Nasze fantazje okrętowe

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1098
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: peceed »

Tzn. Japończycy mieliby zrobić dwa "półlotniskowce" aby zbudować szybki pancernik? Przecież to nie ma sensu, raczej od razu zbudowaliby porządny lotniskowiec pozostawiając nieprzerobione pancerniki...
Chętniej zobaczyłbym przedłużenie tych pancerników ze wstawioną nową siłownią, i być może usuniętymi środkowymi działami celem umieszczenia tam artylerii 100 mm i powiększenia siłowni.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6409
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Na stronie 234 jest wymiana myśli nt. dział do wykorzystania.
Stamtąd wzięła się koncepcja wykorzystania "luźnych" wież i dział.
Przewidując taką reakcję, jak Twoja, wpisałem zastrzeżenie zaczynające się od słów "Uprzedzając krytyków".
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6409
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Znalazłem w sieci takie dwie wersje konwersji na okręty hybrydowe lub lotniskowce. Przeróbki typów Ise i Fuso.
Jak zwykle podpowiedział mi je Pinterest. Miłego oglądania ;)
1abd0448679bd1b6eb33c12e8fb36082.jpg
1abd0448679bd1b6eb33c12e8fb36082.jpg (139.14 KiB) Przejrzano 3988 razy
228210b9683d26e001d51256ec54b317.jpg
228210b9683d26e001d51256ec54b317.jpg (269.6 KiB) Przejrzano 3988 razy
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6409
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Minął już miesiąc od wrzucenia znalezionych konwersji typów Fuso i Hyuga.
Tym razem proponuję porównanie sylwetek ciężkich krążowników Tone i Kurama. Ten ostatni roboczo nazywałem super Tone, a dlaczego to widać na sylwetkach.
Początkowo myślałem o tym, żeby zrobić z krążownika lotniczego klasyczny ciężki krążownik. Jednak poszedłem po bandzie, ponieważ wydał mi się nudny. W końcu miejsca na rufie jest na tyle, że dwie wieże wchodzą, jak złoto. A na dziobie i tak już były zaaranżowane 4 wieże, więc po co to zmieniać ?
Tradycyjnie życzę miłego odbioru...
Tone - sylwetki - mini.jpg
Tone - sylwetki - mini.jpg (228.57 KiB) Przejrzano 3759 razy
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2229
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: de Villars »

podoba mi się, ale czy 3 wodnosamoloty się tam pomieszczą? Chyba że jeden z nich będzie na wieży, a 2 na katapultach?
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6409
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Na pokładzie jest wystarczająco dużo miejsca, by stanął na nim samolot ze złożonymi skrzydłami np. taki Pete, który był powszechnie używani przez IJN. Zadanie ułatwia również fakt, że podstawy katapult częściowo wystają poza krawędź pokładu.
Rysunek robiony był "na szybko" i nie wprowadzałem w nim większych zmian. Można jednak wymienić maszt rufowy na inny i zmienić typ dźwigu na zbliżony do innych CA japońskiej floty. Wyższe zamocowanie ramienia spowoduje wzrost powierzchni użytkowej na pokładzie, co umożliwiłoby łatwiejsze operowanie zaokrętowanymi samolotami.

I jeszcze taki przekrój, bo od niego się zaczęło...
Przekrój.jpg
Przekrój.jpg (91.17 KiB) Przejrzano 3652 razy
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
greg_tank
Posty: 338
Rejestracja: 2021-05-21, 23:06

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: greg_tank »

Peperon pisze: Jednak poszedłem po bandzie, ponieważ wydał mi się nudny. W końcu miejsca na rufie jest na tyle, że dwie wieże wchodzą, jak złoto. A na dziobie i tak już były zaaranżowane 4 wieże, więc po co to zmieniać ?
Latadła bym odpuścił, ale tak poza tym - ładne, bardzo ładne.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6409
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

No nie da się odpuścić letadel, jeśli chce się w jakikolwiek sposób nawiązywać do historycznych realiów.
Japończycy mieli krążowniki przystosowane do operowania letadlami aż do końca wojny. Dlatego Kurama dostał dwie katapulty.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 891
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

Całkiem gruba skórka na nich, akurat na Pacyfiku jakieś latadełko albo dwa może się przydać choćby do zwiadu...
Może mi ktoś przypomni czemu Japońce jakoś nigdy nie dorobiły się trzylufowych dział 203mm?
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1098
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: peceed »

Kpt.G pisze: Może mi ktoś przypomni czemu Japońce jakoś nigdy nie dorobiły się trzylufowych dział 203mm?
Raczej trzydziałowych wież 203 mm.
Podstawowy powód - 3 działowa wieża ciężko wchodzi za wieże z armatami 155 mm.
Za 3 a nawet 4 działową wieżę 155 mmm można wsadzić co najwyżej 2 działową 203 mm.
Do tego 3-działowe wieże nie oszczędzają masy w stosunku do 2-działowych w przypadku słabego opancerzenia i braku porządnej cytadeli pancernej.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6409
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Może po prostu nie chcieli takich wież ?
Zwróćcie uwagę, że na typie Mogami były jedyne wieże z trzema armatami, jakie były montowane na krążownikach. Jakichkolwiek japońskich.
Zresztą, patrząc po największych, czy najważniejszych flotach świata, to w tym okresie oprócz Amerykanów i Sowietów, żadna flota nie używała na krążownikach wież z trzema armatami kalibru powyżej 155 mm. Też się nie dorobiły, czy raczej nie chciały ?
Prawdę mówiąc, to japoński przypadek jest chyba jednym z nielicznych przypadków, w których barbety są takie same dla wież II x 203 mm i III x 155 mm. Spowodowane to było planowaną wymianą wież AG jeszcze przed rozpoczęciem projektowania lekkich krążowników typu Mogami. Dlatego później tak sprawnie Japończykom poszło ich przezbrojenie, bo już były na to przygotowane. Podobnie chyba było w Niemczech, ponieważ Seydlitz był rozpoczęty jako lekki krążownik z 12 x 150 mm (4 x III), ale po ukończeniu miał mieć 8 x 203 mm (4 x II). Mogę się jednak mylić, bo piszę z pamięci.
Nie sprawdzałem średnic, ale wydaje mi się, że w brytyjskiej flocie barbety wież III x 152 mm miały średnicę większą niż dla II x 203 mm.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Adam
Posty: 1745
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Adam »

