Koreańskie zakupy.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6410
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Koreańskie zakupy.

Post autor: Peperon »

AdrianM pisze: Na które pytanie do mnie nie uzyskałeś odpowiedzi?...
Peperon pisze: ...1. AdrianN bądź tak miły i wskaż jednostki, do których trafiły nowe śmigłowce w znaczących ilościach. Nie jeden, czy dwa...
2. Napisz, jak sobie wyobrażasz logistyczne zaopatrzenie (w części zamienne) na froncie wojsk, które będą posiadać co najmniej kilka typów czołgów (według mnie 4) w kilku wersjach większości z nich. Jeśli mnie pamięć nie myli, to samych Leopardów mamy 3 wersje (A4, A7, 2PL). A Abramsów będą kolejne dwie.
3. Jak to jest, że zmarnowano czas po roku 2014 i zamiast rozwijać krajowe zdolności produkcji specjalnej, robi się zakupy uzbrojenia, w sumie ad hoc...
Nie będę wspominał wszystkich pierdoletów, które wypisałeś w "odpowiedzi" na te pytania. Zwłaszcza na pierwsze.
I ty chcesz prowadzić merytoryczną dyskusję ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Peperon pisze: 2022-08-21, 22:16 Nie będę wspominał wszystkich pierdoletów, które wypisałeś w "odpowiedzi" na te pytania. Zwłaszcza na pierwsze.
I ty chcesz prowadzić merytoryczną dyskusję ?
No dostałeś odpowiedzi.

50 śmigłowców niczego nie zmieniało Takie są wnioski nawet wpartii PO. PiS to wcześniej zauważył.

Czołgi najpierw trzeba mieć. Kupujemy je z pełnym pakietem logistycznym i w każdej dywizji będzie jeden typ za zaopatrzenie w części będzie odpowiedzialny pułk logistyczny znajdujący się w każdej z dywizji. Dla całej rodziny L2, czy T72 jest po jednym systemie logistycznym. Tak samo będzie z M1 I K2. Przy czym logistyka dla T72 od wielu lat była coraz bardziej problematyczna, a z L2 problemy wyszły dopiero w ostatnich latach, ale są i to jest fakt M1 że względu na ich ilość w US Army i na pakiet logistyczny z jakim je bierzemy pozwala sądzić, że do 2035 nie będzie z nimi problemów. K2 czekamy na kontrakt I jak będzie to ci objaśnię.

Ale co takiego było przed 2014? Bo po 2014 dopiero mamy decyzję i zakupy które budują zdolności krajowe. Macierewicz co mógł to zamówił w krajowej zbrojeniówce, ale nic więcej nasza zbrojeniówka nie miała do zaoferowania. Na F35bzapisy do współpracy się dawno skończyły, za czasów peło. W Wisła mamy offset, K2, FA50 i K9 bierzemy z offsetem, odbudowujemy fabrykę w pionkach, bedom stocznie itd. Nie wiem czy wojsko dokanało aż tylu potrzebnych zakupów za granicą by mogło więcej wydawać na budowę fabryk w kraju? 3 fabryki śmigłowców? COP powinien być jakąś lekcją z historii, gdy budowaliśmy fabryki obsługujące naszego wroga. PGZ nie dałbym tym ciulom niczego, a PiS to socjaliści którzy muszą budować fabryki zbrojenia przez co wojsko systematycznie przepłaca za zamówienia u nich. Wszystko i zawsze wychodzi drożej, a jak hest potrzeba zwiększenia produkcji to jest ciągle ryk spółeczek o więcej czasu i pieniędzy. A taka Korea pyk, wpada od nas nagłe zamówienie i nie ma problemów produkują! PGZ zawsze kilka lat i kilkanaście miliardów na wstępie!
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

Zawsze jest Ukraina. Jak tam się konflikt będzie ślimaczył to Leopardy pójdą tam.
Co do Malaja to on miał armatę z nowoczesną stabilizacją, SKO, lepszy pancerz. Mocny silnik z nowoczesną skrzynią biegów. Etc etc. maszyna lepsza od ruskich.
Używki Leosiów to jednak była prowizorka też.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

SmokEustachy pisze: 2022-08-21, 23:36 Używki Leosiów to jednak była prowizorka też.
To co nasze polityki lubią najbardziej.

Warto osłuchać jaki mamy burdel z opozycją:



To tak a propos, że wojsko nic nie wie.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1098
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Koreańskie zakupy.

