Chińczycy wrzucają monety do silników samolotów pasażerskich jako modlitwę o bezpieczny lot.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1098
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Chińczycy wrzucają monety do silników samolotów pasażerskich jako modlitwę o bezpieczny lot.

Post autor: peceed »

No co? Gość zamówił sobie pełną inspekcję przed swoim lotem :P
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Awatar użytkownika
SiSi
Posty: 222
Rejestracja: 2015-03-16, 14:11

Chińczycy wrzucają monety do silników samolotów pasażerskich jako modlitwę o bezpieczny lot.

Post autor: SiSi »

Tak w temacie bezpieczeństwa lotów, powyższy tekst przypomniał mi własny lot z Taszkientu do Nukus, który się odbył tak z 10 lat temu. Jednak nie pasażerowie zawinili, a obsługa.

Początkowo wszystko wskazywało, że zabytkowy AN-24 odleci o czasie.
Problemy zaczęły się gdy technik za pomocą długiej rurki spuścił paliwo do słoika po ogórkach i sprawdził zawartość pod słońce. Zaczął kręcić głową i udał się do kapitana, który w tym czasie wykłócał się z kolejnym technikiem o opony. Mówił, że na takich nie wystartuje… ( o lądowaniu chyba nie wspominał)

Nie muszę dodawać, że cała akcja rozgrywała się na oczach pasażerów, czekających na boarding tuż przed samolotem, na płycie lotniska. Ostatecznie panowie się dogadali, kapitan podpisał kwity i polecieliśmy…trochę opóźnieni. Podobno argumentem za lotem była obecność zagranicznych turystów, których nie powinno się rozczarować.

Sam lot odbył się bez przygód. Co prawda wnętrze przypominało żywo autosan, było głośno i trzęsło strasznie, jednak miła stewardessa serwowała wyroby lokalnych polmosów i prawdziwym szkle, więc jakoś zeszło. :D
...
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1098
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Chińczycy wrzucają monety do silników samolotów pasażerskich jako modlitwę o bezpieczny lot.

Post autor: peceed »

SiSi pisze: Zaczął kręcić głową i udał się do kapitana, który w tym czasie wykłócał się z kolejnym technikiem o opony. Mówił, że na takich nie wystartuje… ( o lądowaniu chyba nie wspominał)
Z pewnością chodziło też o lądowanie, pilot jak dobry szachista stara się myśleć kilka ruchów do przodu ;)
SiSi pisze: jednak miła stewardessa serwowała wyroby lokalnych polmosów
To była medyczna pomoc przed lądowaniem...

...paliatywna ;)
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4748
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Chińczycy wrzucają monety do silników samolotów pasażerskich jako modlitwę o bezpieczny lot.

Post autor: Maciej3 »

Z pewnością chodziło też o lądowanie, pilot jak dobry szachista stara się myśleć kilka ruchów do przodu
Czy ja wiem.
Przypomina mi się taka scena z trzeciego Indiana Jonesa
"synu umiesz tym latać" - chwilę po wystartowaniu "fly yes - land no" :)
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
ODPOWIEDZ