A cóż to są różne względy. Rozwiń to w końcu porządnie zamiast wiecznie strugać wariata.
Ależ jak najbardziej próbujesz .
Moderator: nicpon
A cóż to są różne względy. Rozwiń to w końcu porządnie zamiast wiecznie strugać wariata.
Ależ jak najbardziej próbujesz .
Ależ jak najbardziej próbujesz
I to jest najwyraźniej największy Twój problem tzn. nie rozumiesz co się do Ciebie mówi, albo w ogóle co się mówi. Rosomak to dobry KTO, więc nie ma powodu by nie był chwalony. Zresztą obojętnie który by został wówczas wybrany to byłby dobry KTO. Nie rozumiesz natomiast miejsca KTO w systemie Sił Zbrojnych, więc powtarzasz za kilkoma anonimowymi znajomymi i za nagłówkami. Bardzo mocno naciągając porównanie to tak jakby ubzdurało Ci się, że ktoś uważa, iż np. Kormoran to nie jest dobry niszczyciel min. Oczywiście, że jest, tylko nie rozumiesz jakie jest miejsce Kormorana w siłach zbrojnych.
Rozumiem. I rozumiem, że BWPa nie zastąpi - to oczywiste. Do misji np. nadaje się jednak lepiej. A na początku XXI wieku wojny w Europie nie przewidywał nikt. Poniekąd o tyle słusznie, że doszło do niej dopiero po kilkunastu latach. Natomiast mnie się wydaje, że Ty po prostu nie rozumiesz, albo rozumieć nie chcesz, że nie da się mieć wszystkiego. I wówczas ktoś musiał wybrać co w danym momencie jest nam bardziej potrzebne. Miało to swoją logikę. Czy nie chcesz jej dostrzec, to nie wiem, bo nic o swoich opiniach nie piszesz i nic nie tłumaczysz. Tak się po prostu nie da rozmawiać. Zresztą, jak sądzę, twoim celem nie jest rozmowa i argumentacja, tylko kłótnia. I to jeszcze ukierunkowana personalnie. Więc nie wiem czy ta rozmowa ma sens. Ponieważ zupełnie nie odnosisz się do moich argumentów. Szukasz awantury na siłę.Nie rozumiesz natomiast miejsca KTO w systemie Sił Zbrojnych
A widzisz, nie dla wszystkich było takie oczywiste. Zwłaszcza dla zwolenników "oszczędzania" (wspomniany kluczowy czynnik, czyli relacja koszt/efekt), bowiem wcale nie od 2008 roku (jak pisze Adrian), a już od samego początku zakładano, że przez jakiś czas ten ważący 22 tony (9 ton więcej niż BWP-1) KTO będzie mógł stanowić erzatz bojowego wozu piechoty dając czas na rozwijanie się wenezuelskiej telenoweli z tym co z uwagi na potencjał SZ naprawdę wymagało wymiany wcześniej. Coś tam piszesz o kosztach, że niby nie stać. Stać. Co najwyżej na mniej, ale o większym potencjale bojowym. Są takie bardzo fajne narzędzia do liczenia tego (tj. potencjałów), choć one i tak nie odzwierciedlają rzeczywistej struktury Sił Zbrojnych.
O! I tu warto byłoby prześledzić jak wyglądała struktura patrolów innych państw w trakcie misji by odpowiedzieć sobie co się nadawało do czego. A generalnie do misji nadawała się liczba żołnierzy dostosowana do charakteru zadania i tu jakby "lepiej" już nie działało.
No i teraz wróć do mojego postu w którym się odnoszę do ustalania priorytetów, bo nie chce mi się powtarzać.
A z którego fragmentu moich postów wysnułeś tak rewelacyjne wydajemniesię? Jak przychodzi do cytowania to... normlanie rasowy Anglik z Ciebie się robi.
I krótkowzrocznie wybrał źle, ale żeby dostrzec wszystkie niuanse trzeba prześledzić zarówno temat KTO jak i BWP. Tu nie chodzi o krytykę zakupu KTO, a o to, że chytry dwa razy traci. W efekcie po dwudziestu latach mamy ok. 800 nowoczesnych KTO i ani jednego nowoczesnego BWP. Zataczamy koło i pewnie wrócimy do CV-90 tylko, że w nowszej wersji i będziemy go bez końca polonizować.
Jestem realistą. Wiem, że po prostu prędzej dogadam się z moją suszarką do ubrań.
Ależ oczywiście że tak. Nie stanowisz partnera do dyskusji w żadnej kwestii.
To akurat Twoja domena, więc napisałbym, byś nie przypisywał tego innym, ale... i tak będziesz, bo to Ci podkręci dalsze bezproduktywne mielenie klawiszami.
Bo ich zwyczajnie nie masz. Do czego się tu odnosić? Do Twoich wyobrażeń? To nie argumenty.
Ja przewidywałem.A na początku XXI wieku wojny w Europie nie przewidywał nikt.