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: ens, moim zdaniem, ma kupowanie maszyn w wersji 20. Kupienie pierwszej partii w wersji 10 niekoniecznie. Chyba, że musimy je mieć "na już" a potem się je przerobi? Nic konkretnego jednak na ten temat nie padło.
Oczywiście że padło. Wystarczy więcej czytać a mniej pisać. Block 10 będzie upgradowany do PL po zakonczeniu dostaw reszty.
Napoleon pisze: Nie ma sensu produkować dwóch typów praktycznie takiego samego lub bardzo podobnego uzbrojenia. Jeśli zaczniemy kupować BWP-y koreańskie, produkcja Borsuków siądzie.
To różne klasy uzbrojenia.
Napoleon pisze: Inflacja ZAWSZE jest objawem tego, że społeczeństwo żyje ponad stan.
Śmiało, nagroda Nobla z ekonomii czeka.
Napoleon pisze: Inflacja stanie wtedy, gdy sprowadzi nasze dochody do realnej wielkości (doliczając swoją "marżę").
Obawiam się że kolega raczy bredzić. W ekonomii nie ma czegoś takiego jak specyficzna "realna wielkość dochodów", bo każda jest realna jeśli zaszła. Mamy wolny rynek i swobodę zawierania transakcji.
Napoleon pisze: Przy czym wydaje mi się, że robiłby to rozsądniej (co nie byłoby wielką sztuką, bo trudniej byłoby wydawać mniej rozsądnie na ten cel).
No cóż: zamiast 48 FA-50 kupujemy 16 Eurofighterów, dokupujemy 16 szkolno bojowych masterów, a do tego ktoś dorzuca F-15.
Do tego z 16 F-16 a/b.
Napoleon pisze: To doprowadzi do problemów logistycznych i podroży koszty eksploatacji.
G-prawda. Co najwyżej nie spadną dzięki efektowi skali. 3x250 dalej wychodzi jednostkowo taniej niż jak ktoś ma 1x128 pomimo monotypu. Gdy dzielimy pomiędzy różne dywizje w różnych lokalizacjach to problem jest wydumany. Nie jest idealnie, ale zazwyczaj nigdy nie jest.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

peceed pisze: /..../ Oczywiście że padło. Wystarczy więcej czytać a mniej pisać. Block 10 będzie upgradowany do PL po zakonczeniu dostaw reszty.
Pisałem o tym 5000 razy.
No cóż: zamiast 48 FA-50 kupujemy 16 Eurofighterów, dokupujemy 16 szkolno bojowych masterów, a do tego ktoś dorzuca F-15.
Do tego z 16 F-16 a/b.
Bielików nie ma. I to chyba jednak większa kasa jest.

Dodano po 6 minutach 15 sekundach:
Lewaki fiknęły kozła:
– Jako Lewica pracowaliśmy nad ustawą o obronie ojczyzny. Tam były też zapisy mówiące m.in. o dobrowolnej zasadniczej służbie wojskowej i muszę przyznać, że jak najbardziej podpisujemy się pod tym. (...) Uważamy, że młodzi ludzie, którzy chcą związać swoje życie z wojskiem mogą przystępować do tej służby – powiedział Marcin Kulasek.

Sekretarz generalny Nowej Lewicy przyznał, że wiele w postrzeganiu obronności i polityki wschodniej Polski zmieniła rosyjska agresja zbrojna na terytorium Ukrainy. – Musieliśmy zweryfikować swoje podejście do bezpieczeństwa. Kiedyś mówiliśmy, że nie ma sensu wydawać tyle pieniędzy na wojsko, a dziś wiemy już, że się myliliśmy. W obecnej sytuacji jednogłośnie cała opozycja, jak i koalicja rządząca zagłosowaliśmy za ustawą o obronie ojczyzny. Mówię o konstruktywnej opozycji, która zrobiła to dla naszych obywateli – wskazał.

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... r-AA10GjwF
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

SmokEustachy pisze: 2022-08-22, 01:17 Kiedyś mówiliśmy, że nie ma sensu wydawać tyle pieniędzy na wojsko, a dziś wiemy już, że się myliliśmy.
Piekło zamarzło.
SmokEustachy pisze: 2022-08-22, 01:17 W obecnej sytuacji jednogłośnie cała opozycja, jak i koalicja rządząca zagłosowaliśmy za ustawą o obronie ojczyzny. Mówię o konstruktywnej opozycji, która zrobiła to dla naszych obywateli – wskazał.
A pierd... prawda, że tak Napoleonie? Niby głosowali za, ale gamonie chyba zapomniały przeczytać tą ustawę, bo nasz Napoleon twierdził tutaj, że przecież się dowiedział o 300k armii od Kaczyńskiego (sic!). Przecież to nie konstruktywna opozycja, tylko zwykłe durnie co prostej ustawy nie potrafią przeczytać :dupa: No bo jak głosowali za i w ustawie jest zapisane, że Polska ma posiadać 300k armię, to by przecież teraz nie robili ladacznicy z logiki i nie twierdzili, że nas na taką armię nie stać, nie ma sensu i jest robione to wszystko źle :czytaj: My nie mamy konstruktywnej opozycji, tylko zbieraninę przypadkowych oszołomów, którzy chcą je... Takie skaczące kapłony, co by chciały je..., ale już nie mogą, takie koguciki są najbardziej irytujące.
peceed pisze: 2022-08-22, 00:59 Śmiało, nagroda Nobla z ekonomii czeka.
Społeczeństwa afrykańskie zawsze znane były z życia ponad stan i wysokiej inflacji. Polakom za czasów peło też było za dobrze i z tego wyszła taka inflacja. Wszystko się zgadza ;)
peceed pisze: 2022-08-22, 00:59 Obawiam się że kolega raczy bredzić. W ekonomii nie ma czegoś takiego jak specyficzna "realna wielkość dochodów", bo każda jest realna jeśli zaszła. Mamy wolny rynek i swobodę zawierania transakcji.
Obawy są uzasadnione. Pewnie w latach '90 był w gronie krzykaczy "komuno wróć" i chyba mu jednak nie przeszło.
peceed pisze: 2022-08-22, 00:59 G-prawda. Co najwyżej nie spadną dzięki efektowi skali. 3x250 dalej wychodzi jednostkowo taniej niż jak ktoś ma 1x128 pomimo monotypu. Gdy dzielimy pomiędzy różne dywizje w różnych lokalizacjach to problem jest wydumany. Nie jest idealnie, ale zazwyczaj nigdy nie jest.
Zważ, że próbujesz dyskusji z kimś kto nie ma pojęcia co to są koszta eksploatacji i logistyka dla czołgów. Przykładem przecież dla niego jest "świetny" przykład L2A4, gdzie braliśmy czołgi za jedno ojro kompletnie bez pakietu logistycznego, po czym geniusze odkryły, że jesteśmy wpięci w logistykę Niemców, a oni nas na tym mocno rzeźbią. Dopiero później zabrano się za rzeźbienie logistyki i obsługi krajowej.

