A jak mieliby wywołać eksplozję w siłowni? Zwiększyć ciśnienie w kotłach i rozsadzić je? To chyba byłoby większe buum. Tylko po co, samobujstwo można wykonac w łatwiejszy sposób. A może na wyposażeniu siłowni wchodziły jakieś podręczne materiały wybuchowe? Może to jakaś Niemiecka przezorność i wzieli trochę przed rejsem?Jestem niemal pewny , ze pocisk sie nie przebił do siłowni... po prostu zbieżność w czasie z eksplozja w siłowni wywołaną przez załogę w celu samozatopienia...
"Pojedynek gigantow"
Czy mozesz ze 100% pewnoscią stwierdzić, ze inny pancernik bedący w podobnej sytuacji jak Bismarck nie straciłby systemu kierowania ogniem... Uzasadnij proszę swoja wypowiedź...kris pisze:Przede wszystkim został błyskawicznie zlikwidowany system kierowania ogniem na B...
edycja
to nie w odpowiedzi na ewentualną wyższość AON nad B!
Takm masz rację... mieli podręczne materiały wybuchowe przygotowane do samozatopienia okretu... i zrobili z nich uzytek...Żur pisze:A jak mieliby wywołać eksplozję w siłowni? Zwiększyć ciśnienie w kotłach i rozsadzić je? To chyba byłoby większe buum. Tylko po co, samobujstwo można wykonac w łatwiejszy sposób. A może na wyposażeniu siłowni wchodziły jakieś podręczne materiały wybuchowe? Może to jakaś Niemiecka przezorność i wzieli trochę przed rejsem?Jestem niemal pewny , ze pocisk sie nie przebił do siłowni... po prostu zbieżność w czasie z eksplozja w siłowni wywołaną przez załogę w celu samozatopienia...
Żur nie czytałeś książki Mullenheima?... polecam... naprawdę warto...
-
Gość
Skuteczność! Wyraz "theory" mówi sam za siebie...CIA pisze:Zarówno Friedmanowi jak i mojej skromnej osobie chodzi jedynie o pokazanie, ze Bismarck nie był pancernikiem "obrony wybrzeza" i ze był dobrze zabezpieczony równiez na średnie i dalekie dystanse, czego nie mozna powiedzieć o okretach z I WŚ...Anonymous pisze:Ten po lewej jest bardzo niemiecki...CIA pisze:Jeszcze raz...dla tych, którzy nie widzą różnicy pomiędzy okrętami z I Wojny Światowej i Bismarckiem...![]()
To powyzej to z Friedmana...
"Bismarck" miał system opancerzenia okrętu obrony wybrzeża. Wystarczy porównać na przekrojach z takim właśnie okręcikami.
J.B. Ciekawe ile ten “pancerniczek” miał mm na pokładach, gdy nieprzyjacielski pocisk przeszył go od góry niemal na wylot...
Moze cytacik dla leniwych... którym nie chce się czytać
"...Nalezało robić cos wręcz przeciwnego: zniszczyć to, czego nie mozna było uratować.... Należało teraz zarządzić wysadzenie okretu... W centrali OPA przed tablica nieszczelności stał Statz. Czerwony kolor oznaczający wtargnięcia wody pokrywał prawie całą lewą burtę; Zielony, oznaczajacy "zatopiony" pokazywał sie we wszystkich komorach amunicyjnych.... Biały, oznaczajacy "osuszone" świecił się w maszynowni, ponizej opancerzenia..."
"...Nalezało robić cos wręcz przeciwnego: zniszczyć to, czego nie mozna było uratować.... Należało teraz zarządzić wysadzenie okretu... W centrali OPA przed tablica nieszczelności stał Statz. Czerwony kolor oznaczający wtargnięcia wody pokrywał prawie całą lewą burtę; Zielony, oznaczajacy "zatopiony" pokazywał sie we wszystkich komorach amunicyjnych.... Biały, oznaczajacy "osuszone" świecił się w maszynowni, ponizej opancerzenia..."
No i właśnie ... sprawdziły sie tam te 150mm pokładu w systemie AoN????Anonymous pisze:Skuteczność! Wyraz "theory" mówi sam za siebie...CIA pisze:Zarówno Friedmanowi jak i mojej skromnej osobie chodzi jedynie o pokazanie, ze Bismarck nie był pancernikiem "obrony wybrzeza" i ze był dobrze zabezpieczony równiez na średnie i dalekie dystanse, czego nie mozna powiedzieć o okretach z I WŚ...Anonymous pisze:
Ten po lewej jest bardzo niemiecki...