Peperon pisze: Zwróćcie uwagę, że na typie Mogami były jedyne wieże z trzema armatami, jakie były montowane na krążownikach. Jakichkolwiek japońskich.
Oyodo pozdrawia :) Owszem, to te same wieże, ale jednak...
Peperon pisze: Zresztą, patrząc po największych, czy najważniejszych flotach świata, to w tym okresie oprócz Amerykanów i Sowietów, żadna flota nie używała na krążownikach wież z trzema armatami kalibru powyżej 155 mm. Też się nie dorobiły, czy raczej nie chciały ?
"Pancerniki kieszonkowe" pewnie się nie liczą? Ale fakt faktem, ośmiocalówki po trzy do wieży to tylko jankesi ładowali.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6409
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Adam pisze: Oyodo pozdrawia
Oyodo dostał wieże z recyklingu (takie modne słowo ;) ) No i nie był przezbrajany w 203-ki.
Jak sama nazwa wskazuje, kieszonki to pancerniki. Przynajmniej według klasyfikacji z Waszyngtonu...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Franek Wichura
Posty: 555
Rejestracja: 2021-06-02, 12:36

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Franek Wichura »

Peperon pisze: Nie sprawdzałem średnic, ale wydaje mi się, że w brytyjskiej flocie barbety wież III x 152 mm miały średnicę większą niż dla II x 203 mm.
A gdyby to byla prawda to czy znaczy to ze taki typ Town albo Fiji mozna bylo (w ramach fantazji okretowych) bez wiekszych problemow przerobic na krazownik ciezki z wiezami II x 203 mm? Przerobic w znaczeniu wybudowac nowa jednostke oparta o konstrukcje Town/Fiji ale z uzbrojeniem 203 mm. Dalo sie czy tez 203 ich amunicja beda za ciezkie? Roboty duzo czy malo? Bedzie to "udany" krazownik ciezki? Lepszy niz jednostki County-class?
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej3 »

Może po prostu nie chcieli takich wież ?
Zależy kiedy. Jak powstawały pierwsze ośmiocalowe krążowniki, to nie chcieli. Duże toto i skomplikowane, potencjalnie duże problemy (jak popatrzeć na kłopoty amerykanów z pierwszymi i drugimi a może nawet i trzecimi wieżami, to mieli sporo racji). Ale tuż przed Druga Wojną, to zarówno Francuzi jak i Brytyjczycy chcieli takich wież na swoich nowych krążownikach. W czasie wojny już tylko Brytyjczycy (Francuzi odpadli ze względów oczywistych).
Prawdę mówiąc, to japoński przypadek jest chyba jednym z nielicznych przypadków, w których barbety są takie same dla wież II x 203 mm i III x 155 mm.
O ile pamiętam, to te trzylufowe miały barbety minimalnie wiekszej średnicy (parę czy parenaście centymetrów), dlatego Mogami otrzymały specjalne wieże 203 mm "mogami model" czy jakoś tak. Tone postanowili przezbroić na tyle wcześnie, że już miał chyba "klasyczne".
A co do Seydlita i Lutzowa to niektóre niemieckie opracowania coś przebąkują, ze trzylufowe wieze nawet zaczęto produkować (z działami 150 mm), ale nie znalazłem takiego potwierdzenia.

Dodano po 1 minucie 20 sekundach:
rzerobic w znaczeniu wybudowac nowa jednostke oparta o konstrukcje Town/Fiji ale z uzbrojeniem 203 mm. Dalo sie czy tez 203 ich amunicja beda za ciezkie? Roboty duzo czy malo? Bedzie to "udany" krazownik ciezki? Lepszy niz jednostki County-class?
Coś mi się tłucze po głowie, że rozważano taką opcję jako możliwość szybkiego wprowadzenia do służby 8 calowych krążowników, których Brytole chcieli. Ale niezmiennie taka jednostka wychodziła znacząco cięższa i niekoniecznie lepsza, niż wersja 6 calowa.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6409
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Franek Wichura pisze: ...Dalo sie czy tez 203 ich amunicja beda za ciezkie? Roboty duzo czy malo?...
Wystarczy przyjrzeć się krążownikom typu Mogami. Japończycy w czasie przezbrojenia powiększyli im bąble (obudowali nowymi) na tyle, że ich wyporność wzrosła o połowę. To też o czymś świadczy.
Według mnie, Anglicy pewnie zaprojektowaliby nowy kadłub oparty np. na Belfastach, bo były największe...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
ODPOWIEDZ