Tu ważniejsza była inna kwestia, bo w momencie decyzji o Abramsach już było wiadomo, że z T-72 wiele się nie wykręci i decyzja o modyfikacji zasadniczo przydała się o tyle, że czymś tam więcej niż startymi gruchotami mogliśmy wesprzeć Ukrainę. Od lat jest problem z częściami zamiennymi do tych czołgów co Bumar mocno odczuł podczas modyfikacji tych czołgów. K2 wymagał czasu i M1 zasadniczo to była jedyna decyzja by dostać coś w sensownym czasie i w takich ilościach. Dodatkowe M1 z pustyni oraz przyśpieszenie decyzji z K2/3PL to już wojna na Ukrainie i ekspresowe wietrzenie naszych garaży.

Tylko tu mamy przecież mentalność totalsa. Rozbrajaj wojsko, nie rób nic z czołgami, jak przyjdzie ktoś i będzie zmuszony na szybko braki naprawić to się będzie go je..., że bez sensu i nielogicznie. Jak totalsa zapytasz co byłoby logiczne to usłyszysz, że "inaczej" byłoby logicznie. Szkoda czasu na oszołomów, a zwłaszcza posiadających tak płytką i powierzchowną znajomość tematu.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6410
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Koreańskie zakupy.

Post autor: Peperon »