Chyba zostałem gdzieś źle zrozumiany, ale odkręcać mi się nie chce. Chodziło mi z tego co pamiętam o głupi wymóg pływalności i z tego tytułu słabą ochronę.
Kradnij. To nie mój, a z tego co pamiętam naszego forumowego kolegi T. Dmitruka (czasami mam wrażenie, że to uśpiony agent pisiorów )
Nikt się na to nie decyduje. Tajwan jest pewnym wyjątkiem, bo im zaproponowano dość przyzwoite egzemplarze. Reszta z pustyni mocno zajechana, resursy zbyt krótkie by to miało sens, a koszty modernizacji by miało to sens kosmiczne. Brak koszt-efekt. Dlatego bida kraje kupujo lub sądzą się na norweskie, izraelskie etc. Pustynne niet.
Ktoś tam nie zrozumiał kontekstu z EF, bo to było echo tego, że Błaszczak powiedział, że kupimy dodatkowo F15 albo F35. Program Harpia zakładał zakup 64 WSB i te potrzeby się zmieniły. Izrael ma kombinacje f16, f35 i f15. Grecy też idą w coś podobnego, ale z Rafałkami. Mi się jednak wydaje, że z wielu przyczyn wyborem będą kolejne F35, choćby dlatego, że łatwiej dokupywać pojedyncze eskadry, bo system wsparcia dla nich i tak będzie. Ogólnie będzie pewnie 48 F16V plus 64 F35 co daje razem 112 eFów plus 48 FA-50. Wraz z instruktorami to wyjdzie, że potrzeba z 300 pilotów, czyli szkolić jakichś 30 rocznie i tu pomysł z FA-50 jest genialny, choć jakby nie było M346 to byłby jeszcze bardziej genialniejszy. Zyskamy nowy szczebel w szkoleniu czyli szkolenie taktyczne, które odbywało się do tej pory na F16D, a na F35 nie wiem jak chciano to rozwiązać, ale teraz już wiemy.
Nie ja jestem moderatorem, który próbuje hejtować innych, i nie widzi w tym nic złego. Nie ja używam chamskich uwag. Nie ja "gwiazdorzę" i obrażam się, gdy ktoś nie ma dokładnie takiego samego zdania jak ja. Nie ja histeryzuję gdy się mnie krytykuje. Złośliwości mieszczą się w każdej dyskusji, ale nie chamstwo i hejt. Przemyśl to sobie Marmik.To akurat Twoja domena
Radziłbym wrócić do mojego drugiego wpisu to oszczędziłbyś sobie uników, by jakoś wyjść z tego z twarzą. Rzecz jasna Ty będziesz wolał dalej międlić. Przypadek?
Warto jednak czytać ze zrozumieniem i nie pomijać słów napisanych przez innych. Wtedy oszczędziłbyś sobie tych tasiemcowych postów.
Opinia jest jak dziura między pośladkami. Każdy ma swoją. Rację może mieć tylko jeden (ewentualnie nikt).
Tak, właśnie tak myślą laicy. Znów mocno naciągając porównanie, ci laicy powiedzą że "lepiej" jest kupić 6 Kormoranów niż jeden okręt (celowo nie podaję żadnej klasy) dysponujący potencjałem bojowym większym niż one wszystkie razem wzięte. A przede wszystkim nie odpowiedzą sobie na pytanie: Po co? Do czego?
Jak zwykle albo mylisz mnie z kimś innym, albo celowo stosujesz dobrze Ci znany i wielokrotnie stosowany chwyt.Napoleon pisze: ↑2022-08-06, 11:02Natomiast dyskusja jest o koreańskich zakupach. A tu moje uwagi dotyczą nie tyle parametrów sprzętu (może poza tym jaką w końcu wersję tego FA-50 kupimy?) ile sensowności samych zakupów (priorytetów) w kontekście wcześniejszych, a przede wszystkim jak za to zapłacimy.
A nie mówiłem ("... ale... i tak będziesz, bo to Ci podkręci dalsze bezproduktywne mielenie klawiszami")?Napoleon pisze: ↑2022-08-06, 11:02Nie ja jestem moderatorem, który próbuje hejtować innych, i nie widzi w tym nic złego. Nie ja używam chamskich uwag. Nie ja "gwiazdorzę" i obrażam się, gdy ktoś nie ma dokładnie takiego samego zdania jak ja. Nie ja histeryzuję gdy się mnie krytykuje. Złośliwości mieszczą się w każdej dyskusji, ale nie chamstwo i hejt.
