Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Edward Teach
Posty: 799
Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
Lokalizacja: Gdańsk

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: Edward Teach »



Wydaję mi się, że nasi admirałowie musieli się bardzo nudzić. Czego efektem były takie plany.
Edward Teach www.pdf-model.pl
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: peceed »

-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: cochise »

Nieźle odlecieli...
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: peceed »

W sumie to bardzo ciekawy przykład "zbrojeń kultu cargo".
Chciano lotniskowce zupełnie ignorując (prawie jak w przedwojennych planach pancerników) sytuację strategiczną, możliwości i potrzeby państwa, oraz bezsens stosowania lotniskowców na Bałtyku w ogóle - takie okręty bardzo szybko poszłyby na dno, zagrożone nawet nocnymi rajdami kutrów torpedowych!
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Aleksander
Posty: 83
Rejestracja: 2012-07-19, 14:34

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: Aleksander »

Kto był autorem/kim byli autorzy wspomnianego na wstępie dokumentu? Co to za dokument? Kto go sygnował?
Forma tego przekazu jest "zawieszona w powietrzu", a jej autentyczność jako wiarygodnego, poważnego planu stworzonego i rozpatrywanego przez powołane do tego celu, kompetentne i mające nawet w bieżących wówczas uwarunkowaniach jakąś (teoretyczną i hipotetyczną chociażby) moc decyzyjną czy polityczne umocowanie, może budzić daleko idące wątpliwości. Teraz też mamy blogi, gdzie są rozpatrywane, projektowane i dyskutowane kolejne pancerniki (lotniskowce też się trafiały) dla Polski. Wprawdzie (o ile mi wiadomo) dotyczą one przeszłości, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby projektować skład polskiej floty za kilka - kilkadziesiąt lat. Kwestia przyjętej konwencji. Może mamy do czynienia z czymś analogicznym?
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: peceed »

Wygląda to na robotę zawodowych planistów z MW, którzy zdołali się gdzieś zakotwiczyć na uchodźctwie.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: cochise »

peceed pisze: W sumie to bardzo ciekawy przykład "zbrojeń kultu cargo".
Chciano lotniskowce zupełnie ignorując (prawie jak w przedwojennych planach pancerników) sytuację strategiczną, możliwości i potrzeby państwa, oraz bezsens stosowania lotniskowców na Bałtyku w ogóle - takie okręty bardzo szybko poszłyby na dno, zagrożone nawet nocnymi rajdami kutrów torpedowych!
Ech te mityczne kutry torpedowe siejące wszędzie postrach.... z "Cargo" to ma niewiele wspólnego, fakt do przedwojennych planów podobne. Też pewnie "chłopaki odlecieli" na fali euforii. Z tym bezsensem lotniskowców na Bałtyku to też duża przesada, teraz to i owszem stosunek koszt efekt raczej się nie kalkuluje, ale po drugiej wojnie nie był taki całkiem bez sensu.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1078
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: peceed »

cochise pisze: Z tym bezsensem lotniskowców na Bałtyku to też duża przesada, teraz to i owszem stosunek koszt efekt raczej się nie kalkuluje, ale po drugiej wojnie nie był taki całkiem bez sensu.
Hellcat ma promień działania 800 km, z podwieszanymi zbiornikami paliwa - więcej. Całkowicie wystarcza aby kontrolować południwą część bałtyku do cieśnin duńskich włącznie. Ok, można się zgodzić że przed erą pocisków przeciwlotniczych można myśleć o eskortowym lotniskowcu w celu OPL, ostatecznie koszt utrzymania takiego byłby mikroskopijny, mniejszy niż w przypadku niszczyciela - o ile nie miałby stałego komponentu lotniczego.

Dodano po 3 minutach 39 sekundach:
cochise pisze: z "Cargo" to ma niewiele wspólnego
Sednem kultu cargo jest kopiowanie formy bez zrozumienia treści. Także u nas bawiono się w miniaturkowe kopiowanie flot alianckich nie do końca rozumiejąc że flota jest po to aby wypełniać określone zadania strategiczne, i w naszych warunkach może nie mieć sensu.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: cochise »

Dlatego min wspomniałem, że nie było to całkiem bez sensu. Pogląd taki dotyczący Bałtyku bardziej ugruntował się z tego powodu, że ówczesny hegemon tego akwenu nie za bardzo radził sobie z tym typem okrętu, a pozostałych nie bardzo było na to stać.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: SmokEustachy »

To co dostaliśmy realnie od Sowieta jednak bardziej odpowiadało naszym możliwościom.
cochise
Posty: 959
Rejestracja: 2005-11-03, 22:07
Lokalizacja: daleko stąd nie widać

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: cochise »

Czyli desantowi w Dani?
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4479
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Polskie lotniskowce po II Wojnie Światowej.

Post autor: SmokEustachy »

Nie wiem czy te trałowce się nadawały do desantu. Wątpię.
ODPOWIEDZ