Kanał przez Mierzeję Wiślaną.

[Dobra Zmiana]

Udawanie, że się nie rozumie czegoś, co ktoś przedstawia w sposób zupełnie zrozumiały, to najsłabsza znana taktyka unikania odpowiedzi na niewygodne pytanie.

Wygłupiłeś się. Mogłeś spauzować, ale jednak brniesz. To co rozumiesz z tej Konstytucji? Czy zapis o apolityczności cię przerósł? Jak dla mnie jest cepowato prosty i jak na Konstytucję to precyzyjny. Jakoś nikt tego inaczej nie rozumie, bo inaczej wszystkich sędziów należałoby usunąć.

Kolejny kłopot z percepcją - cytat mój był z odpowiedzi dla Napoleona, z wątku o KRRiTV. Kulą w płot ta odpowiedź. I kto tu się wygłupił?

[AdrianM]

Ale szczwany lis. Zacytowałeś mnie by odpowiedzieć Napoleonowi do którego się nie zwracałeś w tym poście. Komunikacji cię w chlewie uczyli?

[Dobra Zmiana]

Ale szczwany lis. Zacytowałeś mnie by odpowiedzieć Napoleonowi do którego się nie zwracałeś w tym poście. Komunikacji cię w chlewie uczyli?

Kolejny błąd w percepcji - nie odpowiadałem Napoleonowi. Wyraziłem po prostu swoją opinię, że bardzo słabe jest udawanie Greka, zastosowane w reakcji na wpis Napoleona. Nie pytam gdzie uczyli manier.

[AdrianM]

Widzę będzie kolejny nauczyciel forumowy. Rośnie nam tu niezłe wariatkowo. Najpierw zadać pytania nie potrafi, po miesiącu okazuje się, że ma problem z plackami. Teraz wyłożyłeś się ma adresowaniu przekazu. Co nas spotka jutro?

Masz coś do Greków?! Wykładni prawnej tu zamieszczonej znów nie byłeś w stanie przeczytać ze zrozumieniem. Ile jeszcze mam czytać te wasze gówniarskie podchody i błazenady? Klepacze postów o niczym. Wróć na tego pudełka, bo wstyd pisać takie pierdoły.

[Napoleon]

Adrianie M., zważ, że Ty w ogóle nie odpowiadasz na pytania. Pomijasz fakty, koncentrujesz się na prezentacji swoich "prawd", które przypadkiem (? ) są dokładnie takie jak narracja obozu rządzącego - słowo w słowo. Nie masz swojego zdania. Powtarzasz jak papuga to co usłyszysz od "dobrozmianowców".
Ale ja to jeszcze jestem w stanie jakoś zrozumieć. Bywają tacy ludzie, którzy nie potrafią przyznać się nawet przed samym sobą, że popierają (realizują?) kompletnie błędne i szkodliwe dla kraju idee/pomysły. Nie mogę jednak zrozumieć tego, że ty te swoje bzdury powtarzasz nawet wówczas, gdy rzeczywistość szybko udowadnia, że się kompletnie mylisz. Że to co piszesz jest fałszem, wręcz kretyństwem. A Ty dalej swoje... To mnie u ciebie fascynuje!

A co do ruchu w kanale:
https://businessinsider.com.pl/wiadomos ... iu/n8yyr7t
Wychodzi na to, że kanał ten będzie głównie dla turystów. Przynajmniej przez jeszcze jakiś czas (choć według mnie raczej dłuższy niż krótszy).

[AdrianM]

Zważ, że dostałeś kompleksową odpowiedź. W zamian ja dostaję wylew dyrdymałów. Jak nie jesteś w stanie przytoczyć czegoś porównywalnego. Naiwność twoja i pozostałych rozmówców polega na tym, że brakuje wam nawet podstawowych zdolności logicznego myślenia. Bo jakby jakakolwiek checa była z tym tefałenem to przecież tacy prawnicy jacy są tam by przecież takiej okazji nie przepuścili, c'nie? No ale tu trzeba mieć jakichś mózg zamiast pustki w głowie

[Dobra Zmiana]

Widzę będzie kolejny nauczyciel forumowy. Rośnie nam tu niezłe wariatkowo. Najpierw zadać pytania nie potrafi, po miesiącu okazuje się, że ma problem z plackami. Teraz wyłożyłeś się ma adresowaniu przekazu. Co nas spotka jutro?