@ AdrianM.
Prawdę mówiąc, to ciśnie się pytanie: Ale o czym ty pie...lisz ?
50 śmigłowców nie ma znaczenia... Ale za to 4 Biedahołki to sukces niebywały. Caracale w wersji przeciwpodwodnej i SAR były beeee, bo były za drogie. Natomiast większe i droższe Merliny są suuupeeeer !!! W tym całym burdelu umyka jeszcze jeden motyw. 50 caracali miało być do końca roku 2019. Dawało to około 3 lata na poznanie i opanowanie sprzętu. A tak. to nie mamy ani sprzętu, ani czasu, bo nie wiadomo kiedy głupi żartuje i co odwali Putinowi z przydupasami...
AdrianM pisze: ..Kupujemy je z pełnym pakietem logistycznym i w każdej dywizji będzie jeden typ za zaopatrzenie w części będzie odpowiedzialny pułk logistyczny znajdujący się w każdej z dywizji...
No tak... Na froncie staną obok siebie 3 dywizje, a każda na innych czołgach. Jedna poniesie większe straty i zostają tylko dwie, bo ta postrzelana nie ma skąd wziąć części i czeka na dostawy. Normalnie sukces operacyjny gwarantowany.
AdrianM pisze: ..Bo po 2014 dopiero mamy decyzję i zakupy które budują zdolności krajowe. Macierewicz co mógł to zamówił w krajowej zbrojeniówce, ale nic więcej nasza zbrojeniówka nie miała do zaoferowania...
Jakie decyzje zapadły po roku 2014 ? Czym Macierewicz wzmocnił siły zbrojne ? Jesteś w stanie przedstawić "sukcesy" zakupowe Antka ?
Śmigłowce uwalił i nie ma nic w zamian.
Obiecywał tysiące dronów i ... nie ma.
Obiecywał śmigłowce Blackhawk dla specjalsów w roku 2016 i ... brak. Praktycznie do dnia dzisiejszego.
Okręty podwodne z rakietami manewrującymi miały być. I na miały pozostało...
AdrianM pisze: ..Na F35bzapisy do współpracy się dawno skończyły, za czasów peło...
Co takiego prezentują F35b, że zostały takimi gwiazdami w handlu bronią ? Tym bardziej, że jak na razie to trapią je problemy "wieku dziecięcego" i chyba jeszcze długo będą miały problemy. A na dodatek cena zwalająca z nóg. Jaki offset będzie realizowany w związku z ich nabyciem ?
Stocznie to są już odbudowane... Od roku 2016 je odbudowują. Wielki sukces osiągnięty w Szczecinie, bo za chwilę rozsypie się "stępka na pochylni".
Jesteś w stanie wskazać polską fabrykę śmigłowców ? Mielec i Świdnik się nie liczą, bo jedna jest w rękach Amerykanów, a druga Włochów. Może jest jeszcze inna fabryka, o której nie wiem, bo ostatnio wszystko robi się coraz bardziej tajne, jak za komuny. Ciekawe kto zagranicznym koncernom pozwolił na używanie skrótu PZL, zamiast ich nazw.
Jakoś nie słyszałem o offsecie (w sensie, że ma być) na FA50, K2 i K9. Tak samo, jak cicho jest o offsecie na AW149 i głośniej nie będzie...
I jeszcze o K 2. Jak Koreańczycy proponowali nam czołgi K 2 (tak gdzieś w roku 2020 - jeśli mnie pamięć nie myli), to jakoś nie słychać było u Holeckiej entuzjazmu, który pojawił się, gdy ogłaszała wiadomości od Błaszczaka w ostatnim czasie. O podejściu do Koreańczyków może świadczyć, jak wcześniej pisałem, że dogadali się oni z Norwegami w tzw. międzyczasie. A skoro i tak szykowaliśmy się na nabycie K2, to jaki był sens zakupu Abramsów w dwóch wersjach ? A może - jak to złośliwcy wypisują - jest to etap realizacji amerykańskiej ustawy 447 ?
AdrianM pisze: 2022-08-21, 22:42 ..PGZ nie dałbym tym ciulom niczego, [...]Wszystko i zawsze wychodzi drożej..
Jak częścią rządu jest związek zawodowy, to co się dziwisz ? Podpisały pisiory umowę z Solidarnością, to teraz będą dalej utrzymywać nierobów i tyle. A poza tym obiecywali "Polskę w ruinie" jeszcze w roku 2015 i dążą do tego ze wszystkich sił. A jak zrujnować kraj, jeśli nie przepłacając za uzbrojenie ? Stąd mamy F 35, Abramsy i inne zabawki dla dużych dzieci...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Peperon pisze: 2022-08-22, 11:20 Prawdę mówiąc, to ciśnie się pytanie: Ale o czym ty pie...lisz ?
50 śmigłowców nie ma znaczenia... Ale za to 4 Biedahołki to sukces niebywały. Caracale w wersji przeciwpodwodnej i SAR były beeee, bo były za drogie. Natomiast większe i droższe Merliny są suuupeeeer !!! W tym całym burdelu umyka jeszcze jeden motyw. 50 caracali miało być do końca roku 2019. Dawało to około 3 lata na poznanie i opanowanie sprzętu. A tak. to nie mamy ani sprzętu, ani czasu, bo nie wiadomo kiedy głupi żartuje i co odwali Putinowi z przydupasami...
No ale napisz w końcu co takiego miały te śmigłowce zmienić? 32 śmigłowce transportowe które miały przewieźć łącznie 900 żołnierzy (to będzie jakichś batalion) pod warunkiem, że będą wszystkie sprawne i nie trzeba będzie szpeju całego ze sobą zabrać. I gdzie one miały niby tak sobie lecieć bez wsparcia specjalistycznych śmigłowców rozpoznania, bez osłony śmigłowców szturmowych, bez ciężkich śmigłowców transportowych mogących wziąć dla takiego batalionu moździerze, haubice, amunicję itd.

