Atlantycki Task Force Kriegsmarine.....

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

rad1

Re: Atlantycki Task Force Kriegsmarine.....

Post autor: rad1 »

Ostatnio przy okazji zakupu monografi kontrtorpedowców typu Wicher, nabyłem również monografię nigdy nieukończonego niemieckiego lotniskowca Graf Zeppelin. Sama publikacja to bardzo ładna i rzeczowa publikacja, ale ja nie o tym... .
Zacząłem się zastanawiać nad tym co by było gdyby ....


a czy napisano powód dla którego zbudowano GZ
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1326
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

W sierpniu 1939 roku były przygotowane 2 eskadry dla lotniskowca GZ
jedna Me 109 T
druga Ju 87 C
żadna z tych maszyn nie została sprawdzona w warunkach pokładowych wiadomo czemu, były też napewno testowane inne typy, ale wszystko to było testowano na lądzie.
Mam wątpliwości co do wytrzymałości Ne 109 na lądowanie na lotnoskowcu, a co jak Jukersy by spotkały osłone mysliwską brytyjskich lotniskowców? Obawiam się że GZ szybko by pełnił rolę przynety w takim zespole.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
hanys
Posty: 53
Rejestracja: 2004-01-06, 08:17
Lokalizacja: Gorzów k.Oświęcimia

Post autor: hanys »

janik41 pisze:W sierpniu 1939 roku były przygotowane 2 eskadry dla lotniskowca GZ
jedna Me 109 T
druga Ju 87 C
żadna z tych maszyn nie została sprawdzona w warunkach pokładowych wiadomo czemu, były też napewno testowane inne typy, ale wszystko to było testowano na lądzie.
Mam wątpliwości co do wytrzymałości Ne 109 na lądowanie na lotnoskowcu, a co jak Jukersy by spotkały osłone mysliwską brytyjskich lotniskowców? Obawiam się że GZ szybko by pełnił rolę przynety w takim zespole.
Pozdrawiam
Teodory były testowane na lądzie, i tu się zgadza. Ale testy polegały na symulacji lądowania na pokładzie lotniczym z linami hamującymi. Prezprowadzono ponad 1800 lądowań. Czyli konstrukcja wytrzymała... .
Co Ju-87 to w monografi opiasno iż zaczęto je przygotowywać w 1942 po wznowieniu na krótko budowy GZ.
Co do spotkania Ju-87 czy Fi-157 osłoną myśliwców, to przecież nie sądze, aby niemiaszki wysyłały na stracenie swoje maszyny. Przecież mogli wysłać Me-190T. A wtedy trzeba poważnie zastanowić się nad wynikem starcia :D..... .
Gość

Post autor: Gość »

hanys pisze:
janik41 pisze:W sierpniu 1939 roku były przygotowane 2 eskadry dla lotniskowca GZ
jedna Me 109 T
druga Ju 87 C
żadna z tych maszyn nie została sprawdzona w warunkach pokładowych wiadomo czemu, były też napewno testowane inne typy, ale wszystko to było testowano na lądzie.
Mam wątpliwości co do wytrzymałości Ne 109 na lądowanie na lotnoskowcu, a co jak Jukersy by spotkały osłone mysliwską brytyjskich lotniskowców? Obawiam się że GZ szybko by pełnił rolę przynety w takim zespole.
Pozdrawiam
Teodory były testowane na lądzie, i tu się zgadza. Ale testy polegały na symulacji lądowania na pokładzie lotniczym z linami hamującymi. Prezprowadzono ponad 1800 lądowań. Czyli konstrukcja wytrzymała... .
Co Ju-87 to w monografi opiasno iż zaczęto je przygotowywać w 1942 po wznowieniu na krótko budowy GZ.
Co do spotkania Ju-87 czy Fi-157 osłoną myśliwców, to przecież nie sądze, aby niemiaszki wysyłały na stracenie swoje maszyny. Przecież mogli wysłać Me-190T. A wtedy trzeba poważnie zastanowić się nad wynikem starcia :D..... .
Lądowanie na lotniskowcu ma mało wspólnego z lądowaniem na lądzie, Można jedynie przetestować hak, uderzenie w unoszący się pokład nie ma porównania z lądem.
Posiadając tak mała iliść myśliwców Niemcy by raczej poświęcili Ju 87 niż dali by im osłonę potrzebną do obrony lotniskowca, chyba że nie mając pojęcia o operowaniu lotniskowcem poszli by na żywioł.

