Strona 8 z 10

: 2004-09-19, 15:26
autor: Andrzej J.
Nala wrote:
i juz nie wiem co napisac w ksiazce...

Tylko prawdę - po badaniach, plizzz

: 2004-09-19, 16:09
autor: Nala
Andrzej J. pisze:Nala wrote:
i juz nie wiem co napisac w ksiazce...

Tylko prawdę - po badaniach, plizzz
Pisze tylko to co jest w danym zrodle, nic wiecej.
Nie bede czekal kilku miesiecy na jedna dana, bo tak to mozna rzezbic latami i nic nie urzezbic. Po prostu napisze w przypisie co podaja inne zrodla i tyle.

: 2004-09-19, 18:51
autor: karolk
niezły zamęt z prądem elektrycznym, no no

: 2004-09-20, 16:27
autor: Teller
karolk pisze:niezły zamęt z prądem elektrycznym, no no
Mnie to mówisz? Ja mam w dwóch monografiach Richelieu podane 230 V sieci zasilającej. Prądu stałego podług jednej monografii, prądu przemiennego podług drugiej. :shock:

Gwoli paru uzupełnień:
1. Problem napięcia sieci zasilającej PKP sprowokował Emden, mogę teraz potwierdzić, (dwie konsultacje u osób, zarządzających Mocą w energetyce krajowej :wink: ) — 3 kV czyli 3000 wolt. Prądu stałego, oczywista. Do rozważań o siłowni New Mexico ma się to nijak, sprawa wyskoczyła zupełnie offtopic.

2. Układ Leonarda nie znajduje w lokomotywach zastosowania. Jest tam zupełnie niepotrzebny — ciuchy są na prąd stały, a silniki szeregowe mają elegancką charakterystykę regulacji bez żadnych przekrętów z dodatkowymi maszynami. Układ Leonarda stosujemy tam, gdzie mamy źródło mocy mechanicznej o stałej prędkości obrotowej (silnik asynchroniczny zasilany z sieci, lub wysokoobrotową turbinę parową albo gazową), a potrzebujemy płynnej regulacji w dużym zakresie prędkości.

3. Nala i jednostki fizyczne to jak Eskimos i hodowla wielbłądów. Nic więcej nie powiem, bo to mój serdeczny kolega, ale proszę traktować go wyrozumiale -- to tak jak z dysgrafią.

: 2004-09-20, 16:32
autor: Teller
Nala pisze:Jako ciekawostke moge podac, ze pierwsze agregaty Nevady (ktore szybko wymieniono) mialy moc po 300 KW kazdy i wytwarzaly prad staly o napieciu 110 V. Ani to porownac z omawianym tu New Mexico, ktory mial naprawde pokazny power w turboagregatach...
A na rysunku siłowni New Mexico do tablicy rozdzielczej prądu stałego lecą dwie szyny z "generatorów okrętowych" Jeśli tak, to tam był też prąd stały. To kolejny temat do dyskusji -- może ktoś ma dane o tych pozostałych generatorach (prąd, napięcia, moc) -- prosiłbym o ich przytoczenie.

PS. Nala, układ napędowy pancernika z siłownią turboelektryczną, a ogólnookrętowa sieć zasilająca to dwie różne sprawy. Mniej więcej tak różne jak armata 16" Mark 7 i Bofors. :-D

: 2004-09-20, 16:36
autor: Teller
Emden pisze:Bije się w głowę, :oops: :oops: :oops:
jaki ja jestem durny....
przewody wiszą na 550 cm a ja wziołem to za volty :oops: :oops:
sprawdziłem dziś....
jeszcze4 raz przepraszam....
Nie przejmuj się, stary. Nala myli wolty z watami, ty centymetry z woltami. Ja kiedyś pomyliłem cale z centymetrami. Dawno, ale cały zakład (a w szczególności Remont) się śmiał, jak mi wytoczyli ten wałek... w skali 1:2,54. :D Dobrze że to było z 45, a nie z 20H.

: 2004-09-20, 16:41
autor: Teller
Andrzej J. pisze:Nalu - wpierw piszesz o 110 V stałego, a potem o 240 V, tez stałego i zgłupiałem.
Krzysztof Kubiak odstąpił mi ks. Hugha Power "Battleship Texas" (dziękuję!) i tam na s.120 jest o 4 x 400 kW 120 V DC. Jaka jest prawda z tym cholernym napięciem? Wiadomo tylko, że na pewno był to prąd stały (nie chodzi mi o dostawione w 1942 na Nevadzie turbogeneratory prądu zmiennego).
Która z wartości - 110, 240 i 120 V - jest prawdziwa?
Andrzej J.
PS U Powersa jest jeszcze o konwertorowaniu owego DC z 4 x 400 kW na AC, ale to już na II Sympozjum FOW późną jesienią. W każdym razie Powers pisze, ze one 'connverters' na Texasie były 'rarities'.
Oczywiście milcząco zakładam, ze na Texasie, Nevadzie, i B5 była standaryzacja napięć etc.
Konwersja DC na AC to banał -- silnik prądu stałego i prądnica prądu przemiennego. Poza tym istnieje coś takiego jak przetwornica jednowirnikowa, wynalazł to sam Emmet.

