Widziałem na zdjęciach pancerników z okresu I wojny światowej takie śmieszne zegary umieszczone na masztach.
Ponoć miały służyć do kierowania ogniem zespołu.
Niby pokazywały dystans i namiar.
Ale jak to praktycznie miało działać to jakoś trudno mi to sobie wyobrazić.
Ktoś może mi to wyłożyć?
Wskaźniki koncentracji ognia
Wskaźniki koncentracji ognia
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Wskaźniki koncentracji ognia
Namiar ustawień armat widoczny wedle rumbów, takie tam zwykłe wizualizowania. Polskie niszczyciele miały to do WW2.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
-
- Posty: 1301
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Wskaźniki koncentracji ognia
Nie tyle do kierowania ogniem co do przekazywania dystansu do celu okrętom idącym w szyku torowym, które go nie widziały z powodu mgły lub dymu armatniego. To, o czym pisze Karol to "deflection indicators" namalowane na więżach działowych.
Ładnie jest to wytłumaczone tutaj, więc nie będę się rozpisywał.
https://www.quora.com/How-were-the-cloc ... ships-used
Ładnie jest to wytłumaczone tutaj, więc nie będę się rozpisywał.
https://www.quora.com/How-were-the-cloc ... ships-used
Wskaźniki koncentracji ognia
Tylko, że na tym "zegarze" największa liczbą to 10.
Jak rozumiem 10 tyś yardów.
Wydaje mi się to za mało by takie urządzenie było użyteczne.
Pod Dogger Bank na przykład zaczęli się strzelać z dystansu dwa razy większego.
Jak rozumiem 10 tyś yardów.
Wydaje mi się to za mało by takie urządzenie było użyteczne.
Pod Dogger Bank na przykład zaczęli się strzelać z dystansu dwa razy większego.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Wskaźniki koncentracji ognia
Skala może być umowna.Tylko, że na tym "zegarze" największa liczbą to 10
Wskaźniki koncentracji ognia
Nasze niszczyciele miały po dwie wskazówki na takich "zegarach".

