Okręty niemieckiej 3 eskadry rozwinęły w pogoni za Beattym maksymalną prędkość, więc jest to uogólnienie.
Jeżeli zabranie predrednotów było błędem, to takim samym było ciąganie tłokowych drednotów typu Nassau i Helgoland, z dokładnie tego samego powodu. Czyli że Scheer powinien pozbyć się ponad połowy floty?
Bitwa Jutlandzka
- SmokEustachy
- Posty: 4670
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Bitwa Jutlandzka
Mysle ze zabranie przez Scheer'a powolnych predrednotow bylo takim samym, bledem jak zabranie ze soba przestarzalych pancernikow obrony wybrzeza przez adm Rozestwienskiego i ich udzial w bitwie pod Cuszima.
Chyba Scheer doszedl po bitwie do takich samych wnioskow, bo po Jutlandii wycofal eskadre predrednotow ze skladu Hochseeflotte.
Chyba Scheer doszedl po bitwie do takich samych wnioskow, bo po Jutlandii wycofal eskadre predrednotow ze skladu Hochseeflotte.
'There seems to be something wrong with our bloody ships today!' - Vice Admiral Sir David Beatty
Morskie Opowiesci YouTube
Morskie Opowiesci YouTube
- SmokEustachy
- Posty: 4670
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Bitwa Jutlandzka
Pytanie, czy jest gdzieś na necie galeria fotek z bitwy i ogólnie o wojnie I na morzu ze skupieniem się na pancernikach?
Re: Bitwa Jutlandzka
Dziś, 28.08.2020 o o 12.20 na kanale Planete+ film dokumentalny z 2016 r. pt. "Bitwa Jutlandzka - gdzie leży prawda".
(Ang. Jutland Search for the Truth.)
(Ang. Jutland Search for the Truth.)
Republika marzeń...
Bitwa Jutlandzka
Odkopując stary wątek: owszem, Niemcy popełnili błędy, ale istotnie mniejsze.
Jeden to w sumie pościg za BCF a drugi to jakiś dziwny zwrot po tym kiedy już Scheer podjął ucieczkę. Niemniej jednak Brytyjczycy popełniali błąd na błędzie co przy błędach Niemców powinno skończyć się anihilacją Hochseflotte. Cześć błędów to jednak owoc nie decyzji tylko niestety taktyki czy (nie)kompetencji samych Brytyjczyków.
Z drugiej strony przemyślałem kilka punktów węzłowych i nie wiem czy rzekomy brak błędów Brytyjczyków nie kosztowałbym by ich większe klęski lub w najlepszej razie bardziej remisowej bitwy. Przykład - zamiast QEs płynie eskadra Hooda w ramach BCF. Przecież Niemcy by ich zmasakrowali mimo potencjalnie lepszego dowodzenia BCF... Tutaj większą rolę odegrała (nie)kompetencja strzelecka oraz słabe bezpieczeństwo ppoż. Tutaj przy dobrym poziomie tych dwóch parametrów doszłoby do wybijanki jaka premiowałaby Brytyjczyków.
Wariant drugi: 5 BS płynie blisko reszty BCF i bierze udział w walce skutecznie niż w realu. Czy ocaliłoby to dwa krążowniki? Może tak, może nie. Wersja optymistyczna - topią coś od Hippera, ten ucieka, oni go gonię i wpadają na pełnej parze na Scheera. Skutki - gorsze pewnie niż w realu (albo nawet nie), ale co najistotniejsze są dalej od Grand Fleet i docierają do niej jak już się robi ciemno i zasadniczo albo Scheer ucieka sprawniej albo mamy piekielne starcie w nocy.
Właściwie błędy jakie mogłoby bitwę IMHO skończyć Trafalgarem do kwadratu są dwa:
- Beaty prawidłowo informuje o swoim i wroga kursie Grand Fleet, skręcając lekko na zachód (co skądinąd upewni Niemców, że naprawdę ucieka). Niemcy efektywnie wpływają za BCF kursem równoległym do GF a BCF wykonuje wtedy zakręt albo w prawo aby dołączyć do GF albo w lewo i Niemcy mając po prawej burcie GF mają po lewej burcie BCF (choć to ryzykowne)..
- Jelicoe orientuje się w nocy gdzie są Niemcy i skręca w lewo i rano Niemcy "budzą się" mając GF po swojej prawej stronie, będąc odciętym od drogi ucieczki bo Brytyjczycy są szybsi i są w stanie im "zrobić" kreskę. Będzie makabryczna wybijanka i połowa GF wraca do bazy, ale HF nie wraca zasadniczo wcale...
Jeden to w sumie pościg za BCF a drugi to jakiś dziwny zwrot po tym kiedy już Scheer podjął ucieczkę. Niemniej jednak Brytyjczycy popełniali błąd na błędzie co przy błędach Niemców powinno skończyć się anihilacją Hochseflotte. Cześć błędów to jednak owoc nie decyzji tylko niestety taktyki czy (nie)kompetencji samych Brytyjczyków.
Z drugiej strony przemyślałem kilka punktów węzłowych i nie wiem czy rzekomy brak błędów Brytyjczyków nie kosztowałbym by ich większe klęski lub w najlepszej razie bardziej remisowej bitwy. Przykład - zamiast QEs płynie eskadra Hooda w ramach BCF. Przecież Niemcy by ich zmasakrowali mimo potencjalnie lepszego dowodzenia BCF... Tutaj większą rolę odegrała (nie)kompetencja strzelecka oraz słabe bezpieczeństwo ppoż. Tutaj przy dobrym poziomie tych dwóch parametrów doszłoby do wybijanki jaka premiowałaby Brytyjczyków.
Wariant drugi: 5 BS płynie blisko reszty BCF i bierze udział w walce skutecznie niż w realu. Czy ocaliłoby to dwa krążowniki? Może tak, może nie. Wersja optymistyczna - topią coś od Hippera, ten ucieka, oni go gonię i wpadają na pełnej parze na Scheera. Skutki - gorsze pewnie niż w realu (albo nawet nie), ale co najistotniejsze są dalej od Grand Fleet i docierają do niej jak już się robi ciemno i zasadniczo albo Scheer ucieka sprawniej albo mamy piekielne starcie w nocy.
Właściwie błędy jakie mogłoby bitwę IMHO skończyć Trafalgarem do kwadratu są dwa:
- Beaty prawidłowo informuje o swoim i wroga kursie Grand Fleet, skręcając lekko na zachód (co skądinąd upewni Niemców, że naprawdę ucieka). Niemcy efektywnie wpływają za BCF kursem równoległym do GF a BCF wykonuje wtedy zakręt albo w prawo aby dołączyć do GF albo w lewo i Niemcy mając po prawej burcie GF mają po lewej burcie BCF (choć to ryzykowne)..
- Jelicoe orientuje się w nocy gdzie są Niemcy i skręca w lewo i rano Niemcy "budzą się" mając GF po swojej prawej stronie, będąc odciętym od drogi ucieczki bo Brytyjczycy są szybsi i są w stanie im "zrobić" kreskę. Będzie makabryczna wybijanka i połowa GF wraca do bazy, ale HF nie wraca zasadniczo wcale...