I tyle w temacie dodatkowych środków na modernizację techniczną. EOTFunduszu Wsparcia Sił Zbrojnych
Pogorszenie sytuacji geopolitycznej wokół Polski wpłynęło na podjęcie decyzji o potrzebie zwiększenia potencjału obronnego naszego kraju, w tym przyspieszenia procesu modernizacji technicznej oraz zwiększenia stanu osobowego żołnierzy. Aby było to możliwe, konieczne było znalezienie dodatkowego źródła finansowania tych procesów, pochodzącego spoza budżetu państwa. Takie finansowanie ma zapewnić właśnie Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych (dalej FWSZ). O ile dotychczasowy Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych (FMSZ) umożliwiał wsparcie procesu modernizacji technicznej środkami w wysokości do kilkuset milionów złotych rocznie (nie licząc środków przesuniętych do FMSZ z budżetu państwa), to FWSZ, głównie dzięki emisji obligacji, ma zapewnić dodatkowe wpływy na poziomie nawet dziesiątków miliardów złotych.
Zgodnie z wymaganiami art. 41 ust. 1 U3O, obsługę finansowo-księgową FWSZ ma zapewnić Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK). Umowę w tej sprawie (o której mowa w art. 41 ust. 5 U3O) pomiędzy MON a BGK podpisano 10 maja 2022 roku. Poza U3O zasady funkcjonowania FWSZ określa także Decyzja Nr 87/MON Ministra ON z dnia 10 czerwca 2022 roku „w sprawie funkcjonowania Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych”.
Jak ma działać FWSZ? Zacznijmy od źródeł jego przychodów. Zgodnie z art.41 ust.4 nowy fundusz uzyskuje wpływy z szeregu tytułów. W ustawie wymieniono ich aż 16. Mimo tak długiej listy, główne wpływy FWSZ w tym i przyszłym roku mają pochodzić z dwóch tytułów tj. wyemitowanych przez BGK obligacji oraz środków z budżetu państwa przekazywanych przez Ministra ON. W 2022 roku istotnym źródłem wpływów będą dodatkowo pieniądze zgromadzone i przekazane z likwidowanego FMSZ.
Planowane wpływy i wydatki FWSZ w latach 2022-2023 zostały ujęte w „Planie finansowym FWSZ” na 2022 i 2023 rok, dokumentach przygotowanych przez BGK odpowiednio na podstawie art. 811 ust. 1 i ust. 3 U3O. Oba plany przedstawiono posłom podczas 79. posiedzenia Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, które odbyło się 22 czerwca tego roku. Przejdźmy do konkretnych liczb.
Wpływy FWSZ w 2022 roku zaplanowano na łączną kwotę 20,45 mld PLN, w tym:
15,21 mld PLN - wpływy z tytułu emisji obligacji przez BGK;
5,04 mld PLN - środki przekazane z likwidowanego FMSZ;
194,66 mln PLN - wpływy z innych ww. stałych źródeł zasilania FWSZ;
8,84 mln PLN – odsetki od środków zgromadzonych przez FWSZ.
W tym miejscu warto wyjaśnić, że na początku 2022 roku w ramach FMSZ były zgromadzone środki pieniężne w wysokości 6,48 mld PLN. Zgodnie z informacją uzyskaną przez autora z MON, w bieżącym roku z FMSZ i przed jego likwidacją wydatkowano kwotę 1,44 mld PLN, którą wypłacono w formie zaliczki na poczet umowy na dostawy 250 czołgów M1A2 SEPv3 Abrams zawartej 5 kwietnia 2022 roku. W momencie likwidacji FMSZ z dniem 23 kwietnia br., do FWSZ przekazano pozostałe zgromadzone środki pieniężne w wysokości 5,04 mld PLN.
Wpływy FWSZ w 2023 roku zaplanowano na łączną kwotę 49,31 mld PLN, w tym:
39,54 mld PLN - wpływy z emisji obligacji przez BGK;
9,6 mld PLN - środki z budżetu państwa przekazywane przez Ministra ON;
162 mln PLN - wpływy z innych ww. stałych źródeł zasilania FWSZ;
10,3 mln PLN – odsetki od środków zgromadzonych przez FWSZ.
Jak widać, zarówno w 2022 jak i 2023 roku główne dochody FWSZ będą pochodziły z emisji obligacji przez BGK. Łącznie będzie to kwota 54,75 mld PLN. Obligacje te będą mogły być emitowane na rynku krajowym oraz na rynkach zagranicznych. Harmonogram emisji obligacji przeprowadzanych na rzecz FWSZ będzie ustalany z uwzględnieniem kalendarza przetargów obligacji i bonów skarbowych na rynku krajowym oraz emisji Skarbu Państwa na rynkach zagranicznych. Przy ustalaniu terminów zapadalności obligacji emitowanych na rzecz FWSZ będzie uwzględniany harmonogram wykupów skarbowych papierów wartościowych. Emisje mogą być przeprowadzane zarówno w formule przetargowej, jak i tzw. „private placement”. Zgodnie z zapisami art. 45 ust.2 U3O emitowane obligacje zabezpieczone będą gwarancją Skarbu Państwa.
Czyli, to co napisałem powyżej. Jazda po bandzie.Zgodnie z wymaganiami art. 41 ust. 1 U3O, obsługę finansowo-księgową FWSZ ma zapewnić Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK).