peceed pisze: ↑
U nas też wystarczyłaby wyższa kultura polityczna i lepsza jakość kadry urzędniczej, ale na razie koorynacja między ministerstwami kwiczy.
I według Ciebie wszelkie problemy rozwiązałoby MONiPO?
Bez jaj...
No i skoro nikt poza Tobą nie domaga się MONiPO, a
peceed pisze: ↑rozsądni ludzie nie potrzebują do tego specjalnych nazw, bo to rozumie samo przez się.
to... wiesz
Marmik pisze: ↑
ale jedno jednak warto tu zauważyć. Grzechu, nie wiem czy to się liczy jako ciężki sprzęt, ale umowę na F-35 podpisano w styczniu 2020 r. Owszem, późno, ale zważywszy na wybrany samolot to wcale nie późno.
Dlatego "umowy" pisałem w liczbie mnogiej.
F-35 oczywiście ewidentnie "łapie się" do tych umów "niecykanych po parę sztuk". Mimo, że konieczność zakupu kolejnej partii WSB była wskazywana niemal od razu po finalizacji dostaw F-16.
Miałem nadzieję, że ten kolega od nieudolnej partyjniackiej propagandy, do którego adresowany był pominięty przez Ciebie fragment, coś dorzuci. Ale po samozaoraniu zniknął. Jak zwykle...
Co do reszty: wyposażenie indywidualne żołnierza jest oczywiście bardzo ważne, ale to jednak nie ten kaliber i rząd wydatków.
No i na dodatek niezbyt dobrze o kierownictwie armii świadczy fakt, że chcemy kupować tysiące sztuk ciężkich pojazdów, a wojsko - jako całość - cały czas nie ma porządnych butów, porządnych mundurów, porządnych hełmów, porządnych kamizelek...
Wiem, że praktycznie "od zawsze" nikt o to nie dbał, jednak skoro teraz jest lans Borsukami, Abramsami, K9, itd., to fajnie byłoby wcześniej zapewnić wojsku - a czas od "zmiany" na "lepszą" przecież był! - przynajmniej jednakowe "guziki", "skarpety" i "menażki".
Czyż nie?
Republika marzeń...