Więc teraz ja pytam o czym ty pie...lisz?
Peperon pisze: 2022-08-22, 11:20 No tak... Na froncie staną obok siebie 3 dywizje, a każda na innych czołgach. Jedna poniesie większe straty i zostają tylko dwie, bo ta postrzelana nie ma skąd wziąć części i czeka na dostawy. Normalnie sukces operacyjny gwarantowany.
Ano nawet da się ofensywę tak prowadzić vide Rosja na Ukrainie, a nie sorry oni to używają więcej typów czołgów!
Peperon pisze: 2022-08-22, 11:20 Jakie decyzje zapadły po roku 2014 ? Czym Macierewicz wzmocnił siły zbrojne ? Jesteś w stanie przedstawić "sukcesy" zakupowe Antka ?
No to przecież kupował te Spike i Pioruny z Meska (dziadów jednych którzy nie potrafią się wywiązać należycie z kontraktów), zamówił drony w WBE, Raki, Kraby, załatwił kontrakt na L2PL, zawarł kontrakty na 2 Kormorany, Groty, Pilicę, radar itd. Zamówił wszystko co się dało zamówić od rodzimej zbrojeniówki. Zejdzie na ziemie i popatrz co oni produkują. Tysiąc dronów zablokował Błaszczak, bo umowa ramowa zawierała opcję na w sumie tysiąc. Co to ma do Antka?
Peperon pisze: 2022-08-22, 11:20 Obiecywał śmigłowce Blackhawk dla specjalsów w roku 2016 i ... brak. Praktycznie do dnia dzisiejszego.
No i Błaszczak zakupił, bo Antek wyleciał. Co to ma za znaczenie?
Peperon pisze: 2022-08-22, 11:20 Okręty podwodne z rakietami manewrującymi miały być. I na miały pozostało...
I całe szczęście. To byłby dopiero koszt efekt 6 OPNT z rakietkami w cenie gdzieś 200 Himarsów. Opaczność nas jednak ochroniła przed takimi głupimi pomysłami.
Peperon pisze: 2022-08-22, 11:20 Co takiego prezentują F35b, że zostały takimi gwiazdami w handlu bronią ? Tym bardziej, że jak na razie to trapią je problemy "wieku dziecięcego" i chyba jeszcze długo będą miały problemy. A na dodatek cena zwalająca z nóg. Jaki offset będzie realizowany w związku z ich nabyciem ?
Jesteś coś słabo poinformowany wersje najnowsze nic już nie trapi, to z wersjami początkowych serii były i są problemy. Tak rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Jaki offset byś chciał? Tu trzeba mieć jakichś pomysł. Więc czekam aż go przedstawisz. Przecież offset ma się zwrócić i zarabiać na siebie, trzeba pozyskać coś co się opłaci, łańcuch dostaw F35 został podzielony już dawno temu, głąby miały okazję przyłączyć się do programu i firmy mogły na tym zarabiać bez potrzeby kupowania F35 przez Polskę. Przedstaw co mialiśmy w ramach offsetu brać?!
Peperon pisze: 2022-08-22, 11:20 Jesteś w stanie wskazać polską fabrykę śmigłowców ? Mielec i Świdnik się nie liczą, bo jedna jest w rękach Amerykanów, a druga Włochów.
I bardzo dobrze. Przynajmniej Mielec i Świdnik radzą sobie samodzielnie i nie wiszą jak PGZ na MON, by ich wiecznie karmił, inwestował w fabryki dziesiątki miliardów. Ile w te stocznie mamy jako podatnicy ładować, żebyś ty miał frajdę, że statek się w łojczyźnie buduje? MON ma za to płacić zamiast kupować potrzebne okręty wojenne lub inny sprzęt dla armii? Uwielbiam ten infantylizm obrońców tego co rodzime. Jak kupujesz ubrania dla siebie i rodziny to też musi być z polskiej fabryki, czy jednak kupujesz to co ci pasuje i w korzystnej cenie? No właśnie. A potem taki jeden z drugim będzie odgrywał wielkiego Polaka patriotę i bronił jak lew tego co najpolskie, byle nie ze swojej kieszeni.
Peperon pisze: 2022-08-22, 11:20 Jakoś nie słyszałem o offsecie (w sensie, że ma być) na FA50, K2 i K9. Tak samo, jak cicho jest o offsecie na AW149 i głośniej nie będzie...
A ja słyszałem. Dziwne, bo wcześniej wynikało mi, że sluchamy tego samego wywiadu z płk. Płatkiem.
Peperon pisze: 2022-08-22, 11:20 A skoro i tak szykowaliśmy się na nabycie K2, to jaki był sens zakupu Abramsów w dwóch wersjach ? A może - jak to złośliwcy wypisują - jest to etap realizacji amerykańskiej ustawy 447 ?
Decyzja w sprawie Wilka miała być podjęta znacznie później gdzieś dopiero po dostawach M1A2 SEPV3, czyli po 2026 roku, bo K2 nie spełnia naszych oczekiwań i jak się mogłeś dowiedzieć trzeba go dopancerzyć i opracować wersję K3PL, tak było w 2020 i tak jest dalej teraz. Wojna na Ukrainie spowodowała drenaż kilku batalionów naszych czołgów i naturalne jest, że chcemy je szybko zastąpić. Dlatego amerykanie mogą nas na szybko poratować 116 M1A1 SA i dodatkowo Korea jest w stanie dostarczyć 3 dodatkowe bataliony w relatywnie krótkim czasie, które to będą później ujednolicane z K3PL. Ty żyjąc w jakiejś bańce informacyjnej możesz sobie wymyślać dowolne głupoty. Wojsko funkcjonuje tu i teraz, i potrzebuje sprzętu m.in. czołgów.

Jeśli uważasz, że możemy czekać i nie ma pośpiechu tylko by mieć jednolite M1A2 SEPV3 to informuję cię, że dostawy jednego i drugiego możliwe są dopiero po roku 2026. Brakuje nam 5 batalionów, które będzie można dostarczać w tempie jednego rocznie (bo szybciej Jankesi nie potrafią) do 2031r. Nikt tyle nie będzie czekał. Jeszcze ciekawsza sprawa z jednolitymi K3PL, które nie ruszą wcześniej z produkcją niż 2026r i jakby nie zakup M1 to brakowałaby nam dodatkowo 6 batalionów i 3 batalionów K2, więc wojsko czekałoby sobie na te czołgi gdzieś do 2035, bo Peperon musi mieć jednolicie i żadna inna opcja go nie interesuje.