Co się tyczy napięć -- 240 V to dwa razy 120 V, czasem tak się robiło (na przykład na Strasbourgu) -- włączało się dwa generatory w szereg, podwajając napięcie dla silnych odbiorów (na w/w Francuzie w przypadku zasilania wież -- sieć miała 230 V, wieże 460 V.)

: 2004-09-20, 16:44
autor: Teller
Andrzeju J, pytanie do skanu siłowni New Mexico ze str. 1 -- przy napisie FROM SHIP DYNAMOS są dwie linie czy trzy?

: 2004-09-20, 16:44
autor: Absolut
Teller!!
Przyjeżdzasz na Sympozjum??
:-D

: 2004-09-20, 16:48
autor: Teller
Andrzej J. pisze:Ponadto niech ktoś przepisze kawałki siłowni Mexa, T/C i M-C-WV z Breyera, bo tam też są ciekawe informacje.
Podpisuję się oburącz. Panowie, jeżeli macie jakieś ciekawe informacje na ten temat (niekoniecznie z Breyera), wrzućcie to tutaj. Ja mogę wycisnąć taką cytrynę do ostatnich soków, ale najpierw muszę mieć tą cytrynę.

: 2004-09-20, 16:49
autor: Teller
Absolut pisze:Teller!!
Przyjeżdzasz na Sympozjum??
:-D
Na które? Do Katowic czy na Wybrzeże? Z Bielska to kawałek drogi..

: 2004-09-20, 16:52
autor: Absolut
No do Gdynii... :-D

Wiem, że daleko, ale... :D

: 2004-09-20, 16:54
autor: Absolut
...

Ale jak wynika z list chętnych, przyjeżdża Marek S. aż z Węgierskiej Górki koło Żywca...
A to dalej niż Bielsko... :-D

Podpuszczam Cię, Teller...
:D

: 2004-09-20, 16:55
autor: Nala
Teller pisze:
Absolut pisze:Teller!!
Przyjeżdzasz na Sympozjum??
:-D
Na które? Do Katowic czy na Wybrzeże? Z Bielska to kawałek drogi..
Do Katowic oczywiscie 24-25 pazdziernik.
W Gdyni to beda gadac o Blyskawicy.

: 2004-09-20, 16:57
autor: Nala
Teller pisze:
Nala pisze:Jako ciekawostke moge podac, ze pierwsze agregaty Nevady (ktore szybko wymieniono) mialy moc po 300 KW kazdy i wytwarzaly prad staly o napieciu 110 V. Ani to porownac z omawianym tu New Mexico, ktory mial naprawde pokazny power w turboagregatach...
A na rysunku siłowni New Mexico do tablicy rozdzielczej prądu stałego lecą dwie szyny z "generatorów okrętowych" Jeśli tak, to tam był też prąd stały. To kolejny temat do dyskusji -- może ktoś ma dane o tych pozostałych generatorach (prąd, napięcia, moc) -- prosiłbym o ich przytoczenie.

PS. Nala, układ napędowy pancernika z siłownią turboelektryczną, a ogólnookrętowa sieć zasilająca to dwie różne sprawy. Mniej więcej tak różne jak armata 16" Mark 7 i Bofors. :-D
Oczywiscie :-D Ale sam przyznasz, ze kopa to to mialo :-D
Mamy turboagregaty, aregaty sieciowe (zasilajace) i pomocnicze spaliwone (tez zasilajace).

: 2004-09-20, 17:03
autor: Teller
Nala pisze:
Teller pisze:
Nala pisze:Jako ciekawostke moge podac, ze pierwsze agregaty Nevady (ktore szybko wymieniono) mialy moc po 300 KW kazdy i wytwarzaly prad staly o napieciu 110 V. Ani to porownac z omawianym tu New Mexico, ktory mial naprawde pokazny power w turboagregatach...
A na rysunku siłowni New Mexico do tablicy rozdzielczej prądu stałego lecą dwie szyny z "generatorów okrętowych" Jeśli tak, to tam był też prąd stały. To kolejny temat do dyskusji -- może ktoś ma dane o tych pozostałych generatorach (prąd, napięcia, moc) -- prosiłbym o ich przytoczenie.

PS. Nala, układ napędowy pancernika z siłownią turboelektryczną, a ogólnookrętowa sieć zasilająca to dwie różne sprawy. Mniej więcej tak różne jak armata 16" Mark 7 i Bofors. :-D
Oczywiscie :-D Ale sam przyznasz, ze kopa to to mialo :-D
Mamy turboagregaty, aregaty sieciowe (zasilajace) i pomocnicze spaliwone (tez zasilajace).
MIAŁO :D Ale gdybyś przeczytał tą moją kolumbrynę, wiedziałbyś że generatory miały zasilanie dwufazowym prądem przemienym 3/4,24 kV / 35 Hz, a sieć okrętowa... No właśnie! JAKIE tam były napięcia (i prądy). Wie to ktoś? (Na pewno nie 3000 wolt, to raczej pewne :wink: )