Masz coś do Greków?! Wykładni prawnej tu zamieszczonej znów nie byłeś w stanie przeczytać ze zrozumieniem. Ile jeszcze mam czytać te wasze gówniarskie podchody i błazenady? Klepacze postów o niczym. Wróć na tego pudełka, bo wstyd pisać takie pierdoły.

Po miesiącu? To tyle czasu nie "rosło"? A już miałem nadzieję, że nie będzie... Co do "zadać pytania nie potrafi" - doczekałem się po długich unikach, wysyłaniu mnie do łóżka czy szkoły i wielokrotnych ocenach walorów mojego umysłu wymęczonego "da się" (chciałem tylko prostego rozstrzygnięcia tak czy nie). Jak poprosiłem o przykład kapitulacja. Co do "problemu z plackami" - każdy stan można zadeklarować, apolityczność też, a praktyka będzie "plackowa" (w dyskusje wyłącznie o Heideggerze itp. podczas spotkań u "odkrycia towarzyskiego" jakoś nie wierzę). A to "Masz coś do Greków?!" - )

[Napoleon]

Adrianie M., by więc nie uciekać od tematu, powtórzę pytanie. Czy jest złamaniem prawa naruszenie terminu wydania ważnej decyzji administracyjnej przez organ państwa bez racjonalnej przyczyny?
Przy czym uwaga o przyczynie powinna brzmieć: z powodów politycznych (o czym politycy PiS otwarcie mówili, i to wielokrotnie).
Ale darujmy sobie tą ostatnią uwagę. Skupmy się na pytaniu czy przekroczenie o pół roku terminu wydania decyzji o koncesji (a właściwie tylko jej przedłużenia) jest rażącym naruszeniem prawa czy nie?

[Gregski]

A tak na marginesie tematu, lekko offtopując:
Co wolicie panowie? Przekop przez mierzeję czy płot dookoła Kaliningradu?

A może ankietę zrobić?

[Tadeusz Klimczyk]

Zdecydowanie płot. Dzięki niemu Tusk nie ucieknie do Rosji.

[Napoleon]

Co wolicie panowie? Przekop przez mierzeję czy płot dookoła Kaliningradu?

I taniej wyjdzie.
Tak nawiasem, ile taki płot będzie kosztował? Znaczy się, nie "dookoła" tylko wzdłuż naszej części granicy.

Dzięki niemu Tusk nie ucieknie do Rosji.

Ale może uciec do Niemiec!

[Gregski]

No nie, przecież Tusk będzie uciekał do Niemiec. Do Rosji ma uciekać Kaczyński.

[peceed]

Tusk będzie uciekał do Merkel, Merkel do Shroedera a Shroeder do Rosji.

[SmokEustachy]

No kolejny przykład. Tu akurat rodzą się pytania. Co było w torbie? Kto zapłacił za to spotkanie? A jak sędzia zaprasza na placka, to takie pytania by się nie rodziły.

Ja tam nie mam żadnych pytań. Chyba że: kto to puścił no bo nie pisiory?

[Napoleon]

No nie, przecież Tusk będzie uciekał do Niemiec. Do Rosji ma uciekać Kaczyński.

Ale skoro to Kaczyński będzie budował ten płot, to mu pewno jakąś furtkę zbudują.
Natomiast co do Tuska - jak rozumiem stawiam płot na granicy polsko-niemieckiej? To bym nam już tylko Czechy i Słowacja zostały.

[greg_tank]

Co wolicie panowie? Przekop przez mierzeję czy płot dookoła Kaliningradu?

Jedno drugiego nie wyklucza. Budować! Uważam też że zarządzanie minami w polskiej flocie jest nadmiernie konserwatywne, dawno temu jakieś powinny przypadkowo się zgubić koło Bałtijska. Martwi mnie natomiast poziom wyszkolenia, zdecydowanie za mało ćwiczeń w okolicy.