Nie emocjonuj się tak, bo naprawdę nie ma czym :cmok1: :dupa:
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6410
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Koreańskie zakupy.

Post autor: Peperon »

Raz piszesz, że "stocznie bedom", a za chwilę płaczesz o kosztach reaktywacji całego przemysłu. To w końcu "bedom", czy za drogo ?
To tylko taki przykład był na... "logikę" prezentowaną przez ciebie i nie tylko.
AdrianM pisze: ...Nie emocjonuj się tak, bo naprawdę nie ma czym
Ani kim.
Żeby tylko później, gdy kurz opadnie po euforii, nie było płaczu, że sami załatwiliśmy sobie zbrojeniówkę i nie stać nas na utrzymanie armii...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

PS. I żeby nie być gołosłownym. Jojczenie musi być zawsze. Było, jest i będzie

https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzen ... klapa.html

Każdy experten musi się wypowiedzieć, musi koniecznie mieć najlepszą receptę na wszystko, musi mieć uknutą jakąś teorię spiskową. Psy szczekają, a karawana jedzie dalej. Armia poradziła sobie z wydatkami w trimiga, poradziła sobie z kopcącym Spike, udało się im przewidzieć, że kolejny rząd pomiesza trochę w planach, ale te główne wytyczne pozostaną, całe mówienie o przejrzystości G zawsze było warte, bo zakupy dla wojska zawsze były objęte klauzulami tajności, offset nigdy nie wychodził i to też się zgadza, bo żeby offset brać to trzeba coś umieć, prezentować, a nie szpanować maszynami pamiętającymi DWS i podstawa to trzeba mieć jakichś pomysł, a nie hurra kupujo F35 i bedziem je w kraju produkować. Nikt nic takiego nie robi, Niemcy planują zakup F35, ale nikt o offset dla tak małej ilości maszyn nie płacze. Po pierwsze by coś się opłacało to musi być potem adekwatna skala na zbyt. Mamy wypasioną lufownię za miliardę, hutę, a odkówki na lufy trzeba brać z importu. Biznes stulecia, 1500 czołgów, 700 haubic i to się zużywa. Ile do tego gąsienic trzeba jak doliczymy inne pojazdy na gąskach, a te też z importu! A nas tylko spawanie interesuje, bo spawacz to dobra robota i ten polski musi spawać :dupa:

Bardzo dobrze, że dogadano się z Koreą, bo chociaż powstanie jakaś jedna nowoczesna linia do produkcji ciężkiego sprzętu pancernego i skończy się to dziadowanie. Tak to będzie w końcu zmiana, odpowiadająca skali potrzeb, a nie je... się z offsetem dla 32 lub 50 szt. sprzętu lub jeszcze śmieszniej dla 3 okrętów pierdykniemy sobie nowe hale za miliardy w SW. To jest pomyślunek! Potem jeden z drugim będzie się cieszył, że stocznia stoi, bo MON przecież nie potrzebuje tych fregat więcej niż 3, a nikt nie będzie przepłacał za kupowanie polskich fregat. Tak cieszta się z takich osiągów głupoty.

Dodano po 20 minutach 36 sekundach:
Peperon pisze: 2022-08-22, 13:03 Raz piszesz, że "stocznie bedom", a za chwilę płaczesz o kosztach reaktywacji całego przemysłu. To w końcu "bedom", czy za drogo ?
No póki co bedom, bo minister objecał, że bedom. Jutro może ich wsio zniknąć. Jak słyszę o inwestycji w stocznie dla budowy 3 fregat to mną tłucze i to jeszcze inwestycji w najgorszą stocznie z możliwych. Ale to jest wynik właśnie tego, że mamy tylu obrońców tego co polskie i offsetów.
Peperon pisze: 2022-08-22, 13:03 To tylko taki przykład był na... "logikę" prezentowaną przez ciebie i nie tylko.
Logiczne jest, że jak masz w planach budowę tylu okrętów, że linia nie będzie stygła w stoczni, stocznia ma plan jak dostarczać konkurencyjny produkt, to się wtedy opłaca i wszelka inwestycja się zwróci.

Logiczne jest, że jak mamy klepać 600 haubic i 1000 czołgów plus pewnie z drugie tyle pojazdów pomocniczych to przy takiej skali produkcji i możliwym eksporcie to też się przecież zwróci. Roboty od groma na dekady, a zakładając serwis, modernizację co 10-15 lat itd. to chyba możesz poczuć różnicę?
Peperon pisze: 2022-08-22, 13:03 Żeby tylko później, gdy kurz opadnie po euforii, nie było płaczu, że sami załatwiliśmy sobie zbrojeniówkę i nie stać nas na utrzymanie armii...
Jak widzisz ustawa o obronie ojczyzny została uchwalona ponad podziałami. Nawet Lewica nie ma wątpliwości, że tak w obecnych czasach trzeba. Więc jak ponad podziałami uzgodnili to przecież bedom wspierać, c'nie?

