PS. I żeby nie być gołosłownym. Jojczenie musi być zawsze. Było, jest i będzie
https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzen ... klapa.html
Każdy experten musi się wypowiedzieć, musi koniecznie mieć najlepszą receptę na wszystko, musi mieć uknutą jakąś teorię spiskową. Psy szczekają, a karawana jedzie dalej. Armia poradziła sobie z wydatkami w trimiga, poradziła sobie z kopcącym Spike, udało się im przewidzieć, że kolejny rząd pomiesza trochę w planach, ale te główne wytyczne pozostaną, całe mówienie o przejrzystości G zawsze było warte, bo zakupy dla wojska zawsze były objęte klauzulami tajności, offset nigdy nie wychodził i to też się zgadza, bo żeby offset brać to trzeba coś umieć, prezentować, a nie szpanować maszynami pamiętającymi DWS i podstawa to trzeba mieć jakichś pomysł, a nie hurra kupujo F35 i bedziem je w kraju produkować. Nikt nic takiego nie robi, Niemcy planują zakup F35, ale nikt o offset dla tak małej ilości maszyn nie płacze. Po pierwsze by coś się opłacało to musi być potem adekwatna skala na zbyt. Mamy wypasioną lufownię za miliardę, hutę, a odkówki na lufy trzeba brać z importu. Biznes stulecia, 1500 czołgów, 700 haubic i to się zużywa. Ile do tego gąsienic trzeba jak doliczymy inne pojazdy na gąskach, a te też z importu! A nas tylko spawanie interesuje, bo spawacz to dobra robota i ten polski musi spawać
Bardzo dobrze, że dogadano się z Koreą, bo chociaż powstanie jakaś jedna nowoczesna linia do produkcji ciężkiego sprzętu pancernego i skończy się to dziadowanie. Tak to będzie w końcu zmiana, odpowiadająca skali potrzeb, a nie je... się z offsetem dla 32 lub 50 szt. sprzętu lub jeszcze śmieszniej dla 3 okrętów pierdykniemy sobie nowe hale za miliardy w SW. To jest pomyślunek! Potem jeden z drugim będzie się cieszył, że stocznia stoi, bo MON przecież nie potrzebuje tych fregat więcej niż 3, a nikt nie będzie przepłacał za kupowanie polskich fregat. Tak cieszta się z takich osiągów głupoty.
Dodano po 20 minutach 36 sekundach:
Peperon pisze: ↑2022-08-22, 13:03
Raz piszesz, że "stocznie bedom", a za chwilę płaczesz o kosztach reaktywacji całego przemysłu. To w końcu "bedom", czy za drogo ?
No póki co bedom, bo minister objecał, że bedom. Jutro może ich wsio zniknąć. Jak słyszę o inwestycji w stocznie dla budowy 3 fregat to mną tłucze i to jeszcze inwestycji w najgorszą stocznie z możliwych. Ale to jest wynik właśnie tego, że mamy tylu obrońców tego co polskie i offsetów.
Peperon pisze: ↑2022-08-22, 13:03
To tylko taki przykład był na... "logikę" prezentowaną przez ciebie i nie tylko.
Logiczne jest, że jak masz w planach budowę tylu okrętów, że linia nie będzie stygła w stoczni, stocznia ma plan jak dostarczać konkurencyjny produkt, to się wtedy opłaca i wszelka inwestycja się zwróci.
Logiczne jest, że jak mamy klepać 600 haubic i 1000 czołgów plus pewnie z drugie tyle pojazdów pomocniczych to przy takiej skali produkcji i możliwym eksporcie to też się przecież zwróci. Roboty od groma na dekady, a zakładając serwis, modernizację co 10-15 lat itd. to chyba możesz poczuć różnicę?
Peperon pisze: ↑2022-08-22, 13:03
Żeby tylko później, gdy kurz opadnie po euforii, nie było płaczu, że sami załatwiliśmy sobie zbrojeniówkę i nie stać nas na utrzymanie armii...
Jak widzisz ustawa o obronie ojczyzny została uchwalona ponad podziałami. Nawet Lewica nie ma wątpliwości, że tak w obecnych czasach trzeba. Więc jak ponad podziałami uzgodnili to przecież bedom wspierać, c'nie?
Widzisz tu dyskusje z Napoleonem to taka aberacja i kompletne oderwanie od rzeczywistości. Raz twierdzi, że pieniądze są ukrywane i nigdzie ich nie widać, po czym się wycofuje. Teraz twierdzi, że nikt o 300k nie wiedział. Nie wiem skąd on się urwał. Twierdzi co tam sobie twierdzi, jak dla mnie może się podać nawet za generała czołgistę (ci chyba imponują wszystkim) i klepać co mu się tam żywnie podoba. Mnie to mało interesuje. Ja ci piszę jak jest, co jest i co z czego wynika. Może się okazać, że nasza opozycja to zwyczajni kłamcy, oszuści i pozery. Może tak być, że po dojściu do koryta się wykpią i powiedzą, że nie było żadnej zgody i przy ustawie im się guziki pomyliły. Wszystko się może wydarzyć. Ale tak samo jak PiS nie miał wyjścia i musiał ciągnąć zakupu po PO, tak samo jakakolwiek opozycja nie wskoczy będzie musiała kontynuować, bo każdy rozumie, że czasy są nieciekawe. Program czołgów jest już zasadniczo ustalony i będą 2 typy, bo tak wybrało sobie wojsko. Może jakby się nam nie paliło to dałoby się w same Abramsy, ale przy potrzebach 1000szt dodatkowo, może lepiej zbudować tą nową linie technologiczną i niech kraj coś ma z tak dużego programu, c'nie?
Da się z tym żyć. Głowa do góry.