: 2004-09-19, 15:26
Nala wrote:
i juz nie wiem co napisac w ksiazce...
Tylko prawdę - po badaniach, plizzz
i juz nie wiem co napisac w ksiazce...
Tylko prawdę - po badaniach, plizzz
Warship Discussion Board
https://fow.pl/forum/
Pisze tylko to co jest w danym zrodle, nic wiecej.Andrzej J. pisze:Nala wrote:
i juz nie wiem co napisac w ksiazce...
Tylko prawdę - po badaniach, plizzz
Mnie to mówisz? Ja mam w dwóch monografiach Richelieu podane 230 V sieci zasilającej. Prądu stałego podług jednej monografii, prądu przemiennego podług drugiej.karolk pisze:niezły zamęt z prądem elektrycznym, no no
A na rysunku siłowni New Mexico do tablicy rozdzielczej prądu stałego lecą dwie szyny z "generatorów okrętowych" Jeśli tak, to tam był też prąd stały. To kolejny temat do dyskusji -- może ktoś ma dane o tych pozostałych generatorach (prąd, napięcia, moc) -- prosiłbym o ich przytoczenie.Nala pisze:Jako ciekawostke moge podac, ze pierwsze agregaty Nevady (ktore szybko wymieniono) mialy moc po 300 KW kazdy i wytwarzaly prad staly o napieciu 110 V. Ani to porownac z omawianym tu New Mexico, ktory mial naprawde pokazny power w turboagregatach...
Nie przejmuj się, stary. Nala myli wolty z watami, ty centymetry z woltami. Ja kiedyś pomyliłem cale z centymetrami. Dawno, ale cały zakład (a w szczególności Remont) się śmiał, jak mi wytoczyli ten wałek... w skali 1:2,54.Emden pisze:Bije się w głowę,![]()
![]()
![]()
jaki ja jestem durny....
przewody wiszą na 550 cm a ja wziołem to za volty![]()
![]()
sprawdziłem dziś....
jeszcze4 raz przepraszam....
Konwersja DC na AC to banał -- silnik prądu stałego i prądnica prądu przemiennego. Poza tym istnieje coś takiego jak przetwornica jednowirnikowa, wynalazł to sam Emmet.Andrzej J. pisze:Nalu - wpierw piszesz o 110 V stałego, a potem o 240 V, tez stałego i zgłupiałem.
Krzysztof Kubiak odstąpił mi ks. Hugha Power "Battleship Texas" (dziękuję!) i tam na s.120 jest o 4 x 400 kW 120 V DC. Jaka jest prawda z tym cholernym napięciem? Wiadomo tylko, że na pewno był to prąd stały (nie chodzi mi o dostawione w 1942 na Nevadzie turbogeneratory prądu zmiennego).
Która z wartości - 110, 240 i 120 V - jest prawdziwa?
Andrzej J.
PS U Powersa jest jeszcze o konwertorowaniu owego DC z 4 x 400 kW na AC, ale to już na II Sympozjum FOW późną jesienią. W każdym razie Powers pisze, ze one 'connverters' na Texasie były 'rarities'.
Oczywiście milcząco zakładam, ze na Texasie, Nevadzie, i B5 była standaryzacja napięć etc.
Podpisuję się oburącz. Panowie, jeżeli macie jakieś ciekawe informacje na ten temat (niekoniecznie z Breyera), wrzućcie to tutaj. Ja mogę wycisnąć taką cytrynę do ostatnich soków, ale najpierw muszę mieć tą cytrynę.Andrzej J. pisze:Ponadto niech ktoś przepisze kawałki siłowni Mexa, T/C i M-C-WV z Breyera, bo tam też są ciekawe informacje.
Na które? Do Katowic czy na Wybrzeże? Z Bielska to kawałek drogi..Absolut pisze:Teller!!
Przyjeżdzasz na Sympozjum??
Do Katowic oczywiscie 24-25 pazdziernik.Teller pisze:Na które? Do Katowic czy na Wybrzeże? Z Bielska to kawałek drogi..Absolut pisze:Teller!!
Przyjeżdzasz na Sympozjum??
OczywiscieTeller pisze:A na rysunku siłowni New Mexico do tablicy rozdzielczej prądu stałego lecą dwie szyny z "generatorów okrętowych" Jeśli tak, to tam był też prąd stały. To kolejny temat do dyskusji -- może ktoś ma dane o tych pozostałych generatorach (prąd, napięcia, moc) -- prosiłbym o ich przytoczenie.Nala pisze:Jako ciekawostke moge podac, ze pierwsze agregaty Nevady (ktore szybko wymieniono) mialy moc po 300 KW kazdy i wytwarzaly prad staly o napieciu 110 V. Ani to porownac z omawianym tu New Mexico, ktory mial naprawde pokazny power w turboagregatach...
PS. Nala, układ napędowy pancernika z siłownią turboelektryczną, a ogólnookrętowa sieć zasilająca to dwie różne sprawy. Mniej więcej tak różne jak armata 16" Mark 7 i Bofors.
MIAŁONala pisze:OczywiscieTeller pisze:A na rysunku siłowni New Mexico do tablicy rozdzielczej prądu stałego lecą dwie szyny z "generatorów okrętowych" Jeśli tak, to tam był też prąd stały. To kolejny temat do dyskusji -- może ktoś ma dane o tych pozostałych generatorach (prąd, napięcia, moc) -- prosiłbym o ich przytoczenie.Nala pisze:Jako ciekawostke moge podac, ze pierwsze agregaty Nevady (ktore szybko wymieniono) mialy moc po 300 KW kazdy i wytwarzaly prad staly o napieciu 110 V. Ani to porownac z omawianym tu New Mexico, ktory mial naprawde pokazny power w turboagregatach...
PS. Nala, układ napędowy pancernika z siłownią turboelektryczną, a ogólnookrętowa sieć zasilająca to dwie różne sprawy. Mniej więcej tak różne jak armata 16" Mark 7 i Bofors.Ale sam przyznasz, ze kopa to to mialo
Mamy turboagregaty, aregaty sieciowe (zasilajace) i pomocnicze spaliwone (tez zasilajace).