Widzisz tu dyskusje z Napoleonem to taka aberacja i kompletne oderwanie od rzeczywistości. Raz twierdzi, że pieniądze są ukrywane i nigdzie ich nie widać, po czym się wycofuje. Teraz twierdzi, że nikt o 300k nie wiedział. Nie wiem skąd on się urwał. Twierdzi co tam sobie twierdzi, jak dla mnie może się podać nawet za generała czołgistę (ci chyba imponują wszystkim) i klepać co mu się tam żywnie podoba. Mnie to mało interesuje. Ja ci piszę jak jest, co jest i co z czego wynika. Może się okazać, że nasza opozycja to zwyczajni kłamcy, oszuści i pozery. Może tak być, że po dojściu do koryta się wykpią i powiedzą, że nie było żadnej zgody i przy ustawie im się guziki pomyliły. Wszystko się może wydarzyć. Ale tak samo jak PiS nie miał wyjścia i musiał ciągnąć zakupu po PO, tak samo jakakolwiek opozycja nie wskoczy będzie musiała kontynuować, bo każdy rozumie, że czasy są nieciekawe. Program czołgów jest już zasadniczo ustalony i będą 2 typy, bo tak wybrało sobie wojsko. Może jakby się nam nie paliło to dałoby się w same Abramsy, ale przy potrzebach 1000szt dodatkowo, może lepiej zbudować tą nową linie technologiczną i niech kraj coś ma z tak dużego programu, c'nie?

Da się z tym żyć. Głowa do góry.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1098
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Koreańskie zakupy.

Post autor: peceed »

Peperon pisze: 2022-08-22, 11:20 Co takiego prezentują F35b, że zostały takimi gwiazdami w handlu bronią ? Tym bardziej, że jak na razie to trapią je problemy "wieku dziecięcego" i chyba jeszcze długo będą miały problemy. A na dodatek cena zwalająca z nóg.
Magiczne hasło: Block 4. To pierwsza, udoskonalona wersja o znacznie obniżonych kosztach eksploatacji i powiększonych możliwościach, bez żadnych problemów. Wszyscy na nią czekają. Jeśli chodzi o cenę to nie ma żadnej konkurencji - ok. 80 mln. za płatowiec to niewiele. Rafale i Eurofighter są droższe!
Jakby jeszcze dostały silniki X100 to już w ogóle można by mówić o dominacji (X100 jest na tyle lepszy, że opłaca się go kupić dla samych oszczędności paliwa...).
Peperon pisze: A skoro i tak szykowaliśmy się na nabycie K2, to jaki był sens zakupu Abramsów w dwóch wersjach ?
Decyzja o Abramsach padła najpierw. I wciąż się broni terminami dostaw. M1A1 "to podarunek interwencyjny" za pomoc Ukrainie. Do tego zostaną upgradowane do M1A2 przynajmniej jeśli chodzi o elektronikę i wyposażenie. 2 różne typy, ale turbina i amunicja jest taka sama. My naprawdę nie jesteśmy w sytuacji w której interesują nas drobne oszczędności, nas interesuje maksymalizacja potencjału nawet jeśli jednostkowy koszt będzie nieco większy.
Peperon pisze: Okręty podwodne z rakietami manewrującymi miały być. I na miały pozostało...
I bardzo dobrze - po jakiego wała nam rakiety na OOP? Nie przypominam sobie abyśmy mieli głowice atomowe, a tylko wtedy taka zabawa ma sens. Marynarze powinni od czasu do czasu schodzić na ziemię. Dla mnie sensowność zakupu kończy się na używanych koreańskich Gangbanagach czy jak im tam.
AdrianM pisze: No ale napisz w końcu co takiego miały te śmigłowce zmienić? 32 śmigłowce transportowe które miały przewieźć łącznie 900 żołnierzy (to będzie jakichś batalion) pod warunkiem, że będą wszystkie sprawne i nie trzeba będzie szpeju całego ze sobą zabrać. I gdzie one miały niby tak sobie lecieć bez wsparcia specjalistycznych śmigłowców rozpoznania, bez osłony śmigłowców szturmowych
W uwaleniu Caracali najbardziej boli brak wersji specjalistycznych. To nie był niepotrzebny kontrakt i brak śmigłowców boli, ostatecznie wychodzi że zapłacimy za alternatywy więcej. Również politycznie bez sensu - udało się nam skłócić z Francuzami, nie wiadomo w sumie po co.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

peceed pisze: 2022-08-22, 15:39 W uwaleniu Caracali najbardziej boli brak wersji specjalistycznych. To nie był niepotrzebny kontrakt i brak śmigłowców boli, ostatecznie wychodzi że zapłacimy za alternatywy więcej. Również politycznie bez sensu - udało się nam skłócić z Francuzami, nie wiadomo w sumie po co.
Rozmach tego kontraktu porażał. A to, że nie spożytkowano tych pieniędzy lepiej to ja przecież nie bronię wyborów PiSu. Jak chcieli zadowolić na raz i Mielec i Świdnik to się burdel zrobił, bo ja bym zrobił tylko dobrze Mielcowi i w normalny sposób przez FMS, a nie z tą całą kombinatoryką. SeaHawki to bym w ogóle kupował używki w tamtym czasie. Sam pomysł nie byłby głupi jakbyśmy mieli walczyć z wiatrakami i czasem z terrorystami na misjach. Za tyle mogliśmy wtedy kupić całą Narew z półki, ale tu znów ta cała kombinatoryka PGZ, który w :dupa: ma to co potrzebuje wojsko i Narew mamy zblokowaną do dziś.
Awatar użytkownika
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Koreańskie zakupy.