"Bismarck" miał system opancerzenia okrętu obrony wybrzeża. Wystarczy porównać na przekrojach z takim właśnie okręcikami.
J.B. Ciekawe ile ten “pancerniczek” miał mm na pokładach, gdy nieprzyjacielski pocisk przeszył go od góry niemal na wylot...
-
W. K.
Może nie na temat, ale w temacie.Żur pisze:A może na wyposażeniu siłowni wchodziły jakieś podręczne materiały wybuchowe? Może to jakaś Niemiecka przezorność i wzieli trochę przed rejsem?
W ostatnich Militariach (tak, tak, w tych, gdzie jest 'przedruk' z "Bandery") poczytałem sobie o niemieckich Tygrysach.
Jaki ma to związek z tematem? Otóż z niemałym dla mnie zdziwieniem - jako laika w dziedzinie czołgów i nie tylko - okazało się, że niemieckie czołgi BYŁY wyposażone w ładunki wybuchowe powodujące zniszczenie mechanizmów uszkodzonej maszyny, której nie dawało się ewakuować z pola walki.
A niemiecka przezorność objawiła się tym, że ładunki umieszczane były ZAWSZE w tych samych miejscach (bodaj zamek armaty i przedział silnika), co skutkowało tym, że zdobycznych maszyn przeciwnik nie mógł doprowadzić do stanu używalności metodą kanibalizacji...
Jak było na okrętach - nie wiem!
Ale analogia i niewielki stopień komplikacji takiego rozwiązania jest raczej oczywista.
Taaa... aj jak Ci się podoba ten przestarzały schemat z 1887 roku?MiKo pisze:CIA, Josef Statz potwierdza oba trafienia. Ja nie twierdze że Bismarck odstawał jakością systemu opancerzenia od współczesnych mu okrętów. Tylko wywodził się z WWI schematów. Inni postawili na nowsze rozwiązania (co nieznaczy że lepsze)

-
krzysiek
Oczywiście, że nie jestem w stanie udowodnić, że na miejscu B inny pancernik dłużej utrzymałby zdolność do kierowania ogniem.CIA pisze:Czy mozesz ze 100% pewnoscią stwierdzić, ze inny pancernik bedący w podobnej sytuacji jak Bismarck nie straciłby systemu kierowania ogniem... Uzasadnij proszę swoja wypowiedź...kris pisze:Przede wszystkim został błyskawicznie zlikwidowany system kierowania ogniem na B...
edycja
to nie w odpowiedzi na ewentualną wyższość AON nad B!
Po prostu zadziwia mnie, że stało się to tak szybko...
Co do tego który pancernik miał więcej kadłuba pod ochroną, no choćby na Richelieu poklad 15 cm i burty więcej objętościowo chroniły. KGV też. Wiem, JB miał przebity pokład. Ale zobacz jaka ARMATA to zrobiła...
Pancerniki europejskie miały się bić z innymi pancernikami, Jean Bart powiedzmy z VV. Czy jego działa w podobnej sytuacj dałyby radę? Pytam bo nie wiem...
No miałbym wątpliwości. który z pancerników miał wieksza objetość w cytadeli (jeśli była różnica na niekorzyść Bismarcka, to raczej niewielka, chociaż przyzna ...nie mierzyłem... ) Bismarck miał cytadele niska, ale długą - całkowicie pod wodą...krzysiek pisze:
Co do tego który pancernik miał więcej kadłuba pod ochroną, no choćby na Richelieu poklad 15 cm i burty więcej objętościowo chroniły. KGV też
Ostatnio zmieniony 2005-05-11, 12:49 przez CIA, łącznie zmieniany 1 raz.
A gdzie dośw. IWS. Przecież przetestowano odporność niem. systemu opancerzenia. Czy znamy dośw. z użytkowania systemu AoN ?.CIA pisze:No miałbym wątpliwości. który z pancerników miał wieksza objetość w cytadeli (jeśli była różnica na niekorzyść Bismarcka, to raczej niewielka, chociaż przyzna ...nie mierzyłem... ) Bismarck miał cytadele niska, ale długą - całkowicie pod wodą...krzysiek pisze:
Co do tego który pancernik miał więcej kadłuba pod ochroną, no choćby na Richelieu poklad 15 cm i burty więcej objętościowo chroniły. KGV też

