnie ważą się losy szóstego pakietu sankcji na Rosję, które mają zwierać m.in. stopniowe zakazywanie importu ropy i produktów ...
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 967
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Gregski »

Jak się okazało rublami płacą też Niemcy.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Franek Wichura
Posty: 538
Rejestracja: 2021-06-02, 12:36

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Franek Wichura »

AdrianM pisze: 2022-05-10, 21:16 A ten Luhansk, czy po naszemu Ługańsk to już od 2015 jest zdobyty.
Moja pomylka - wpisalem z rozpedu a chodzilo o Lisiczańsk - miasto przyledajace do Siewierodoniecka tylko po drugiej stronie Donca. Jak daleko maja w tej chwili ruscy do miejscowosci Artemiwsk i Kostjantyniwka - zdobycie tej pierwszej zaweziloby korytarz prowadzacy do Siewierodoniecka do ca. 40 km.
jogi balboa pisze: 2022-05-10, 22:57 Niedawno ciapatusy ubiły w amerykańskiego ambasadora. Ruski ambasador oberwał tylko farbą, ale kierunek polskich aspiracji społecznych wyraźnie zmierza do równania się z brudasami :brawo:
Na angielskiej ziemi ruski agent otrul bylego ruskiego agenta - czy to znaczy ze Anglicy juz sie zrownali z ciapatusami i brudasami? :glupek2: W Polsce farba lala Ukrainka - jej aspiracje spoleczne (prosze sie zapoznac z definicja) sa jednoznaczne.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: AdrianM »

Franek Wichura pisze: 2022-05-11, 08:08 Moja pomylka - wpisalem z rozpedu a chodzilo o Lisiczańsk - miasto przyledajace do Siewierodoniecka tylko po drugiej stronie Donca. Jak daleko maja w tej chwili ruscy do miejscowosci Artemiwsk i Kostjantyniwka - zdobycie tej pierwszej zaweziloby korytarz prowadzacy do Siewierodoniecka do ca. 40 km.
Tak zgadza się z tym Lisiczańskiem, bo właśnie na tyły tego miasta próbowali się przebić i to jest to uderzenie z północy próbujące odciąć główną drogę zaopatrzenia.

I teraz Artemiwsk, a raczej konkretnie Bachmut to taki Rzym do którego wszystkie drogi prowadzą. I na to miasto idzie uderzenie od Popasnej i tak szło, że przez 75 dni nie mogli zdobyć samej Popasny. No zobaczymy jak im teraz dalej pójdzie, bo jak myślą o zajęciu całego Donbasu to bez tej miejscowości się nie obejdą i to powinno być zdobyte zanim o Krematorsku zaczną w ogóle śnić. Na Konstantynówkę idzie znów uderzenie od Gorłówki i Doniecka, ale tam jeszcze słabiej im idzie. Póki co ja tego nie widzę w żaden sposób.

Przy tych stratach dziennych w funkcji postępu w kilometrach na dzień, to im się cała ta armia skończy i będą się musieli spakować i następnie jechać do domu.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6401
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: Peperon »

Ruska odpowiedź na pomalowanie Andriejewa w Warszawie...

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/r ... Id,6017815
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: jogi balboa »

Franek Wichura pisze: 2022-05-11, 08:08 ruski agent otrul bylego ruskiego agenta
To znaczy tylko tyle że został zwolniony z pracy dyscyplinarnie.

A co się w Polsce robi ze zdrajcami?
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4479
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Re: Wojna na Ukrainie.

Post autor: pothkan »

Peperon pisze: 2022-05-11, 18:45Ruska odpowiedź na pomalowanie Andriejewa w Warszawie...
Niezły pomysł Brejzy: Zostawiłbym - wyczyścił orła i zawiesił tablicę: „Instalacja stworzona przez anonimowych Rosjan upamiętnia krew Ukrainy przelaną w walce z rosyjskim agresorem w obronie narodu ukraińskiego i innych narodów Europy”
Zablokowany