Ksenofont pisze:był świeżym komunistą wyznającym zasady rządu lubelskiego (bigotem)
Po polsku raczej "neofitą".
Ksenofont pisze:który był obłożony anatemą przez swoich dawnych kolegów z wojska, musiał ich unikać - tak samo jak i swoich komunistycznych zwierzchników (mizantropem).
Słownik języka polskiego PWN pisze:mizantrop
«osoba stroniąca od ludzi, mająca do nich niechętny lub wrogi stosunek»
A tego o Kuropiesce nie da się powiedzieć. Również tego, iżby unikał swoich dawnych kolegów, i żeby unikał swoich komunistycznych przełożonych. W każdym razie nie wszystkich, a nawet nie większości. Bo jego "przełożeni" z okresu uwięzienie raczej nimi nie byli. Nawet formalnie. A potem nimi być przestali.
Znajomość języka ojczystego - to fragment warsztatu historycznego.
Pewna osoba na FOW ma obowiązek o tym wiedzieć - bo ma tytuł świadczący o poznaniu warsztatu historycznego.
Przypomniał mi się dowcip, o babie, co przychodzi do lekarza z żabą na głowie.
Znacie?
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Ksenofont pisze:Bigoteria - gorliwe, manifestacyjne spełnianie praktyk relig. połączone z zaniedbaniem pobożności wewnętrznej, ze świętoszkowatością i rygoryzmem wobec innych.
[...]
Zważmy na słowa.
Po tym ostatnim wezwaniu nie zdzierżę - gdzie w postępowaniu Kuropieski dostrzec można manifestacyjne spełnianie praktyk relig.?
Ksenofont pisze:Gumułka doprowadził do śmierci Jasienicy (pisząc a'la Pothkan: zaplutego karła reakcji Beynara) nazywając go - via telewizja - bandytą.
Panie Pawłowski: proszę nie wtykać mi w usta słów, których nie wypowiedziałem.
Ksenofont pisze:Gumułka doprowadził do śmierci Jasienicy (pisząc a'la Pothkan: zaplutego karła reakcji Beynara) nazywając go - via telewizja - bandytą.
Panie Pawłowski: proszę nie wtykać mi w usta słów, których nie wypowiedziałem.
à la - w rodzaju, tak jak.
Nazwałeś Kurasia "bandytą" i "byłym żołnierzem AK".
Tak w stylu propagandy stalinowskiej - tej od "zaplutego karła reakcji".
Wyjaśnij proszę, jaka jest pomiędzy Tobą a Zarakowskim różnica?
Żebyśmy się nie pomylili.
Mądrej głowie - dość dwie słowie.
Tym, którym nie dość - polecam uważną lekturę wątku.
BTW - było tam o Tatarze?
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Przychodzi do lekarza baba z żabą na głowie.
- Co się pani stało? - pyta się doktor.
- Nic, coś mi się do dupy przyczepiło - odpowiada żaba.
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Zelint pisze:Jako moderator działu chciałbym spytać uczestników dyskusji czy temat bardziej dojrzał do zamknięcia go czy do przeniesienia do Psycholi?
Jako moderator działu powinieneś zauważyć moje prośby o wydzielenie postów merytorycznych i przeniesienie ich do działu "Opracowania i źródła".
Posty JarkaSk - zgodnie z jego prośbą - przenieś do psychuszki.
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Zelint pisze:Jako moderator działu chciałbym spytać uczestników dyskusji czy temat bardziej dojrzał do zamknięcia go czy do przeniesienia do Psycholi?
Jako moderator działu powinieneś zauważyć moje prośby o wydzielenie postów merytorycznych i przeniesienie ich do działu "Opracowania i źródła".
Ja myślałem o podziale jak to pierwszy raz zaproponowałeś. Ale temat i posty są tak pomieszane, że tego się podzielić nie da. Nie ma opcji dzielenia postów...
Po proszę o pisanie o Kuropiesce i jego twórczości bez zbyt daleko idących dygresji bo to sprowadza dyskusję na manowce.
Czego by nie powiedzieć o Kuropiesce to jego książki czyta się świetnie. Nie wiem jak on był oceniany przed wojną, ale nie wydaje mi się prawdopodobne by tolerowano w Wojsku Polskim zawodowego oficera sympatyzującego z komunistami, Tak więc te dodatki wspomnień Kuropieski są ewidentnymi dopiskami post factum... Co jednak nie zmienia faktu, że jego obserwacje i poglądy na temat wojska przedwrześniowego są zwykle trafne...
Zelint pisze:Jako moderator działu chciałbym spytać uczestników dyskusji czy temat bardziej dojrzał do zamknięcia go czy do przeniesienia do Psycholi?
Jako moderator działu powinieneś zauważyć moje prośby o wydzielenie postów merytorycznych i przeniesienie ich do działu "Opracowania i źródła".
Ja myślałem o podziale jak to pierwszy raz zaproponowałeś. Ale temat i posty są tak pomieszane, że tego się podzielić nie da.
Wyrzuć do Psycholi wszystkie posty Tzawa, Jarka i Woja - niczego nie wnoszą do dyskusji oprócz agresji.
A ze dwa co bardziej stalinowskie posty Pothkana - do śmietnika.
I już.
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?