Post autor: jogi balboa »

Napoleon pisze: 2022-08-21, 09:16 będziemy mieć 300 tys.
Jak dla mnie może być i 30 mln, ale niech będą 2 warunki:
1. Pis, onr-y i reszta korwinów opłaci to z własnych przychodów.
2. Niech zwrócą ludziom wolność i uwzględniają tylko powyższych w obowiązku obrony ojczyzny.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4481
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

To już drugi z dawniejszych szefów się wypowiedział. Słusznie jest gromiony w komentarzach. Widac co to było za towarzycho i dlaczego poleciało. Gen. Wierzcholski na portalu Defence24 a wcześniej gen. Drewniak u Zychowicza. Poziom ich nieogarnięcia wiele tłumaczy. Jak mogło coś być przy tym poziomie?
Przechodząc płynnie do konkretu przypominam, ze Ukraińcy opanowali Kraby w miesiąc chyba. A nie że dekady. Słusznie zauważają tamtejsi komcionauci że mamy do czynienia z przezbrojeniem. Artylerzyści przesiądą się ze starych Goździków, Dan, Gradów na nowe K9 i HIMARSy.
Wspomniany generał jakoś nie zbudował zdolności do produkcji stu (100) Krabów rocznie tylko 20 czy 30. Z bidą bo jest problem z silnikami. Wspomina tam że docelowa K9PL Krab 2 będzie miała automat ładujący dzięki któremu będzie mogła oddać 1-2 strzały więcej w jednorazowej nawale? Chyba jednak nie. Dodatkowo K9PL będzie miała to samo podwozie co Krab, może tę samą armatohaubicę o długości lufy 52 kalibry. Inną wieżę i takie samo wyposażenie. K9 będzie używana taktycznie w taki sam sposób jak Krab. Podobne wyposażenie dywizjonów, ten sam system TOPAZ. O jakiej różnicy mówimy zatem? O żadnej różnicy w szkoleniu.
Co mu tam się jeszcze nie podoba? Liczebność. Za jego czasów była mowa o 120 sztukach, czyli o zaspokojeniu 20% potrzeb w 5 lat. Przy dobrych wiatrach. Jakby mu postawić zadanie: przedstawić plan przezbrojenia wojska w nowoczesny sprzęt to co by powiedział? Nic by nie powiedział bo to są liczby rzędu 1000 czołgów, 700 Krabów, 2000 BWPów. Oni tego nie planowali, planowali stulecie wyrzutni Grad w armii chyba.
Przypominam: 24 lutego 2022 zwiększyła się nasza zdolność do konsumpcji sprzętu.

https://defence24.pl/przemysl/gen-wierz ... jE1QnoAX1w

Dodano po 2 minutach 11 sekundach:
Offset: fabryka kaczek wegańskich.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Ja zrozumiałem chyba przesłanie
1) budujmy nową linię Kraba w HSW I niech to zajmie te 3 lata, ale wyczekamy. Wojsko nie potrzebuje tych 48 K9, bo nie I basta mogą czekać
2) autoamt opracuje sama HSW ile to zajmie to zajmie, ale można produkować więcej beż automatu
3) powstanie nowy typ Kraba
4) więcej K9 nie da się szkolić, a więcej nowego Kraba da się szkolić

Może logiki nie ma za grosz, ale jakąś opinia powstała.
SmokEustachy pisze: 2022-08-22, 18:14 Liczebność. Za jego czasów była mowa o 120 sztukach, czyli o zaspokojeniu 20% potrzeb w 5 lat.
Co ty. Też rozmach mieli. Krabów miało być 12 DMO do tego 4 DMO Kryła. U aeromobilnych jakieś ciągnione, ale już nie pamiętam. Praktycznie 300 Krabów wraz z tymi do szkolenia. 20 lat produkcji zakładali, stąd takie, a nie inne zdolności produkcyjne ustalono.
SmokEustachy pisze: 2022-08-22, 18:14 Oni tego nie planowali, planowali stulecie wyrzutni Grad w armii chyba
Nie mów hop, bo ostatnio się wygadali, że będą tworzyć dywizjon Gradów w każdej brygadzie. Mają rozmach i obecni.

Najciekawszy fragment był natomiast o amunicji. W końcu oświeciło. Typowe, że to zawsze musi nastąpić na emce. Widocznie kariera w wojsku wymaga wyłączenie myślenia. Najlepsze jest z tą amunicją właśnie do Gradów, bo tego nikt nie produkuje, a my dziadujemy strasznie.
ODPOWIEDZ