U mnie pisze że mieli już gotowe w 1939 roku eskadry dla GZ uzbrojone jak wspomniałem, mam też zdjęcie junkersa z hakiem. Potrzebny jest Mitoko :D , on lepiej się w tym oriętuje.
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Co Ju-87 to w monografi opiasno iż zaczęto je przygotowywać w 1942 po wznowieniu na krótko budowy GZ
A przypadkiem eskadry które miały być na GZ nie bpmbardowały wybrzeza we wrześniu? Gdzies sie spotkałem z czymś takim....
Awatar użytkownika
hanys
Posty: 53
Rejestracja: 2004-01-06, 08:17
Lokalizacja: Gorzów k.Oświęcimia

Post autor: hanys »

Emdem i Gość - macie rację :ups: Fi byłw 1936. Niestety później idea się zestarzała.... . I uruchomiono projekt Ju-87C ze składanymi skrzydłami. Apropo w monografii ładnie został rozrysowany Ju-87C dla GZ. Za dezinformację przepraszam.
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1326
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Ten gość to ja :D , jak to bywa nie zalogowało . znalazłem coś takiego http://www.german-navy.de/kriegsmarine/ ... index.html , według tego Fi 167 i Ju 87 były prawie równocześnie testowane , w 1942 miała wejść inna wersja Ju 87 chyba B ewentualnie D.
Pozdrawiam
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

D. B była już w Hiszpani
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1326
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

były, ale te wersje miały być dostosowane, nikt nie mówi że to miały być nowe wersje.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Zespół wrażenie zapewne czyniłby wielkie tylko czy Hitler zdobyłby się na cierpliwość aby poskładać taki zespół w całość ?.Do tego dochodzi problem zaplecza - jedyny dok to Normandie dla Bismarcka lub Tirpitza - a gdzie drugi ?.Nie wierzę aby Niemcy wysłali taki zespół bez wzięcia tego pod uwagę.
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

... i kogo mieliby atakować ?.Taki zespół to raczej skórka niewarta wyprawki.Gdyby działał na Morzu Śródziemnym wróżyłbym mu samo pasmo sukcesów ale to jak wiadomo nierealne ...
Żur
Posty: 56
Rejestracja: 2004-10-14, 09:38
Lokalizacja: chwilowo Gdańsk

Post autor: Żur »

Ej, a mi się zdaje, że takie coś na Atlantyku nieźle namieszałoby brytolom. Misja: niszczenie konwoi. Zagrozić takiemu zespołowi mogły tylko najnowsze KGV + jakieś szybkie lotniskowce. Ale ile tego mieli Anglicy w 1941-42? 3 pancerniki + 3 lotniskowce? I to musiałoby służyć do osłony wszystkich konwojów na atlantyku. Starsze pancerniki nie liczyłyby się bo można byłoby przed nimi uciec mając przewagę szybkości. Co z tego, że nie przechwyciliby wszystkich konwojów. Jakikolwiek statek zatopiony nie wziołby już udziału w zadnym konwoju. Powolne wyniszczanie floty handlowej plus co się da bezpiecznie z wojennej. Najlepiej aby lotnictwo na GZ skupiło się na osłonie i rozpoznaniu, ewentualnie do spowalniania pościgu. Czyli większość myśliwskich, plus kilka torpedowych i bombowych. Rozbijanie konwoi możnaby pozostawić działom pannecrników. Bismarck w osłonie GZ miałby nieporównywalnie większe szanse przeżycia, po pierwsze może samolotom udałoby sie unieszkodliwić (niekoniecznie zatopić) ciężkie krążowniki, które zlokalizowały zespół w cieśninie Duńskiej, po drógie osłona mysliwska mogła zestrzelić Swordfish-e z torpedami.

Pozostaje sprawa zaopatrzenia. Samoloty można łatwo uzupełniac z lotnisk francuskich, lot w jedną stronę, więc dwa razy większy zasięg. Z paliwem problem, może "przyjazne" przejęcie Dakaru (mało realne), a może propozycja nie do odrzucenia dla Franko, udostępnic jakiś port w Galicii??? (to już bardziej)
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Do neutralnych portów mozna spokojnie zawijac....
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Graf Spee również zawinął sobie do neutralnego portu ... :lol:
Bartosz Piotrowski
Posty: 94
Rejestracja: 2004-12-14, 16:06
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Bartosz Piotrowski »

Pozostaje sprawa zaopatrzenia. Samoloty można łatwo uzupełniac z lotnisk francuskich, lot w jedną stronę, więc dwa razy większy zasięg. Z paliwem problem, może "przyjazne" przejęcie Dakaru (mało realne), a może propozycja nie do odrzucenia dla Franko, udostępnic jakiś port w Galicii??? (to już bardziej)[/quote]

Czesc !

Podczas Operacji "Berlin" Scharnhorst i Gneisenau dzialaly tylko w oparciu o zbiornikowce. Uwazacie ze nie moznaby tego powtorzyc dla zespolu pancernikow z lotniskowcem ?

Pozdrawiam
Bartek
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1200
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

shigure pisze:Graf Spee również zawinął sobie do neutralnego portu ... :lol:
Ale Graf Spee był SAM, a tu by była taka "Marine Kampfgruppe" :)
Bismarck, Tirpitz + Zeppelin + no właśnie, jakieś niszczyciele?
I co wtedy z Scharnhorst & Gneisenau + Hipper + Prinz Eugen + Lutzow + Scheer ??
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
ODPOWIEDZ